Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

mycha88 my tez się codziennie męczymy z kolką nasza mała królewna wieczorami stawia na nogi wszystkich sąsiadow a ja placze razem z nią z bezsilnosci, bo nic nie pomaga spiewanie kolysanek, pozytywka, tulenie, noszenie w różnych pozycjach, masowanie brzuszka, cieply termoforek, espumisan, poki co te metody u nas tez zawiodły. Dzis dopiero odpadl jej kikutek wiec moge spokojnie klasc ja na brzuszku, dlatego wlasnie tulimy sie skora do skory pod kolderka licze na to ze moze to cos pomoze i wieczorem bedzie spokoj.

Odnośnik do komentarza

Temat kupki. Moja Emi po 2 tyg nagle przestała robić codziennie po 2-3 kupki a teraz robi 1 na półtora dnia. Ale jak już zrobi to taką konkretnąąą...że trzeba pod kranem myć;p
Położna powiedziała mi że to całkiem normalne. Dzieci będa kupki robić juz coraz rzadziej...a to że pierdzi...to dobrze! Niech pierdzi!! Gorzej jakby nawet pierdnąć nie mogła...Pręży sie i robi się czerwona owszem...ale nie płacze. Więc jest ok. A karmimy się nadal mm i km. Przy samym mm trzeba podawać dziecku przegotowaną wodę bo mm jest ciężkostrawne. Ale ja karmie tez cycem gdzie 70% z naszego pokarmu to woda.

Pozycja do spania.
Też właśnie czytalam dzisiaj że pozycja na boku jest niebezpieczna i jest jedną z przyczyn śmierci łóżeczkowej...sama nie wiem jak sie do tego odnieść.
Mała nigdy nie przykryła się sama kocykiem...jak ją położe to śpi w takiej pozycji cały czas. Poza tym trochę ulewa więc lepiej żeby lezala na boku niz na plecach...co grozi zachłyśnięciem.

I pytanko...do mam po cesarskim cięciu.
Kiedy zaczynacie a może już zaczełyscie ćwiczyć?
Zaraz ide na spacer z małą i przy okazji zorientuje się w cenach rowerków stacjonarnych. Brzuszki już bym z chęcią robiła...a jestem 19 dni po cc. Spadłam z wagi 9 kg i stoi. zostało mi 21 kg. Bosko!

Ps. Zapisuję się jutro na prawo jazdy. Jeżdzenie wszędzie wózkiem mnie nie satysfakcjonuje...mąż w delegacji,samochód stoi na parkingu. Nie sądziłam że 3 tyg po porodzie powezmę taką decyzję!;D

Gratuluje wszystkim mamuśkom! Ależ ten czas minął...

Odnośnik do komentarza

my po wizycie u gina. szyjka miękka tylko tyle mógł mi powiedzieć nic innego się nie dzieje i wygląda na to że się przeterminujemy.... jeżeli nic się nie zacznie dziać to 6,10 przed 8 mamy być w szpitalu, podłączą nas pod ktg, jeżeli wszystko będzie ok to nas wypuszczą, a jak nie to leżymy tak długo aż urodzimy...

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd9tx2cz9o.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny czy po tym jak odpadł kikut to jeszcze coś tam majstrowałyście przy pępuszku? Po odpadnięciu jeszcze z dwa dni pojawiała się krew, którą oczywiście usuwałam. Teraz środku jest takie "dzikie ciało" zostawić to niech się goi w swoim tempie czy jeszcze psikać octaniseptem?

mój maluszek trzecią noc z rzędu od 4 rano (po karmieniu) nie śpi praktycznie do 6, nie płacze ale stęka i się pręży. Jak na kupkę ale kupki robi, brzuszek miękki. W dzień spokój i śpi po 3-4 godziny, w nocy po karmieniu o 23-24 też ok a potem nad ranem jak zje, odbije mu, położę go i za parę minut zaczyna pojękiwać, stękać. jakby brzuszek bolał ale tylko po ostatnim karmieniu tak się dzieje.. jakieś pomysły co to i jak sobie radzić ;( ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Standardowo wkleiło się tylko pierwsze zdanie z postu.
Ja ledwo żyje, gardło mam czerwone i bardzo boli i głowa pęka. Zatoki jak nic. Nie ma temperatury więc ok.
Dzisiaj zaczął się 41 tydzień ciąży, jutro ostatni z terminów porodu a malutka tylko się kręci i kopie, nie ma zamiaru wyjść do nas...już pokazuje kto rządzi w domu :) jutro ktg i wizyta u gp.

Odnośnik do komentarza

Klaudina dobre pytanie o ćwiczenia po cc tez sie nad tym zastanawialam, sporo kg juz musialam stracic bo widze to po ubraniach, ale nie mam wagi wiec dokladnie nie wiem, a tez wolalabym jak najszybciej zaczac cos robic.
A jak u Ciebie rana po cc? Zagoila sie juz ? Moja juz niby zagojona ale nad cieciem nadal brzuch boli i mam takie dziwne uczucie jakby odrętwienia w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za gratulacje kobietki kamień z serca.
Porod:
Zeszła na porodowke
6.30 Podłączyli ktg.
Po nie całej godzinie prysznic i założenie wenflonu / skurczy zero
Potem oksy poszło w ruch 2j/h
Rozwarcie na 2 cm
Znów ktg i oksy zwiększana o 2j/h
Skurcze małe ale bolesne.... potem poszlam ma piłkę i drabinki. I znów na łóżko. Większa dawka oksy a położna palcami rozwiewa la szyjkę
Następnie przebicie pęcherza bo nic się nie działo.
Skurcze juz miałam takie ze M U gryzłam :p

Znów zwiększyła oksy do 100. Myślałam że łóżko zjem. No i poszła 2 na łóżko :p
Myślałam że nie urodze położna mówi ze do godzinki będzie syn !
Znów oksy pokręcone. Założyli mi cewnik bo cały czas pod ktg zgroza bo nawet rozchodzi nie mogłam. :/
Skurcze i przemy masakra.
Mały nie chciał wyjść a ja nie mogłam juz nawet powietrza nabrać tak mnie skurcze bolały.
W końcu wyszła główka myślałam że pęknie mi cały dół a i tak mnie na ciele.
Potem okazało się ze Witek był zaplatany w pepowine szyja ręką i noga. Wszystko szło razem...
Łożysko wypadło samo śle nie ominęła mnie lyźeczkowani bo coś zostało.
Potem mnie zszyli mam 3 szwy i znów czyszczenie macicy bo krew się lala a macica się nie boku czyli. I następna oksy na oburzenie macicy.

To chyba tyle z porodu.
Ale zryczalam się ze szok !

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36522.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

joanna89a
chani idziemy w czwartek rano, ootem mamy usg bioder wiec potem dam Ci znac, co mi powiedziala.

U Ciebie tez po karmieniu ulewa kilka razy w roznych odstepach czasu?

Tak. Nawet po 2 h potrafi ulać jeszcze. Do tego tak dziwnie charczy często jak leży. Ogólnie straszne dźwięki wydaje. Ma ksywę dr Bulgot.
Teraz jeszcze jesteśmy z mężem przeziębieni i sie boje żeby sie nie zaraził.

joasiaG my dostaliśmy skierowanie od pediatry ale idziemy prywatnie jutro. I w szpitalu i położna mówili żeby do 6 tygodnia się wyrobić najlepiej. Droga jak cholera ta wizyta.

mycha wiem co czujesz bo u nad jest to samo. Ja jestem jak zombie bo rzadko się zdaża żeby mały zasnąl głębokim spokojnym snem. Budzi sie co chwila, jęczy, stęka albo od razu płacz. Do tego mi charczy od tych ulewań. Jestem bardzo zmęczona. Mąż wczoraj oddał mi rozryczanego małego na ręcę z tekstem "weź go bo ja nie wiem co m jest". A ja wiem?! Też nie wiem co go boli, co dokucza, jak pomóc. I to w dzień i w nocy. Faceci...

szusterka gratulacje kochana!!! Doczekałaś się.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Szusterka gratulacje, Wituś śliczny chłopaczek....a Ty teraz odpoczywaj i nabierasj sił:-)

Eh co lekarz to inaczej...no nic w tym tygodniu to nawet prywatnie mnie nie przyjmą bo tu tylko dwóch lekarzy jest od bioderek. Pozostaje mi czekać do następnego tygodnia, to będzie już 7 tydzień.

Głupia zjadłam wczoraj ciasto u teściowej i mały tak się męczy, kupę zrobił ale co jakiś czas budzi się z płaczem, wierci i jakiś niespokojny.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Szusterka gratulacje w koncu Witek wyszedl :)))
Kuki zaczelam dzisiaj odciagac i chyba cos z mlekiem u mnie kiepsko bo z dwoch piersi udalo sie tylko 70 ml odciagnac ( zreszta nie mialam czasu na wiecej) plus daje ok 30 ml mm i wcina wszystko :/ a Ty Kuki odciagasz recznym laktatorem czy elektrycznym?
Ja mam reczny i szlak mnie chcd trafic jak mam tak caly dzien odciagac to mi przeciez dnia braknie:/ podkrecam tez caly czas laktacje poszlo w ruch femaltiker i karmi oby ruszylo :(
Mielosmy dzisiaj sesje malego zakochalam sie w zdjeciach chyba sobie caly dom obkleje :D

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36528.jpg

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36529.jpg

Odnośnik do komentarza

szusterka no moje gratulacje! Witek cudny!
Ja bym też dodała zdjęcie Marcyski, ale niestety nie umiem.. grrr..
joanana co tam u ciebie bo widzę ze się coś nie odzywasz?

Kochane, co do charczenia to ja zarowno w szpitalu jak i od poloznej, która była wczoraj usłyszałam ze to normalne po porodzie naturalnym i trzeba zakroplic solą fizjologiczna i odciagnac sopelkiem badz aspiratorem.. I powiem Wam, że jak odciagnam tym aspiratorem tak raz/ dwa razy dziennie to naprawdę Małej wychodza takie gluty z noska, że ja się wcale nie dziwie ze ona charczy..

A jeśli chodzi o kładzenie na brzuszku, to położna wręcz kazała kłaść przed karmieniem, oczywiście PILNUJAC MALUCHA! A w ogóle moja mała bardzo lubi leżeć na brzuchu, najlepiej w takiej pozycji na brzuchu mamy, a jeszcze lepiej taty :)

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Hej!
Szusterka- Gratuluje!!! W kooncu! Dobrze, ze juz PO..ale szkoda ze musiałas sie tak cholernie namęczyc. Uff
Oby teraz bylo lekko i przyjemnie ;)

Widze, ze brzuszkowe problemy mamy wszystkie..albo w wiekszosci. Masakra.. :/
U nas działa rumianek, espumisan tak sobie... a dzis Pani w aptece poleciła mi czopki glicerynowe - bo moja Polka nie mogla zrobic kupy od wczoraj... i meczyła sie okrutnie. Zaaplikowalam jej pol czopka i po 15 minutach obsrała sie po pachy i lezała zadowolona! :D
Ja mam juz jakas cyckowa masakre- laktatorem nie moge wycisnac praktycznie nic! :/ Niby normalnie jak naciskam leci, wiec mleko jest.. a moj super laktator niestety nie daje rady. Wsciekam sie. Przystawiam Małą.. ale to juz nasze ostatnie podrygi na piersi .. Szkoda.
Ja wczoraj bylam na bioderkach - wszystko jest ok. Mała wazy juz 3660 i zaczynamy wchodzic w ciuszki 56! Ciesze sie, ze w koncu garderoba zaczyna jakos wygladac :D
Łaze ciagle na dłuuugie spacery i jezdze z nią po miescie. Przyszła juz niestety jesienna aura i raz dwa bede miala depreche.
Wrzucam foty z ostatnich dni! :D
Fotelik samochodowy Polka uwielbia... jak jeczy a ja sie spiesze rano, maluje, ogarniam dwójke.. to biore ja do łazienki i działam! Pralka dodatkowo działa uspokajajaco :D hehehe

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36530.jpg

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36531.jpg

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_36532.jpg

Odnośnik do komentarza

Kataryb- Cudne zdjecia! Przepiekne. Takie pozowane- ale naturalne. Slicznosci! Piekna pamiątka :)

A co do ukłądania dzieciaków - nam w szpitalu tez kazali wszyscy klasc dziecko na boku. Raz jednym, raz drugim. Tak robimy i mysle, ze raz- ze to dobre dla głowki - bedzie symetryczna i kształtna.. A dwa, ze bezpiecznie.

A jesli chodzi o herbatki, karmi i te wszystkie cuda na laktacje- u mnie nic nie działa. Po prostu chodzi o to, zeby duzo pic. Ale i tak.. ja nie jestem stworzona chyba do karmienia i cyce puste :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...