Lipcowe 2015! :)

[Anwa]

Tutaj ulotka z loratadyny. Mam nadzieję że widać, bo zdjeci tabletem robione, przez co jakość średnia.
Napisane jest "Ze względu na to, że loratadyna przenika do mleka matki, nie należy stosować jej u kobiet karmiących piersią"

Ja bardziej ulotce ufam niż hafiji

[poziomkowa86]

sadeo, ja jestem z Lublina, ale bywam tam tylko u rodziców. Zapytałam koleżanki, która w ubiegłym roku rodziła i poleca dr Adriannę Kondracką (przyjmuje w Luxmed - trudno się do niej dostać, ale warto poczekać) a do rodzenia szpital na Staszica.

[sadeo]

poziomkowa dzięki, przekażę dalej :-)
irysek wtopilam na 1500 zł.

[Rene_87]

Filipek dziękuję za komplementy :)
Dziewczyny: mamy dzialke! Akt notarialny w kieszeni, czekamy za zaświadczenia z pracy i biegiem do doradcy i po kredyt.
Jak ja bym chciala,zeby chociaz fundament juz byl...

Mnie rozlozylo totalnie! Pluca za chwile wypluje. Do niczego się nie nadaje. Chora na maksa. Dobrze ze tato dzisiaj przyjechal i pomogl.. Jutro tez musi bo nie dam rady sama.. Co ja moge wziac oprocz apapu, syropu Filipa i inhalacji?

[irysek]

anwa dałaś mi do myślenia, aż napisałam do kwartalnika laktacyjnego i oto co dostałam za odpowiedź:

witam serdecznie Pani Aleksandro. Nazywam się Magdalena Stolarczyk i jestem farmaceutką. Postaram się odpowiedzieć na Pani pytanie i wyjaśnię bezpieczeństwo stosowania loratadyny w czasie laktacji. Loratadyna to selektywny antagonista receptorów histaminowych – czyli lek przeciwhistaminowy. Nie wykazuje ośrodkowego działania sedatywnego i cholinolitycznego. Nie wpływa znacząco na receptory H2 praktycznie nie wywiera wpływu na czynność układu sercowo-naczyniowego. Po podaniu doustnym szybko i dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego i w dużym stopniu ulega metabolizmowi do desloratadyny, która jest czynna farmakologicznie i w dużym stopniu odpowiedzialna za działanie kliniczne. Maksymalne stężenie loratadyny i desloratadyny w surowicy krwi występuje odpowiednio po 1-1,5 h i 1,5-3,7 h po podaniu (dlaczego o tym piszę – poniżej). Loratadyna wiąże się z białkami osocza w 97-99%; desloratadyna w 73-76% (im większy stopień wiązania się z białkami tym mniejsze prawdopodobieństwo przeniakania do mleka mamy.Loratadyna zaliczana jest do kategorii L1- leków najbezpieczniejszych w czasie laktacji wg kategorii ryzyka laktacyjnego Prof. Hale’a. Amerykańska Akademia Pediatrii określa loratadynę jako zgodną/kompatybilną z karmieniem piersiąLoratadyna może przenikać do mleka mamy, ale ze względu na swoje właściwości, te ilości są niewielkie. Jest mało prawdopodobne, aby te ilości mogły wywierać niekorzystny efekt na dziecko karmione piersią. Dotychczas nie zarejestrowano/zgłoszono niekorzystnego oddziaływania na dziecko. Co więcej jedną z wartości/danych, które bierze się pod uwagę oceniając bezpieczeństwo stosowania leków w czasie laktacji jest Relative Infant Dose – jest to wartość wyrażana w procentach i jest to ilość leku, jaką otrzymuje dziecko z mlekiem, w przeliczeniu na dawkę leku, jaką przyjmuje mama (w przeliczeniu na masę ciała). Uznaje się, że lek jest stosunkowo bezpieczny, jeżeli ta wartość jest mniejsza niż 10% - im mniejsza tym lepiej. Dla loratadyny RID wynosi 0,3-1,2%. Niemniej jednak tak jak przy każdym leku, tak i przy tym należy bacznie obserwować dziecko i w przypadku zaobserwowania zmian w zachowaniu, w szczególności nadmiernego uspokojenia czy np. suchych ust należy skonsultować się z lekarzem i/lub pediatrą. Aktywny metabolit loratadyny – desloratadyna, zaliczany jest do kategorii L2 – leków prawdopodobnie bezpiecznych w czasie karmienia piersią. Może przenikać do mleka mamy, niemniej jednak ilości te są małe i mało prawdopodobne jest aby mogły niekorzystnie wpływac nz zdrowie dziecka. Dotychczas nie zgłoszono żadnych działań niepożądanych ze strony dziecka karmionego piersią po zastosowaniu desloratadyny. RID dla desloratadyny wynosi 0,03%.
W przypadku stosowania loratadyny należy zsynchronizować czas podawania leku z karmieniem piersią. Lek należy przyjmować bezpośrednio po karmieniu, przed najdłuższą przerwą. Najlepiej unikać kolejnego karmienia wtedy kiedy lek osiąga stężenie maksymalne (powyżej) czyli 1-4h. Dobrze jest skonsultować stosowanie tego leku z lekarzem.

[irysek]

rene gratuluje działki, a co do przeziębienia znów się posiłkuje hafiją i wyczytałam że herbatka z oregano działa przeciwkaszlowo ;)
o tu ;)

sodeo[/b no 1500zł bym nie popuściła, co za wstrętna kobieta i nasze chore prawo.

[SzczęśliwyLipiec]

Izabelap mam Avamys spray do nosa raz dziennie, mam duża alergie i pomaga. Krople do oczu musiałam zostawić w Pl bo tu mnie oczy nie swędzą ale w Pl strasznie.
Irysek wszystkiego najlepszego dla synka :) moja za miesiąc też ma 6 lat :) szybko czas leci
Rene pięknie wyglądacie :)
Poziomkowa współczuje wkurzajacego teścia i szkoda ze kredytu nie dostaliście :(
Zrobiło mi sie zapalenie piersi :( boli strasznie

[Rene_87]

irysek dzieki,ide parzyć herbatkę!

[Oliwcia2015]

Hej.
Ja tak na szybko Poziomkowa u doradcy open finanse byliście czy w konkretnym banku? Ja pracuje w tej branży może pomogę:-) daj znac.
U nas juz lepiej Oliwcia juz zdrowa. Ale za to nocki do d.... Bo zeby ida. Juz ma biale zalążki trójek. Myslalam ze troche odpoczniemy od zabkowania... No coz 9 miesiecy a 10 zebow.

Zdjecia waszych maluszkow cudne!!!
Rene gratuluje działki i powodzenia w banku jak bedzie ci potrzebna pomoc to pisz postaram sie pomoc

Sadeo masakra tez bym nie ospuscila babie!!!

Pozdrawiam was babeczki
wstawie kilka zdjec na dropa mojej malej :-) ( 10kg rozmiar 86-92:-) takze malusia;-)

[Anwa]

Irysek to bez sensu. Jedni piszą tak, w ulotkach inaczej. I bądź mądrą mama i zdecyduj kto ma rację. I czy narażać dziecko, czy nic mu nie będzie.

Coś nam się zasypianie i kąpanie spsulo. Jak swoim dzieciakom myjecie włosy? Bo mój już nie chce w krzeselku siedzieć, tylko w dużej wannie. I nie wiem jak mu spłukać włosy, żeby woda się nie dostała do oczu...

[Cukinia]

Oliwcia2015 chyba wszystkie Oliwie takie kluski bo moja tak samo 10 kg stuknęło już :)

Anwa a w normalnej wannie jakbys położyła małego na plecach? Ja tak robię, młoda siedzi i się bawi a później kładę ją na plecy żeby umyć głowę, a do oczu nic nie leci

[izabelap]

Anwa kupowalam kiedys mojej Wiktorii takie rondo na głowę zeby woda do oczu nie leciala w trakcie mycia bo ona bala sie strasznie myc wlosy. Jakues smieszne pieniadze to kosztowalo, na allegro sprawdź. Miłoszowi glowke plucze kladac go na swojej rece na chwile albo na siedzaco i tylko delikatnie odchylam mu glowe do tylu.

Dzieki dziewczyny za podjecie tematu lekow na alergie. Za dwa tyg ide z malym na ważenie do lekarza to podpytam i moze dostane cos bo zasmarkam sie na całego.

[irysek]

no właśnie anwa i badź tu mądra, oni te ulotki to piszą w razie W, żeby było na co zrzucić, jak sie jakaś matka poskarży, to napiszą, "ale było napisane" i sprawa zamknięta.

a ja spłukuje normalnie hani włosy, przechylam ją do tyłu i spłukuje, a jak poleci na oczy to młoda nie panikuje, więc mam super. a kąpie ją w naszej wannie, albo w jej wanience zależy od dnia ;) ale pamiętam jak młody się darł, co mu zostało do dziś, jak spłukuje to musi mieć ręcznik na oczy bo inaczej drze się jakbym go ze skóry obdzierała.

moja młoda to kruszyna na naszej wadze 7 700g, a jak ciotka M chwilę ponosiła to mówi ale ona ciężka, a ja do niej ciotka ona z tych kruszynek więc nie wiem co byś powiedziała jakbys musiała takie 10kg dźwigać ;P
ech ci ludzie, chwilę ponoszą i już rozpacz, ja pół dnia nosze i muszę jakoś z tym żyć ;P

[poziomkowa86]

Oliwcia, dzięki za miłą propozycję, ale już nieaktualne - zwolniliśmy rezerwację na mieszkanie. Korzystaliśmy z doradcy z Open Finance. W sumie to nawet dobrze może się stało, tak dziś stwierdziliśmy z M. Może poodkładamy kasę a za rok weźmiemy się za budowę domu.
Rene, gratuluję!!!
Ja kąpię małą w wanience jeszcze, więc jak muszę spłukać głowę to po prostu odchylam jej głowę i jakoś idzie. Ola lubi bardzo mycie głowy :). Też widziałam takie nakładki, o których mówi izabelap, wygląda to jak rondo kapelusza.
irysek, o to Twoja Hanka nieznacznie przegoniła Olę - 7400. Mamy sąsiadkę, która mnie czasem zagaduje i ostatnio mówi, że Ola jest bardzo duża. Wyjaśniłam jej, że jak na swój wiek to nie taka bardzo duża, ale chyba mi nie uwierzyła .

[Anwa]

mój maluch niestety nie chce się kłaść na plecy w wannie. wczoraj zaczął czworakować w wodzie i próbował wstawać. Jakiekolwiek próby położenia kończyły się płaczem. Jak próbuje mu odchylić głowkę, to też źle. Musimy nowy system mycia wypracować, a może ten kapelutek pomoże?

[dratewkas]

Co u nas. Waga ok 8kg i utrzymuje się juz tak od miesiąca, zganiam to na więcej ruchu- w koncu nauczyła się na czworaka na panelach, bo wcześniej tylko na łożku (o zgrozo) i zaczyna się na mnie wspinać i nogi prostować, albo przy szczebelkach (ale zazwyczaj sie kończy uderzeniem w szczebelki i histerią). Co do zasypiania to coraz krócej trwa usypianie, ale do ideału jeszcze lata świetlne. W nocy pobudki co półtorej godziny, wiec minimalnie lepiej. My mamy ziemię, ale trzeba było scalić działki, zeby dom można było postawić na wzniesieniu. Przy scalaniu geodeta dopatrzył sie błędu na mapie i sprawa ciagnie sie od września, a my ciagle z moimi rodzicami w mieszkaniu się ciśnieniu. Pozniej architekt musi wyrysować dom na mapie, pozniej pozwolenie do starostwa. Cały czas wstrzymujemy się z wynajmem czegoś swojego, bo myślimy ze maks pol roku (fachowcy od budowy domu powiedzieli ze w 3miesiace postawią), wiec to co na wynajem odkładamy na budowę, zeby mniejszy kredyt wziąć. Ktoras ma doświadczenie, ile trzeba na pozwolenie czekać?

[sadeo]

irysek, Oliwcia też nie chce przepuścić tej babie bo za dużo mnie to wtedy zdrowia i nerwów kosztowało. W końcu musiałam przeboleć stratę bo to byłam już w 7 msc i stwierdziłam, że najważniejsze jest dziecko. I tak dobrze, że doszli do niej bo jak zgłaszałam na policji to pan przyjmujący zeznanie uprzejmie poinformował, że szanse marne a jednak im się udało. Kobita sobie uczyniła z tego regularne źródło dochodu. Wyroków ma niby 10 w tym ileś z pozwów zbiorowych tak więc trochę się boję że kasy nie odzyskam a jeszcze wtopię z kosztami komorniczymi . Pani prokurator radziła się zastanowić. Na razie czekam na uprawomocnienie się wyroku a potem muszę się rozeznać jak to jest z tym komornikiem i tymi kosztami bo póki co to jestem zielona.

dratewkas jak my mieliśmy rozbudowę to się czekało jakoś 2 msc.

Wczoraj starłam małemu buraczki plus indyk i ziemniak i myslałam że zje łyżkę. Już dawno się tak nie zajadał. A jak w nd mu dałam troszkę rosołu rozrzedzonego z wodą i makaronem to jak skończył się makaron to się zbuntował i samej zupy/ wody już jeść nie chciał tylko tym pluł. A tak w ogóle to dalej gotujecie osobno mięsko? My tak jedynie przy niedzieli mamy wyjątek ale czasem się zastanawiam czy nie gotować już razem.
A co jeszcze podajecie? W zeszłym tygodniu mieliśmy debiut jajecznicy na parze z małymi kawałeczkami chlebka- oczywiście się zajadał, jedyny problem to że mało. Dziś rano mu podałam jogurt naturalny i nawet jadł chętnie. Mai musiałam dodać zawsze jakiś owoc lub słoiczek bo sam jogurt ją odrzucał. Lekarka mówiła że twaróg też już może jeść tylko w jego przypadku lepiej chudy lub półtłusty. Zastanawiam się nad jakąś szyneczkę drobiową. Póki co nasze śniadania to zwykle tylko mleko i myślę mu to zacząć urozmaicać.

Miłego dnia:-)

[izabelap]

Cześć Mamki:)
sadeo ja też chciałabym urozmaicać w ciekawy sposób jadłospis małego, ale nie mam pomysłów, tym bardziej że po żółtku go wysypało, po nabiale wysypuje, po glutenie też. Kupiłam mu chleb bezglutenowy ale to pieruństwo takie suche, że mały nie chce jeść a zwykły chleb lub bułki lubi. On zresztą lubi jeść wszystko czego nie powinien. Czasami dajemy mu to co sami jemy ale zawsze mam obawy że go uczuli. Mięsko gotuję jeszcze oddzielnie ale też się zastanawiałam nad tym, żeby gotować już razem. Zresztą często korzystam ze słoiczków w dalszym ciągu. Dziś gotuję dla nas młodą kapustę to chyba i Miłoszkowi dam, niech chłopak zje z nami obiad, będzie się cieszył. Tym bardziej że kapustkę już mu gotowałam i nic mu nie było.

Czekam na przesyłkę, zamówiłam po tym jak ostatnio byliśmy u znajomych i Miłosz miał radość jak skakał na osiołku/koniku, ciekawe czy w domu też będzie chciał się na tym bawić?Tekst linka

Jesteśmy po spacerku i zakupach. Pogoda taka sobie ale przynajmniej nie pada. Rano obudziłam się z potwornym bólem głowy, myślałam , że mi pęknie i jak na złość nie miałam już paracetamolu. Wypiłam małemu syrop p/bólowy, bo tam też końcówka już była. Muszę zrobić porządki w apteczce domowej i dokupić podstawowe leki.

Jedziemy po południu omawiać szczegóły w lokalu na przyjęcie weselne. W sumie zostało nam trochę ponad dwa miesiące więc pora najwyższa:)

[Anwa]

Sadeo ja gotuję mięso i warzywa razem.
Śniadania to tez u nas mleko. Zjada butlę zaraz po przebudzeniu i jakby musiał czekać dłużej na coś innego, to chyba by mi uszy pękły od wrzasków na drugie śniadanie zazwyczaj jabłko + gruszka (starte) + płatki jaglane (szybciej je przygotować niż kaszę jaglaną) zamiast gruszki czasem kroję mu drobno kawałek banana.
Chyba też kolejną zupkę zrobię mu z burakiem, skoro to tyle emocji wyzwala
Co do jedzenia, to niedawno dałam mu spróbować wody z naszej zupy. I chciał jeszcze i jeszcze, mimo że chwilę wcześniej skończył swoją zupkę. Dostał też do próbowania kaszę jęczmienną - była całkiem niezła :) i makaron spagetti upaplany w domowym sosie. My jedlismy obiad, a młody walczył ze swoim makaronem sam.
Przez to, że maluch próbuje naszego jedzenia, to zaczęliśmy większą uwagę przywiązywać do tego co jemy i łagodniej doprawiamy. Maluchowi wciąż gotuję w innym garnku, bo kroję drobno i jakbym miała tak posiekać cały gar zupy, to chyba pół nocy bym w kuchni spędziła.

Sadeo, a w jaki sposób jajecznicę na parze robisz? Bo ja nie mam pomysłu jak to do garnka z dziurkami wsadzić? Na talerzyku? jogurt i twaróg już można podawać? ile tego dajesz?

[poziomkowa86]

izabelap, a Miłosz może banana? Widziałam przepis na chlebek bananowy bezglutenowy, bez mleka i jajek, co prawda nie zrobiłam jeszcze ale mam w planach. Myślę że dzięki bananowi nie byłoby to takie suche.

[izabelap]

Raczej może, jakbyś miała chwilkę to podeślij proszę link do tego przepisu:)

[Anwa]

Nie byłoby suche i byłoby słodkie. Powinno więc smakować. Chętnie się też poczęstuje przepisem :)

[caiyah]

Witam,
U nas dziś pada więc dzien póki co spedzamy w domu. Do tego młody zabkuje więc dzieje się. Wczoraj w dzień mial jedna drzemke. W nocy dopoki nie dostanie butli z mlekiem nie ma mowy żeby zasnal powtornie. A jeszcze kilka dni temu miałam się chwalić ze zaczął mi zasypiać sam i przesypiac noce.
Co do mycia mój boi się przechylania do tylu więc zmywamy szampon na siedzaco.
Jeśli chodzi o gotowanie ja gotuję mieso osobno poza rosolkiem. Poza tym dziecko moje na śniadanie najchetniej je kasze A na drugie sniadanie je jogurty, twarozek, jajko, kanapki z buleczki, placuszki. Jogurty/twarozki podaje mu te słoiczkowe. Mój Olek zawsze się dopomina zeby go poczestowac więc w ciągu dnia wpada mu do brzuszka też trochę naszego jedzenia.

[mamasitka]

widze, ze nie tylko moj smyk taki chudziuyki, 7700, kp, lekarz kazal dawac 2 razy zupe, albo 2 razy kaszke.Po kaszkach nestle i bobowity ma straszne zaparcia, kupilam holle i humane, zobaczymy, bo ceny powalajace

dziewczyny czy ktoras pomalu odstawia od piersi? jak Wam idzie? bo moj syn jest anty butelkowy :(planuje w czerwcu go odstawic

sluchajcie moze Wy macie jakis sposob na odparzenie pupy, pierwszy raz mu sie odparzyla i nic nie pomaga, sudokrem, tormentiol na noc, linomag, bepanthen, maka ziemniaczana
ile stosowac 1 masc, zeby byla poprawa, moze za czaesto zmieniam i nie przechodzi

gdzie wy te zdj zamieszczacie? raz wyslalam prosbe do poziomkowej, ale nie odpisala

Wasze dzieciaki juz siedza i raczkuja?
moj mial asymetrie, ale juz minela, ale nadal napiecie miesniowe i dopiero zaczyna siadac- narazie na 1 poldupku i pozycja do raczkowania -bujanie

[Cukinia]

Wczoraj pani na bilansie powiedziała, żeby dawać malej wszystko co my jemy, ale nie solone i nie słodzone. Tylko nie dawać orzechów i miodu bo uczulające. Oduczać od butli powoli i dawać picie w kubku. Oliwia nie raczkuje, nie wstaje itp bo jest leniwa. Tak się wczoraj dowiedziałam,mam dawać jej zabawki dalej niż w zasięgu reki żeby ja zmotywować do ruchu. Jak na razie to są same nerwy jak czegoś nie może dosięgnąć.
Sama nie mam pomysłów i przede wszystkim chęci do gotowania. Wiec zależy co my mamy na obiad, jak cos zdrowego to mała je z nami, jak cos mniej zdrowe to robię jej cos innego czasem, ale nie chce mi się dwóch obiadów, chyba zaopatrzę się jeszcze w jakiś słoik na wszelki wypadek