Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :-) i moja pora na siku:p
Joanna piękny z niego szkrab :-) i dopiero na fotce z solarium widać że taki szczuplutki jest. Z dnia na dzień będzie coraz większy :-) i przyszedł upragniony luty... Ciekawe która teraz zostanie pierwszą "prawdziwą lutówką".
U mnie cisza i spokój... My obiecaliśmy babci poczekać na jej powrót z sanatorium... Więc dwa tygodnie conajmniej:-)
Pozdrowienia dla wszystkich Stycznióweczek i Lutóweczek!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się witam w lutym zaczynając jednocześnie 38 tydzień :) u mnie nic się nie dzieje tylko śniło mi się dzisiaj że urodziłam ale gdzieś zgubiłam dziecko i wszędzie go szukałam. Takie głupotki :) Joanna Twój Filipek jest naprawdę rozkoszny. Czy on czasem marudzi czy zawsze taki grzeczniutki jak na zdjęciach? Jeżeli chodzi o ruchy dziecka to mój maluszek też trochę spokojniejszy się zrobił. Miejsca ma mniej ale przeważnie wieczorem daje czadu i cały brzuch faluje :)

Odnośnik do komentarza

joanna70
Polka...nie ...ma ciemne włoski ...ale na czubku głowy to irokeza tylko ma i z tyłu ...przód to zakola ☺ taki "stary maleńki" :D

Oj, to u mnie na telefonie jakiś przekłamanie z kolorami.
Teraz włączyłam kompa i faktycznie ma czarnego irokeza ;-)

Wczoraj wzięłam ostatnią porcję proszków rozkurczających. Teraz tylko magnez mi został, więc kto wie jak długo jeszcze uda mi się wytrzymać. Zwłaszcza po południu jest ciężko jak Młody z przedszkola wraca. Jakoś nie do końca akceptuje fakt, że nagle mama nie może z nim biegać i bawić się jak dawniej. Achhh.
Byle tylko zdążyć do szpitala dojechać, bo przy moim rozwarciu to może być różnie. A jeszcze muszą zrobić badania, zorganizować anestezjologa, dać zastrzyk ze znieczuleniem. Aż się boję. Dzisiaj będę grzecznie leżeć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Brzuchatki i Styczniowe Mamusie:) My z Karolciem meldujemy się w dwupaku jak oficjalny dwupak lutowy:D Nocka w miarę przespana. Jedyne co zauważam że zawsze po drzemce w dzień trudno mi się zasypia wieczorem i wczoraj chyba do północy się męczyłam, no ale trudno ...

Uśmiałam się rano, bo przed 8 tata z Niemiec dzwoni. Odczekałam aż się rozłączy bo przecież taniej jak ja zadzwonię. Nie zdążyłam bo dzwoni mama. Myślałam że coś się stało. A mama z pytaniem czy ja urodziłam :D Ja mówię że nie, skąd taka myśl u niej z rana. A to okazuje się że tacie coś telefon pofiksował i w nocy mu się ode mnie jakieś dwa telefony wyświetliły o 2 i o 6 i on myślał że może dawałam znać że rodzę, więc rano wszystkich zaalarmował :D Nikt poza tatą nie dostał żadnej wiadomości więc wszyscy w szoku hehe a tym bardziej ja :D:D Człowiek grzecznie wstał, brzuch jak był tak jest a oni mnie o poród pytają :D Uśmiałam się nieźle.

joanna - ale słodki Filipek. Normalnie nie można się napatrzeć.

Co do ruchów to powiem Wam że ja jakoś nie liczę w dzień. Mały się rusza slabiej jak coś robię. Jak siądę to często zaczynam go "mocno" odczuwać, a jak się położę to już w ogóle magia co on wyczynia:) W środę na wizycie chyba będę prosiła o USG dodatkowe, mimo że miało już nie być do porodu bo ja się zaczęłam zastanawiać czy on się tam nie przekręcił. Bo niektóre ruchy to na prawdę są mega mocne jakby on nie wiem co tam wyprawiał:D

Ściskam Was wszystkie i czekamy teraz na pierwszą prawowitą Lutówkę:D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my lutowo w dwupaku :)

Joanna - Filip przesłodki :) :) taka kruszynka ... patrzę na niego i ciągle trudno mi uwierzyć, że tam w brzuchu mam takiego małego człowieka...
Mimka - wesoła historia :) rodzina pewnie miała stresa ... ;)

Ja dziś miałam gorszą noc, budziłam się często, kręciłam się i rozmyślałam o porodzie, maluszku i o tym jak to będzie... nocą człowiek się martwi i rano te problemy wydają się nie być problemem i wszystko wydaje się być łatwe i do zrobienia...
Ehhh, miłego dnia Kobietki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk37xi8ie30.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! U nas kolejny dzień oddzielnie. Mikołaj ma duże drżenia, lekarka mówi, że to z powodu małej ilości jonów (magnez, potas, sód), dostanie jeszcze dziś drugą kroplówkę i nie może być ze mną ;-/
Będzie miał usg główki, brzuszka, serduszka - bo wcześniak i ja miałam cukrzycę. Także przynajmniej jeden plus, że wszystko posprawdzają.
Mi się cholernie nudzi - mężowi kazałam książki sobie przywieźć, bo ileż można na telefonie siedzieć. Do Małego chodzę na chwilę - przystawiam go do piersi - trochę ssie - no i wracam do szpitalnego łóżka.
Dziewczyny cieszcie się, że rodzice w terminach. U nas niby 36+3 ale jak widać jakieś problemy z Maluszkiem też są :-/
Trzymajcie się, buziaki
Joanna Filipek przesłodki - zazdroszczę Ci, że masz go koło siebie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was i ja dzis nadal 2w1. Dzis noc bez zadnych dolegliwosci, i nic sie nie wydarzylo a liczylam, ze moze cos. Takze m za godz wyjezdza i wtedy musze sie bardziej pilnowac. Troche tryb dnia nam sie zmienil bo wczesniej corka miala na 2ga zmiane do szkoly a teraz na 1sza wiec pobudka o 6 30. Dla mnie straszne. Co do ruchow ja juz slabo odczuwam, mysle ze z braku miejsca. Ale to tez dodatkowe zmartwienie... Ciagle sie szturcham, glaskam,drapie zeby cos poczuc.Jak ja juz bym chciala miec mala w lozeczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usacbxmew4m377w.png

Odnośnik do komentarza

Nika z maluszkiem na pewno będzie wszystko dobrze :-) i dobrze że wszystkie badania mu zrobią... Szkoda tylko, że mały nie może być z Tobą :/
Ja dziś na wizycie u położnej... Ona mi właśnie powiedziała, że warto żeby maluszek siedział jeszcze w brzuszku ze 2tyg. liczę, że to słyszał i że przyjdzie na świat jak babcia wróci :-) Ja ostatnio też coraz gorzej z zasypianiem... Za to mały coraz mocniej się rozpycha co niekiedy sprawia ból :-)
Już by się chciało mieć dzieciątko po tej stronie brzuszka a z drugiej każdy dzień jest jeszcze na wagę złota.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej:-)
Joanna ladniusi ten Twój synio:-)
Nika nie martw się że nie masz maluszka przy sobie, najważniejsze żeby wszystko posprawdzali:-)
Dzisiaj mi wyjeli ten pessar, nawet nie bolalo, bardziej bolalo potem jak mnie pani prof badała, tak daleko rękę włożyła, powiedziała: "marnie tu jest", fajnie by było wiedzieć co to znaczy... Wiem tylko tyle że dzidzia wcale nie leży "glowkowo" tylko przechyla się tak że w kanale rodnym bardziej jest szyja i ramię, więc mogą być nici z mojego sn, a już byłam przygotowana.. Ahh.. Teraz leże odpoczywam bo trochę pobolewal mnie brzuch i plamilam ale to podobno normalne przy wyciąganiu.
Myślałam że się coś dowiem od lekarza prowadzącego moja salę, a on się mnie pytał co pani prof mówiła, chyba za daleko stał żeby usłyszeć.. Ahh

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane my też się meldujemy w dqupaku ;-)

Mimka niezła historia pewnie rodzice mieli niezłego stresa ;-)

Joanna Filipek przesłodki cieszę się że nie towarzyszą mu dodatkowe wady rozwojowe, niech rośnie zdrowo!
Nika mam nadzieję że to tylko niedobór witamin u Mikołaja już niebawem będziesz go mogła pewnie mieć przy sobie.

Niunia 31 czyli tak naprawdę najlepiej rodzic w 39 tyg? A mówią że 38 tc to już bezpiecznie.

Anus takie ułożenie dziecka jest wskazaniem do cc?

Ja wczoraj od godz 17 sikalam dosłownie co 15min i w nocy co 30 min masakra i te siuski moje takie jasne były że myslalam ze to wody płodowe ale podobno to jest niekontrolowany odruch więc sama nie wiem... wczoraj też słabo się ruszala ale dziś od 9 już 4 ruchy więc na razie się nie martwię.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Ja również się witam,
moja malutka też sobie w brzuszku siedzi i również czekamy na powrót babci bo poleciała do swojej siostry do Francji...
Widzę że sporo z nas ma termin na 25.02 w tym ja i jakoś nie chciałabym rodzić wcześniej...
Joanna nie mogę się napatrzeć na Filipka, taki słodziak...
Nika też życzę ci abyś miała Mikołaja przy sobie...
Jakies pomysły na obiad?
U mnie kiepska noc więc spróbuje uciąć sobie drzemkę, chociaż mała strasznie szaleje

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3a3f9e6dcexa.png

Odnośnik do komentarza

Lutówka mi dziś powiedziała że można rodzić "ale" że lepiej 39-40 tydz. ale nie dłużej bo przenoszone też nie najlepiej... Ale wiesz jak to jest... Każde rozwija się w swoim tempie. Mi wspomniała o tym, że z oddechem może być różnie. Mnie podbrzusze zaczęło boleć i skurcze ale pewnie muszę się położyć i przejdzie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

No Lutówka powiem Ci że nieźle się tata musiał nakręcić jak wszystkich alarmował:D Chciał dzwonić do mojego męża ale poprzedni telefon jemu się zepusł i nie ma na karcie zapisanego numeru. Akacja jak z filmu, hehe. Co do takiego siusiania co chwilę to w zeszłym tygodniu miałam takie kilka dni że tak samo czułam ucisk na pęcherz i co chwila do wc na siusiu - dzień i noc. Teraz przeszło, dziś byłam na całą noc chyba 3 razy więc całkiem nieźle.

Nika - Mikuś przesłodziak. Na takim lajcie sobie leży że nie mam pytań. Nic mu na pewno nie będzie dolegało z powodu "szybszego wyklucia". On wiedział po prostu że po tej stronie jest całkiem nieźle, bracia czekają więc na co to siedzieć samemu w brzuszku jak można już być z rodzinką:D

Co do tych tygodni to chyba co lekarz to opinia. Mój mi na ostatniej wizycie mówił żebyśmy się spotkali tego 3 lutego jeszcze na wizytę tak jak mamy w planie i po tym mogę rodzić, więc to będzie skończony 38 tydzień...

Wyściskałabym najchętniej te wszystkie Wasze małe skarbki - Filipka, Adasia i Mikołajka tak samo, bo są przecudaki!

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :) te na końcówce i te już po. Zalogowałam się do tego portalu w okolicach listopada. Ale na kolejnej wizycie u Pani Ginekolog dowiedziałam się o skracającej się szyjce i padła decyzja o założeniu pessara i leżeniu w domu. I wtedy trochę opadł mój entuzjazm do pisania i dzielenia się wiadomościami. Tak więc leżę już 11 tygodni i dzisiaj zaczęłam 36 tydzień. Jutro mam kolejną wizytę u Ginekologa. Boję się ewentualnego zdejmowania pessara, ale liczę, że nastąpi to w 37 tygodniu. Pessarowe dziewczyny jeśli mogę zapytać jak wygląda u Was kwestia upławów i w ogóle trybu funkcjonowania na podobnym etapie? Gratuluję wszystkim i bardzo zazdroszczę, że niektóre z Was już po. Chociaż wiem doskonale, że każdy dzień jest na wagę złota i marzę by dokulać się jeszcze do 38 tygodnia. Ale boję się strasznie... Stres Gigant :) Mam wrażenie, że najbardziej z całego forum, albo i całego globu...

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai9jcg11dq8zvs.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Julia :-) napisz coś o sobie i maleństwu. Chłopczyk? Dziewczynka? Na kiedy dokładnie termin?
Mimka w zupełności się zgadzam co lekarz to inna opinia :-)
Nika Mikołaj prześliczny:-)
Joanna jak Twoje samopoczucie? Dochodzisz już do większej sprawności?
Ja się chyba tego najbardziej boję, że będę się fatalnie czuła po porodzie... Oczywiście mogę się tylko domyślać tego bólu... Że zawsze taka sprawna a tu może być zonk.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Nika32...Twój Mikołaj taki słodki że schrupac by się chciało <3<3<3 ☺☺☺<br /> .....i teraz najlepsze news dnia...IDZIEMY DO DOMU !!!!Huuuuuura!!!!!:D:D:D
Czuje sie rewelacyjnie...biegam jak przed porodem...jestem przeszczesliwa...dzis to ze szczescia az sie popłakałam...uświadamiając sobie jakim ogromnym szcześciem obdarzył mnie Bóg...nie jestem nawet w stanie wyrazic tego co czuję...moj Filipek jest niesamowicie grzecznym dzieckiem...tylko je i śpi z naciskiem na śpi :) mam nadzieje że w domu tez bedzie taki grzeczny☺☺☺

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Joanna, to świetne wieści. W domu, w otoczeniu rodziny na pewno jeszcze szybciej dojdziecie do siebie. Raz jeszcze gratulacje wielkiego szczęścia!

Julia 84 - witaj. A jeśli chodzi o strach i niepewność to zapewniam, że nie jesteś w tym osamotniona. A wybraliście imię dla synka?

Basias - wiesz już coś więcej o stanie zdrowia synusia? Miał jakieś badania?

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...