Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...


Rekomendowane odpowiedzi

Super Gosiu , ze dzidzia już taka duza i bezpieczna. O nospie tez czytałam o jej szkodliwości, ale gorzej jak dziecko zawczesnie sie urodzi a napiecie można wyćwiczyć rehabilitacją. Sama się tak pocieszam.
Przy synku ruchy czułam w 22tc, a teraz już od 18tc ale moze dlatego ze leze caly czas i się skupiam na kazdym sygnale z brzucha.
Bylam dzisiaj u lekarza ale nieswojego spr. zkad te bole i twardnienie brzucha. Szyjka zamknieta, corcia ok. Jezeli bole wroca to mam jechac do szpitala zeby podali leki dozylnie. Kolejny lekarz uswiadomil mi jaka saytuacja jest tragiczna z ta szyjka i ze nieda sie tu nic zrobic. Nawet kazal jechac do szpitala w innym miescie gdzie jest leprzy sprzet do ratowania dzieci, ale nawet tam mala musi wazyc przynajmniej 1 kg.
Jak brzuch twardnieje to czuj jak taka fala idzie przez brzuch i robi sie jak skala . Jak nabieram powietrza to jakby skora mial peknac tak napiety jest.

Odnośnik do komentarza

niby można wyćwiczyć, ale są mniej inwazyjne leki niż no-spa.Ja wolałam magnez i leżeć . pracuję w szpitalu i wiem jaki problem jest z napięciem u maluszków.Często przez niemożność ssania muszą być karmione sondą.Ja pierwsze ruchy w tej ciąży czułam w pod koniec 14 tygodnia, a takie regularne to 23.Szpital musi mieć III stopień frekwencyjności oddziału położniczego i neontologicznego. Mój ma II, ogólnie ma oiom noworodkowy i jak już skończyliśmy 28 tydzień to było mi lżej że jak coś to będzie dobrze. Więc dobrze w razie czego poszukać dobrej porodówki z odpowiednim zapleczem.
dawka mojego magnezu to 125mg, biorę 3 razy dziennie, był czas że brałam częściej. Teraz nieraz 2 razy dziennie, chociaż bardziej dlatego że skurcze w łydkach mnie łapią. Biorę Magnezin ponieważ jest bez witaminy B6,żeby jej nie przedawkować.

Odnośnik do komentarza

Gosia, mialysmy sie wspierac, szukac pozytywow, a nie dolowac;) slyszalam o nospie, ale znam dziewczyny, ktore nie braly a i tak ten problem z napieciem wystapil. Kazda z nas ma lęki i watpliwosci, naczyta sie, naslucha, ale to lekarz prowadzi nasze ciąże i chyba powinnyśmy im zaufać. Ja chcę wierzyć, że robią wszystko żebyśmy donosily ciążę i urodzily zdrowe dzieci. Ja w poniedziałek, po świętach mam usg polowkowe, nie moge sie doczekać. Gdybym chociaz czula ruchy to moglabym sie domyslac, ze wszystko ok, a tak?:/

Odnośnik do komentarza

Kasiu nie przejmuj sie tym ze nie czujesz ruchow. Ja w 1 ciazy dopiero poczulam w 22 tc i lekarka sie dziwila ze tak pozno.
Ja tylko chce przetrwac swieta w domu a potem chce do szpitala. Te bole brzucha mnie wykanczaja psychicznie. Ciagle tez spr czy wody mi sie niesacza.przepraszam ze ciagle marudze, ale chyba w jakas depresje popadlam. Nie radze sobie juz nie potrafie przestawic sie na pozytywne myslenie. Strach mnie tak paralizuje a dni takie dlugie...moze w szpitalu poczuje sie bezpieczniej.
Gosi nie mam zazle tej opini o nospie, ale ja bardziej boje sie porodu przedwczesnego. Jak biore tabletki to nie z tego powodu ze niedaje rady z bolu tylko ze strachu...

Odnośnik do komentarza

Tak, Kasiu po swietach zacznie sie 25 tc.
Jestm z Torunia u nas jest dobry szpital, ale ja bede rodzic w Bydgoszczy na biziela on ma 3 stopien referejcyjnosci czyli leprzy sprzet dla dzieci. Wszystkie ciezarne z wojewodztwa tam wioza jak ma byc skrajny wczesniak. Podrugi maja tam oddzial hematologi, a ja cierpie na maloplytkowosc i musze byc konsultowana przez hematologa. Po 3 moja lekarka tam pracuje.
Minus ze to w innym miescie i jest to uciazliwe dla rodziny z odwiedzinami, dowiezienie czystej bielzny to juz wyprawa na godzine.o
Wczoraj czytalam forum ciezarne kwietniowieczki i zrobilo mi sie bardziej smutno. Dziewczyny dyskutowaly o wyprawkach ktora co juz ma, a ja niemam odwagi nic kupic. Moze na koniec lutego jak bedzie blisko 30tc....

Odnośnik do komentarza

Kasia 29, przykro mi jeśli odebrałas to jak dołowanie. Nie miałam takiego zamiaru. Jetem teraz w 3 ciąży i we wszystkich unikłam na końcówce nospy. Po prostu naisałam jakie moga byc konsekwencje. Ok, lekarz do którego się chodzi powinien wzbudzać zaufanie, ale warto tez zasięgnąć języka np. u doświadczonej położnej, rehabilitanta dziecięcego. Ja dziś byłam u lekarza i powiedział ,że teraz kategorycznie zakaz jakiejkolwiek nospy bo bardzo zmniejsza napięcie. Do pewnego momentu oczywiście można, ale nie jak tik-taki. Kiedys jak byłam u innego lekarza bo mój wyjechał,(pan jest profesorem )powiedział,że w ostateczności i jedna a nie kilka dziennie. Bardziej był za magnezem oczywście czystym bez b6 żeby nie przedawkować witaminy. Także jeszcze raz przepraszam ze tak odebrałaś moje słowa. Wspieranie jest ważne ale wydaje mi sie że forum jest też po to żeby dzielić się doświadczeniem a nie tylko głaskać. Ja osobiście wolałam leżeć i magnez brać. I oczywiście zero gładzenia brzucha bo to dobrze nie robi-wzmaga skurcze.
ja dziś po wizycie, wszystkie leki odstawione i czekamy z Mała jak się zobaczymy :-)

Odnośnik do komentarza

kinia jestes wspanialą i silna kobietą i do tego bardzo odwazną. Gleboko wierze w to ze jako Mama juz w kwietniu bedziesz cieszyla sie sliczna Dzidziulką.
Wierze ze jest Ci bardzo ciezko, rozumiem, ze mozesz miec juz depresje, a nerwica, czy ogromny lęk i strach w Twojej sytuacji towarzyszylby kazdej.
Ja tez leżę od poczatku ciaży, tez skraca mi sie szyjka, leki, szpital, plamienia, krwawienia. Lozysko przodujace. Do tego mdlosci wymioty. Musze jesc co 2 godziny, bo inaczej wymiotuje, a niestety nie moge sama otworzyc lodowki, bo odruch wymiotny, nie moge tez nic sama zrobic, bo lezakowanie i tylko do toalety. Jestem jak kaleka, uzalezniona od innych:(
Mam chwile usmiechu, ale dominuje strach i obawa ze kazde kujniecie, kazde odczucie naciagniecia to cos zlego co skraca moją miekką szyjke.
Nie moge brac luteiny bo po niej strasznie wymiotuje i dziala bardzo depresyjnie... Ach, wydaje sie ze wszystko pod gorke:( a kwiecien jeszcze tak daleko:(

To moja druga ciążą, pierwsza ciaza tez podobna. Szpitale leki stres, zagrozenie ze szyjka nie wytrzyma. Ale dalam rade do 38tc i dostalam najwspanialsza nagrodę na Swiecie - zdrowego synka!

Teraz wyznaczylam sobie cel, dotrwac do 27 tygodnia czyli miesiac. Od tego czasu juz jest troche wieksza szansa. Odliczam dni i za kazdy dzieKuje Panu Bogu. Wierze ze nie pozwoli mojej Zuzi za szybko wyjsc z brzucha kochajacej Mamy.

Bedzie dobrze, wytrawamy razem i ja i Ty!!! Tego sie trzymajmy!
Jesli bedziesz potrzebowala sie wyplakac, wymarudzic pisz śmiało o wszystkim, zrozumiem i postaram sie Cie wesprzeć!

Musimy byc dzielne i spokojne dla naszych Maluchow.
A po porodzie bedzie juz tylko lepiej!!!

... plus po ciazy trzeba bedzie odreagowac te przezycia dodatkowo u psychoterapeuty, bo takue 9 miesiecy to bardzo duza trauma dla kobiety wrazliwej emocjonalnie. Ja zaluje ze nie zrobilam tego po pierwszej ciąży, mimo ze wszystko sie udalo... ale to dopiero w kwietniu:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczekz

Secondtry, a luteina dopochwowa? Ja po doustne okrutnie wymiotowalam,zważywszy na fakt że bez wymiotowalam dzień i noc dosłownie. Jak szłam do toalety siusiu to nie wiedziałam czy skusić czy wymiotowalac. Teraz zdarza mi się znowu wymiotowalam przez maksymalnie już powiększona macice i Maleństwo które kopie po żołądku.więc mam powtórkę z rozrywki. W tej ciąży więcej leżałam niż byłam aktywna. A jeśli chodzi o terapię to trzeba trafić na bardzo dobrego terapeute, wiem bo pracuje na psychiatrii, a zdarzają się różni.
Wiem jak jest ciężko, ja najpierw czekałam żeby minął 12 tydzień, później 20, później żeby maleństwo ważyła ok.kilograma, później żeby osiągnąć kolejny tydzień i kolejny. Każdy dzień był sukcesem. Dziś lekarz powiedział że mogę już rodzic, a obaw nadal dużo. To normalne że takiej specyficznej ciąży towarzyszy wiele emocji. I nikt kto tego nie przeżył nie może etego zrozumieć.U mnie nie dość że po zabiegu to jeszcze wiek. Lekarz powiedział dziś ze szyjka miękka, krótka, ale blizna trzyma. Poniekąd mogę powiedzieć że pomogła mi ona dotrwac aż tak daleko. Kibicuje wam bardzo, jesteście silne i dacie radę.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczekz

Kinia, a jeśli chodzi o sprawdzanie czy wody się nie Sącza, też to przechodziłam, zakupiłam papierki lakmusowe i sprawdzałam. To zawsze tańsze niż zakupowe w aptece podpaski przeznaczone do tego. Teraz też obserwuje.

Odnośnik do komentarza

gosiaczekz moja rzygo-ciąża jest wlasnie bardzo zalezna od progesteronu (i teraz dodatkow od stresu, tak mysle)
Luteiny doustnej nawet mi lekarz nie proponowal bo bym wypula zoladek. W pierwszej ciazy dhupaston tak fatalnie dzialal...
Teraz bralam 2 tygodnie dopochwowo i podwyzszenie poziomu we krwi spowodowalo, ze czulam sie jak w pierwszym trymestrze. Lekarz warunkowo na kilka dni pozwolil odetchnac od luteiny, bo myslalam ze umre:((
Dobe po odstawieniu juz jest lepiej:)
Tylko teraz mam dodatkowe wyrzuty sumienia ze jak cos sie zle zadzieje to bedzie moja wina:((

W szpitalu powiedzieli mi ze moge znowu zaczac krwawic bo lozysko blisko ujscia szyjki. No to sie boje kazdego siusiu w toalecie:(
Nie wierze, zebym bez psychologa sobie z tym poradzila...

A Tobie gratulacje serdeczne, fajnie ze juz mozesz rodzic:) Pozytywnie Ci zazdrosze:) i zycze cudnego porodu:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Witam konizacje mialam ok3 lata temu , wkoncu po prawie roku steam jestem w ciazy w 11 tygodniu czy est mozliwe ze Ta rana na szyjce moze tak sie zacisnac abym donosila ciaze? Moja szyjka ma mniej jak 2 cm ale lekarz narazie niechce szwu zakladac a tak sie boje... Dzis jak na zlosc przestaly bolec mnie piersi teraz jjz wogle sie denerwuje. W poniedzialek man wizyte narazie zadnych lekow nie mam tylko magnez biore. Dziekuje za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza

Secondary bardzo dziekuje za twoj post. Bardzo mi pomógł.
Ja synka w pierwszej ciazy tez urodzilam w 38 tc, ale to jeszcze bylo przed usunieciem szyjki macicy.
Jak znosi to twoj maluch, u mnie widze ze synek zrobil sid bardziej tatusiowy.
Strasznie ze te wymioty cie mecza, ja biore luteine ale niemam skutkow ubocznych.
Bierzesz jeszcze jakies leki?
Bede pisac i to duzo mam sporo wolnego czasu...

Odnośnik do komentarza

Alekxandra, wszystko jest mozliwe.
Moja szyjka ma odpoczatku ok 8mm. Wiec twoja jest bardzo dluga. W porownaniu do mojej. Gwarancji ci nikt nieda ze donosi ciaze. Lekarze raczej probuja przygotowac na najgorsze przynajmniej u mnie tak to wyglada. Przygotuj sie ze bedziez lezala w ciazy. Ostry rygor toaleta i łózko. Trzeba wierzyc nic innego nam niepozostaje.

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Dziekuje za odpowiedz , no wlasnie pytalam sie mojego lekarza na poczatku o lezenie a on ze ciaza to nie choroba I ze mam normal is wszystko robic ale ja I tak steam sie duzo lezec niestety calkiem mi sie nie uda bo mam 4 letniego syna w domu. Jestem dobrej mysli man nadzieje ze bedzie wszystko ok no I zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza

haha, pomyliły mi się niki, gosiaczekz to też ja;-)
secendtry, u mnie o dziwo po odstawieniu luteiny zmniejszyła sie ilość skurczy, tzn. jak miałam odstawioną wcześniej. Od wczoraj wszystkie leki poszły na bok i na razie sie obserwuję. Jedyne co to stan za bardzo nie mogę bo strasznie mnie ciągnie dół brzucha. Skurcze teraz w ogóle są inne, bo bolą, robia się coraz dłuższe, sądzę że po woli się rozkręcam, zobaczymy jak długo wytrzymam. Położna powiedziała, ze przy główce tak nisko i skurczach (oczywiście tych mocniejszych)można się spodziewać odejścia wód, ale to przerabiałam przy drugi, porodzie. Więc czekam, przygotowuję świeta, bo może będę na porodówce więc trzeba zadbać o pozostałych:-)
aleksandra12000, wiesz, chyba ja jestem przykładem ,że blizna trzyma szyjkę, jestem w 36 tyg. ciąży.Szyjka miękka, na maksa skrócona ale trzyma. Tylko u mnie to z tego co mówił lekarz gruba blizna bo po elektrokonizacji, więc jak to określił spalona tkanka.ciąża to nie choroba, ale jak jest zagrożenie to jak tylko można to trzeba odpoczywać, chociaż przy małym dziecku to bardzo trudne.Ból piersi, raz jest raz nie. U mnie to było też zjawisko które mnie strasznie stresowało. Bywały dni że strasznie bolały, noce że się przez to budziłam, a później nic. Od chyba końca 6 miesiąca wogóle przestały boleć, a teraz znowu powróciło, ale nie tak intensywnie, ale pewnie dlatego że od jakiegoś czasu "przeciekają"mi piersi. Nie można pesymistycznie podchodzic. Możesz zadzwonić do swojego lekarza wcześniej jak cię coś niepokoi.
Kinia, masz rację że nikt nie da gwarancji donoszenia ciąży,i to zarówno kobietom po zabiegach jak i takim które niby nie powinny miec problemów. Czysta natura.I ,tak,dla dzieciatka zrobi się wszystko co tylko możliwe, żeby dotrwało w brzuchu jak najdłużej, do jak najbardziej bezpiecznego czasu.

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Ja mialam operacyjnie nawet nie wiem jak to sie fachowo mowi . Drugi lekarz u ktorego bylam mowil ze powinnam donosic zobaczymy tak bardzo chcialabym miec jeszcze jedno dziecko I juz byc w 30 tc . Poprzednia ciaza tez na lekach podtrzymujacych... Trzymam za was kciuki

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Gosia, mam nadzieję, że nue gniewasz sie na mnie za tamtą reakcję. Wiem, że miałaś dobre intencje, a ja jakoś tak to odebralam... zwalę to na hormony, oki?;)
Ja dzis mam jakis zaskakujaco dobry humor, bylismy po choinkę no i jakos dzien szybko leci. Troche sie nachodzilam i dzis juz tylko lezenie mam w planie. Choc powiem Wam, że z jednej strony staram sie duzo leżeć, a z drugiej troche sie boje o żylaki. 3 lata temu mialam operowane no i ogolnie mam do nich tendencję:/
Secondtry, dzieki za miłe słowa, ściskam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...