Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

mussli to super! :) do mojego męża dzisiaj chyba dotarło, może dlatego że nie był wcześniej na badaniach (tzn. nie był ze mną w gabinecie). Oczywiście troszczy się o nas i nawet chciał ostatnio wózek kupić :) Myślę, że dopóki nie poczuje ruchów to nie będzie tego przeżywał jak ja :)

Dziewczyny jeszcze jedno pytanie z innej beczki. Czy lekarz wam kazał iść do dentysty i do internisty (żeby podbić kartę ciąży), ale max. do 10 tyg? Czy ten termin ma jakiś wpływ, czy to wymysł mojego gina?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39n738ryh8xw2.png

Odnośnik do komentarza

Zaczęłam właśnie weekend. Chociaż nie do końca będę miała odpoczynek od pracy bo czeka mnie uczelnia i stosy zeszytów i ćwiczeń (znak końca semestru ;)).

Powiem Wam, że zdjęcia obejrzałam i najbardziej wzruszył mnie tekst na ścianie (który już wcześniej gdzieś widziałam). Poza tym to piękna sprawa ale wydaje mi się, że jednak za dużo tam zmęczenia i bólu (o którym się zapomina), żebym sama chciała coś takiego upamiętniać. No może te momenty gdzie przytula mnie mąż. ;) Przed zajściem w ciąże bardzo bałam się porodu bo mam w rodzinie osobę niepełnosprawną na skutek źle przeprowadzonej akcji porodowej. Dlatego wiem, że mój mąż będzie przy mnie żeby czuwać i reagować. Jeszcze jakiś czas temu zarzekałam się, że zapłacę sobie za prywatną cesarkę i w nosie mam zdawanie się na łaskę i niełaskę lekarzy. Z tym, że sama jestem przez cesarkę (bo byłam duża) i jako dziecko miałam sporo problemów ze zdrowiem (w tym niedoleczone w szpitalu zaraz po urodzeniu zapalenie płuc). Dlatego zapiszę się do szkoły rodzenia i może spróbuję naturalnie pod warunkiem, że umówię się z moim lekarzem prowadzącym.

Mój mąż jest odporny na kwestie wydzielin z ciała, to już ja reaguję większym obrzydzeniem np. na nagrania z porodów. Tak więc dla niego to naturalne, że będzie przy mnie chociaż ja go prosiłam by nie patrzył co tam w dole się będzie działo a skupiał się na trzymaniu mnie za rękę i znoszeniu moich narzekań ;D Tata mojego męża był pielęgniarzem i czasem sobie myślę, że mój mąż ma chyba gdzieś zakodowane genetycznie pewne cechy. Jest super opiekunem w moich chorobach więc nawet jak mi będzie po porodzie trzeba pieluchy/tampony opatrunkowe zmieniać to mam na kogo liczyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Co do karty ciąży- to mi założono na pierwszej wizycie. Jak wyjeżdżałam przed Sylwestrem za granicę to miałam ją przy sobie na wszelki wielki. Teraz zawsze też ją noszę w torebce.

Mi lekarz wspomniał o dentyście w kontekście, że w ciąży zęby szybciej się psują więc warto odwiedzić dentystę i sprawdzić co i jak. Póki co jeszcze nie miałam czasu iść. Dentysta i tak pewnych rzeczy nie zrobi jak jesteś w ciąży ale może pomóc zapobiec jakimś nieciekawym przypadkom. Jak ktoś ma niepoleczone zęby to potem po porodzie mogą być problemy (od zepsutego zęba/stanów zapalnych w jamie ustnej mogą iść różne zakażenia i dodatkowo osłabiać organizm).

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

mi lekarz założył kartę ciąży, jak usłyszał serduszko i przyniosłam wszystkie potrzebne badania :) to był 9 tydzień + 1.
Nic mi nie wspominał o pieczątce od dentysty czy internisty, ale jak pisze caiyah dentysta nie zrobi wieeeelu rzeczy w ciąży. Mnie jeszcze przed ciąża pytała od razu czy w niej jestem w kontekście podania znieczulenia. A bez niego to większość zabiegów byłaby katorgą.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vtqyw267w5a6m.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :-) moja ostatnia ciąża przebiegała 21 lat temu prawie już o niej zapomniałam bo syn to już dorosły facet;-) a tu proszę niespodzianka po tylu latach. Otoczenie różnie reaguje na kobiety w ciąży w moim wieku. Ale ja pragnę tylko jednego,aby moje dziecko urodziło się zdrowe. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3kftlpp3h.png

Odnośnik do komentarza

Renata44, niespodzianka po tylu latach :) również wszystkiego dobrego:)
Saralarysa, OlaFasola dziekuje za pomoc przy umowie, zadzwonie i sie wszystkiego upewnię.
Mussli gratuluje Lilki

Co do bólu pleców niestety też odczuwam, głównie przy jakimś cięższym dniu. Nie pracuje fizycznie, ale jednak np dłuższe zakupy kończą się bólem w dole pleców. Zresztą w ogóle z zakupami u mnie słabo, bo w galeriach, marketach robi mi sie duszno i wiem, że mogłabym zemdleć (miałam to w 1 ciaży). Jestem już mądrzejsza i praktycznie sama nie chodzę lub kupuje online.
Co do porodu to ja owszem myślę na ten temat. Zastanawiam się głównie nad szpitalem. (swoją drogą rodzi ktoś w Poznaniu? ) Ból wiem, że będzie ogromny, mam tylko nadzieje że potrwa kilka a nie kilkanascie godzin :)
Piszecie już o imionach, u nas jak będzie chłopiec to Cyryl lub Eryk a dziewczynka Klara, Rita, Larysa lub Łucja. Zobaczymy może nam się jeszcze odmieni :)
U nas wszyscy życzą synka i tyle o tym mówią że aż mnie to złości, jakby druga córka to coś złego było. Moje przeczucia zaś absolutnie żadne :)

Jutro wizyta, ale się denerwuję, albo właściwie ekscytuję bardziej.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Jestem juz po usg. Wszystko oki, termin przesunal mi sie na 13 lipca. Prawdopodobnie bedzie synek choc babka powiedziala ze nie da sobie reki uciac no ale tak czulam :-) powiedzcie mi prosze jakie.macie ryzyko wystapienia zesp downa chyba to to trisomia 21 , bo ja przegladalam te badania dopiero w aucie i jej nie zapytalam a mam 21% I nie wiem czy to duzo?!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8g93jezxn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...