Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

żoo
raz nie zawsze :) machnęłam ręka, bo starsze jadły te Danonki i mają sie dobrze.
Wtedy nikt nie tam nie analizował jak teraz jakości jedzenia, ilości cukru - do dietetyka trzeba byłoby trafic, a że moje zawsze były szczuplaki to i nie trafiłam :)
jak już wiem, to je omijam, ale babcia tej wiedzy nie posiada, jej wciąz Danonek kojarzy sie z czyms dobrym dla maluchów.

sama nigdy nie miałam migreny, ale mężowi przeszły po ustabilizowaniu zbyt wysokiego ciśnienia. jednak pamiętam, że u Ciebie nie ustalono przyczyne, więc i nie ma rozwiązania ot tak. A ja sobie tak myslę, że chyba jakiś stresik Cię zaczyna zjadać to może być przyczyna.

no przyznam, ze ja tez juz nie mogę się opędzić od widma powrotu do pracy. trudno mi będzie się rozstać z małym, jest jeszcze za mały na to, z córką rozstałam się dopiero wieku niespełna 2 lat i to był dobry moment, tym bardziej, ze od 1,5 roczku zaczęła przygodę ze żłobkiem i juz miałysmy jakiś start.

i pomysleć, że kiedyś macierzyński to było 20 tygodni....

Zielona, no własnie, jak z pracą? No i jestsm zadziwiona, że nawet kropli do nosa, czy olejku jakiegos aromatycznego Ci w aptece nie dali.... Wiesz, ja kiedyś czytałam, że w takich przypadkach dobre sa "inhalacje" z czosnku - tzn, kilka zmiażdżonych ząbków stawiasz przy łózeczku i dziecko to wdycha. podobno dobrze udraznia nos. No fakt, pewnie upierdliwy ten zapach, ale może pomoże?

A ten Olbas czy podobne? ja chyba bym kupiła takie aromatyczne olejki dla siebie, nie mówiąc że dla malucha.

A co do rozwoju maluchów - jak częśc z mam tu już zauwazyła, to w okresie około roku nagle postępuje wszechstronna "kumatość". tak ogólnie.
bo wczesniej coś tam w rozwoju postepuje, ale brak tej właśnie kumatosci w rónych obszarach. a po roku to idzie błyskawicznie i widzisz, ze maluch naprawdę jarzy otoczenie. przynajmniej tak to pamietam u starszych.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Melduję powrót do żywych :)))
Już lepiej.

Peonia
Myślę że stresik to raz bo ja niestety jak łatwo sie domyślić z tych mocno reaktywnych.
Ale ta dzisiejsza migrena mi dowaliła bo jak mam z czymś takim ogarniać malucha i chodzić do pracy.
Kiedyś miałam migreny wieczorem więc tak byłoby ok. Małżonek zajął by się małym a ja bym sobie poumierała.
Teraz zaczynają mi się w nocy a rano przypada szczyt. Masakra.

Odnośnik do komentarza

Renia 74
witaj i napisz cos czasem do nas, sądzę, ze nikomu tu zaglądanie do nas nie przeszkadza, a mnie na pewno :))

Kiedyś nawet napisałam do Ciebie, jak w czasie zamarcia tego wątku zajrzałam do marcówek 2016, bo jakoś skojarzyłam Cię z koleżanką z tego watku, która zniknęła stad w grudniu 2015 roku - myslałam, ze to może Ty.
ale potem zajarzyłam, ze pomimo, że imię sie zgadza, to przecież 76 to nie 74 i tam tez było co prawda wcześniej dwoje dzieci, ale w innej konfiguracji :))))

Ale fajnie, że pojawiła sie to jeszcze jedna mama 3 dzieci poza mną :))
Jak starsze dzieci reagują na najmłodsze?

No my nie mamy w sumie gdzie zaglądać do mam z ciut wczesniej. Zimowe i jesienne wątki juz umarły :((
został sie tylko grudzień, a że zbliża się koniec urlopów rodzicielskich, to zobaczymy, co z nami będzie.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
no, no, jeszcze pory migren chciałabys kontolowac :)))

ja dzis rano musiałam pognac na badania okresowe i miałam małą próbkę powrotu do pracy.
tyle, że dziś wychodziłam sama, bez ogarniania dzieci i podrózy do żłobka... jak ja to ogarne, to naprawdę nie wiem.... juz się boję :)

no ale dali mi okulary do czytania!!!!
no jakos tak czułam, ze po porodzie gorzej z widzeniem drobnego tekstu i czerni, czy nawleczenie nitki.... eee.....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Ja nie miewam migreny, ale zwykły ból głowy to dla mnie masakra, więc współczuję tej przypadłości.

peonia
Z tym danonkiem to jak w przysłowiu: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)

Jutro wyjeżdżamy na sylwestra i korzystając z drzemki małego zaczęłam szykować rzeczy do spakowania. Przeżywam przy tym katusze...
Stan liczebny wyjeżdżających się powiększył i teraz jedzie 12 dorosłych i 7 dzieci. Cały czas chodzi mi po głowie, że to może być istny sajgon, ale staram się pozytywnie nastawić;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
A wiesz że częściowo potrafię. Z taką nierozkręconą migreną potrafię jak mam ważne rzeczy do zrobienia chodzić bardzo długo. Ale jak już np. wchodzę do domu po prowadzeniu samochodu to od razu skręcam w objęcia ceramicznego przyjaciela.
Kiedyś przejechałam w takim stanie z Lublina w paskudną pogodę. Nie było to rozsądne ale nie miałam wyjścia.

Do okulisty też się zbieram. I też czuję, że ciąża dobrze oczom nie zrobiła. A ja mam laserowane siatkówki i muszę o nie dbać.
Ale jak już będę w pracy to stamtąd mam blisko do mojego okulisty bo teraz to wyprawa zwlaszcza, że muszę jechać bez samochodu ze względu na rozszerzenie źrenic.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ☺Katar u małego zrobił się zielonkawy,chyba to zły znak, co?inhalacje z soli fizjologicznej i woda morska to wszystko co u niego stosuje. Ja jestem fanką Amolu przy przeziębieniu. Nacieram skronie ,stopy , daje też kilka kropel na chusteczkę i wdycham ten zapach.Ja czuje się lepiej.Co do pracy to powiem wam ze lekarz pisząc zwolnienie chyba się pomylił bo zamiast do 3 stycznia , napisał do 3 lutego.Chciał mnie wysłać do pracy już w Boże Narodzenie ale coś tam postękałam ze święta , no i miało być do stycznia.Poszłam do przychodni , poprosiłam panie na recepcji o sprawdzenie w systemie na jak długo mam zwolnienie,ale tam zapiski brak.A ja mam w ręku dokument z jego pieczątka do 3 lutego.Prostować tego nie będę.Do pracy jednak nie wracam, nie tam bynajmniej.Atmosfera beznadziejna,kumoterstwo, koleżanki rodaczki tez niezbyt miłe. I tak uważam ze się tam zasiedzialam.Jako bezrobotna poszukam jakiś bezplatnych kursów. Musze coś zmienić w swoim życiu zawodowym bo stracę zdrowie niestety.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Zielona
Może chociaż maść majerankową można kupić? Lekko odtyka nos, a że jest tłusta to świetnie zapobiega podrażnieniom.

My za chwile się zbieramy na kontrolę uszu, ciekawa jestem czy będzie kontynuacja antybiotyku. I zastanawia mnie czy ten antybiotyk w ogóle działa, bo objawy uszne niby przeszły, ale mała dalej ma katar i kaszle. A skoro zapalenie uszu wzięło się z zalegającej wydzieliny przeziębieniowej, to pewnie i w uszach i gardle i nosie są te same bakterie. No to jak to możliwe że z uszu je wybiło, a gardła i nosa nie? Muszę wypytać co i jak, żeby za 2 tygodnie nie okazało się że potrzebujemy kolejny antybiotyk....

Peonia
Przecież Jagoda ma jeszcze trójeczkę :)

Żoo
Mnie dziś też łeb pęka, chociaż to zwykły ból a nie migrena, ale żadne leki od rana nie pomagają :((

Mokka
Będzie super! Oderwiesz się od codzienności, a dzieci w kupie zajmą się bardziej sobą niż rodzicami, a jak pójdą spać, poszalejecie :)
Zazdroszczę, my się kisimy w domu, ale w sumie sama chciałam :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Zielona
zielone gluty to chyba już ropne zapalenie błon śluzowych, bez lekarza chyba się nie obejdzie, ale mogę się mylić oczywiście
Peonia
Moi starsi synowie mają 18 i 16 lat, trochę byli zaskoczeni moją ciążą, pewnie nie bardziej niż ja i małżonek :) Michaś to taka nasza niespodzianka. Bardzo fajna niespodzianka :) Trochę miałam stracha bo byłam po dwóch cięciach, do tego endometrioza, problemy z tarczycą, cukrzyca ciążowa , ale wszystko dobrze się skończyło.

Odnośnik do komentarza

Skakanka, Oligatorka
A w jakiej postaci i w jakiej dawce dostałyście ten Augmentin
Bo artykuł, który podsyłałam mówi o dawce amoksycyliny 75 - 90/kg/doba a ulotka o 70 mg/kg/doba
I pytanie czy nie dostały dziewczyny za małej dawki. Bo to by było 5 ml 2 razy dziennie tej zawiesiny 400 mg/5 ml albo tabletki 325 mg 2 razy dziennie
Ten Zinnat wygląda lepiej bo nie ma doniesień o lekooporności tylko jest antybiotykiem tzw. drugiego rzutu.

Zielona
Może dobrze, że się zmobilizujesz do zmiany pracy. U mnie trochę podobnie bo wracam aby mnie za kilka miesięcy wyrzucili ale ja się cieszę bo też się zasiedziałam :)
Chociaż praca ok ludzie super ale co zrobić.

Odnośnik do komentarza

Coraz więcej tych mamusiek ok 40tki :) Była żona mojego kuzyna też 40tka z dwójką dzieci w wieku moich właśnie urodziła bliźniaczki, i jest przeszczęśliwa :)
Mokka
ale super, taki sylwester mi też by się marzył, Peonia też chyba pisałaś o wyjeździe w góry ? Nie wiem czy zdołałabym namówić mojego małżonka na taki wyjazd, jego ciężko na zakupy wyciągnąć :) Jedynie latem nad morze i na jezioro, w górach jeszcze nie byliśmy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...