Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kamila mam tak samo tez myslalam, ze z goleniem nie bede miala problemu a dzisiaj sie tak zmęczylam :/ jeszcze musze męża poprosic zeby mi paznokcie w nogach obcial. Bleeee... ale sama juz sobie nie dam rady :D
Miskowata, Renia nie zdawalam sobie sprawy, ze dzidzia moze sie tak wypiac :)
Wg to nigdy nie narzekalam na ruchy Malej tzn nie bolaly mnie, ale za to dzisiaj mi ostro daje po zebrach. Powiem, ze troche to boli :/
Ania, Niuska super zestawienia :) nie pomyslalam, ze mozna zrobic wszytskie zdj w tych samych bluzkach. Dopiero mnie maz uświadomil :) ale mam w tym samym miejscu :) w następnej ciąży to wypróbuję :)
Lenka, Oliwka witamy na naszym forum :) jest super i jedyne w swoim rodzaju :)
Pelka ja wcale nie uważam, że zle zrobilas z kotkiem. Balas sie i nie wyrzuciłas go tylko oddalas w dobre ręce :) ja lubie kotki, ale im nie ufam. A wiem, ze moj ratlerek do łóżeczka nie wskoczy :D
tak wg moja ciotka miala kota od Malego mial chyba 7-8 lat jak urodzila. A przed porodem ona traktowala go jak dziecko. Wszedzie zabierala. Zawsze z nia spal i wg bylo widac wiez między nimi. Po porodzie kotek juz nie mial wstepu do sypialni bo ciotka bala sie, ze wskoczy do lozeczka i zrobi Malej krzywde a byl bardzo o nia zazdrosny. Jak ona trzymała mała na rekach to on od razu sie cisnal zeby go wziela. I naprawdę pierwszy raz widzialam zazdrosne zwierze. Ona juz nie poswiecala mu tyle czasu co zawsze i pewnego dnia sie wkurzyl wyszedl z domu do lasu i juz nie wrocil. Pamietam jak ciotka za nim beczala. Zawsze na wspomnienie o nim tez. Ale pierwszy raz widziałam zwierzę z takim charakterkiem :)

Odnośnik do komentarza

Aga mam nadzieje ze jej porobia badania i wyjdzie wszystko.

ja to sie boje o moją suczke, ona jest straszna zazdrosnica i jak np kot idzie w moja strone zeby sie potulac a ta widzi ze zmierza do mnie to ją już szlag trafia, nie przepusci go bez szzturchania nochem... a najgorsze jest to ze nic nie działa, ja juz nie jestem taka pobłażliwa jak kiedyś i stanowczo reaguje, ale niestety ona ma taki charakter ze nawet na mnie szczerzzy zęby jak ją opitole. a moj siostrzeniec jak przyjezzdza to ona jest taka wredna, ze potrafi go ganiac i próbować podgryzać, on to bierze za zabawe i gania sie z nia w kolko :P no i tez jej nie ufamy nie zostawiamy samej z nim bo nie wiadomo co jej do lba strzeli.

patrzcie :D

monthly_2016_01/marcoweczki-2016_42449.jpg

Odnośnik do komentarza

kamillla
ola, no wlaśnie zzawsze mmnie to zastanawiało, jak to będzie wyglądać taka dziurka po kolczyku,ciekawe czy po porodzie wroci do normalnego rozmiaru?? u mnie pępek to zalezy jak jest mała ułożona, raz jest prawie na wierzchu a raz wklęsły :)

O taj wygląda mój pępek, to większe coś to jest dziurka po kolczyku,a mniejsze to pępek, bleh :D

Michał mi pierwszy raz od nie pamiętam kiedy powiedział "komplement" :P "Jezus Ola masz sutki jak wentle od stara" pf :D

monthly_2016_01/marcoweczki-2016_42451.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Aga śliczne łóżko. Taki dziadek to skarb :D

przyjazna no wałaśnie nie wiem, ale już nie wnikałam. Teraz piję ponad 2 litry. Przy cholestazie, trzeba pić dużo (w ostrym przebiegu nawet do 5l na dobę), więc zwiększę do 3l, myślę, że nie zaszkodzi.

Na podwieczorek zjadłam serek wiejski light, pół mandarynki i 2 kromki pieczywa OBST pieczywo chrupkie żytnie graham. I cukier po godzinie 85.

Na kolację zjadłam 3 takie kromki, 3 liście kapusty pekińskiej bez tego białego, 3 plasterki wędliny eko bez konserwantów i 3 plasterki pomidora. Zobaczymy ile będzie po godzinie.

Barszcz ukraiński to moja ulubion zupa. Nie robię z gotowych mieszanek. Sama komponuję :) daję ziemniaczki, marchewkę, pietruszkę, selera, buraki, fasolę, fasolkę szparagową, kapustę słodką i trochę drobno kroję kapustę kiszoną. Zakwaszam sokiem z cytryny, bo octu nie używam wcale. Tak się zawsze jadło w mojej rodzinie na podlasiu.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

No te gule to mi Mati robi od stycznia właściwie..dzis na tej fotce to i tak słabo..u Renii fajnie widać hehe kochane maluszki :)zaczęłam sie więcej smarować,bo skóra czasem to aż boli na brzuchu :)

Sylwia to charakterny kot twojej ciotki był..masakra...
w ogóle koty potrafią..
Miałam kiedys kotka Pirata to był mega ukochany kociaczek jejciu..no nigdy nie pokazał wredoctwa ani nic,usłuchany,spał ze mną i w ogóle..Jak się wyprowadziłam do miasta to pozył jeszcze kilka lat u mamy a potem auto zabiło :( strasznie przeżyłam..
Potem jak mama straciła i psa to już nic nie chciała,ale bratowa sprezentowała jej rudego kocurka..no i tak żyja we dwójkę..ale ten to agent jest..tutaj milusiński,wiesz dzieciaczek,mama mu wędzone udka kupuję,a czasem cos mu do łba strzeli i potrafi podbiec i mamę ugryźć..albo trzyma go na rekach,głaszcze a on ją w twarz..no masakra..albo tak jak u Kamilli po złości cos zaszcza ech:)
Psy pod tym względem są godniejsze zaufania co do dziecka..ale z tego co czytam to tez zazdrosniki..ech..może i dobrze,że nie mam żadnego zwierzaka?Teraz smutno samej ciągle siedzieć,ale jak dzidzia będzie to nie będzie dodatkowych problemów..hm

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

hehe renia też mi sie z krowim lancuchem skojarzylo, bez urazy oczywiscie. ciekawe czy jakims sposobemmozna zmniejszyc ta dziurke.

misiakowata no moja też jedna ta co szczy to taki pieprzniety kot, zastanawiam sie czy nie ma rozdwojenia jazni :D tu ci wpada do domu glosno oznajmiajac ze wrocila, drze sie do ciebie leccąc na kolana i miziac sie chce, a jak dotkniesz to cie jeszcze ujebie w palca :D oczzywiscie nie zzawsze, ale to jest taki szajbniety kot... jescze jak glaszzesz po glowie/brodzie to jest dobrze ale u niej to naprawde, milimetry czasem decydują o ataku :D świr

Odnośnik do komentarza

Ernesto to ja trzymam kciuki,żeby te wątrobowe elegancko wyszły..też mam powtórzyć,ale to przed porodem może..hm

aaa usmiałam się z tych kanałów na pępku :)hehe
mi sie wydaje,że wróci to do normy..mam nadzieje,że moja blizna po wyrostku tez bedzie ładna potem...

mama wspomniała mi ostatnio,że po porodach nosiła pas poporodowy i że nie ma brzucha,a bratowa nie nosila i jej został...co myslicie o tym pasie??bedziecie stosować??

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...