Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczynki ale pędzicie ze stronami.....
Mój synuś nabawił mi dziś strachu, chyba znowu zmienił położenie ale było to tak gwałtowne i bolesne, że musiałam się położyć. Na szczęście trwało chwilę i jakoś się tam wykokosił w środku:)
Wszystkim mamusiom, które jutro mają wizytę życzę powodzenia w podglądaniu dzieciaczków:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o L4, to jestem od początku kwietnia i mogę jedynie żałować, że jeszcze wcześniej nie poszłam... w moim przypadku nie opłacało się chodzić do pracy, bo na zwolnieniu mam wyższą pensję. Poza tym jeszcze się w życiu napracuję, licząc ile do emerytury mi jeszcze zostało:) A i u mnie w pracy nikt nie podziękuje za to, że się chodzi w ciąży do pracy...
Jeśli chodzi o lekarza... chodzę na nfz i pierwszy uważał, że ciąża to nie choroba i jeżeli będę chciała zwolnienie (o które go zresztą poprosiłam), to będę musiała zmienić lekarza. Co też zrobiłam :) Obecna Pani doktor prowadząca, nie robi ze zwolnieniem żadnych problemów, wręcz przeciwnie na pierwszej wizycie zapytała się czy chcę L4. Jednak chyba kobieta kobietę bardziej rozumie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Podziwiam Was dziewczyny, że tak długo wytrzymałyście w pracy... dzisiaj zaczynam 23 tydzień a na zawonieniu jestem od połowy stycznia. Moja Pani doktor od razu kazała mi iść na l4 ze względu na pracę (salon z obuwiem) i chociaż mówiłam, że jako kierownik mogę siebie godziny ułożyć pod siebie i lżej pracować, to i tak kręciła nosem, że chcę do końca stycznia pracować.. w końcu uległam i ze względu na anemię i problemy z tarczycą no i oczywiście ze względu na ciągłe przeziębienia u mojego sześciolatka poszłam i nie żałuję :) w domu mam co robić przy swoich dwóch facetach :D

Odnośnik do komentarza

Kuki82
Jeśli chodzi o L4, to jestem od początku kwietnia i mogę jedynie żałować, że jeszcze wcześniej nie poszłam... w moim przypadku nie opłacało się chodzić do pracy, bo na zwolnieniu mam wyższą pensję. Poza tym jeszcze się w życiu napracuję, licząc ile do emerytury mi jeszcze zostało:) A i u mnie w pracy nikt nie podziękuje za to, że się chodzi w ciąży do pracy...
Jeśli chodzi o lekarza... chodzę na nfz i pierwszy uważał, że ciąża to nie choroba i jeżeli będę chciała zwolnienie (o które go zresztą poprosiłam), to będę musiała zmienić lekarza. Co też zrobiłam :) Obecna Pani doktor prowadząca, nie robi ze zwolnieniem żadnych problemów, wręcz przeciwnie na pierwszej wizycie zapytała się czy chcę L4. Jednak chyba kobieta kobietę bardziej rozumie:)

święte słowa kochana!!! :) moja przełożona - kierownik regionu - jak jej powiedziałam, że jestem w ciąży i idę na zwolnienie rzuciła na mnie fochem i stwierdziła, że jej moje sprawy prywatne nie interesują :D sama jest matką dwójki dzieci... żałosne moim zdaniem.. tak jak lekarze, którzy robią jakiś problem ze zwolnieniem dla ciężarnych.. uważam, że to powinna być indywidualna decyzja każdej przyszłej mamy

Odnośnik do komentarza

Kuki82
Dzisiaj z mężem zrobiliśmy objazdówkę po sklepach z wózkami. Głównie zależało nam na obejrzeniu takich firm jak: xlander, tako i jedo. W oko wpadł nam również adamex barletta. W ostatnim ze sklepów, Pani zdecydowanie polecała wybór między tako i jedo. Powiedziała, że te firmy są najmniej awaryjne, reklamacji właściwie brak. Dziewczynom z Warszawy i okolic polecam odwiedzenie hali na Marywilskiej (profil na fb hexpol), tam były najatrakcyjniejsze ceny no i jest możliwość utargowania jeszcze czegoś na miejscu :)

Byłam u nich niedawno i naprawdę byłam zachwycona. W niedzielę się wybieram tam rozejrzeć się jeszcze raz ale sam zakup odkładam na początek sierpnia. W warszawie polecam też sklep Calineczka przy Grochowskiej maja 2 sklepy obok siebie w jednym są praktycznie same spacerówki, a drugie jest taki malutki i tam na dół się schodzi i jest calkiem spory wybór wózków z gondolką :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

ania_1009
...święte słowa kochana!!! :) moja przełożona - kierownik regionu - jak jej powiedziałam, że jestem w ciąży i idę na zwolnienie rzuciła na mnie fochem i stwierdziła, że jej moje sprawy prywatne nie interesują :D sama jest matką dwójki dzieci... żałosne moim zdaniem.. tak jak lekarze, którzy robią jakiś problem ze zwolnieniem dla ciężarnych.. uważam, że to powinna być indywidualna decyzja każdej przyszłej mamy

właśnie też tak uważam, poza tym to jest jedyny taki czas w naszym życiu, kiedy możemy trochę przystopować, wyciszyć się zdystansować się do pracy i przygotować do szczególnego okresu jakim jest macierzyństwo. Szczerze, to jak chodziłam do pracy, to byłam nią tak zaabsorbowana, że średnio miałam czas na myślenie o dziecku i o sobie. Przykre to, a jednak prawdziwe.

Swojego przełożonego poinformowałam, w styczniu, że od kwietnia idę na zwolnienie. Dojeżdzał mnie równo przez ten czas, nic a nic nie oszczędzając, wyciskał jak cytrynę, bym jak najwięcej zrobiła, póki jeszcze jestem. Jako, że jestem koordynatorem zespołu pracującego nad różnymi projektami, skupiłam się na tym, żeby to ich dobrze przygotować do mojej nieobecności, co uważam, że mi się udało :) bo i telefonów z pracy nie mam teraz wcale tak dużo :)... ale wracając do mojego szefa... jak przyszło co do czego i były premie kwartalne (cały przepracowałam) to mnie... pominął. Chciał mnie chyba ukarać, że poszłam na L4... Byłam tym tak wkur..., że nie omieszkałam wybrać się do pracy i wygarnąć mu tego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Ale nowych wpisów od rana. Miałam co czytać :)
Ja dziś prasowałam małej pościel do łóżeczka i tyle tych elementów że się nieźle zmachałam.

Brzuszki macie śliczne.

Jak to dobrze że wszystkie dzieciaczki zdrowo się rozwijają. Gratuluje dzisiejszych wizyt i trzymam kciuki za jutrzejsze.

JoasiaG i Asia to za 2 tygodnie 3 trymestr niesamowite!!!

Wózki mi się bardziej te w beżach podobają.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

tez jeszcze nie spie, ale to pewnie troche przez stres bo jutro mam wizyte i usg polowkowe o 15.20
co do pracy to jeszczeiam 2 dni w tygodniu pracuje po 8h ale w zupelnosci mi to wystarcza bo przyplacam opuchnietymi stopami i sennoscia po pracy...
tez podobnie jak joanna89 czytam nalogowo majowki2015,dzieki temu wszystko staje sie dla mnie takie realne i w gruncie rzeczy nie takie straszne
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rdqk36c5u748k.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyflw1lfkk391i.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

joanna ja na krzywą dotarłam dość późno bo nie wstałam :P
A podobno jest zalecenie żeby do 10 zrobić najpóźniej...

Ja też jeszcze nie śpię ale ja jutro mam wolne i wizytę na 15 więc się wyśpię :)
Właśnie wylazłam spod prysznica i nasmarowałam się kremem. Tak mnie nastraszyłyście z rozstępami że teraz nie tylko brzuch i piersi ale i pośladki i boczki wysmarowałam.
Cerę na twarzy mam w fatalnym stanie. Szczególnie na brodzie. Pełno jakichś malutkich zaskórników, do tego czasem zaczerwienienia. Nie wiem czy się na jakieś oczyszczanie nie wybrać.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny to i ja dolaczam do nocnych markow. Nie moge spac ostatnio znowu. Na szczęscie nie muszę wstawać wcześnie rano. Czytalam o Waszych szrfach i u mnie bylo tak ze moj przelozony tez bardzo mi gratulowal i powiedzial wprost ze wolalby zebym poszla na l4 zebym sie nie meczyla tym bardziej ze czesto mialam spotkania z klientami w roznymch miastach i w jednym tygodniu musialam np latać do Wroclawia a potem do Trójmiasta i jeszcze w między czasie pojechac tu i tam w okolicach Warszawy. Spanie w hotelach i podroze uwielbiam ale nie w ciąży :) Co ciekawe dostalam podwyzke jak przyjechalam do pracy z kolejnym zwolnieniem :D a tego sie nie spodziewalam.

Odnośnik do komentarza

joanna89a
U mnie pobieraja od 7 do 9 ,wiec na 7 mam sie stawic.
Ale najpierw ide na toxo,cmv,rozyczke i mocz.
A ta krzywa chyba zrobie w tej starej przychodni,bo mam blizej i u nich do 10 jest czynne.
A tamte zrobie w innej,gdzie jest taniej.
Ja nie spie,moje dziecko szaleje i co pol godziny do wc, bo moj pecherz obrywa. Ale chyba powoli ustawia sie glowka do dolu,bo coraz.czesciej czuje ja w okolicach zeber

Jak jest czynne do 10.00, to możliwe że na krzywą cukrową musiałabyś tam przyjść najpóźniej przed 8.00. Bo zapewne o 10.00 zabierają próbki do badania.

Jak robiłam to badanie, to jak dojechałam do przychodni ok. 9, to już mi nie zrobili, chociaż pobrania są do 11.00 i musiałam przyjechać raz jeszcze :/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :-) wyprawilam swojego do pracy i mam czas dla siebie:-) wczoraj po prusznicu spotkala mnie niemila niespodzianka roztepy na piersiach :-( matkoo jak ja to przezywalam bo codziennie sie smaruje a tu takie cos! :-( zaczelam swojemu nagadywac ze bede cala w roztepach i bedzie sie mna brzydzil po porodzie a on mi odp ze i tak go podniecam i jestem najpiekniejsza dla niego :-)

Odnośnik do komentarza

ania_1009
co do wózka, to podoba nam się ten, tylko debatujemy nad kolorem, bo mąż uparł się na ten pomarańczowy, ale jakoś mi się nie podoba... ale oglądaliśmy w sklepie i jest super lekki, funkcjonalny, zwrotny, i wizualnie też całkiem fajny.. co myślicie?

Mogę spytać jakiej firmy to wózek ten beżowo brązowy?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...