Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

a ja się dziwię, że wasi mężowie mają pretensje że czegoś nie zrobiłyście w domu, przecież tak samo oni mogą zrobić, i nie ważne że akurat w ciąży jesteście.
uprać, ugotować, posprzątać, poprasować może sobie sam, a nie mieć pretensje, jak już to niech ma do siebie że sobie tego wszystkiego nie zrobił/ nie przygotował itd.

ja nie rozumiem, u mnie sam nastawia pralkę jak potrzebuje wyprać i pyta czy coś mam bo nastawia,

Odnośnik do komentarza

Wow troszke mnie nie było i juz sie dzieje :(
Megi i BadWomen mam nadzieje ze dzieciaczki tylko strasza jak mnie moj wczoraj.Trzymamy za Was mocno kciukasy !!:**
Ja własnie skonczyłam z 10 sukienek przerabiałam szwagierce - tu suwaczek tam cos skrocic ale niektore mnie wnerwiały , takich przerobek nie lubie wiec by sobie poprawic humorek uszyłam wreszcie ten moj wiosenny obrus i 6 podkładek sniadaniowych do kompletu jutro zrobie Wam foto jak odprasuje i przymierze do stołu:)
Czytam Was dalej bo az ciekawa jestem co tu sie działo..

http://s5.suwaczek.com/201603091556.png

Odnośnik do komentarza

Kurdee, 3raz do Was piszę :/ durny telefon.

Megi, Bad.Woman, zaciskac nóżki i do domku w dwupakach, ewentualnie leżeć najdłużej jak się da.

Olka, weekend szybko minie i dopiero się zacznie :D super że Majka tak przybiera i możecie wyjść :)

Aniolku, Antos zaraz się rozkręci i nadrobi zaległości, szybko przybierze na wadze i będziecie się tulic :)

Ja oczywiście przegrałam z Tlustym Czwartkiem i swoją zachlannoscia i pożarlam pączka i 4oponki. Zapewne będzie męczyć mnie zgaga. Może dojde nawet do levelu Kamilli, cóż, będę mieć za swoje :P

Na temat teściowej się nie wypowiem, znam ją 4lata, zmieniła się o 180stopni, może ja też zmienilam swoje podejście, i póki co nie będę zapeszac :P s co było to szkoda roztrząsać.

KotkaB,faceci są z Marsa, szkoda słów, miewalam tak samo z moim, zero jakiegoś zrozumienia i mu wygranelam,to mi powiedział że mu seksu brakuje i że to szkodzi jego zdrowiu dlatego jest taki. Co ma brak seksu do uszczypliwości? :D no ma i to bardzo dużo :D

Madika, Twoje teksty i poczucie humoru zawsze mnie rozbraja,no po prostu nie mogę i się chichram :D

P. S. Czy wiecie że zaraz (zapewne jutro) dobijemy do 3tys stron i 30tys postow?! Jesteśmy niemozliwe! :D Oglaszam jutro święto marcóweczek! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

wow,35mmin. Ciekawe co ma na to wpływ :) ja to się boje 2ch rzeczy:D 1. pojade po odplynieciu wod do szpitala, i tfu tfu 20h bede rodzic, 2. nie zdąze na porodówke :D

Moja siostra w sumie też krótko rodziła, tzn jak dojechala na izbe przyjec to juz miala spore rozwarcie, potem ją trzymali mówiąc ze jeszcze nie czas , zielone wody jej poszly ale oczywiscie nikt nie wierzyl, cale szczescie jakas jedna normalna polozna sprawdzila co u niej i odrazu na porodowke, od momentu polozenia do narodzin 15min minelo

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Kamillla, to u mnie zostało na jutro jeszcze, bo mieliśmy ze 30oponek i 12pączków. I wiem że jak mi się zachce do kawy to jutro też się nie opre nawet jak dziś w nocy mnie sponiewiera :D

No u mnie w tym roku słabiutko z pączkami, było tylko 16 na 4 osoby. Kiedys mój ojciec kupował po 20-30 ale juz nie ma w okolicy takich dobrych. Ja zjadłam swój przydział 4 pączków i jeszcze mężuś odstąpił mi swojego, więc jeszcze dzisiaj jednego wciągnę. A w niedzielę jadę do chrześnicy na urodziny, to pewnie babcia będzie miała świeżutkie własnej produkcji, mniami :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza

haha połnoc niemal moj maz patrzy jak na czuba a ja tyłkiem krece w łozku przy disco polo:) Odwala mi dzis i to wcale nie mało:) Jutro pojade po materiał na czapuszke dla malutka mojego:) Skoro mam wene i siłe jeszcze;pp
Co do paczków zjadłam dzis 4 i w przeliczeniu z tv ze 1 paczek to 6 godz ogladania tv to z kanapy do weekendu nie powinnam sie podniesc;p

http://s5.suwaczek.com/201603091556.png

Odnośnik do komentarza

Melduję że zjadłam 4:) ale mąż przyniósł kilka z pracy więc też na jutro mamy. Tak to zwykle z tymi pączkami czwartkowymi bywa, że na tłusty piątek się przeciągają;)
Za to dziś nie jadłam obiadu, tylko chochlę kalafiorówy podpiłam jak synkowi robiłam obiad. Wiem, że to bardzo mądre, ale: raz nie zawsze. Jeszcze frytki na kolacje, dobrze że przynajmniej ze szpinakiem!
Zrobiłam wreszcie tą tiulową spódniczkę, dla koleżanki, a w zasadzie dla jej córeczki. Zupełnie nie wiedziałam jakie wymiary zrobić, najwyżej sobie przytnie, albo odłoży na później, a szerokość paska można łatwo regulować. Do tego opaska. A moj mąż: ładne ale gdzie ona bedzie w tym chodzić? CHODZIĆ... Niemowlę.... No i w sumie to jest jedyny problem. Ale można sesję małej zrobić w takim przybraniu czy na jakąś uroczystość ubrać. Nie wiem w sumie, ale chciałam zrobić i zrobiłam:)

monthly_2016_02/marcoweczki-2016_43535.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się i dawajcie znać!
Aniołek, trzymam kciuki za Antosia! Ola, super, że niedługo do domku :)
Kotka, nie przejmuj się, nie wolno Ci się denerwować :) faceci nie rozumieją wszystkiego, trzeba im wytłumaczyć czasem :)

Zmęczyłam się dziś tym sprzątaniem, plecy mnie bolą... i jeszcze mała mi się w żebra wciska.
Dostałam od gina coś na infekcję, choć niby nie widać nic, ale skoro swędzi, to trzeba leczyć. I słyszałam serduszko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

A mój mąż też mnie czasem wkurza takim niezrozumieniem, ale chyba już dużo sobie wytłumaczyliśmy i staramy się siebie rozumieć i wczuć się w sytuacje drugiej osoby.
Ostatnio za to syn mnie wyprowadzał z równowagi. Był od samego tana taki marudny, histerie odstawiał od samego rana, ciagle marudził i płakał. Stawałam na głowie żeby go rozśmieszyć zabawić, a za 5 min znów coś źle. Aż nie wytrzymałam. We wtorek na niego nawrzeszczałam (a potem go przepraszałem przez pół dnia) a w środę się poryczalam z bezsilności. Dziś od rana wesolutki jak wcześniej, uf. Zdarzają mu się gorsze momenty, ale jest normalny. I od razu cały dzień lepszy i świat piękniejszy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...