Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, meldujemy się po urodzinach.
skakanka
Dobrze, że z małą lepiej. Umęczył was pewnie ten szpital, trzymam kciuki żeby was dzisiaj wypisali.

My świętowaliśmy wczoraj. Urodziny fajnie się udały, tort smaczny, prezenty młodemu się spodobały:) wieczorem byliśmy umęczeni, ale czego się nie robi dla dziecka. Młody tak przeżywał, że zasnął po 22 i całą noc spał niespokojnie. A może to znowu zęby? Wylazła druga jedynka górna i na stanie jest 5 zębów. Mały zaczął też wstawać, ale póki co tylko na kanapie. Chyba dlatego, że nogi mu się nie slizgają.

żoo
Jak walka z zarazą?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
Fajnie, że wszystko dobrze poszło.
Dzieci to cwaniaki, nasz jak zaczął się puszczać to tylko przy miękkim bo miał wtedy dobre ladowanie na pupę:)))
Gratulacje, wyczekałaś się na to chodzenie.

U nas młody ruchowo wystrzelił jak petarda a teraz już mu się nie chce ćwiczyć. Opanował do perfekcji bieganie na czworakach, jak coś chce ściągnąć to sobie wstaje, stoi bez podpórki stabilnie a jak coś chce przenieść to bierze w zęby.
Ale w związku z tym chyba mu się nie chce chodzić na nogach a taki był prędki do tego. Teraz się zastanawiamy czy przejdzie na nogach pierwszy rok. Mało czasu ale też brakuje mu tylko chęci:)
Za to pokazuje swój charakterek niestety furiat po rodzicach. Ostatnio rzucił ze złością koszykiem na pieluchy tylko dlatego, że mu sudokrem zabrałam z ręki bo wyjadał.

Zaraza odpuściła. Temperatury już nie mam. I całe szczęście bo małżonek już skończył urlop a jutro jedzie na wyjazd integracyjny i słabo by było.
Podziwiam dziewczyny, które w takiej sytuacji nie mają wsparcia.

Odnośnik do komentarza

Witam :)
U nas wczoraj też były urodziny, ale córki.
Ale i tak młody był w sumie największą "atrakcją".
Tort był cytrynowy, poszedł jak burza, a był duzy -26 cm, bo małego akurat nie było :(

O dziwo spał dziś lepiej. Może wreszcie odpuści....

No i sama odetchnełam, jak poleciłam małzonkowi szwy mi usunąc z grzbietu, bo już mnie tak ciągnęły, ze miałam ich dość...

Mokka
a mały wstaje bez trzymania?
Mój na razie rzadko staje sam, raczej wspina sie przy czymkolwiek i drepcze wzdłuż sofy, czy łózka, albo ich oparć.

żoo
Ty to wytrwała jesteś. chyba nigdy celem produkcji przeciwciał nie chodziłam z gorączką bez leków.

no a Smyk to d...., bo kupon - a jakże nie działa, a wykorzystany na zakup tylko owej anulowanej zabawki. Kiepsko u nich z profesjonalizmem sprzedazy, marnie im to idzie...
Chyba sie od nich wyprowadzę a wpadac będe tylko przy okazji 50% off....

jajka Tomy kupiłam gdzie indziej w dobrej cenie, razem z kubkiem niewysypkiem, bo i tak planowałam taki zakup. A w Smyku nie mieli tego, co chciałam. Nie ma tego złego....

a telefon sam Ci wiadomości wysyła? już Tu kiedyś była o to jakaś afera, bo podobno tak sie nie da, ale ja sie na tym nie znam :)

Skakanka, daj znac co sie nowego u Was dzieje i kiedy Was oddelegują do domu.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Ja mam to zamiar zgłosić do uokik jeżeli nie zrobią korekty faktury. Przecież oni mogą w ten sposób dowolnie manipulować tymi kuponami i zaoszczędzić dzięki temu kupę kasy.
U mnie w pracy uokik ciągle trzepie umowy a tak wielka firma jak smyk nie powinna czuć się bezkarnie. Chodzi po prostu o zasady. Na razie czekam.
Już i tak mieszają z cenami co chwilę tak jak Oligatorka pisała ale o to się nie czepiam bo wiadomo dopóki nie klikniesz kup to mogą to zmienić.
Tyle że to chyba jedyny sklep w którym jest wszystko.

Zawsze używałam Firefoxa ale nowy telefon z nim nie współpracuje więc teraz przełączyłam się na chroma i jest o wiele lepiej. Zanim Firefox coś zamielił to ja już w osiem rzeczy zdążyłam kliknąć i pewnie stąd te kwiatki:)

Odnośnik do komentarza

żoo
ten był ze Staropolskiej, bo mam pod domem. Od Sowy cytrynowego tortu nie pamiętam, miałam na pewno pyszną cytrynowa tartę (one sa tylko zimą) i babki cytrynowe.
Ten chyba na nas czekał :))
Klasyczny krem, ale lekki, oblany białą czekoladą, zamiast innymi dziwolągami (choć biała czekolada to też dla mnie swoisty dziwoląg :)) i posypany pistacjami Był pyszny. Słodycz przełamana kwaskiem, to coś dla mnie.
Zresztą ja nie lubię akurat bitej śmietany, w związku z czym tortów z nią również nie bardzo, a poza tym cytryna z nią nie wiem jakby zagrała.

Co do przeciwciał, to może one, a może i nie? Młody miał niespełna miesiąc, jak córkę ścięła kosmiczna infekcja wirusowa, przeszła wszystkich w domu, poza mną i młodym. Więc nie wiem, czy wyprodukowały sie p-ciała, czy nie. ale on nie zachorował.

poucz mnie jak ich zgłosić do UOKiK, bo mnie wkurzają. Dam im chwilę, może oddadza kupon. Mnie też chodzi o zasadę, tę dyche mam gdzieś, ale nienawidze oszustwa, a to tak wygląda.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

peonia
Wstaje tylko jak ma się czego złapać. Zaczął dosłownie z trzy dni temu. Na już się przy tym moim leniwcu małym nauczyłam, że on wszystko w swoim tempie robi i zaczęty nic nie dadzą. Od kiedy nauczył się szybko raczkować to muszę go po mieszkaniu gania, zwłaszcza że nie mamy drzwi w salonie.
żoo
Nasze dzieciaki to twardziele:) mój też zarazy nie złapał, a przecież kontaktu przez tydzień nie dało się ograniczyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Może i siara, faktycznie.
Ale jak syn miał coś ponad 2,5 roku, córka niespełna 10 miesięcy, to zachorowałam na ospę.
Oni nie, jej mogłam dac p-ciała z mlekiem, ale on nie ssał już dawno, a odpornośc w tym wieku jeszcze nie do końca wykształcona, poza tym na ospę trudno byc odpornym bez przechorowania lub szczepionki.
To naprawde róznie bywa z tym chorowaniem/niechorowaniem maluchów.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :-)

Skakanka daj znać co małej jest

Mokka super, że urodziny udały się i zazdroszczę, że już po -)

Zoo, Peonia o co chodzi z tymi kuponami?? na jakiś towar miałyście i go anulowali i kupona nie oddali tak??
Zoo ja też pisałam do nich bo zamówiłam 4 rzeczy, a przyszły 3 i napisałam o co chodzi, bo nie dostałam maila, że coś anulowali i uwaga czekałam na odpowiedź chyba ze dwa tyg no i odpisali tylko, że anulowali bo nie było ooo i tyle. Tak jak pisałam wcześniej zakupy robiłam w sklepie stacjonarnym plus dostawałam kody na dane produkty, a teraz właśnie bardzo rzadko kody do mnie przychodzą, a na stronie smyka to cały czas mieszają z tymi cenami i tak sobie pomyślałam, że oni chyba walnęli się z tą promocją z końca września na -50% i teraz muszą się odkuć no dziwna sprawa choć ja zaglądam na stronę codziennie i teraz mają 10% na wszystko

Milena okropnie zakatarzona jest zielone gluty lecą przy kichnięciu, ale humor jej dopisuje teraz śpi więc mam relaksik :-)

Co myślicie o olejku eterycznym z drzewa herbacianego do inhalacji słyszałam, że super sprawa, ale czy faktycznie??
czy w aptece można kupić olejki eteryczne?? czy tylko w kosmetycznych sklepach??

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Smyk za każde wydane 333 zł przyznaje kupon na 10 zł. Tylko tak idiotycznie bo w jednych zakupach możesz skorzystać z jednego kuponu.
I obie z Peonią miałyśmy go do wykorzystania i akurat chciałyśmy kupić tą samą rzecz. I tego produktu akurat nie mieli. Peonia chciała kupić tylko tą jedną rzecz więc kupon automatycznie powinien jej wrócić w momencie gdy anulowali zamówienie.
Ja chciałam kupić dwie rzeczy więc mi to 10 zł podzielili i miałam każdą rzecz tańszą o 5 zł. Przy czym w momencie braku jednego z produktów całe 10 zł powinni odjąć od tej rzeczy, która jest.

Pal licho kasę bo o nią chyba najmniej nam chodzi. Bardziej nas wkurza sposób traktowania klienta.
Teraz czekam na jakiś ruch ze strony smyka bo albo mi odpiszą na maila albo przyślą towar.
Natomiast jeżeli chodzi o te ich ciągłe zmiany cen to mają do tego prawo i już się nauczyłam, że jeżeli coś jest danego dnia w dobrej cenie to trzeba brać bo jutro już tak nie będzie.
Np. w dobrej cenie kupiłam gry na prezenty i tu promocja była tylko przez jeden dzień.
Z tego pisania cen pierwotnych i tego ile się zaoszczędzi to się tylko mogę śmiać i nie uwierzę, że Bebo kiedykolwiek u nich będzie kosztował 399 zł chociaż może w sklepie stacjonarnym jest to możliwe bo są bardzo duże różnice w cenach w sklepie internetowym i stacjonarnym. Tylko ubrania są w tej samej cenie.

Odnośnik do komentarza

Ja bojkotuje smyka za jego cygaństwa!
Julka już fizycznie dobrze, w krwi i moczu nic nie wyrosło. Laryngolog ma ją oglądać po 15, jutro usg brzucha. Antybiotyk jest wpisany na 7 dni, czyli ostatnia dawka w sobote wieczor. W niedziele nie ma wypisów, wiec pewnie bedziemy tu tkwic do następnego poniedzialku. Wkurza mne tu wszystko, o kazde info trzeba sie 100 razy prosic, w dodatku w pokoju lekarzy wiecznie sami stazysci. Boje sie ze Jula sie tu jeszcze czyms zarazi....

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Nie robili z gardła, bo.... dopiero laryngolog musi dopiero zlecic...
Paranoja....
Antybiotyk dożylny. Wlasnie tak sie zastanawiam jak by to zrobic zeby wyjsc wczesniej...

Normalnie plakac mi sie chce z kazdą godziiną bardziej, częściej do nas zagląda sprzątaczka niż pielęgniarka czy lekarz... przed chwila dostalam zjebe ze pampersy wyrzucm do kosza w sali, a nie do specjalnego kosza 3 korytarze dalej. A ja mam niby to zrobic? Zostawic dziecko samo? Juz nie wspomne o tym ze spozywanus cieplych posilkow przez rodzicow tez jest zabronione na oddziale

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...