Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość cosmicgirl

Dziewczyny które używają poduszkę ortopedyczna dla maluszków kalinka i teraz vajola jeśli się nie mylę.powiedzcie mi jak na takiej poduszce wygląda spanie malucha na boku?da się?wygodnie?bo dalej się noszę czy kupić poduszkę czy nie.

Odnośnik do komentarza

Marla,
Powiem Ci ze moj Maly od początku spi w łóżeczku. I czasem jak go odloze bo widze ze przysypia to jest ryk i w ogóle. I wtedy wiem ze musze go wziąć do łóżka i go przytulac i głaskać. Dzieci chyba instynktownie wiedza ze mama jest blisko i dlatego lepiej im sie spi. Ja bym mogła spać non stop z Malym ale mam jeszcze partnera do którego tez potrzebuje sie przytulić i w ogóle. A Kacperek skutecznie nam by w tym przszkodzil:-)
Oczywiście byly sytuacje, np p ostatnim szczepieniu ze spal z nami. Tak samo jak mial katar i krztusil sie wydzielina. Dla bezpieczeństwa wzielam go do siebie. Fajnie spacz takim maluchem ale juz wcześniej pisalam ze to nie spanie a czuwanie bardziej. No i ciezko jest dzielić łóżko na trzy osoby.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Mam podobna sytuacje z teściową, luby pracuje u swoich rodziców, jeździmy tam co dwa tyg. Tesciowa ani jak bylam w ciąży, ani jak sie urodziła mala nigdy do nas nie przyjechała( mieszkamy u moich rodziców) ani nawet nie zadzwoniła zapytac jak sie wnucza czuje. Jak juz tam jestesmy to ciągle cos nie tak, po pierwsze ma mala moze z 30 min na caly dzień, ale musza być trzy koce bo zimo, zle ze sie ślini, zabawka za duza, zle ze spi z nami, zle ze bylam u lekarza, wszystko zle. Ostatnio jak jej luby powiedzial ze nie jej dziecko, to awantura na całego, oczywiście wina moja, bo synek by to nigdy nie powiedzial gdyby nie ja. Mala podobna tylko do lubgo, nawet kiedy jak ja odlozyla jak zasnela i mala zaplakala i wyciągnęłam rękę to,mi ja zabrala... Kurde wiem, ze to jej babcia, ale plakac mi sie chce jak widzę ja z mala, wiem ze to straszne, ze tak nie powinnam itp. , ale po prostu nie mogę tego powstrzymać...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgl6d84lgb8gff.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, mało zaglądam, bo wykończona jestem :) Mój mały wstaje w nocy praktycznie co godzinę, już jestem po szczepieniu, więc zaczynam podejmować kolejne próby wprowadzania mm, przynajmniej może na noc - może się uspokoi.

Dlatego wku...ją mnie teksty niezalogowanych frustratek, które mnie nie znają jak Wy i strzepią ozór po próżnicy. Ja przeciwko mm nic nie mam, bo sama próbuję je własnemu dziecku wprowadzić, choć mały jest oporny.

Ale każdy wie, że mm jest ok, ale zupełnie inaczej (tzn. dobrze) smakuje w ramionach ukochanej mamy, ze znajomym zapachem, głosem - a zupełnie inaczej jak jej brak!!!!
Wtedy pierś, nawet obcej kobiety jest zbawienna.

Pediatra okreslił Tacie sytuację : "ma Pan szczęście, że córka ma mozliwość dokarmiania kp", to samo połozna. Wszyscy, którzy zajmują się mała opowiadaja mi, że po piersi spokojniej spi, nie kręci się, kupki się polepszyły etc... Więc chyba jej to bardzo służy.

Dziś trochę mi brak czasu, opisze Wam co sie dzieje później, albo jutro.

Przyznam, że nigdy bym nie pomyslała, że będę karmić piersią dzieci inne niż własne. ale sytuacja mnie przed takim pytaniem postawiła i zrobiłam to, co uznałam za jak najbardziej dobre i słuszne. Myslę, że wiele z Was zrobiłoby tak samo dla takiego maleństwa.
Ale wszyscy czekamy baaaardzo, aby mama Malutkiej się obudziła. Na razie wciąż śpi.
Tak, to niestety była niekompetencja lekarzy, opisze wam potem.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość TheKalinka84

Dziewczyny coś jest na rzeczy z tym spaniem. Do niedawna Zośka spała bardzo ładnie. Potem przez ten głupi katar były problemy bo budziła się z płaczem bo nie mogła oddychać. Teraz dzięki inhalacjom z lawendy jest lepiej ale jak nie wstrzelę się w odpowiedni moment żeby ją położyć spać to jest koszmar. Dziś nosiłam ją 1,5 godziny. Nie dawała się uspokoić. Zasnęła z wyczerpania na moich rękach. Tragedia. Mam nadzieję że to tylko przejściowe.
Cosmicgirl nie ma problemu żeby dzidzia spała na boczku. Z resztą to nie ma znaczenia czy na wznak czy na boku kładziesz dziecko bo przez odpowiedni kształt poduszki głowa rośnie w każdą stronę równomiernie. Płaska część ma miejsce żeby się zaokrąglić. Nie musisz turlać dziecka w różne strony żeby uzyskać pożądany efekt :)

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Peoniu sytuacja która opisujesz jest naprawdę ciezka.napewno dla dziecka choć trochę tego kp to zrobi dobrze.naprawdę współczuję tej rodzinie.zastanawiam jak się to wyszło ze do tego kp wogle doszło.sama to z aproponowalas?jak myślisz co powie na to matka tego dziecka kiedy się obudzi?kurde naprawdę ciężko się postawić nawet w takiej sytuacji.myślę że to piękne ze chcesz pomóc mimo natłoku własnych obowiązków.myślę że nie każda matka by chciała żeby jej dziecko było karmione piersią innej kobiety ale tu sytuacja jest naprawdę ciezka.Wiadomo co piers znaczy dla noworodka.popieram Cię w tym co robisz i bez chwili wahania bym zrobiła to samo.
kalinka mi chodzi trochę o co innego.moja mała teraz jak zasypia to musi leżeć na boku.sama się tak do snu układa tak jak pisałam wcześniej wygina się i przechyłu mocno głowę.Tak jej wygodnie.i spoko bo dzień tak śpi tym samym nie naciskając na tył głowy.tylko w nocy to wiadomo sam dluzyszy i na plecach też śpi a wiadomo w nocy tego nie skontroluje.i oczywiście sama nie wiem co robić bo w zasadzie to w wiekszosci czasu śpi na bokach więc może ta głową jednak sama się zaokragli.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

magdula ja staram się nie robić tak żeby mała usypiala przy piersi i zdarzyło mi się to dosłownie parę razy.wiesz nie chciałam żeby kojarzyla piersi ze spaniem.myślę że miałabym problem żeby potem odróżnić czy ona chce spać czy jeść.

Odnośnik do komentarza

Cosmicgirl- rzeczywiście zdaję sobie sprawę że usypianie dziecka na piersi to nie najlepsze wyjście chociaż powiem ze bardziej uciążliwe bylo to ns początku kiedy nie wiedzialam czy mala chce jeść, spać czy poprostu sie przytulic. Teraz już mamy wypracowany schemat, taka rutynę i raczej nie mam problemu z odroznienem glodu od innych zachcianek. No ale prawda taka ze jak bede chciala skończyć z karmieniem piersią to z usypianiem może być problem

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Magdula no tak a druga prawda jest taka że każdy sposób na usypianie jest ok oby był skuteczny hehe.ja bujam a Ty biezesz do cycki a od " ekspertów " i tak byśmy usłyszały i ze i tak źle i tak niedobrze hehe takze każdy robi jak mu pasuje i co dla jego malucha pasuje:)

Odnośnik do komentarza

Peonia- ogromny szacunek dla Ciebie, biedne dzieciątko! W ogóle co lekarze mówią? kiedy się mama maleństwa wybudzi? coś strasznego! Kiedyś kobiety majętne zatrudniały tzw. mamki aby karmiły ich dzieci! Więc to chyba naturale!
Cosmic i Magdula- ja nie mam problemów z usypianiem małej z reguły ok godz 10 mała sie robi marudna i wkładam ją do wózka cumel do buzi- i mała śpi,czasem z dwa razy poruszam wózkiem i odlot. popołudniu jak mała zaczyna sie robić marudna robię to samo i mała też ma odlot śpi ok 40 minut oraz ewentualnie na spacerze.
Wczoraj mała miały ciężką noc najpierw nie mogła zasnąć a z reguły zasypia o 20 i spi do 4 rano. a wczoraj na okrągło ryk i w końcu zabrałam ją do łóżka mała zasneła a ja zamiast spać to czuwałam cała ręka zdrętwiała potem sprawdzałam czy mała śpi a ona oczy otwierała i się przytulała. Piękne uczucie gdy takie maleństwo czuje się w naszych ramionach bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Gość TheKalinka84

Cosmicgirl nie wiem czy to ci się przyda ale znalazłam coś takiego: http://www.fabrykawafelkow.pl/kocyki-i-tekstylia-do-pokoju-dziecinnego/899-poduszka-przeciw-splaszczaniu-potylicy-panda-3275052701091.html
Dawanda.pl też ma poduchy przeciw płaskiej potylicy koszt ok. 40 zł. Nie wiem jak ich skuteczność ale dziura w poduszce jest:) Nie doczytałam jaki tam jest przedział wiekowy. Jak będziesz miała ochotę to sobie zobacz.

Odnośnik do komentarza

Cosmicgirl- racja eksperci i tak uznali by nasze metody za niewłaściwe ale ja powiem tak, ze kazda matka jest ekspertem od swojego dziecka he he tego sie trzymajmy a damy rade.
Aga1987- prawda ze uczucie kiedy dziecko wtula sie w nas z taka ufnością jest nie do opisania. Czasami jak mala marudzi u kogoś innego na rękach a poniej biorę ją ja a ta sie tak ślisko popatrzy to az sie serce raduje. Kocham nad życie

Odnośnik do komentarza

Heeej drogie forumowe kolezanki :-)
Nie pisalam, bo bylo troche na glowie. Wczoraj bylam w pracy na jeden dzien sobie dorobic- nogi mi odpadaly, jak wrocilam po 11h do domu. I taaak sie stesknilam za Mala. Fajnie, ze mama podsylala mmsy chociaz ;-)
U nas od pobytu w szpitalu jakos sie wszystko pozmienialo. Lenka stala sie spokojna, bardzo wesola i wlasnie jak nigdy nie ma zadnych problemow z zasnieciem- zobaczymy na jak dlugo. Zarzekalam sie, ze nie bede z nia spac, ale tak ladnie nam to ostatnio wychodzi... :p tzn idzie spac u siebie w lozeczku i nad ranem jak wstanie to tak od tej 4-5 do 7-8 jest z nami w lozku. Przyznam, ze to z mojego lenistwa niestety, ale ostatnio nie moge sie ogarnac, zeby wstac a oczy same mi sie zamykaja..
Macie racje, ze to wspaniale uczucie kiedy nasze dziecko czuje sie przy nas tak bezpiecznie.
U nas byl pierwszy test marchewki. Powiem szczerze, ze nie przypuszczalam, ze tak latwo pojdzie ;) tymbardziej, ze jakos po powrocie ze szpitala w ogole nie ma apetytu, przez cala dobe zjada ok 400-500ml mleka.. dlatego fajnie ze chociaz zjadla te trzy lyzeczki marchewki. A dzis w nocy w ogole jadla o 19:30, a pozniej dopiero o 5 rano. I to tez jak zwykle zjadala 120-150ml po 5h przerwy, tak dzisiaj zaledwie 90ml po 9,5h.. hm. No nic. Zobaczymy jak to bedzie dalej.
Pozdrawiamy Was cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Kalinkadziękuję za linka. Znalazłam już wcześniej ta poduszeczke.tylko się teraz zastanawiam.czy wogle sens brać jak.ona tak.się wykręca wiesz na bok przy spaniu i wtedy te miejsce płaskie wogle nie jest ucisniete.dziś patrzyłam jak w nocy to też akurat na jednym.albo na drgim boku spała więc chyba bez sensu brać ta poduche...chyba że do wózka.

Odnośnik do komentarza
Gość TheKalinka84

Cosmicgirl jak twoja Anastazja nie wygląda jakby ktoś ją pierdzielnął patelnią w główkę to myślę że nie trzeba. Takie małe spłaszczenia potylicy same się naprawiają. Poza tym mi np. coraz ciężej utrzymać Zośkę na poduszce bo jeździ tym globusem po całym łóżku.
Aga znam to uczucie. Zośka tuli się do mnie w nocy kiedy przenoszę ją na przewijak. Rozpływam się wtedy:)
Czy wasze dzieci też próbują pełzać? Zocha zapiera się nogami o podłoże i przesuwa się po milimetrze... chyba to nie jest normalne....

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny w ten chłodny dzionek.
U nas Kaśka troszkę jeszcze chrumka noskiem, ale wydaje mi się zdrowa. Takie te gile chyba na zakończenie infekcji :)
Magdula
Udało mi się ostatnio odbyć kilka podróży (czyt 4) autem bez płaczu. Normalnie zupełnie inna jazda autem. Mam nadzieję że będzie się to zdarzać coraz częściej, bo w czerwcu do Łeby się wybieramy, a 6 h płaczu i krzyków to będzie hard core. Ale trzeba być dobrej myśli:)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, gdybym miała się przejmowac radami ekspertów i je stosować tak na 100% to bym osiwiała. Co dziecko to przypadek, w końcu to żywe istoty, a nie książkowe przypadki :)
Mój tez lubi usypiac przy piersi, ale łatwo odróznić, kiedy jest głodny, a kiedy chce się przytulić. Teraz w ogóle wypluwa piers i domaga sie smoka, jak chce spac, więc sam sobie reguluje co potrzebuje :)
A jeszcze sobie wymyslił jeden gadżet - chce miec pieluchą przykryta buzie, jak zasypia... Jak my mu nie jej narzucimy, to sam sie nakrywa - no i co mu zrobisz??

U nas od wczoraj idzie przecier z dyni na drugie sniadanie, No coraz lepiej idzie... Co prawda pediatra radziła zaczekac do 5 maja, ale co tam... Jedyny efekt taki, że kupka w kolorze dyni.
Po południu dam trochę kaszki na moim mleku, kupiłam te z Hippa jaglano-kukurydzianą, może ma więcej smaku, niż kleik :) potem dodam do niej przecier owocowy.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ramania- jazda bez placzu to naprawdę zbawienie, nam tez ostatnio sie tak udali 2 razy. Ona teraz najczęściej placze jak chce sobie zasnąć a nie umie sie ulozyc w tym nosidelku. Ale i tak przed każdym wyjazdem nawet krótkim po mieście ja mam stresa. Na dluga podroz chyba bym sie nie zdecydowala al w sumie do lata jeszcze chwile wiec może i naszym pociechom zdąży sie troszkę poprzestawiać he he przynamniej taka mam nadzieje
Moja Hancia tez próbuje pelzac. Wczoraj jej to bardziej do tylu wychodzilo he he no śmieszne takie nieporadne te nasze brzdące ale co tydzień to cos nowego. Moja wczoraj miala taki dzień do śmiania glosnego, saa wszystkich zaczepiala żeby ie pośmiać. Jak slysze jak ślisko sie smieje to az mam łzy w oczach, no kochana jest he he

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...