Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

A no chrzest był :D
Położnej dostało się z sika a pediatrzy odbił w twarz :p taki kultury :D

A powiedzcie mi kochane czy u Was też tak było ze dnia dzieciaki na jadały się w 20 do 40 minut czasem szybciej i zasypiały a w nocy karmiłam cie po kilka godzin ? Bo u nas tak to wygląda właśnie w nocy je godzinę śpi 10 minut ... :/

Od rana po badaniach tez mi się chłopak denerwował bo co zasnął to go budziła i tak właśnie jadl od 6 co kilka minut po 20 /40 ...przestawał na jakieś 10-15 i od nowa.godzine temu zasnął i śpi. Nóżkami foka wiec zastanawiam się też czy brzuszek ho nie bolał czasem.

I jeszcze jedno w czym kąpie cie maluchy?
Mój nie dość ze wygląda jak wąż przy wyliczenia to jeszcze ma rumień Nie wiem czy nivea jest wystarczająco dobra n a takie skórne przeboje. Ma któraś mustelle? W tym kąpią w szpitalu i mały jest taki ładny po kapaniu :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Kocham tą dziewczynę, która wrzuciła tu język niemowląt!
Nie jest jeszcze super, ale jest lepiej. Mój Aniołek wraca i już się mniej piekli. Stosuję się do łatwego planu. Nie zawsze się udaje, bo Młoda zasypia przy cycu i żal mi maleństwa, to kłądę. Faktycznie wtedy drzemki są mniej efektywne. Książkę pochłonęłam, mąż zajmował się Kalinką a ja czytałam i czytałam. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co, ale pierwsza noc przespana cała karmienie o 23 i dopiero ok 6 rano. Dziś dwa razy usnęła po mniej niż 20min usypiania i to w koszu, bez noszenia :), sama bez marudzenia. Niestety teraz dokucz nam brzuszek i magiczny plan szlaczki trafiły. Ale może jesteśmy na dobrej drodze? W każdym razie warto spróbować! Jeszcze raz piękne dzięki.

Odnośnik do komentarza

anuszkak
Mycha,kuki dziękuję za odpowiedź.

Mycha- ja od jakiś dwóch tygodni karmie w nocy o godz 1, 3, 5, 7. Bo tak się maly sam budzi. I jakoś nie działa... Ech.

Kuki - za każdym razem przystawiam, przed mm tez. Herbatkę hipp właśnie wczoraj kupiłam, do tej pory bocianka pilam. Zbożową kawę na pewno wyprobuje. Nie wiem tylko jaki związek z laktacja mają drożdżówki?? I dziękuję za tych pare słów - masz w 100% rację, nie można się aż tak przejmować. Niby to wiem, ale jakoś nie potrafię jeszcze tego w głowie sobie poukładać.

Godzina 5 wiec a juz mam trzecie nocne karmienie. Byle do rana!

anuszkak nie wiem jak te drożdżówki wpywają na laktację, ale dobrze smakują z kawą zbożową z mlekiem ;) A tak serio to kiedyś mojej przyjaciólce w poradni laktacyjnej tak poradzili, więc jadła drożdżówki i miała morze mleka :D

I pamiętaj mm to nie żaden wyrok dla malucha! Jeśli podasz 1 czy 2 razy dziennie po 100 ml, to i tak znacznie więcej zje Twojego mleka! A Ty w tym czasie masz chwile odpoczynku od laktatora, a to baaaaardzo dużo nam jako mamom daje. Nasz wypoczynek jest równie ważny, bo to wkońcu my opiekujemy się naszymi pociechami 24h. Pisałam jakiś czas temu, że z przemęczenia dostałam gorączki ponad 39 stopni, ale ja wtedy właściwie nie spałam, tylko odciągałam pokarm, karmiłam, przewijałam, lulałam, myłam butelki, na szybko w locie jakaś kąpiel i na sen/odpoczynek brakło czasu. Trzymam za Ciebie kciuki! Obyś miała morze mleka :D a jak nie, to też będzie dobrze i się nie przejmuj! Twój spokój jest bardzo ważny!

ps. a tak w ogóle to razem z mężem już po porodzie zdziwiliśmy się, że z karmieniem cycem mogą być takie problemy... na szkole rodzenia chociażby, nawet słowem o tym nie wspomnieli :/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Kuki - uwielbiam Cię,hehe. Fakt, człowiek się wykańcza nie tyle fizycznie co psychicznie. Fizycznie się przyzwyczaiłam chyba bo już tych nocy nie muszę w dzień odsypiać. Ale za to po nocy psychicznie jestem wykończona.
Karmie aventem Classic. Mimo ze młody ma juz skończone 5 tygodni to nadal smoczkiem 1, żeby mu nie ułatwiać sprawy.

Ach, no i przekonalas mnie. Lecę po drożdżówkę, haahh...

Stasiu, 27 sierpnia 2015r., 54cm, 3300g

Odnośnik do komentarza

Co do kąpieli, to ja stosuje płyn z hipp. Niczym go później nie natłuszczam i skórka jest ok. Wydaje mi się ze w kosmetykach nie ma co przesadzać. A skóra po porodzie musi się złuszczyć wiec i tutaj tez nie nawilżałam. Nic nikomu się nie stało. Schodzącą skórę z głowy i czółka delikatnie wyczesywałam szczotką. Niczym nie smaruje. W końcu to nie ciemieniucha.

Stasiu, 27 sierpnia 2015r., 54cm, 3300g

Odnośnik do komentarza

anuszczak, u nas też się łuszczy na główce. Też się zastanawiam nad ciemieniuchą. Wszystkie nieszczęścia świata nam się zbierają... ach te hormony :(
Któraś dziewczyna pisała o lapisowaniu. Położna nas straszyła, ze nam się ziarnina na pępku zrobiła. Pediatra to wyśmiał i mówi, ze to splot pępowinowy musi się zagoić, normalna sprawa. Później położna wymigiwała się z tego co mówiła. Ale tak się wszyscy znają... W książce wyczytałam, ze moje uczulenie to od oksytocyny jest, a dwóch dermatologów nie wiedziało co robić. Zaznaczam, że do porodu dali mi wiadro oksytocyny. Szkoda, że teraz blizny zostaną.

Odnośnik do komentarza

Pytam o to natłuszcza nie bo u nas broda wygląda jakby młody się z chodnikiem przywitał aż lekarz się pytał co z ta broda a on sobie ociera rękawami jak go głód łapie i boję się żeby nie zrobił sobie rany do krwi.

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

joanna89a

Kuki82
ps. a tak w ogóle to razem z mężem już po porodzie zdziwiliśmy się, że z karmieniem cycem mogą być takie problemy... na szkole rodzenia chociażby, nawet słowem o tym nie wspomnieli :/

Powiem Ci, że ta szkoła rodzenia to pic na wodę. Wszystko przy dziecku wygląda inaczej. U nas na SR moim zdaniem niepotrzebnie traciliśmy czas na opis porodów- a za mało było o karmieniu, przystawianiu do piersi, właśnie mm czy choćby efektów po typu ulewanie, wymioty i tym podobne.
Żałuję, że tyle kasy wydałam.

joanna89a masz rację, że za dużo było tematów... zbędnych,, a za mało, albo i w ogóle istotnych, czyli m.in. takich o których wspomniałaś.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...