Lipcowe 2015! :)

[krolowa_angielska]

Sporo większy brzuszek od mojego, ale obcisła kurteczka i tunika, więc też i wszystko bardziej widać :) Ja chodzę w takim dłuższym płaszczyku, więc tylko w okolicach brzucha jest taki mocno dopasowany ale guzik się zapina ;)
Ale ja bym na 'koniec ciąży' cię jeszcze na pewno nie oceniła.

[izabelap]

Kurtka dopasowana, pewnie dlatego widać, ale zauważyłam, że kierowcy częściej się zatrzymują jak stoję i czekam na przejściu hehe:) Wiem, że nie jestem małą kobietą,174 wzrostu i 72-74 kg (przed ciążą), teraz jest 81kg..., ale ciąża to ciąża i co tam niech będzie widoczna hehe:)

[i_zaza]

Izabelap my Izy chyba tak mamy ja mam 171 i 3 tyg temu na wadze było 73 kg teraz obstawiam w środę będzie z 75 kg pewnie bo w dupę mi idzie wszystko :( a brzucha jak nie było tak nie ma :P ale faktycznie w kurtce można powiedzieć że taki 6-7 miesiąc:) super brzusio :)

Dziewczyny to nie taka mała rysa do blachy i w dodatku teraz zauważyłam że lekko wgniecione - no nic jak się do jutra się nie odezwę to znaczy że po mnie :/ wyrok dziś po 16 :/

[izabelap]

i_zaza nie bój się, aż tak. Przecież On Cię kocha, nie zrobiłaś tego specjalnie. Jak ja ostatnio potłukłam 3 dzbanek na herbatę w przeciągu kilku miesięcy to też myślałam, że będzie gderał i jak powiedziałam, to najpierw było "znowu?'', później powiedziałam, żeby zainteresował się czy mi się nic nie stało bo wrzątek akurat wlewałam jak mi pękł, i, że jego dziecko noszę więc niech nawet nie próbuje głosu podnosić. Wiem, że dzbanek i samochód nie są porównywalne do siebie, ale też możesz użyć takich argumentów. Najwyżej się rozpłacz i powiedz, że nie chciałaś przecież. U mnie płacz zawsze działa cuda:) Mój nie lubi jak płacze i zawsze mięknie...

[Rene_87]

Szczerze mówiąc bylam lekko przygnębiona wpisami, z których wynikało ze sa tu same chudzinki po 50kg....
Ja juz sporo przytylam, taka moja uroda i juz, brzuszek duzy i wystajacy i nic na to nie poradze... Ciąża to ciaza, dzięki Izom trochę się podbudowalam... :)
O figurę bede się martwić po porodzie...

[listefka]

Ja właśnie się doliczyłam i okazało się ze się machnelam o tydzień i jestem w 19tym a nie w 18 tyg. Jak ten czas leci ;) to w następnym tyg połowkowe lekarz mi zrobi :p ja dzisiaj z 2ma maluchami siostry spędzam ranek

[izabelap]

Rene_87 do usług:) jakbyś jeszcze kiedyś potrzebowała podnieść się na duchu to tylko słowo a juz jestem:)

Słuchajcie czy Wasi Panowie też się denerwują jak widzą, że znowu wchodzicie na forum? Mój mówi, że robię się uzależniona i odbija mi z tym forum...

[nala]

izabelap ojj denerwują !! Nie rozumieją tego po prostu.
Mój to nie mówi mi że robię się uzależniona tylko że już jestem uzależniona, nawet raz próbował mi zabrać laptopa!! ;o

[i_zaza]

Rene mówisz masz :P ja chudzinką nigdy nie byłam i nie będę :P:P wiec czekam tylko na czas kiedy będzie się mnie toczyć :P

No mam nadzieje że jakoś to pójdzie może z ac się to zrobi nie wiem sama ale strasznie na punkcie auta jest przewrażliwiony :(

[krolowa_angielska]

Mój już się przyzwyczaił po pierwszej ciąży, więc wie, że forum mi po prostu pomaga jak nie mam w domu z kim pogadać :) Już się nawet pytał, czy mi ten suwaczek co odlicza dni ciąży idzie?! Widzicie jaki obeznany?! hehe
Poza tym ja dużo pracuję przy komputerze.

[nala]

Jest szansa i na naszych mężczyzn w takim razie, może w końcu się przyzwyczają :)

[eses]

Mój Mąż jak na razie wyrozumiały, ale może za mało czasu spędzam na forum

A dziewczyny myślałyście już o wyborze wózka czy jeszcze za wcześnie? :)

[mamasitka]

moj maz jak widzi, ze jestem na forum, to pyta,, co tam u kolezanek'' , nie denerwuje sie, ale jak czytaklam na pocatku o plamieniach , jak mialam, to mi mowil, ze mam sie nie nakrecac i nie czytac, ale forum mu nie przeszkadza zupelnie :)

ja tez mam juz duzy brzuch, ale sie ciesze, waze 62kg, wiec nie malo, ale moj mowi, ze slicznie wygladam w ciazy, zobaczymy, czy tak bedzie mowil w 8-9 m-cu :)

[eses]

My niedługo zaczniemy 17tc, brzuszek mały jest, trochę przytyłam jak na razie, zobaczymy jak będzie dalej :)

[happymum94]

Ja już po obiadku, a przed obiadem dostałam serię kopniaczków <3<br />
Mój nie marudzi, w zasadzie nic nie mówi na to forum ;)

[buas]

Hej. Dwie godziny was nadrabialam hehe. U mnie brzuch taki jaki ma być;-). Im mniejszy tym mniej rozstepow i mniej zrzucania. Nie żebym się glodzila czy coś bo to sprzeczne z moją naturą ;-). Heh. Widac jush co nie co ale nie będę płakać jak nie przutyje 20 kg tylko 10. Dziewczyny radzę wam się cieszyc ze nie macie jeszcze brzuszkow bo jak one przyjdą to dopiero będziecię płakać. Takie jest moje zdanie. A jeżeli dzidzia prawidłowo się rozwija to po co wam to??

[irysek]

po obiadku, oparzyłam sobie brzuch patelnią, jak ją przesuwałam na palnikach mi dziś znów wywaliło brzuchol i się zapomniałam
buas- no wlasnie o tym wczoraj pisałam,
muszę strzelić fotę ku pamięci i porównać z poprzednią ciążą;)

mój szwagier jedzie na zmiane na 18 i nie wiadomo czy przyjedzie, bo ma strajkować w JSW

p.s. jak rozpoznać górników od protestująch pseudokiboli?
górnicy są w kaskach, reszta to chołota ;P

[mussli]

witam Was :*
ja jestem do 17 w pracy, ale od poniedziałku idę wreszcie na zwolnienie, nawet nie wiecie jak bardzo mnie to cieszy!

jak to powiedziała nala, dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Pizzy, więc jak ktoś nie ma pomysłu na obiad, to niech czuje się natchniony :)

[Rene_87]

Moj nie ma nic przeciwko. Z forum korzystam przez tel, wiec jak on siedzi przy komputerze, to sobie nie przeszkadzamy...a z reszta ostatnio dużo pracuje i wiecej go nie ma.... :(

Jesli chodzi o wozek myslalam o baby design lupo ale ostatnio sklaniam sie bardziej na firmy tutek -grander.

[irysek]

pizza to jedyne danie, które przyprawia mnie o mdłości w tej ciąży, więc unikam, ale za to teściowa dziś robiła na dole i czułam zapach z piekarnika, fuuuj

[caiyah]

irysek- współczuję ogromnie, mój mąż wczoraj też się w brzuch jakimś metalem odstającym od drzwi skaleczył a ja przy sprzątaniu lekko ręką swój uderzyłam- co oznacza, że chyba wyszedł ciut do przodu ale też i bardziej się boję o niego żeby nic sobie nie zrobić.

Dziś rano jechałam 23km do pracy po białych drogach z duszą na ramieniu, pod moim garażem pod warstwą śniegu leży lód... a zarysowanie samochodu też zaliczyłam niecały miesiąc temu (bez wgniecień, minimalne przytarcie nad tylnym nadkolem). Podobno przez nasze hormony i rozkojarzenie ryzyko wypadków samochodowych przez kobiety w 2 trymestrze nieźle wzrasta- niedawno o tym czytałam :P Mąż się śmiał, że zabierze mi kluczyki...

No ale już jestem w domu i mogę rozkoszować się wizją rozpoczęcia 5 miesiąca. ;)

[caiyah]

mussli- zaczynam Ci zazdrościć tego wolnego, mnie jeszcze chcą w środę wysłać na szkolenie do innego miasta ;/

[poziomkowa86]

caiyah, zgodnie z prawem pracy nie można wysyłać kobiet w ciąży w delegacje bez ich zgody. Jeśli się sprzeciwisz to nie będą mieli nic do powiedzenia :)

[mussli]

caiyah, dokładnie. ja zaczęłam sama respektować prawa kobiety w ciąży, bo jak ja je zaniecham, to pracodawca tym bardziej. jeśli kobieta jednak decyduje się pracować i nie ucieka na L4 w 4. tygodniu ciąży, to powinni to docenić i ułatwić sprawę.
Myślałam, że dam radę popracować do końca marca, ale niestety. Ból kręgosłupa, oczu i głowy daje się we znaki. Nic na siłę :)

[izabelap]

mamasitka mój chyba czytał hehe o czym pisałyśmy, bo jak włączyłam przy nim forum to zapytał ,,co u koleżanek słychać?,, :-)
irysek ale mocno się oparzylas? Kobieto uważaj kochana...:-)