Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mamusia30

Do wszystkich ciężarówek, które pragną już porodu: położna ze szkoły rodzenia podpowiedziala nam, że mega skurczopędne dla macicy jest ODKURZANIE (nie żadne firanki czy mycie okien). Jutro zaczynam to wdrażać, bo jestem 2 dni po terminie i cisza.
Odezwę się czy to się u mnie sprawdziło.

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie...te rozpakowane i te jeszcze w dwupaku.Jak tu weszłam to tylko "O MATKO!!!" zdołałam powiedziec...Ostatnią stronę jaką przeczytałam była 767 a tu juz 780 ...i kiedy ja to mam nadrobic???
U mnie non stop goscie i stad te zaległosci....Filipek pochłania mase czasu, goscie kolejną cześć i nawet na forum nie mam kiedy wejsc i cos skrobnąć...
U nas wszystko ok, tylko o Was niestety niewiele wiem :( przez te moje nieobecnosci:(
Wszystkim rozpakowanym zycze wszystkiego naj naj naj i zdrówka dla maluszków...Filipek własnie sie budzi dlatego...odezwe sie jutro ...buziaczki ☺ dobranoc

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Anuś i stresuję się i cieszę i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że to już za dws dni nasza kruszynka będzie z nami. Tzn kluseczka raczej, bo duża zniej panna.
Ja chcę też literki, więc czekam na fotkę. Zamówię dopiero po powrocie ;-)
Dobrej nocy. Jutro odkurzanie ;-)

Odnośnik do komentarza

Ehh... Wcięło mi posta.
Lutówka wspołczuje Ci takich pielgrzymek, wyobrażam sobie jak Ci było ciężko. Ja też sobie nie wyobrażam tłumów do dziecka... Jeszcze w sezonie grypy :/
Mimka ważne że mąż jest :-) choć wsparcie rodziców też jest ważne.
Hesia zleci raz dwa i będziesz mieć maleństwo po tej stronie brzuszka :-)
Anuś no niektórzy rzeczywiście mają blokadę... Ja myślałam że i mnie też tak będzie, ale jest zupełnie na odwrót mimo, że z takim brzucholem coraz ciężej...
Joasiu fajnie, że u Ciebie wszystko ok :-) Jak wszystkie urodzimy to i pewnie stron na forum będzie mniej do nadrabiania.
Mamusia30 to i ja się od poniedziałku zabieram za odkurzanie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki, my nadal zapakowani. Ale nocka słaba, jakoś od przed 4 nie mogłam zasnać. A jak zasnęłam koło po 6 to przed 8 już biodro mnie tak bolało że nie mogłam wyleżeć.

Lutówka, pamietam właśnie te Wasze parapetówki co chwilę. Podziwiałam Cię że na końcówce tak dajesz radę. Rzeczywiście ludzie nie potrafią zrozumieć. Ja mojemu mężowi powiedziałam że ma podzwonić i po mms-ować jak urodzę a ja jak dojdę do siebie to wtedy będę rozmawiać. Bo nawet sobie nie wyobrażam tego żeby mnie tak atakowali telefonami od razu po. Pewnie też inaczej jest jak dobrze się czujesz po wszystkim a inaczej jak jesteś porodem wymęczona...

U nas może aż tak źle nie będzie bo tylko teście mieszkają bliżej i babcia a reszta ma kawałek do nas więc myślę że spokojnie damy sobie radę :))) Moi znajomi też właściwie dalej mieszkają, męża są dosyć ogarnięci więc już nam mówili że jak dojdziey do siebie to przyjadą wtedy więc mam nadzieję że tak będzie. Jedni nawet prezent dla Karola przywieźli - kilka ciuszków na 56 żeby zdążył ubrać zanim oni przyjadą, więc tu od razu widać wyrozumiałość. Teściowej jak się powie delikatnie że nie ma co za często przychodzić to myślę że nie będzie przesadzała. My tak mamy że jak "teście" z jednej czy drugiej strony nas irytują to każde z nas załatwia sprawę ze swoimi rodzicami i z głowy.

Ja najpierw to chcę urodzić mojego syna a później będę się zastanawiać kiedy gości przyjmować:D Bo jak na razie to nie mam do kogo hehe :D:D

Dobrego dnia Dziewczynki - mamuśki cycki odpalajcie a brzuchatki odkurzacze :D:D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witam w dwupaku, Mimka u mnie też słaba noc. Nie mogłam spać. Może nerwy, może mała fikała bardziej niż zawsze. Zasnęłam w końcu to obudził mnie ból biodra i ramienia. Kilka godz. spałam w jednej pozycji.
Nie zapytałam przy skierowaniu do szpitala na którą mam tam być i czy na czczo. Myślę że tak. Zadzwonię tam dziś.
Ciekawe czy jestem następna w kolejce czy któraś mnie wyprzedzi.
Dziś porządki z m.
Udanej soboty wszystkim. U mnie słonecznie, wiosennie, tylko brać wózek i na spacer ;-)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry...moja noc tez niestety nie za specjalna...Filipek dłuższą przerwę nocną robi sobie miedzy 20 a 0.00 a potem, mniej wiecej co godzinę sie budzi ...i tak do około 3.00 a potem co 2h...i tak juz od kilku dni...także rano dalej chce mi sie spac...ale mam nadzieje ze za jakis czas ta dłuższa przerwa przesunie sie na środek nocy...kiedy to wszyscy normalni ludzie śpią ☺Życzę wszystkim miłego dnia i przesyłam buziaki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lemoniada

Ja tez sie witam w dwupaku nadal ;) dzis mam termin a moja krolewna ani mysli wychodzic... zaraz biore sie za sprzatanko i odkurzacz pojdzie w ruch ;) w tym tygodniu to probowalam juz wszystkiego: sprzatanie, spacery, seks, goraca kapiel ale nic nie pomoglo... choc wcxoraj jak sie polozylam spac to mnie brzuch w dole tak pobolewal, ze juz myslalam, ze cos sie zaczyna dziac, ale jak wstalam to mi przeszlo... i klops ;) No nic, nie ma co sie uzalac, trzeba sie wziac w garsc I cirpliwie czekac, bo warto ;) Pozdrawiam Was wszystkie Mamusiom i zycze dobrego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Witam was :) współczuję nieprzespanych nocy. Ja nie mam takiego problemu z sikaniem po kilka razy. Może parę razy tak wstawałam w czasie ciąży. Ja dzisiaj od 23 do 5.30 potem to już mnie Mała obudziła, bo jej chyba już przeszkadzało burczenie mojego brzucha ;) podjadłam, pooglądałam tv i o 8 poszłam dalej spać. I oto jestem, dosyć wypoczęta, dalej w dwupaku. Jutro jest pierwszy z terminów porodu, który wyszedł na jednym z usg ;) może coś ruszy ;) Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza
Gość Lemoniada

Daga a jaki masz termin z OM? Bo ja niby z usg mam na 16 ale kazali mi sie sugerowac terminem z Om, ktory wypada dzisiaj;) ale u mnie podobnie jak u Ciebie narazie nic nie rusza wiec czekam;) I tez nie mam problemu z nocnym sikaniem i dokladnie tak samo Dzidzia mnie rano budzi bo jestesmy glodne, wstajemy, jemy cos I idziemy spac dalej ;)

Odnośnik do komentarza

Lemoniada z OM mam na 17.02 i tą datę sugerował mi gin w czwartek. Kalinka to raczej przez pępek próbuje się wydostać niż dołem ;) mam jej liczyć ruchy, 10 na dobę, tyle że o godz 00.05 ona ma ich już grubo ponad ;) a ja się stale łapie na gapieniu się na łóżeczko i nosidełko. Taką zawiechę łapię normalnie. Po prostu czekam. Mam wszystko posprzątane, można jeść z podłogi normalnie. Odkurzanie nie pomaga. Seksu nie ma i nie będzie jak powiedział mi mój M (nie chce małej puknąć w główkę - sam niech się lepiej puknie ;) od wczoraj bolą mnie plecy, ale to nie jest raczej objaw zbliżającego się porodu :/

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja już po odkurzaniu i generalnym sprzątanie w pokoju, dalam sobie do wiwatu i co? I nic... No ale dzień jeszcze się nie skończył i zostało mi parę kursów zrobić po schodach:-D
Joanna każda z nas rozumie że już nie macie -rozpakowane mamusie tyle czasu żeby tu zagladac, a my nadrabiamy póki możemy,potem pewnie będzie to trochę rzadziej
Hesia jak masz zaplanowana cesarke to na pewno na czczo, u nas w szpitalu to już nawet kolacji nie dawali i od 22zabraniali pić, no ale to w ogóle dziwny szpital:-D
Ja powinnam dzisiaj pojechać na ktg i badanie na ip, ale że dobrze się czuje,mała się rusza to przeczekam weekend bo w weekend wiadomo lekarz jakiś tam niby jest ale nie bardzo lubi jak mu się "przeszkadza"
Myślałam że to tylko ja tak rzadko siku w nocy wstaje i spie tak dobrze:-D a tu proszę jest nas więcej:-D
Dobra odpoczelam trochę, lece dalej :-)
Miłego dnia dziewczynki:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza
Gość Lemoniada

Haha Daga, Anus ja mam dokladnie tak samo! Caly tydzien sprzatalam, dom lsni a na lozeczko potrafie sie gapic godzinami;) wozek tez przestawiam z miejsca na miejsce, byle tylko go dotknac;) Widze, ze jednak nie tylko ja jestem taka niecierpliwa:) A Dzidzia moja o polnocy to zazwyczaj ma bal, zaczyna tance juz tak ok 23 I konczy po 24, wtedy zasypiamy sobie smacznie I tak spimy dopoki nie zglodniejemy ;) wiec ruchow to ja nawet nie probuje liczyc:) Dobra, ide odkurzyc raz jeszcze bo specialnie chyba nakruszylam kanapka ;) Sciskam Was dzuewczynki

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)
Ja również Was przepraszam ale nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić:)
Mam nadzieję że większość z Was ma się dobrze a maluszki są zdrowe jak rybki:)
My mieliśmy z synkiem troche zmartwień bo miał bóle brzuszka nie mógł się załatwić. Teraz już jest wszystko dobrze ale dwa dni strachu i braku snu :(
Przesyłam Wam fotkę z pozdrowieniami dla lutówkowych ciotek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09k6wfemfs3.png

Odnośnik do komentarza

U mnie też gulasz już się robi, jeszcze w łazience ogarnąć i można lezec,
Widzisz Niunia moja Iga też jakoś nie kwapi się brykac dzisiaj i zaczyna mnie to zastanawiać, więc chyba trzeba coś zjeść i położyć się na trochę dać dziecku pole do popisu:-)
Lemoniada moja też ma takie dziwne pory do fikania kolo23 potem jak na siku wstaje to koło 2-3 lubi skakać, mam nadzieję że jej tak nie zostanie:-D
Martita dobrze że z malutkim już lepiej i czekamy na fotke!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Dokładnie Mamusie, tak jak pisze Daga. Zrozumiałe jest że macie teraz co robić przy Waszych pociechach i wchodzenie na forum na pewno nie jest priorytetem. Chociaż powiem Wam szczerze że mam nadzieję że jak wszystkie urodzimy to kontakt tutaj się nie urwie nam już na dobre. Całkiem miło jest wejść i poczytać, pożalić się czy poradzić kobiet które są tak życzliwe i chcą dzielić się z innymi. Jakoś łatwiej się przechodzi pewne etapy w macierzyństwie na pewno. Bo często każda z nas ma powyżej dziurek w nosie "dobrych rad" najbliższych ;-) Także super że stworzyła nam się tutaj taka świetna ekipa.

Brzuchatki ja widzę że wy ostro pracujecie nad tymi waszymi maluszkami żeby je popędzić. Ja dziś poogarniałam co prawda w domu, nawet odkurzyłam ale bardziej przez to że wynalazłam ostatnio pająka (bardzo się ich boję) więc stwierdziłam że mój m za słabo to robi i wolałam sama:D Ale tak jak u Was, u mnie nic się po tym nie ruszyło. Mam od nocy dziwne swędzenie kończyn dolonych. Dosłownie takie mrowienie i swędzenie nóg w całości - nie że tylko stopy. Już spodnie przebierałam chociaż były luźne bo myślalam że może krew słabo krąży czy coś, ale jakoś nie pomogło...

I tak sobie leżakuję i odpoczywam ;) Ja na szczęście nie mam takiego zapatrywania się w łóżeczko czy inne gadżety dla Karolka. Cały czas gdzieś w głowie sobie mówię że na pewno się doczekam:)

Ściskam wszystkie oczekujące. Jestem ciekawa czy któreś z naszych maluszków zdecyduje się wyskoczyć na walentynki i zrobić prezent rodzicom:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...