listefka

ostatnio na warsztatch "mamo to ja" połozna kazala uwazac zeby szczegolnie przy chlopcach uwazac na to zeby pepowiny przez przypadek nie zawinac do pieluchy, bo jak chlopak zrobi kupe to na bank wszystko wymaze ;P no i podobno teraz zadnego spirytusu nie uzywa sie, zadnych plastrow, nic takiego. Mozna ewentualnie podobniez octeniseptem w razie wymazania kupa odkazic :P No i najlepiej wietrzyc zeby sie zagoiło wszystko. Poszłam dzisiaj do apteki kupic cos od zgagi bo ostatnio jakas masakra jest, nie bylo rennie ale dostałam Maalox. JEjku jakie to obrzydliwe! Normalnie jakbym mietowego mleka sie napila, a fe. Rennie tez jest tak obrzydliwy?

izabelap, gratulacje chłopca :) u nas tez chłopak- na dwoch usg potwierdzone zdjeciami :P ja wizytuje w najblizsza srode. Łózeczko mam od siostry w zasadzie nie uzywane, takze bedzie drewniane. Ale mam zamiar pomalowac je na bialo specjalna farba do mebli i do tego posciel któraś z tych szarych (http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-dzieci-100x135-lub-90x120-34wzory-i5193850283.html) ale nie moge sie zdecydowac co do dodatkowych kolorow :P W kwestii pieluch, kuzynka mi doradzała zeby na pierwszy miesiac kupic jakies pampersy z wycieciem na pepowine, podobniez super sa. Uzywala ktoras z was je kiedys?

blondmama prześliczna ta Twoja Klaudynka! Mam nadzieje ze mój gin tez podejrze w srode mojego Jasia na tym 3d :)

Mi do tej pory wydawało się, że jeszcze mi nogi nie puchna, ale ostatnio coś mam problem z butami w ktorych do tej pory chodziłam. Do tego jeszcze kwestia cisnienia- zawsze było w normie, teraz mam tak niskie ze zastanawiam sie jak ja jeszcze funkcjonuje :P

izabelap, nie chce cie martwic ale jedynym skutecsznym sposobem na to krwawnienie jest czekanie do porodu... Niestety ale w II i III trymestrze krwawiece dziasła to norma, ze wzgledu na to ze hormony wzrastaja nawet 30krotnie poczas ciazy. Jedynie można ograniczyć to krwawienie poprzez stosowanie miekkiej szczoteczki, płukanek (szałwia moze pomóc ściągająco), z wodą utlenioną bym uważała ze względu na to że powoduje przerost brodawek nitkowatych na języku i przez to powstaje tzw "język włochaty" (wygoogluj sobie w grafice ;) ). Dodatkowo w przypadku zalegania kamienia nazębnego, dziąsła mogą bardziej krwawić, także jeśli nie miałaś w wykonywanego skalingu w ostatnim roku, to polecałabym go wykonać :) izabelap dziewczyny w sprawie szczotki do zębów, używam extra soft, także bardziej delikatnej się nie da. Może rzeczywiście pastę zmienię:) Wyczytałam też,że można wieczorem wodą utlenioną polewać dziąsła i później płukać zwykłą wodą aż przestanie się pienić ale nie wiem co o tym myśleć...

Ja właśnie się doliczyłam i okazało się ze się machnelam o tydzień i jestem w 19tym a nie w 18 tyg. Jak ten czas leci ;) to w następnym tyg połowkowe lekarz mi zrobi :p ja dzisiaj z 2ma maluchami siostry spędzam ranek

Ja tez zauważyłam problemy z pamięcią. I podobno tak ma być juz do końca ciąży. .. nie podoba mi się bo jeszcze jedna sesja przede mną i to jeszcze ta najgorsza na całych studiach. No ale może jakoś to przejdzie

Cieszą się, ale obawy tez są bo siostra ma problemy z jelitami. W poprzedniej ciąży zaostrzenie jej się pojawiło, co i rusz leżała w szpitalu i z powodu tej choroby urodziła w 7mscu, a maly wazyl ok 1 kg. Właśnie najmłodsze jej dzieciaki przyltulaja sie do siebie i mówią nawzajem do siebie "I love u too". Przeslodkie sa :)

Dziewczyny ale jaja wczoraj wyszły. Przed przylotem do siostry coś gadałam z nią i mowila ze w sumie nie pamięta kiedy ostatnio miała okres, a testu nie robila bo doszli do wniosku ze w sumie przy ich częstotliwościach łóżkowych to raczej nieprawdopodobne. Poza tym mają już 3 dzieci i czekają od września e kolejce na podwiazanie szwagra. Nie mogłam czekać aż się zbiorą z tym testem wiec przywiozłam test z polski, zrobiła wieczorem i wyszły 2 wyraźne :p Także poza tym ze zostane mama, to po raz kolejny zostane ciocia ;) siostra tak chciała się pozbyć ubranek po dzieciach, a tu taka niespodzianka

blondmama, dumna jestem z ciebie, bo rzadko kto ma tak zdrowe zeby :) co do usuniecia kamienia, to polecam, bo przy zaleganiu kamienia dziąsła jeszcze bardziej krwawią. W kwestii piaskowania wstrzymalabym sie, jesli nie masz takich lub wiekszych osadow jak te tutaj http://stomatologia.wieszjak.polki.pl/higiena-jamy-ustnej/290937,Usuwanie-kamienia-i-osadu-z-zebow-galeria.html Bo piaskowanie jest troche traumatyczne dla dziasel, a ze w ciazy na skutek zmian hormonalnych krwawia to ja bym nie ryzykowala. Poza tym jesli ktos nie wlasciwie ci wykona, to bedzie ci sie wiecej i szybciej odkładał osad. Tak czy siak po skalingu musisz miec zawsze wypolerowane pasta i szczoteczka zeby, wiec jesli masz drobne osady to zdecydowanie powinno ci to wystarczyc, dzieki temu zeby beda gladkie i ladnie beda blyszczec :)

Wczoraj moje małe znowu dokazywało, ale śmieszne bo tylko przy piosence i jak zaczynalo leciec cos innego to przestawalo :P moze udzielilo sie jemu moje ruszanie biodrami ;) Ładna pogoda za oknem, ale niestety nie pozostaje mi nic innego jak siedzenie w domu i nauka do jutrzejszego egzaminu :/ happymum94, ale mi narobiłaś ochoty na rosół!

caiyah Witam i ja w dniu dzisiejszym. Ja dziś miałam pierwszą noc gdzie wsadziłam sobie poduszkę między uda tak mi z prawej strony pachwiny i wiązadła dokuczały. ;/ Poza tym zaczęłam znów biegać do łazienki na siusiu... ale dziś rano prądzik wrócił więc myślę, że to mały daje o sobie znać kopiąc w pęcherz i jeśli tak ma być to ok- wszystko zniosę :) Wczoraj też pobolewał mnie odcinek dolny kręgosłupa... ale to podobno normalne objawy jak się tam w środku rozszerzam i poluźniam. No i hit sezonu- wróciły mi mdłości... Ale wiecie co wolę mieć te "złe" objawy ale przynajmniej domyślać się, że wszystko tam idzie w dobrym kierunku. caiyah, ja pamietam jak na któregoś gina mówię "straszne mam mdłości i wymiotuje" a on na to "to znakomicie!" :P Podobno mdłości są od wysokiego poziomu progesteronu, a dzięki temu lepiej dla dziecka :P

Moim w sumie impulsem do zajścia w ciąże było to że mama mi umarła w przeddzień ślubu, i tak jak spędzałam z nią te jej ostatnie dni w szpitalu to doszłam do wniosku ze dzieci zawsze beda z matka do konca, bo z mezem roznie to bywa... Dla mojego ojca wazniejsza byla firma i zarabianie pieniedzy niz to ze mama umierała. No i jak juz ogarnelam sie z całą sytuacją panującą dookoła mnie to pogadałam z moim mężem że w sumie z jednej strony jestem na studiach i ze to ostatni rok to bedzie ciezko, ale z drugiej strony nigdy nie ma dobrego czasu. No i sie udalo i teraz czym bliżej to tym bardziej się cieszę :) Jak to któs pisał- czekam, czekam i doczekać się nie mogę!

Ja dzisiaj zaczynam 17 tydzien. Niesamowicie dobrze mi się dzisiaj spało, a to chyba za sprawa tego ze moja dzidzia mi sie sniła i po tym snie to jeszcze bardziej kocham. Do tej pory czulam takie jakis bulgotanie w brzuchu, te dziwne prądy o ktorych juz któraś z was wspominała i ewidentnie raz z jednej a raz z drugiej moj brzuch byl taki jakis asymetryczny :P ale wczoraj wieczorem nadszedł ten moment że wyraźnie poczułam kilka takich kopniaczków ( o ile tak mozna to nazwac na tym etapie) :) Dzisiaj z rana poszłam na zakupy uzupełnić lodówke, taką miałam ochotę na pieczone udka dzisiaj, a tu masz babo placek- chce robic obiad a ja udek nie kupiłam, ech Miłego dnia wszystkim! :)

Agnes, spełnienia marzeń! Ja dopiero na wizyte do swojego gina ide za 2,5 tygodnia, bo przez najblizszy tydzien cały czas mam egzaminy, a pozniej na ferie do siostry lece. Ale po tej wczorajczej wiadomosci chodzi mi po glowie mysl zeby moze jakos teraz zaraz zapisac sie na jakąś wczesniejsza wizyte, zeby sprawdzic czy aby wszystko napewno jest ok. Nie wiem, moze niepotrzebnie panikuje Co do wizyt to różnie to bywa, czasem chodze sama, czasem z mężem, bo mieszkamy 180 km od siebie i w zasadzie w weekendy sie widujemy. Właściwie to moj gin sam mnie pyta czy moze zawolac meza. Mowi ze sam jest ojcem wiec wie jak to dla facetow wazne. No a mój mąż jak siada przy tym USG to biedny taki sie blady robi z wrażenia, że czasami sie zastanawiam czy nie bedzie trzeba go reanimowac ;) Zobaczymy co przy porodzie będzie :P