Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lilijka87

Olija
Tak?

Tak dokładnie :) po zawiązanuu węzła jeszcze trzymasz nóżki tak że wkładasz palce pod dołem kolanowym, a kciuk ląduje na kolanie następnie się pochylasz do przodu i odginasz od siebie nóżki tak by kolanka były na wysokości pępka maluszka.
Odnośnik do komentarza
Gość strunkaaa

Ciaza, to dziwne, ze u siebie w domu siostra nie pozwala na pewne rzeczy, a u Ciebie hulaj dusza, forma bezstresowego wychowania...
Aż mi sie wspomniała historia z zycia wzieta jak to babcia z wnukiem jechala w tramwaju. Wnuk siedział i kopal nogami przeszkadzając innym. W końcu ktos się wylamal i zwrócił uwagę, by babcia uspokoila wnuka. Na co ona, ze jest wychowywany bezstresowo. Wtem siedzący przed wnusiem student pedagogiki wstal, wyjął z buzi gumę do żucia i przykleil babci na czole. Ta zdziwiona z wyrazem twarzy a la skurcz dupy... Juz chciała cos powiedziec, ale student ja wyprzedził, ze tez byl wychowywany bezstresowo.

Odnośnik do komentarza

~strunkaaa
Ciaza, to dziwne, ze u siebie w domu siostra nie pozwala na pewne rzeczy, a u Ciebie hulaj dusza, forma bezstresowego wychowania...
Aż mi sie wspomniała historia z zycia wzieta jak to babcia z wnukiem jechala w tramwaju. Wnuk siedział i kopal nogami przeszkadzając innym. W końcu ktos się wylamal i zwrócił uwagę, by babcia uspokoila wnuka. Na co ona, ze jest wychowywany bezstresowo. Wtem siedzący przed wnusiem student pedagogiki wstal, wyjął z buzi gumę do żucia i przykleil babci na czole. Ta zdziwiona z wyrazem twarzy a la skurcz dupy... Juz chciała cos powiedziec, ale student ja wyprzedził, ze tez byl wychowywany bezstresowo.

genialne :D

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Olija ładna chusta :)
Daje zdjęcie Ani po pierwszym zamotaniu w kieszonkę :)

Dziękuję:)
Anulka sama slodycz. Spi jak aniołek i tez ma takie ciemne wloski. Choc nam od porodu już zmienily kolor z czarnych na jaśniejsze. Może Nela będzie blondyneczka..

Kalae na fredry do Sowuli (piotrowice) tam maja dyzury tez w weekendy i osobno dzieci chore. Moj maz chodzil do niej za dziecka wiec referencje z pierwszej ręki;)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
a dajecie dzieciom do powąchanie różne rzeczy do jedzenia? Gdzieś czytałam, żeby dawać do wąchania np jak się je banana to dać żeby dziecko powąchało czy inne rzeczy. M dal kiedyś Tosi powąchać ręce jak obierał pietruszkę to się jej bardzo nie podobało, banana zapach jej odpowiadał.

mmm Mati lubi zapach czekolady truskawkowej :D
i marchewki :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Olka super, że z Mają ok i gratulacje egzaminu! :)
Ja właśnie się zachustowałam :) mała znowu obudziła się z krzykiem, a widać było, że chciałaby spać dalej, to ją w chustę i udało się uśpić :) przed chwilą zaszlochała przez sen :( nie wiem, czy to ten nadmiar bodźców, czy jednak coś ją boli... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Olija
Lilijka87
Olija ładna chusta :)
Daje zdjęcie Ani po pierwszym zamotaniu w kieszonkę :)

Dziękuję:)
Anulka sama slodycz. Spi jak aniołek i tez ma takie ciemne wloski. Choc nam od porodu już zmienily kolor z czarnych na jaśniejsze. Może Nela będzie blondyneczka..

Kalae na fredry do Sowuli (piotrowice) tam maja dyzury tez w weekendy i osobno dzieci chore. Moj maz chodzil do niej za dziecka wiec referencje z pierwszej ręki;)

a ogląda dziecko, ciemiączka, odruchy itp?

Odnośnik do komentarza

nati91
Olka super, że z Mają ok i gratulacje egzaminu! :)
Ja właśnie się zachustowałam :) mała znowu obudziła się z krzykiem, a widać było, że chciałaby spać dalej, to ją w chustę i udało się uśpić :) przed chwilą zaszlochała przez sen :( nie wiem, czy to ten nadmiar bodźców, czy jednak coś ją boli... :(

mi się wydaje że jak dziecko coś boli to jest marudne i płaczliwe cały czas, czy śpi czy nie śpi

Odnośnik do komentarza

~kalae
nati91
Olka super, że z Mają ok i gratulacje egzaminu! :)
Ja właśnie się zachustowałam :) mała znowu obudziła się z krzykiem, a widać było, że chciałaby spać dalej, to ją w chustę i udało się uśpić :) przed chwilą zaszlochała przez sen :( nie wiem, czy to ten nadmiar bodźców, czy jednak coś ją boli... :(

mi się wydaje że jak dziecko coś boli to jest marudne i płaczliwe cały czas, czy śpi czy nie śpi


Kurde, byliśmy przecież w piątek na weselu ze 3h z nią i tam było głośno, i ona od tamtej pory taka jest czasem, dopiero do mnie dotarło. Głupia ja! Dzięki!

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Kalae,Hm...zależy. Pierwsza i trzecia wizyta byla bardzo dokladna chyba z 30 minut. Wpisywala wszystko do ksiazeczki. Obracala ją w te i wewte. Znalazla naczyniaka na nozce. Zagladala czy nie ma odparzen czy prawidłowa higiena siuski. Odruchy czy sa nadal sprawdzala. Osluchiwala dokładnie. Do buzi patrzyla. Ciemiaczko macala. Na brzuszku kladla. Ciagla za raczki do siadu. Jest spokojna stonowana niewylewna ale Nela ją lubi. Raz my jej nie moglismy uspokoic to u niej na rekach sie wyciszyla. Druga wizyta ze szczepieniemi juz szybsza moze dlatego bo duzy poślizg byl ponad godzinny. Ona ma taką opinie ze kazdemu duzo czasu poswieca ale przez to są pislizgi:/ nie ze wszystkim się zgadzam co proponuje(np w obszarze ssanie kciuka, dieta matki karmiącej, zarazki w otoczeniu dziecka) ale jak juz wiadomo "jeszcze sie taki nie urodzil:)" ogolnie jej ufam.

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza
Gość olka135..

olija moja dzis rano w koszulke i legginsach, ale juz o 13 wzielam ja na pole w samej koszulce i ppampersie i walilo mbie zdanie innych lidzi, Majka byla tak spocona.... :))

Sylwia Slonce, bardzo mi przykro z powodu meza... :( :* tule... :(

dzieki dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

olka135
Co do gadania a tititi to u mnie nie ma czegoś takiego, natomiast w+&*"wia mnie jak teściu przychodzi narąbany jak drewno i chce z Majka bawić się w pieska i chucha na nią tym alkoholem, fujka...

Jeszcze tylko 10 stron do nadrobienia ;)


Dobra jestes;-) ja 13. To zawsze mniej niz z reguly mam czyli 20:P
Olka ja tez Cie popieram, ze nie zostawiasz spraw tak jak sa i starasz sie cos zmienic. Dobrze robisz.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
nati91
Trzymam kciuki Olka! Nie stresuj się, musi być dobrze :*
Moja też maruda i krzykacz straszny dziś! Albo brzuszek albo skok. A że ma skończone 15 tyg i od ponad tygodnia ma epizody marudzenia, w dodatku je często,to obstawiam skok. No i dziś dosyć mało spała. Ale już karmię po kąpieli i powinna zasnąć bez problemu.
Sylwia, bardzo dobrze zrobiłaś, pewnie jakby chodziło o małą to bym się odważyła na taki krok, a to co ludzie gadają jest zupełnie nieważne, bo ludzie za Ciebie życia nie przeżyją. A jak mąż? Zapisał się na odwyk?

Nie zapisał. Bylismy umowieni na zeszly czwartek, ze pojde sie z nim zapisać, ale w ostatniej chwili sie wycofal. Bo powiedzial, ze on ma żniwa ( jezdzi kombajnem ) i moze isc po. A ja mu powiedzialam, ze zawsze cos wybiera zamiast nas i zeby sie wypchal tym kombajnem. Wczoraj urwal sie z pracy ( znowu) , ze niby zle sie czuje i przyszedł do Malej wypity. To go wywalilam. Potem to juz wogole poplynal bo nawet dodzwonic sie nie dalo do niego. Ehhh :/ dzisiaj mamy dwie rocznice 8 bycia razem i 2 ślubu. I to chyba ostanie rocznice....


Sylwia, strasznie smutne jest to co piszesz:( Rady aby dać sobie spokój są uzasadnione, ale spędziliście ze sobą tyle lat i to nie jest taka prosta decyzja. Alkoholizm to straszna choroba, ale ludzi którzy wypłynęli na powierzchnię z totalnego dna jest naprawdę wielu. Nie stawiaj siebie i Malutkiej na jednej szali, a choroby alkoholowej na drugiej, bo wynik jest totalnie zafałszowany. Jesli chcesz zawalczyc o męża, to nie bij głową w mur, tylko idź do ośrodka terapeutycznego i uzyskaj informację, w jaki sposób kogoś doprowadzić na spotkanie z psychiatrą/terapeutą. Jak z nim rozmawiać, i co robić w takiej sytuacji. Nie wiem czy Wam się uda, bo droga dla całej rodziny jest długa i ciężka, ale jestem pewna że warto zawalczyć, chociażby dla córeczki. W Polsce jest totalny brak wiedzy nt alkoholizmu - wciąż obowiązuje stereotyp np. że alkoholik jest regularnie zalany. Moim zdaniem w naszym kraju uswiadomienie mechanizmu tej choroby byłoby wbrew interesowi, mogłoby to niepotrzebnie wpłynąć na sprzedaż chociażby tak ukochanego piwka. Ale to odrębny temat... Genralnie, temat jest mi znany, bo choć sama nie miałam z alko nigdy problemu, to przeszłam drogę leczenia z bliska mi osobą. Kiedyś któraś zastanawiała się czy jej mąż piwkujący codziennie może tracic nad tym kontrolę - jesli pojawia się chociaż cień podejrzenia, to powinna zapalic się lampka. Mam znajomą, osobę wykształconą, na menadżerskim stanowisku, która jest po terapii-od 3 lat nie pije. Dłuuugo uświadamiała sobie to, ze ma probelm, bo przecież od poniedziałku do piątku nie brała kropli % do ust. Za to całe weekendy nietrzeźwiała.. Życie??
Odnośnik do komentarza

Gosia super żarełko :D hm i kompocik :)
Musze kupic truskawki i zrobic kompocik :D

Ja dzis z uwagi na zmęczenie po urzedzie i schopingu(w końcu kupiłam buty) zrobiłam mięso mielone smazone z warzywami na patelnie i zalałam sose słodko kwasnym :)Przyprawiłam..P.chciał kaszę to z kasza zjedlismy :)
Nie jestem za gotowymi sosami,ale on lubi to i mi lepiej,że spinac sie czasem nie muszę :D
Jutro pulpeciki,młode ziemniaczki i buraczki :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

jesli chodzi o alkohol można małe piwko,drinka wypic i karmic po 2 godzinach..bez odciagania wylewania czy innych dziwactw..alkoholu juz wtedy w mleku nie ma.
ja pozwalam sobie na 0,5 % ale dopiero po 22,bo wiem,że do 3-5 Mati spi :D
Jakos się boję,że cos sie stanie,a ja po piwie..
jak kupuję mojemu czasem piwo to się tak gapią..ostatnio kupywałam piwo i fajki koledze to tez mnie mierzyli w kolejce masakra :)

Ciąża gadaj z siostrą ,bo naprawde źle robi

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Witam marcowe mamusie,jak samopoczucia?,i jak malenstwa sie chowaja????. Moje dzieciatko ma juz skonczone 3 miesiace i dalej jest w szpitalu. Ma problemy z nerkami,nie funkcjonuja prawidlowo,czekam na wyniki badan genetycznych. Pragne by byl juz z nami w domku,bym mogla poznac synka,wazy juz dwa i pol kilo. Mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogla sie cieszyc nim w domu

Odnośnik do komentarza

Olka cieszę się że z uszkami Mai w porządku. I gratuluję zdania teorii. To teraz praktyczny też pykniesz za pierwszym razem:)
Sylwia,mam nadzieję że nie obrazisz się że wtrącę swoje trzy grosze. Tak jak dziewczyny wcześniej pisały z leczeniem choroby alkoholowej jest tak że jak nie pójdzie się na terapię dla siebie,dla zmiany swojego życia to jest bardzo trudno przestać pić. A to często jest możliwe dopiero jak osiągnie się to przysłowiowe dno które dla każdego jest czymś innym(dla jednych utratą rodziny czy pracy a dla innych np. trafienie z objawami delirium do szpitala). Twój mąż może sobie myśleć że jak chodzi do pracy,zarabia to nie jest tak z nim źle a Ty się czepiasz. Bo przecież alkoholik to jest ten żul spod sklepu śpiący w parku na ławce (to bardzo powszechny stereotyp). A do tego Twoja teściowa przygarniając go daje mu komfort picia a tym nie motywuje do zmiany. W tej sytuacji dobrze by było jakbyś zadbała przede wszystkim o siebie i Malutką. Może pomyśl o psychoterapii dla siebie-pozwoliłoby Ci to z innej perspektywy spojrzeć na to co się dzieje i złapać trochę dystansu który jest bardzo potrzebny przy podejmowaniu różnych ważnych decyzji które teraz Cię czekają.Jesteś naprawdę silną kobietą a świadczy o tym to że miałaś siłę i odwagę wyrzucić go z domu.

Odnośnik do komentarza

Klaudia88
Witam marcowe mamusie,jak samopoczucia?,i jak malenstwa sie chowaja????. Moje dzieciatko ma juz skonczone 3 miesiace i dalej jest w szpitalu. Ma problemy z nerkami,nie funkcjonuja prawidlowo,czekam na wyniki badan genetycznych. Pragne by byl juz z nami w domku,bym mogla poznac synka,wazy juz dwa i pol kilo. Mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogla sie cieszyc nim w domu

Czego z całego serca Ci życzę!!;

Odnośnik do komentarza

~kalae
Sylwia - to on naprawdę ma problem, ja miałam w rodzinie alkoholika. Nie poznałam tego na szczęście na własnej skórze bo dotyczyło to wujka, ale wiem jakie to skurczysyństwo jest i wiem, że nie mogłabym być z takim człowiekiem. Nawet jak zaczynaliśmy być razem z M to mu powiedziałam, że jak będzie miał problem alkoholowy to go zostawię. Nie wiem czemu mu tak powiedziałam, ale wtedy z wujkiem było dużo na tapecie, więc może dlatego.
Jesteś młoda i daj sobie szanse na lepsze życie, bo z alkoholikiem to raczej pasmo gór i dolin i ciągłej niepewności. A on musi spaść na samo dno, żeby się odbić, ale to nie gwarantuje że znów nie spadnie na samo dno. Zresztą ty to dobrze wiesz. Poza tym on musi sam chcieć iść na odwyk bo z przymusu to z tego nic nie będzie.

Kalae wlasnie sobie zdalam dzisiaj z tego z prawe, ze to chyba jest naprawde koniec. Dzisiaj wg nie przyszedl do pracy. Zaraz go wyrzuca. Kontaktu tez z nim nie ma. A ja juz mam do czynienia z jednym alkoholikiem. Tylko dlaczego znowu to samo :/ on jest za slaby. I nawet odwyk mu nie pomoże. Tylko ja juz sobie zmarnowalam zycie na starcie. My nawet nie zdążylismy byc rodzina. A przecież wychodzilam za maz z miłości. Nikt mnie nie zmuszal do ślubu. To dalczego ja bylam taka slepa :/ strasznie to dolujace :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...