Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Haj Laseczki! u mnie tez już Mikołaj był - słodyczowy taki, wiec pijąc rano kawkę w łóżku co nieco podjadam - moje ulubione żelki! Duże prezenty dopiero pod choinką się znajdą. U nas taka tradycja, że choinkę ubiera się w Wigilię, ale najpierw czeka nas wyprawa do szkółki i wybór drzewka.

Kurdę, jak to się zmusić do diety??? Ze słodyczami to ja problemu nie mam, ale te pszenne chrupiące kajzerki, sałatki na majonezie, pieczone mięso, wszelka pasza z fastfoodów - masakra. Już mam prawie 9kg+ a najgorsze przede mną. Do tego kilka dni temu poszłam wreszcie na L4 i teraz co chwilę znajduję jakiś głupi powód, żeby podejść do lodówki...ehhhh.

Miłego dnia życzę - my zaraz wybieramy się z Młodym obejrzeć ogromną makietę kolejek. Będzie ubaw!

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Witam was kobietki w niedzielny poranek...a ja dziś śniadanko dość wypasione i troche sie syresowałam...ale pomiary bardzo niskie, bo po 1h tylko 96 tyle ze przez tą godzinę cały czas sprzatałam...bo mi się wczoraj nic nie chciało...u mnie wszyscy jeszcze śpią i wtedy najlepiej mi sie sprzata...nikt nie łazi, nie depcze...wtedy moge robić...ale aż mi się pot miedzy c....mi leje wiec teraz prysznica po nim II śniadanie i kawa...a potem to już wiecie...standard...obiad..itp..itd... Miłej niedzieli mamuśki...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

witam w mikołajkowy poranek, który już niebawem może stać się również okazją do świętowania imienin dla niektórych z nas :)
Nika32 ja składałam zamówienie we wtorek popołudniu i od razu robiłam przelew internetowy. Paczka była u mnie w piątek koło południa. Nie czekałam długo :)
Pogoda u nas dopisuje i zastanawiamy się nad wycieczką do Kazimierza, ale boję się, że nie dam rady i będę jak ten przysłowiowy wrzód :/


 

 

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki :) Do nas wczoraj Mikołaj zawitał w postaci teściów ;D Dostałam szal taki cieplutki, wielki jak koc i czekoladki aaa.... i jeszcze nasz Karolek dostał prezent - śliczną bluzę z kapturkiem, a na kapturku oczy jak go ubierzemy to będzie wyglądał jak Miś Koala;) My z mężm prezenty sobie robimy zwykle w postaci jakichś wypadów we dwoje, ale póki co to trudno mi się gdzieś zebrać ze względu na tą obronę. Siedzę całymi dniami, robię prezentację, doczytuje. Myślę co tam jeszcze trzeba dokupić, prezenty ogarnęłam dla promotora, recenzentów...

Nika32 - tata przyjedzie na pewno, mamusia już kilka razy dzwoniła że jest chora ma uwaga!!! 37stopni gorączki - to pewnie zapalenie oskrzeli, więc ona jeszcze nie wie czy przyjedzie. Siostra z mężem i dziećmi też mi ostatecznie nie powiedziała, niby chcą niby nie chcą przyjechać... Jedyni ludzie którzy stanęli na wysokości zadania to rodzina męża! Rodzeństwo które studiuje za granicą, specjalnie przyjedzie z Niemiec, teściowa wzięła urlop żeby mi pomóc ciasta piec, a właściwie powiedziała że sama je upiecze i żebym się tylko przygotowywała do obrony ... więc jak sobie możesz wyobrazić miło mi nie jest że z mojej strony każdy ma to gdzieś:(

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Cześć! Co prawda jestem marcówka ale że termin mam na pierwsze dni miesiąca czytam też was od początku :) spodziewamy się z mężem pierwszego dzieciątka, córeczki :)
To tyle słowem wstępu, a teraz to co skłoniło mnie do wepchania się w wasz wątek. Spora grupa z was jest na diecie i pisałyście, że wcale mimo tego nie jesteście głodne. Staram się jeść zdrowo, a mimo to jestem głodna mniej więcej godzinę po posiłku. Co jecie między głównymi posiłkami? Czy zjem owoce czy płatki owsiane to nie minie godzina, a ja już czuję lekkie ssanie :( rozumiem, że to normalne po czymś słodkim ale po jabłkach i pomarańcza aż mi ciężko uwierzyć.

Odnośnik do komentarza

nika - ja lutówki podczytuje już dawno (chyba jeszcze nie było marcówek), czasem coś zdarzy mi się napisać. A co do diety to mam ograniczać bo mi glukoza po 2godz wyszła 131, ale że nie mam glukometru to staram się posiłkować tymi tabelami, bo nie mam innego odniesienia tzn nie mogę zmierzyć cukru po posiłku. Ale fakt faktem, że od ostatniej wizyty u lekarza 3 tygodnie temu na razie nie przytyłam i rzadziej dopada mnie zgaga.

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Lilijka ja tez czasem mam ssanie i wtedy obieram marchewkę i surową chrupię, a co do podjadania owoców to Akurat pomarańcza ma sporo cukru i ja mogę jej na raz zjeść tylko 1/4.
Czasem biorę mix sałat, dokladam zieloną paprykę, brokuły itd polewam winegretem i tak na chwile sie "zatykam" :-)
Piję dużo wody a żeby mi nie obrzydła to wrzucam do szklanki ze dwie maliny mrożone, plasterek cytryny czy pomarańczy.
Lekko nie jest bo wszystko kusi ..

Odnośnik do komentarza

Siostra z mężem pojechali, więc jestem bardziej dostępna :-)
Co do Mikołaja, to u nas też słodycze - a na Święta coś większego, ja w tym roku bezsłodyczowo, ale dostałam piękną bransoletkę od siostry śnieżynki :-)
Co do podjadania - dla mnie warzywa są najlepsze lub naturalny jogurt albo kefir z ziarnami. Tak generalnie nie jestem głodna :-) mniej przytyję, to mniej będę miała do zrzucenia - tak się pocieszam :-)
Mimka my tu wszystkie będziemy trzymać za Ciebie kciuki, więc z takim ogromnym wsparciem poradzisz sobie śpiewająco :-) a teściowej Ci zazdroszczę ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Czy mozna sie dolaczyc do grupy? Do tej pory aktywnie podczytywalam forum, ale niedlugo pierwszy raz zostane mama i garsciami czerpie z wszelkich rad i podpowiedzi. Wiem, ze sa tu rowniez doswiadczone mamy,ktore chetnie dziela sie swoka wiedza, a ja codziennie mam mnostwo pytan:) Od niedawna mam zalecenie, aby prowadzic bardzo oszczedny tryb zycia, wiec momentami jest mi trudno. Do zeszlego miesiaca bylam sprawna,dobrze sie czulam i czas mi wyjatkowo szybko lecial:) a teraz, dni stoja w miejscu, tyle trzeba przygotowac na powitanie maluszka, a ja nie bardzo sie juz do tego nadaje. Czy jest tu moze jakas mama w podobnej sytuacji?
Pozdrawiam !!

Odnośnik do komentarza

Witaj w naszym gronie ko1...jak tylko bedziemy mogły chętnie coś podpowiemy...a tymczasem opowiedz nam co Cię "uziemiło" i dlaczego musisz się tak oszczedzac??? Na którego lutego masz termin?...ja na 27 i nic nie mam jeszcze przygotowane...a mój pan mąż do remontu pokoju też się jakoś nie kwapi...podobnie jak ja twierdzi, że jeszcze ma czas i że zdąży :D oby nam się to czkawką nie odbiło ☺
Życzę spokojnej nocy i jak najmniej "spacerków"...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka87 ja w prawdzie na diecie jestem ale głodu nie odczuwam wcale...jem co 2-2.5 godziny i można powiedziec ze z rozsądku a nie z głodu...dlatego nie wiele mogę Ci podpowiedzieć...ja generalnie jestem "niejadek" tyle że słodki ☺ i to mój najwiekszy problem...ale jakoś daję rade...jeszcze tylko troche ponad 2 miesiące ...przynajmniej taką mam nadzieję....
Dobranoc ☺

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny jakiś czas temu czytałam tu na forum że niektóre z was miały strasznie płaczliwe dni no i chyba mnie dopadło a zaczęło się już w nocy, przez sen strasznie się popłakałam. Rano odwiozłam moją 7 latkę do szkoły bo dzisiaj mają wyjazd do kina podczas czekania aż szczęśliwie wyrusza rozmawiałam z dziadkiem dziewczynki która chodzi razem z moją córcia do klasy. Agnieszka ma zespół downa i pierwszy raz jedzie na wycieczkę. Dziadek był strasznie wzruszony i zaczął mi opowiadać jak ciężka drogę przeszli aby aga była w takim dobrym stanie jak teraz. Podczas 20 minut opowiedział mi wiele wzruszających momentów ale najbardziej wzruszył mnie gdy powiedział o chwili w której aga walczyła o życie i jego córka podeszła do niego i powiedział ze Agusi rosną skrzydełka i chyba odejdzie. Razem z dziadkiem na tym parkingu płakałam jak bubr :) na szczęście Aga nie poddała się i jest razem ze swoją rodziną. Najpiękniejsze jest to że Aga w kasie przez koleżanki traktowana jest bardzo dobrze i chyba żadna z nich nie widziała jakiś ubytków w jej rozwoju. Moja córka tylko ciekawa była czemu ma jakiś taki dziwny aparat za uchem i tylko tyle :) Ale się rozpisałam no i chyba cały dzień będę płakać ech :)

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry w poniedziałek, mam nadzieje ze bedzie lepszy od niedzieli. Wczoraj pierwszy raz poczułam ze ciąża to nie żarty. W kościele oczywiście nie było gdzie usiąść a ze mój facet jest ateista to byłam sama (czasem taka potrzeba mnie najdzie), stałam jakies 25 minut i zaczęłam widzieć trochę jakby przez mgłę, nagle zrobiło mi sie duszno i pewnie bym upadła gdybym nie oparła sie o konfesjonal w rogu, myślicie ze ktoś mi pomógł?? Nikt nawet nie spojrzał wiec wyciągnęłam bezpardonowo komórkę i zadzwoniłam do partnera zeby szybko po mnie przyszedł. Miałam gdzieś to ze jest msza ze te stare baby na mnie patrzą z wyrzutem ze nie dość siedzi na konfesjonale to jeszcze ma czelność gadać przez telefon.. Moj wpadł wystraszony w dresach domowych tak jak stał bez skarpetek i wyprowadził mnie stamtąd. Dopiero na zewnątrz jakas Pani zapytała ktory miesiąc i czy zadzwonic po karetkę a tak pewnie bym tam zemdlała w środku i nikt by mi nie pomógł. Z tego wszystkiego zaczął mnie tak brzuch bolec ze jak dotarliśmy do domu to cały dzien leżałam, zadzwoniłam do lekarza bo brzuch był mega twardy i kazał mi wejść pod prysznic i polewać sie ciepła woda, kurczę naprawdę pomogło dziewczyny, po 15 minutach odpuścił ten ból, mała sie rusza ale ja leżę twardo, mocno sie przestraszylam a mój misiek po prostu był przerażony. Juz nigdzie sama nie chodzę nie ma bata..

Odnośnik do komentarza

Ale śliczna historia. Oby każde dziecko było równo traktowane z miłością i akceptacja.
Jeśli chodzi o płaczliwe dni to ja jestem mistrzem, w nocy przez sen rycze czasem tak ze mnie obudzić nie może i uspokoić, tęsknię za rodzicami- rycze, pomyśle o siostrach- rycze, spojrze na zdiecia dzieciaków sióstr - zalewam sie łzami, wytrzymać mna cieżko, ostatnio na reklamie w tv o dziadku co chciał aby jego dorosłe dzieci go odwiedziły w swieta a one ofkors ze nie da rady bo każdy coś i wpadł na pomysł ze wyśle do nich swój nekrolog wiec wszyscy przyjechali na pogrzeb z płaczem a on wychodzi zza rogu ze łzami w oczach i wita sie z nimi, dodam ze reklama była w j. Niemieckim i nic nie zrozumiałam co gadali ale ryczalam pol dnia za moim dziadkiem:/ moja mama mówi ze urodzę bekse:)

Odnośnik do komentarza

Marlen no to ja chyba dzisiaj będę miała taki dzień. Jeśli chodzi o kościół to ja dopiero teraz jakoś daje rade ale pod warunkiem że sobie usiadę jeśli mam stać to od razu wychodzę. Na początku ciąży to wytrzymałam 10 minut i wracałam do domu :) teraz to raczej zawsze sobie usiadę bo brzuszek juz mam spory to każdy widzi i na szczęście mi ustępują

Odnośnik do komentarza

Marlena dobrze, że miałaś telefon i zadzwoniłaś po faceta. Kurcze niby kościół, a taka znieczulica. ..
Dobrze, że teraz jest ok.
Loma piękna historia, przeczytałam i się poryczałam - także Tobie wcale się nie dziwię. Też mam teraz oczy na mokrym miejscu i byle bajka, reklama, czy film mnie rozczula - taki czas.
Zapomniałam Wam powiedzieć, że po wizycie w czwartek u gina ustaliliśmy, że mam się zgłosić w 35-36 tc do szpitala na ustalenie terminu cc. Więc w połowie stycznia będę znać dokładną datę powitania mojego Młodego :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Mam termin na 4 lutego, jestem w 32 tygodniu. Pokoik i wyprawke zaczelam kompletowac na gwalt, kiedy lekarz powiedzial mi, ze powinnam lezec. Niestety, wiele jeszcze brakuje. A "uziemila" mnoe skracajaca sie szyjka, czy moze ktoras z Was rowniez sie z tym boryka? Leze, naprzemiennie z siedzeniem, choc wiem, ze siedzenie juz nie jest tak efektywne:( ale, damy rade, kazdy dzien na wage zlota:)
Mamy, a czy zdarza wam sie, ze dzidzius ma czkawke w waszym brzuchu?

Odnośnik do komentarza

Loma uwierz mi ze mojego brzucha nie da sie nie zauważyć i zawsze staram sie byc wczesniej zeby było wolne, wczoraj po prostu sie spóźnilam wyjątkowo ale widać na naszym osiedlu tak jest ze nie mozesz liczyć na życzliwość czy zrozumienie, wręcz przeciwnie:/ ale ja chyba po prostu jakas pechowa jestem bo byłam ostatnio na pobraniu krwi i była taka kolejka, ja na czczo jestem nieznośna a jeszcze jak mam w kolejce stać wiec zapytałam uprzejmie kto z Państwa następny i czy mogę wejść przed Panią bo tłumacze ze jest mi cieżko wytrzymać bez jedzenia a ona do mnie ze jej tez jest cieżko bo ma swoje lata no to ja bez słowa pytam kto jest za ta Panią i czy mogę wejść po niej odzywa sie następna ze ona sie spieszy do pracy a ja i tak jestem pewnie na zwolnieniu i sie nigdzie nie spiesze na to facet jakiś obcy wstał i do tych bab mówi, ciekawe jak te młode maja nam rodzic dzieci jak taki przykład życzliwości dostają, na to akurat wyszła pielęgniarka z zabiegowego i od razu do mnie żebym wchodziła bo mnie kolejka nie obowiązuje. Kurczę z jednej strony tak głupio sie prosić o przywilej ale ta pielęgniarka tez mi juz w środku powiedziała ze jak oni bedą na emeryturze to moje dziecko bedzie na nich pracować i mam sie nie przejmować. Jakoś mnie to trochę wszystko irytuje bo nie lubię sie prosić i raczej wole czekać ale z tym rannym pobieraniem krwi trochę by baby zrozumienia okazały, same przez to przechodziły przecież a tu facet bardziej empatyczny niż kobieta :/

Odnośnik do komentarza

Loma...dziekuję Ci z całego serca za tą historie...a szczególnie za jej happy end...mam nadzieję że mój Filipek też bedzie miał tyle szczęścia co Aga...i że będzie mu dane żyć wśród takich dzieci jak Wasze ☺i że ludzie z którymi przyjdzie mu się stykać bedą go traktować jak zwykłego człowieka a nie jak jakieś "dziwowisko" ...
A tak na marginesie to ja też od wczoraj mam łzy na zawołanie i nerwy w szczępach...ale nie poddam się ...dam radę...buziaki dla Was wszystkich :**

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Moja siostra miała skradająca sie szyjke przy drugim dziecku, to jest wskazanie na cc i rzeczywiście miała cesarkę, wszystko dobrze sie skończyło ale pamietam ze lezenie od 5 miesiąca do końca miała i wstawała tylko na siku, miałam wtedy przerwę zimowa w interesie i siedziałam u niej ponad miesiąc gotowalam, małego do przedszkola odprowadzalam, podwórko odśnieżalam i w piecu paliłam sprzatalam wiec za to zostałam chrzestną :) wiem ze siostrze było cieżko psychicznie tak leżeć bo dużo rozmawialysmy, mam nadzieje ze masz wsparcie bo naprawdę nie powinnaś nic robić ale dobrze ze zostało stosunkowo nie wiele czasu i wiesz juz mniej wiecej kiedy spodziewać sie szkraba. Ja np mam termin 2 luty a z usg mi ostatnio wyszło 3 styczeń wiec bądź tu mądry:) Co do zakupów to proponuje formę internetowa naprawdę wszystko mozna kupić nie wychodząc z domu czy z łóżka. Apteka gemini super sprawa poza tym koszule nocne mogę polecić z Allegro Dolce Sonno super jakość Polska firma i sa naprawdę tanie tez tam mozna kupić ręczniki dla maleństwa, bawełniane śpiochów czy body dobra jakość. Nie wiem co masz a czego nie ale ja w zeszłym tygodniu nie miałam prawie nic a dzis juz wszystko teraz tylko to wyprać i wypracować:) wozek kupiła mi mama a łóżeczko i pościel teściowa, jestem mega wdzięczna, od sióstr mam tez jakies ciuszki wanienkę i przewijak jak nowe:) nosidełko czy tez fotelik do auta mam po chrzesniaczce ale wiem ze sa w zestawach z wózkami tez jak nie masz od kogo dostać.

Odnośnik do komentarza

Ja do kościoła nie mogłam normalnie chodzić, bo mdlałam.... a co dopiero teraz w ciąży;-P
ko1 moja mała ma co jakiś czas czkawke, czuć wtedy takie delikatne pukanie w brzuchu:)
Ja odkąd jestem w ciąży widzę znidczulice ludzi... nigdy nie zostałam przepuszczona w kolejce, a u mnie brzuch widać bo jiz w 8 miesiącu jestem... ludzie mnie tylko wkur... odwróci się gościu śmierdzący stojący przed tobą w kolejce, spojrzy sięna brzuch i stoi dalej... ludzie w małym mieście są najgorsi!! Ja zostałam osadzona przez byłą koleżankę, o której wspomniałam wcześniej, że ja ukrywam moją ciążę! ! Tylko powiedzcie w jaki sposób? Skoro normalnie chodzę po mieście, wychodzę z psami... w dzisiejszych czasach jak nie napisze sie na portalu zdjecia z brzuchem, albo usg i sie nie chwali to znaczy ze sie cos ukrywa...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgsabii1kv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...