Koniec umowy o pracę ciaża. Bardzo proszę o porady

[Gość truskawa 30]

Cześć,
Za dwa miesiące kończy mi się umowa na szczęście jestem już w 2 trymestrze i będzie należał mi się macierzyński.
Tylko mam wrażenie, że po macierzyńskim nie będę miała do czego wracać-gadałam już z szefem, że jestem w ciąży a na moje pytanie czy podpiszą ze mną kolejną umowę (bo mieli) powiedział że nie wie jaka będzie sytuacja firmy za rok, jak wrócę (to chyba znaczyło nie...).
Nie wiem czy naciskać i dopytywać się czy podpiszą ze mną kolejną umowę jeszcze przed tym jak pójdę na l4/macierzyński czy po prostu za rok w pierwszej kolejności iść do nich jak będę szukać pracy (i czy w ogóle mogę liczyć na podpisanie kolejnej po macierzyńskim)...
W tej sytuacji nie wiem czy mi się chce dla nich starać...mogłabym już teraz iść na l4 do końca ciąży. moja praca byłaby całkiem ok...tylko czuję się trochę zmęczona (często budzę się w nocy od początku ciąży, ciężko mi się śpi+ dojazdy do pracy 1,5 godz w jedną stronę) nie wspominając o bólach w kręgosłupie od długotrwałego siedzenia w jednej pozycji 8 godz. przed komp.,
Nie wiem...Czy chodzić dalej (tak jak oni by chcieli) i liczyć ze po roku mnie przyjmą albo nalegać żeby podpisali ze mną umowę przed odejściem na macierzyński?

[Gość aniamamamala]

Tak naprawdę dowiesz sie jak dostaniesz umowę czy ciebie chca bo zalezy czy ci przedłuża umowe do dnia porodu czy dluzej. Ja nie znam twojego szefa ani gdzie robisz, ale większość kobiet idzie na l4 w 2 trymestrze nie zaleznie od branzy. Ja mimo ze mam na czas nieokreślony wiedzialan ze mnie zwolnienia po powrocie wiec poszlam na wychowawczy i jestem w drugiej ciazy.

[Gość truskawa]

Przedluzenie umowy do dnia porodu juz mam tylko nie wiem czy w ogole dostane nastepna

[daga84]

Nie ma reguły właśnie jeśli chodzi o zwolnienie, ja jestem w 27 tc i dalej pracuje i jeszcze planuje pracowac do konca lutego, chyba z nie dam rady. Przy czym robie tak dlatego zeby miec gdzie wrocic jak urodze a umowe mam dokonca tego roku tylko niestety. nigdy niewiadomo cz po powrocie nie dostaniesz wypowiedzenia. Wychodze jednak z zalozenia ze wszystko sie ulozy, a kolezanka powyzej ma dosc dobry patent :)

[daga84]

nie mniej jak masz mozliwosc to podpisz umowe z wyprzedzeniem, zawsze to jakas namiastka zabezpieczenia bedzie. najwyzej Cie zwolnia...

[Gość truskawa]

Chodzi o to, ze wlasniw nie wiem czy podpisza...w sumie nie musza bo wg prawa ta umowa co mam jest przedluzona do dnia porodu -rownie dobrze moga mi nie dac kolejnej umowy (tum razem powinna byc na czas nieokreslony
)a ja bede czekac I czekac as do dnia porodu. czy dopytywac sie o kolejna umowe?

[Gość aniamamamala]

A pracujesz u prywaciaza czy moze w jakiejs sieci? Jednak jesli duży zakład to masz wiekszs szanse. A przedluzali ci w ciazy do dnia porodu czy to zbieg okoliczności?

[Gość truskawa]

Forma dosyc srednia lub mala zalezy jak na to patrzec 20 osob, firma prywayna, przedluzenie do dnia porodu dostalam po tum jak powiedzialam ze jestem w ciazy

[Gość aniamamamala]

Osobiście bym sie dopytala ale nie wiem jakie masz kontakty z szefostwem. Powiedz ze chcesz jak najdłużej pracowac i po macierzyńskim rowniez chcesz wrocic do pracy. Tak naprawdę nic nke tracisz. Badz szczera, i tyle. Jesli masz normalne szefostwo to powinni zrozumieć, ze chcesz wiedzieć na czyn stoisz.

[Gość aniamamamala]

Hmmm jesli dostalas w ciazy to szczerze dobrze to nie wróży. Chociaz moge sie mylić to sa wlasnie firmy prywatne bo niestety takie są a realia boja sie jak kobieta w ciazy to zaraz beda opieke braly itp. A w ciągu macierzyńskiego to zdarza kogos wyszkolić na twoje miejsce. Życzę Ci abym sie mylila, ale niestety tak zazwyczaj bywa.

[gapa]

Po kolei.
Co do zwolnienia i problemów z pracą po 8 godzin dziennie, to istnieje coś takiego jak ochrona macierzyństwa i jeśli tylko chcesz pracować w czasie ciąży, to pracodawca JEST ZOBOWIĄZANY zapewnić Ci pracę, nie wymagającą siedzenia przy komputerze dłużej niż 4 godziny dziennie. W przeciwnym razie łamie prawo i gdybyś chciała, mogłabyś go pozwać do sądu.
Co zaś tyczy się Twojej umowy, to skoro przedłużyli Ci ją do dnia porodu, to z dniem urodzenia maleństwa umowa ulegnie rozwiązaniu. Gdyby pracodawca chciał Cię zatrzymać, to jeszcze teraz dałby Ci umowę na czas określony/nieokreślony. Skoro tego nie zrobił, a jedynie przedłużył obecnie obowiązującą umowę, to wg mnie jest to jednoznaczne z tym, że nie przedłuży Ci jej na okres urlopu macierzyńskiego. Obowiązek wypłacania Ci zasiłku macierzyńskiego zostanie przekazany przez pracodawcę do ZUS. Jest to powszechna praktyka i mówię to jako Specjalista HR z kilkuletnim doświadczeniem. Pracodawcy nie opłaca się mieć na etacie nieaktywnego pracownika. Jedyne co możesz w takiej sytuacji zrobić, to porozmawiać już teraz z pracodawcą, żeby rozważył ponowne zatrudnienie Ciebie, gdy skończysz urlop macierzyński.