Niskie tętno u płodu w 7 tygodniu ciąży

[Gość anitap92]

Kochani mam ogromny problem i chciałabym się Was poradzić. Jestem w 7 tygodniu ciąży. Podczas pierwszej wizyty u ginekologa, pani doktor zrobiła mi usg (to był początek 5 tygodnia) i wszystko było ok, tzn wielkość płodu bo serduszka jeszcze nie było słychać. Miałam zgłosić się za tydzień na wizytę i tak też się stało. Niestety pani doktor miała dla mnie złe wiadomości, tętno mojego dzidziusia było za słabe jak na 6 tydzień, ok 60/min. Dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży i zakaz jakichkolwiek wysiłków. Mam się zgłosić do pani doktor w środę na kolejne usg. Niestety w międzyczasie dostałam krwawienia ze skrzepami. Przeraziłam się i pojechałam do najbliższego szpitala. Pan ginekolog mnie przebadał, na szczęście krwawienie nie pochodziło z macicy tylko z pęcherza (dostałam poważnego zapalenia pęcherza) ale niestety pan doktor nie miał dla mnie również zbyt dobrych informacji. Mój dzidziuś pod koniec 7 tygodnia rozwija się tak jakby był dopiero w początkach 6 tyg, poza tym pan ginekolog słyszał tylko wolne, pojedyncze uderzenia serduszka czyli jest gorzej niż było... Powiedzcie mi czy ktoś miał podobną sytuacje? Czy jest jeszcze jakaś nadzieja, że donoszę tę ciążę?

[Wadera28]

To faktycznie niepokojące objawy. Trzeba mieć jednak nadzieję, bo już wśród nas były dziewczyny których lekarze planowali wysłać na czyszczenie macicy po obumarciu płodu lub, że niby wzrost płodu został zahamowany po czym po jakimś czasie okazywało się, że jakoś dochodził do siebie, nadrabiał zaległości i reszta ciąży przebiegała bez zarzutu. Może nie wszystko przesądzone? Daj nam znać jak się coś wyjaśni. Trzymam kciuki.

[Gość anitap92]

Dziękuję Ci bardzo za pocieszenie. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku przy następnej wizycie tym bardziej, że długo staraliśmy się o dzidziusia.

[Wadera28]

Czy coś już wiadomo? Daj znać!

[Gość anitap92]

Wszystko już w porządku! Tętno wróciło do normy, dzidziuś ładnie sie rozwija! Pani doktor powiedziała, że to jakiś cud chyba, bo przy ostatniej wizycie było raczej kiepsko z moją ciążą. Strasznie sie ciesze! Mam tylko uważać, nie przemęczać się i zero stresów. Dziękuje Ci za wsparcie! Jestem strasznie szczęśliwa!

[Wadera28]

Bardzo się cieszę!!! widzisz- nie wolno się poddawać!! :) Nudnej 9- miesięcznej ciąży życzę :)

[ewi88]

Witam chciałabym dowiedzieć się jak zakończyła się Twoja ciąża czy wszystko potem było okja jestem właśnie w podobnej sytuacji też bardzo ssłabe tętno mojego maleństwa tylko ok 50 uderzeń na minutę:( i lekarz kazał się przygotowywać na najgorsze martwie się tym strasznie... I nie wiem czy robić sobie jakiekolwiek nadzieje

[Gość Blacky]

Wiem, że to trudne, ale postaraj się bez dużych nerwów doczekać następnej wizyty. Stres nie służy ciąży, a jak widać wyżej czasem się udaje nawet z niskim wynikiem. Ja bylam przeziebiona na samym początku ciaży, do tego dwa dosyć długie loty samolotem. Miałam przez to kilka dni nerwów, a na razie wszystko w porządku, skończyłam 1 trymestr. Trzymamy kciuki.

[Gość Stokrotka23]

Cześć dziewczyny!

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Pocieszyła mnie historia powyżej, bo obecnie mam podobny problem. W piątek lekarz wyliczył moją ciążę na 6tyg 4d (co wg moich obliczeń jest o mniej więcej tydzien za dużo, bo wg OM nijak to wyliczenie się ma ani do miesiączki, ani do owu), tętno zarodka 70-80 ud/min, powiedział, że powinno być przynajmniej 120 i powiedział, że nie mam sobie robić nadziei. Niestety jestem już po dwóch obumarłych ciążach, zarodkom biło serduszko, ale bardzo słabo bo 30-40 ud/min. Teraz niby szybciej, ale info od lekarza mnie załamała, nie wiem czy po raz kolejny zniosę stratę... Czekam do kolejnego USG, jeszcze tli się we mnie nadzieja, że u mnie też zdarzy się cud...

[Gość viola86]

W 7 tygodniu miałam 70 ud/min. Tez się bałam, ale lekarz mówił, że jest dobrze. W 12 było 170 ud/min. Serduszko nie zaczyna od 180ud/min a od 50ud/min i powoli zwieksza do 150-180 w końcówce 1 trymestr.

[Gość Stokrotka23]

Dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza i... wszystko ok zarodek pięknie nadrobił, serduszko dziś biło 150 na minutę :) cuda się jednak zdarzają

[Lenka89]

Stokrotko takie wiadomości cieszą najbardziej. Gratuluję i życzymy książkowej ciąży

[Gość Mima]

Witajcie. Ja jestem na poczatku 6 tygodnia i tętno serduszka wynosi 80u/m czy powinnam obawiać się najgorszego? Pomocy

[Gość Stardust]

~Mima

Witajcie. Ja jestem na poczatku 6 tygodnia i tętno serduszka wynosi 80u/m czy powinnam obawiać się najgorszego? Pomocy

Czasem maluchy rozwijają się swoim rytmem i przy takich kłopotach nadrabiaja chwilę później. To nie proste powiedzieć nie martw się bo różnie bywa Ale bądź dobrej myśli i kontroluj się u lekarza tak często jak się da.

[Ktosis]

Witajcie,
Dziś miałam robione USG, według OM 7tc 5dzien natomiast lekarz stwierdził 6tc 3dzien. Miały być bliźniaki jeden pęcherzyk pusty w drugim zarodek 3mm i serduszko. Serduszko bije bardzo wolno 60 uderzeń/min. Mam być przygotowana na wszystko. Jeżeli płód się utrzyma prawdopodobnie będzie miał wadę serca. Mam zdecydować o odstawieniu luteiny. Jest mi bardzo ciężko i nie wiem co robić. Bardzo długo staraliśmy się o dziecko.

[Ana90]

Ktosis jak widzisz po powyższych historiach w życiu różnie bywa i są naprawdę przeróżne przypadki. Nim odstawisz luteinę i zaczniesz godzić się z myślą o najgorszym, może warto zasięgnąć jeszcze opinii innego lekarza? Ja na pewno chciałabym tak poważną rzecz skonsultować z kimś jeszcze. Może dla Was również jest jeszcze nadzieja. To bardzo wczesna ciąża, a jak widać, takie złe początki mimo wszystko znajdywały szczęśliwe zakończenie.
Przegadaj ten temat z innym specjalistą, a ja mocno trzymam kciuki za Was i za to, by również u Ciebie był haapy edd :)
Daj znać, jak będziesz wiedziała coś więcej. Powodzenia!

[Dorisss]

Nie poddawaj się. Bierz luteine i koniecznie konsultacja u innego lekarza. Walcz do końca, bo nadzieja umiera ostatnia.

[Gość DariaDaria]

Zagladacie tu jeszcze? Jak zakończyły się wasze historie?

[Gość Ola_86]

Witajcie,
Jestem w 7 tygodniu ciąży i maleństwo ma tętno 86/min. Po dzisiejszym USG lekarka powiedziała, że ta ciąża nie skończy się dobrze, Mam za mały pecherzyk żółtkowy o średnicy 4mm, poza tym reakcja kosmówkowa jest słaba. Jest to moja druga ciąża, pierwsza obumarła w 8 tygodniu. Ta zapewne skończy sie tak samo. Lekarka doradza, aby przed kolejnymi staraniami zrobić badania genetyczne. Czy któraś z Was miała robione takie badania i czy w czymś pomogły? Boję się, że już nigdy nie zostanę matką :(

[Dorisss]

Ja miałam badania genetyczne. Pobierają krew. Sprawdzają kariotypy. Najlepiej przebadac się razem z partnerem to wiadomo czy nie macie jakiś mutacji przez które ciąża rozwija się źle. Jeżeli coś się znajdzie to będą wiedzieć jak działać. Ja poronilam 3 razy. Nasze badania ok. Teraz 4 c i 28 t.
Mimo wszystko trzymam mocno kciuki żeby ciąża skończyła się dobrze. Powodzenia.

[Gość Ola_86]

Dziękuję za podtrzymanie na duchu.
Niestety kolejne badania beta hcg 3 243 potwierdzają moje przeczucia.
Będziemy probować z badaniami genetycznymi

[Dorisss]

Trzymaj się kochana i nie poddawajcie się!

[Gość Aagaa]

niestety najczęściej poronienia są przez mutacje spontaniczne i badania genetyczne mogą wyjść dobrze, a i tak poronienia bedą. Dlatego lekarze nie zawsze widzą sens wykonywania badań, zwłaszcza jak z samym zajściem w ciąże nie ma problemu..
Jestem juz po jednym poronieniu w 7 tygodniu (zatrzymana akcja serca). W tej chwili jestem w drugiej ciąży, niestety bez rokowań. Ostatnie usg pare dni temu pokazało bardzo niskie tętno 30/40 w 6 tyg ( mimo, ze wcześniej miałam juz sprawdzane i juz było 148) i mam przyjść na kontrol za tydzień...wiadomo, ze nadzieje umiera ostatnia, ale realnie patrząc to szanse nikłe...

[tikila]

Hej, wczoraj pojechałam na wizytę aby skontrolować maleństwo. Podczas badania usg okazało się że zarodek rozwija sie powoli jak na swój wiek. Według OM 8tydz, a wg.usg 6,3 tyg. CRL 4,8mm, tętno płodu niskieFHR 48min. Mam za tydzień skontrolować tętno, ale boję się najgorszego. Lekarz kazał wsiąść ze sobą grupę krwii bo może być różnie. Tym bardziej, że już w tym roku raz poroniłam w 7 tyg, wtedy byl pusty pęcherzyk ciążowy. Dziewczyny czy to możliwe że tętno mojego maluszka dopiero zaczęło bic i jest takie niskie. W domu mam już synka, który w ten weekend obchodzi swoje 4urodziny i jestem na etapie przygotowan, ale po wczorajszej wizycie u lekarza sie poprostu załamałam, w nocy nie mogłam spac :(( nie wiem jak wytrzymam do 30.11

[Gość Zmartwiona12345]

Trzymaj się tikila i wierz, że wszystko będzie dobrze a im mniej nerwów tym lepiej dla dziecka. Sama sobie to ciągle powtarzam bo u mnie na usg wyszło, że serduszko mojego maluszka bije za wolno ale wierze , że to dopiero początek i się rozkręca jak to mówi moja p. Doktor... Z usg 24.11 mi wyszło, że to 6t4d ale lekarka twierdzi, że ciąża może być młodsza, beta hcg tez z 24.11 mi wyszła 9633 tyle, że robiłam już betę 7i 9. 11 i wtedy wyszły wyniki 1420a po dwóch dniach 2578. Teraz jest to 9633 i nie wiem czy ten wzrost nie jest za mały... Może ktoś mi podpowie czy jest ok?