Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mamawczesniaka, gorzej jak to domy rodzinne i z drufiej strony nie ma budynku... wtedy wiadomo kto dzwonil na policje.

To juz gorzej. Pytanie na ile z sasiadami chcecie w zgodzie żyć.

Ale kurcze, przecież można porozmawiac. Powiedzieć zeby gdzie indziej grilla robili i arugumenriwac to ttm, ze prez ich halas dziecię nie moze zasnąć itp.

Albo tak jak dziewczyny mówiły, isc jak impra i kazac im sie uspokoic.
Jak nie poskutkuje to powiedzieć, ze wezwiesz policje. Jeśli ostrzezenie nie pomoze to trzeba byc slownym i zadzwonić...

Odnośnik do komentarza

Zoo, współczuję mdłości.

Ja dziennie wymiotowalam przez prawie całą ciaze. Mialam przerwę chyba w momencie jak mlody się obracal. Potem jak byl głowa w dol to znow to samo.
Nic nie pomagalo!

Przy malej tez mnie brało, ale w miare szybko bylam na zwolnieniu i chyba od razu reakcja na wymioty plus nie musialam wcześnie wstawac do pracy... chyba to sie przyczynilo, ze z czasem wymioty sie wyciszyly. Dodatkowo bedac w terenie mialam np migdaly ze soba i jesli dopadalt mnie mdlosci to wystarczyl jeden migdal i bylo lepiej.

Odnośnik do komentarza

Peonia
Myślałam że dlatego starszak poszedł do szpitala, żeby wszystkie badania wykonać od razu, a tu jednak na wszystko trzeba czekać :-( trzymam kciuki żeby było ok.

Macie pomysł czym spać flamastry z sukienki? Julia pomalowała w czarne kropki, różową sukienkę od babci, taką wiecie " kosciółkową", i teraz muszę to naprawić, bo będzie dym. Wanisch nie działa, magiczne niemieckie mydełko też, nawet jakaś ruską kredkę odplamiającą w internetach kupiłam, i też kicha.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Ja kiedyś mazak usunęłam spirytusem albo zmywaczem do paznokci tylko chyba z acetonem.
Trzeba uważać żeby tej plamy mocno nie powiększyć bo jak się za dużo naleje to ścieka na boki i dopiero jest klops.

Ja miałam kiedyś sąsiada visavis drzwi w bloku, ktoremu coś w życiu nie poszło i zaczął chlać.
Regularnie włączał głośną muzykę a do tego pod koniec tygodnia śmierdziało z jego mieszkania moczem. Ja do mieszkania wchodziłam na wdechu. Całe szczęście w soboty przychodziła pani do sprzątania i smród znikał.
Regularnie była u niego policja ale to nic nie dawało bo i tak nie kontaktował. W końcu komornik mu zabrał to mieszkanie.

Ogólnie uważam, że jak sąsiad normalny to raz można poprosić. A później to już wzywać policję.
Ale też można wyłączyć bezpieczniki w skrzynce na korytarzu ;)

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

No nie mialam odwaznosci pojsc na impreze. Dobrze ze z mlodym nie bylo awantury w nocy, bo bym na bank policije wezwalam. Mieszkamy w duzym bloku.

Zoo
Podczytuje pazdziernikowy forum od poczatku). Was tez podczytywalam dlugo

Odnośnik do komentarza

Z migdalami to tylko u mnie byli w ciągu dnia i chodziło o zaspokojenie głodu, który powodował mdłości ;)
A tak to z rana po przebudzeniu jak robilo mi sie niedobrze to maly herbatnik i dalszy sen oszukiwaly moj organizm ;)
Tak mialam przy drugiej ciazy :D

Przy pierwszej juz wiecie jak było...
Choc próbowałam różnymi metodami, ale i tak nic z tego. To poranne wstawanie do pracy. A potem pod koniec ciazy gdy bylam juz na zwolnieniu to i tak dalej targalo. Wiecej szczegółów Wam oszczedze. Pocieszalam sie tym, ze takie objawy traktowałam jako prawidłowy rozwój ciazy ;)

Odnośnik do komentarza

skakanka
Peonia
Myślałam że dlatego starszak poszedł do szpitala, żeby wszystkie badania wykonać od razu, a tu jednak na wszystko trzeba czekać :-( trzymam kciuki żeby było ok.

Macie pomysł czym spać flamastry z sukienki? Julia pomalowała w czarne kropki, różową sukienkę od babci, taką wiecie " kosciółkową", i teraz muszę to naprawić, bo będzie dym. Wanisch nie działa, magiczne niemieckie mydełko też, nawet jakaś ruską kredkę odplamiającą w internetach kupiłam, i też kicha.

flamastry -jest taki specjalny odplamiacz na długopisy z dr. beckmanna i flamastry nam schodziły, nawet mocno pomazane. jednak nie wiem, czy puscza po tym, co juz zrobiłaś, bo się juz pewnie utrwaliły, ale spróbowac można. zakup na wszelki wypadek na przyszłe plamy, będzie ich więcej.... :)))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

skakanka
Peonia
Myślałam że dlatego starszak poszedł do szpitala, żeby wszystkie badania wykonać od razu, a tu jednak na wszystko trzeba czekać :-(

też się nad tym zastanawiałam. w sumie mogli po oznaczeniu jednego zabrac sie za drugie, no ale nie.... cóż, nie ma wyboru jak poczekać. jeszcze jest czas na ewentualne podawanie hormonu, więc czekamy....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Fakt, takie forum jednak ułatwia życie. Ja grudniówki czytałam prawie od początku ciąży pisać zaczęłam wiecie od kiedy. A i tak odkrywam teraz nowe rzeczy dla malucha.
Wtedy znajomi zarzucili mnie mnóstwem rzeczy potrzebnych i niepotrzebnych. Nie umiałam tego zupełnie na początku zweryfikować.
Jeszcze do tego doszło moje bardzo kiepskie samopoczucie z poprzedniej ciąży.
Efekt był taki, że miałam mnóstwo rzeczy więc ewentualne braki ze szpitalnej listy wyprawkowej zrobiłam w Auchan a na darowane kartony byłam wściekła.

Dopiero teraz zrobiłam wyprawkę, która mi pasuje. Ale już wiem czego mi brakowało a o istnieniu tego nie miałam pojęcia.
Teraz wyprawka mieści sie w jednej szufladzie a nie pięciu kartonach ;)

Szkoda, że grupa się posypała. Nie wiem czy jeszcze kiedyś ruszymy pełną parą.
Ja Wam dziękuję za te 3000 stron.

Odnośnik do komentarza

skakanka
Kredki bambino? Nie widziałam.
My już przerobiliśmy trochę tych kredek i wniosek jest taki, że każdymi da się usmarować siebie i wszystko wokół. Najłatwiej wyczyścić zwykłe kredki świecowe.
Ma któraś fajną torbę do wózka. Ja kupiłam jakąś zwykłą, tanią i się podarła. Muszę kupić coś solidniejszego.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza
Gość peonia z robo

skakanka
Peonia
Dzięki za info o zmywaczu mazaków, nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje:-)
Na pewno go kupie, ale dziś po pracy kupie też kredki:-)
Nadal najlepsze da maluchów są bambino,czy coś zmieniło się od trzydziestu paru lat?:-)

przyznam, że kredki bambino - te grube, ale nie typowo świecowe, tłuste - u nas najlepiej działały. Dobre sa też kredki z Astry. A najładniejsze rysunki wychodzą suchymi pastelami :)) ale to na później....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...