Marcóweczki 2016

[Gość kamilla]

szkoda ze nie ma mozliwosci klikniecia lubie to ja tez nikogo nie oceniam, niech robia co chca i daja dzieciom co chca tylko tezniech zrozumieja mnie :) a ja wiem ze beda problemy jak bedzie dziecko, kazdy bedzie najmadrzejszy i beda palic przy dziecku bo maja wdupie opinie moja...

[ajka88]

Kamilla tak zawsze jest, że znajdą się osoby dobra rada. U mnie to narazie wszyscy traktują mnie jak jajko i dbają o moje samopoczucie. A już najbardziej tesciowie, a jak urodza się maluchy to i tak wiem że nie dam sama sobie rady. To muszę liczyć na pomoc całej rodziny, bo mój M albo będzie na budowie albo w pracy. A jak w pracy to na wyjeździe. Czyli zostaje sama, co mnie przeraża.

[Zu2ia]

Dziewczyny pamiętajcie ze piwa bezalkoholowe maja jednak minimalna zawartość alkoholu.

[renatka9010]

Oni to w ogóle nie przejmują się ze w ciąży jestem . teściowej jak powiedziałam to się spojrzała na mnie jak na dzika jakiegoś . moja tesciowa jaką była na początku po ślubie dobra oj oj oj aż chwalilam ja do wszystkich ale teraz to przeszła na emeryturę i tak mnie wpienia ze odzywam się tylko jak już naprawdę muszę .

[ajka88]

Nie strasz mnie bo też jesteśmy dopiero cztery miesiące po ślubie, ale na szczęście z nimi nie mieszkamy. Tylko z moimi, bo jak dla mnie są oni za bardzo troskliwie i wracają się w życie.

[ajka88]

A co bezalkoholowe go piwa, to nie lubię. Dla mnie to nie alkohol.

[Bad.Woman]

Jesteście szalone! Dwa dni nie zaglądałam i mam 30 stron do przeczytania!!! Boże, czy Wy chociaż czasem śpicie? ;-)
Widzę, że kilka gorących dyskusji było/jest.
Naprawdę, uwielbiam Was czytać :-)

A co do papierosów - ja rzuciłam 6 lat temu a mąż 8 lat... Ale jak paliliśmy to min 2 paczki dziennie a na imprezach dochodziło do 4 paczek - takie lokomotywy z nas były.

Każda pisała swój rocznik i miejscowość - ja taka stara 83 z Poznania ;-)

Miłego weekendu Mamuśki :-*

[Gość Ernesto]

Co do kawy to jak komuś smakuje to można lekką (max. z łyzeczki rozpuszczalnej) dziennie wypić. jest to wskazane dla kobietek z niskim ciśnieniem. Ja mam takie poniżej 100 i powinnam tą kawkę wypić, ale taki mam wstręt do kawy, że już wolę chodzić śnięta. Co do wina to jest dozwolone w niewielkich ilościach i sporadycznie. Czerwone wino poprawia trawienie i jest to ważne dla osób, których żołądek wytwarza mało kwasu.
Co do tatara, jajek, przetworów z niepasteryzowanego mleka to nie wskazane jest ze względu na tokspolazmoze, salmonellę i listerozę.
Choć to nie jest regułą, ja w ciąży zanim się o niej dowiedziałam jadłam kilka razy tatara, sushi i nie zachorowałam, ale lepiej dmuchać na zimne.
Z herbatkami owocowymi też ostrożnie, bo hibiskus nie jest wskazany, a on często jest w składzie.

Najważniejszy jest rozsądek, jeść z głową to co smakuje :)

Ja właśnie ugotowałam zupę jarzynową na żeberkach.

Mamy apetyt na podobne produkty, za mną wczoraj chodziło jakieś ciasto właśnie jakaś drożdzówka czy coś i skączyło się na tym, że poprosiłam wracającego z pracy męża o kupienie mufinki :) Kupił 3 Więc dziś na śniadanie miałam mufinkę z mlekiem.

Dziś w TV w programie śniadaniowym oglądałam fajną dyskusię o grupach krwi i podobno dobrze dogadują się małżeństwa tej samej grupy. Ja z Miśkiem mamy tą samą grupę, a jak jest u was?

[misiakowata30]

My mamy tą samą ARh+ i rzeczywiście pasujemy do siebie :)

[ajka88]

Ja B mąż 0, ale śmiałam się z moją mamą. Bo facet powiedział ze najgorsza kombinacja to 0 z AB, a tak są moi rodzice☺

[Monika91]

My tez mamy ta sama grupe krwi i powiem, ze bywa roznie ;-) nie raz jest takie wielkie love, ze sie sami z siebie smiejemy, ze zachowujemy się jak dzieciaki ;-) A czasami sa takie awantury, ze rycze tak jak dzieciak lub chce do mamy ;-) ehh... obaj jestesmy skomplikowani, ja jestem bardzo uparta, a on choleryk...
Bywa roznie, ale bym go nie zmienila, moze tylko troszke doszlifowala, ale nie chce się dac ;-)

[Nika32]

Powiem Wam, że cieszę się, że daleko mieszkam od rodziców swoich i mojego (w obu przypadkach ponad 200km) nikt mi się do niczego nie wtrąca i jest super. Chociaż nie powiem, że zła jestem na teściową jak przy każdej okazji opowiada jak jeździ do swojej córki i zajmuje się jej dziećmi (10km) i jakie to słodkie dziewczynki, a moi chłopcy to z góry ocenieni na łobuzów, mimo że w kontakcie z dziewczynkami zawsze wychodzą na tych grzeczniejszych, lepiej ułożonych i mądrzejszych. Ech, córkę się kocha a synowej nienawidzi...

[Gość kamilla]

ja nie wiem jaka moj ma grupe krwi, sam nie wie... oczywiscie ksiazeczki zdrowia jego mama gdzies posiala i huk.... a wyslac go na badania to ja pitole... moj tez sie nie chce dac "doszlifowac"

[Gość kamilla]

nie wiem dziewczyny powiem wam ze mi jest ciezko sobie wyobrazic funkcjonowanie z moimi tesciami.... ja nie moglam z nimi wytrzymac mieszkajac z nimi dlatego wrocilismy do mojego taty ktory tez jest specyficzny wszystko ma byc tak jak on chce i dupa ale wole to niz wiecie.... juz mitesciu powiedzial ze on predzej rzuci robote i bedzie sie dzieckiem moim zajmowal niz oddam dziecko do zlobka... ehh wiem ze bedzie mnie krew zalewac jak bede musiala do nich jezdzic z dzieckiem...

[Nika32]

My oboje 0+ , przez 12 lat już go prawie "wychowalam", ale tak jak pisze Monika czasem pokłócimy się o jakąś pierdołę i płaczę jakby świat mi się miał zawalić :-/ teraz schodzi mi z drogi, bo czasem mam podły nastrój ;-)

[Zu2ia]

Kamilla będziesz musiała swojego męża wysłać na badanie grupy krwi, bo to ważne przy porodzie, czy nie bedzie konfliktu serologicznego.

Ja mam fajnych teściów. Nie narzekam na nich. I oni i moi rodzice mieszkają w tym samym mieście, ale mieszkamy sami. Nie dałabym rady mieszkać ani z jedynymi ani z drugimi ;) mimo ze generalnie sie dogadujemy :)

[Monika91]

Ja tez sobie nie wyobrazam mieszkania z tesciami. Moze i nie sa zli, ale denerwujacy tzn tesciowa, bo do tescia nie mam nic ;-) Ja do rodzicow mam jakies 10 km, a do tesciow niecałe 30. Jestem bardzo szczesliwa, ze mieszkamy sami :-)

[Monimoni]

Jeżeli chodzi o basen to ja od przyszłego tygodnia będę chodzić na zajęcia z synkiem, na zmianę z mężem, ale to taki mały basenik specjalnie na zajęcia z niemowlakami i małymi dziećmi wiec mam jako takie zaufanie. Mam nadzieję że nic mi sie nie przyplącze
A co do sportu to ja z kolei tęsknie za zumbą, chodzę od kilku lat ale w poprzedniej ciąży miałam przerwę, potem pół roku jeszcze po cesarce i teraz znów. A by sie poskakało....

[Monimoni]

A grupy krwi mamy rożne i mimo to jesteśmy swietnie dobrani, nie brakuje oczywiście spiec czy kłótni o pierdoły ale ogólnie pasujemy do siebie i fajnie sie nam razem żyje. Tylko charakterki mamy oboje podobne, przede wszystkim upartość, to pewnie wina tego że jesteśmy dwoma baranami (zodiakalnymi) i to z tego samego dnia!

[Olciaa]

ja mam ABrh- a mój ma ARh+, związek stworzyliśmy z wieloletniej przyjaźni i nie ma reguły raz dogadujemy się dobrze innym razem tak jak Wy płaczę w poduszkę ...może dlatego że oboje z nas strzelce i mamy podobne charaktery... trzeba przyznać dość uparci jesteśmy ...:)

[Gość kamilla]

czytalam ze jak ma sie rh+ to zaden konflikt nam nie grozi?? ja mam w ksiazeczce wpisane b(+) rh (dod) czyli B Rh+ chyba???

[Olciaa]

kamilla

czytalam ze jak ma sie rh+ to zaden konflikt nam nie grozi?? ja mam w ksiazeczce wpisane b(+) rh (dod) czyli B Rh+ chyba???

zależy jaką grupę ma ojciec czy + czy -

[Gość kamilla]

o matko to mnie teraz wystraszylyscie... a ginekolog nie powinien zapytac czy zna, grupe krwi ojca, czy ogolem cos nadmienic...?

[renatka9010]

Mój mąż nie zna grupy krwi i jakoś w pierwszej ciąży to nie było potrz7ebne i w tej raczej też nie . ja jestem po ślubie 4 lata i ostatnio więcej się NIE dogadujemy niż dogadujemy . Bo mój mąż to taki trochę mamisynek . my to oboje my te same charaktery oboje uparci jak osły . tylko inne podejście do życia . ja do swoich rodziców mam ok 60 km a do teściowej za ścianę chociaż przed ślubem obiecywala ze się wyprowadzi ale tak minęło 4 lata i coś czuje ze już tego nie zrobi .

[ajka88]

Mnie też nie pytała, ale była zdziwiona że swojej nie znam.