Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Dziewczynki :) Jesteśmy przed badaniami prenatalnymi - połówkowymi.. A dokładnie w środę.. Rozjaśnijcie mi sytuacje? Co dokładnie bada lekarz? Nie powiem ale troszkę się stresuję :( Jednak jestem pozytywnej myśli.
Byliśmy w 16 tygodniu bo ciekawość mnie zżerała i okazało się a w zasadzie potwierdziły się przypuszczenia z prenatalnych 12 tygodnia, że to chłopak :) Mąż oszalał :D
Przyjemniej i spokojnej niedzieli Wam życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kk7sw59ox.png[/quote]

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kma55mi5g.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

zocha_1810, podczas USG połówkowego lekarz dokonuje dokładnych pomiarów maleństwa. Ogląda jego serduszko, nerki, mózg oraz inne narządy wewnętrzne. Sprawdza kręgosłup - jak wygląda, czy jest calkowicie pod skórą. Mierzy długość niektórych kości (na pewno udowej), sprawdza budowę kończyn, czy stopy są prawidłowo ukształtowane. Sprawdza umiejscowienie łożyska oraz czy pępowina jest trójnaczyniowa. No i oczywiście ogląda co dzidzia ma między nóżkami :). Generalnie, weryfikuje czy dziecko prawidłowo się rozwija. Z tego co wiem jeśli na takim badaniu stwierdzi jakieś nieprawidłowości kieruje na dodatkowe badania prenatalne, które mają na celu potwierdzić lub wykluczyć diagnozę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

zocha_1810bo internety to zło :D nie czytaj pierdół, tylko ciesz się swoim stanem. Jakby było coś nie tak, to jeszcze zdążysz się namartwić. A tak to tylko niepotrzebnie fundujesz maluchowi kolejkę górską ze swojej adrenaliny ;)
Odkąd zaszłam w ciążę, omijam szerokim łukiem "drażliwe tematy" żeby nie męczyć siebie, męża i Bąbla, bo w niczym to nie pomoże :)
ale fakt, przed każdym badaniem, a już w ogóle przed usg, nie mogę na dupsku usiedzieć ze zdenerwowania ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghzjih2kk.png

Odnośnik do komentarza

Karo_lina- oj tak korzystam teraz ile mogę ;) dziś np. mąż wziął się za porządki w naszych szafach ubraniowych żeby powynosić ubrania zimowe- ja głownie dyrygowałam i tylko składałam swoje ubrania które miałam dostarczone pod nos. Tych szaf mamy jeszcze trochę do ogarnięcia a chcemy przez marzec systematycznie je poczyścić żeby było miejsce na rzeczy malca.

W kuchni zrobiliśmy dziś eksperyment kulinarny pod tytułem kurczak garam masala. Ponieważ od marca będę już na wolnym to pewnie będę teraz spełniać się kulinarnie (zawsze na urlopie mam takie fazy) z czego mąż się bardzo ucieszył. Uwielbiam takie dni kiedy mamy okazję razem gotować a one zdarzają się rzadziej niż bym chciała. No i co najważniejsze ani przy porządkach ani przy gotowaniu nie doszło do żadnych spięć- jestem z nas dumna ;)

Niestety u mnie pochmurno i nawet kropiło więc słońca się nie doczekam ale i tak zaraz przejdziemy się na spacer na lody żeby uczcić początek marca ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

zocha_1810 dokładnie dziewczyny mają rację nie ma czytania w internecie!!
Matko jedyna pamiętam jak po wizycie usłyszałam coś o łożysku przodującym, jeeeny poczytałam w internecie i mało zawału nie dostałam, ja pierdykam takiej paniki narobiłam że hoho, a tak na prawdę jest na tylnej ścianie..nie ma co się stresować takim czytaniem jakby lekarz widział że jest coś nie tak na pewno da nam znać po to chodzimy :)

Ja noszę pod serduszkiem prawdopodobnie córeczkę <3

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhm0yj8b9b8.png

Odnośnik do komentarza

zocha_1810 u mnie facet :) już na pierwszym była taka sugestia, a teraz na połówkowym pięknie zaprezentował czym go natura obdarzyła ;) Tatuś z dziadkami pękają z dumy :D
nala ja ostatnio sobie takiego strachu nasiałam, bo zamiast usłyszeć "łożysko z przodu", wbiłam sobie do łba "łożysko przodujące". Ot baba zdurniała ;) dobrze, że mnie tknęło zanim zupełnie spanikowałam, żeby jeszcze raz wyniki sprawdzić :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghzjih2kk.png

Odnośnik do komentarza

zocha ja tak Ci mówię a sama tak robię i mnie też czasem trzeba dać takiego kopniaka jak napisałaś bo ja panikara to straszna jestem, ale cóż zrobić no martwimy się o swoich malców i będziemy się już zawsze martwić :)

u nas czekamy na potwierdzenie bo na razie mamy informacje że tam gdzie powinny być jaka i siuron nic nie ma hah :)
Bo pokazać idealnie krocza nie chciała wstydnisia jedna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhm0yj8b9b8.png

Odnośnik do komentarza

HEj, ja dziś od 7 już rosołek gotowałam, z przerwą na drzemkę, odwiozłam męża i posiedziałam z koleżanką, miałyśmy sobie pogadać po babsku, ale dosiadł się mój tato a potem jeszcze wujek, tak to już u mnie jest, że nawet jak nikogo nie znają to się dosiadają i buzia im się nie zamyka :)

Co do badań prenatelnych to one nie są obowiązkowe, jedynie po 35rż z tego co wiem, a wcześniej to dobrowolnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk36o1s7qip.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgxqek87jvp16l.png

Odnośnik do komentarza

Ja to się najpierw doczekać nie mogę wizyty, a jak przychodzi co do czego, w dzień przed jest masakra, stresuje się straszniee :)
Zawsze jest ta niepewność czy aby wszystko jest dobrze.. no cóż takie już jestesmy.
Ale jak już widzę maleństwo które się rusza i wszystko w porządku to taka ulga i zaczyna się radosny czas kiedy mogę na spokojnie kontynuować spotkanie z dziubkiem :)

pewnie zocha będziemy się razem stawiać na nogi i damy radę !! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhm0yj8b9b8.png

Odnośnik do komentarza

nala mi potem żal wychodzić od lekarza bo bym mogła patrzeć cały czas :D i tak wracam i oglądam płytki bo lekarz Nam nagrywa :D i tak oglądam i analizuje :D
A stres zawsze będzie.. Od momentu zrobienia testu ciążowego do końca.. Taka rola matek.. Ale musimy myśleć pozytywnie, nie ma co się nakręcać.. Wiem wiem łatwo się piszę choć sama panikuję.. A we wtorek to chyba już na niczym nie będę mogla się skupić :D na szczęście w środę jesteśmy zapisani jako pierwsi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kma55mi5g.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

zocha to będę trzymała kciukasy! :)
My połówkowe mamy 10 marca a 7 marca targi na których podobno ma być bezpłatne USG z chęcią skorzystam z okazji żeby pooglądać malutką, no i dowiedzieć się że malutka to makutka albo malutki jednak :D
A tego 10 marca w 3D będziemy oglądać i już się doczekac nie możemy, mój Artur jak przeżywał jak się zapisywałam czy akurat będzie miał wolne i czy będzie mógł pójść ze mną ale na szczęście ma akurat tego dnia i cały zadowolony :P

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhm0yj8b9b8.png

Odnośnik do komentarza

Nie no ja ostatnio nie dopuszczam innej myśli że może być coś nie tak, ale zawsze jak brzuch mi się spina zaczynam się martwić, mimo że lekarz mówi żebym wtedy wziela nospe i sie polozyla bo to nic groznego, normalne ze macica pracuje :)
Dopiero mój mnie tam zaczyna stawiać na nogi i sie uspokajam ale widze ze sam sie denerwuje czasami ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhm0yj8b9b8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...