Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

A wiec informuje: pojechalam na izbe przyjec termin z miesiaczki podawalam z glowy i wypadl na 2, dzis lekarz orzekl ze trzymamy sie terminu z usg - cale szczescie - i puscili do domu!! Termin mam na dzis wiec dopiero 18 mam sie stawic.ale ciesze sie bo mala ma szanse wyjsc naturalnie bez koniecznosci wywolania!!! Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.marze o porodzie silami i drogami natury. Jak bylam na izbie przyjechala dziewczyna do porodu urodzila w 30 minut! Zycze kazdej z nas takiego porodu :-) mi lekarze juz dwa tyg temu mowili ze lada moment urodze a jednak troche ssie przeciaga a przeciez w czerwcu bylaam hospitalizowana z powodu zagrozenia wczesniejszego porodu tak wiec nie znamy dnia ani godziny:-)

Odnośnik do komentarza

A ja znowu na starynkiewicza chodzilam do poradni cukrzycowej.
Jejuu jak mnie swedzi skora na brzuchu!! Glownie w okolicach pepka, a najgorsze ze nawet jak sie podrapie to nie pomaga bo w tej okolicy mam tak jakby zdretwialy brzuch i nie czuje drapania...oliwki,balsamy,olej z kokosa nic nie pomaga! Te chol...e rozstepy...
irysek lipcowa.oliwka dobrze ze Wasze malenstwa zdecydowaly sie wyjsc drogami natury :)
ewcia co za obsluga? Ale w malych firmach tak kurcze jest, ja chcialam zamowic nowe kola do uzywanego wozka, napisalam do producenta jakie wymiary maja osi kola i w ogole wszystko i poprosilam o info czy ich obecne kola wymiarowo beda pasowaly to tylko mi napisali jaka cena kol, a skad mam wiedziec czy beda pasowaly, tak trudno bylo napisac 1 zdanie "Szanowna Pani wymiary Pani kol zgadzaja sie z produkowanymi obecnie, jesli jest Pani zainteresowana to...." ech...
Karo_lina no to u Ciebie ewidentnie oznaki zblizajacego sie porodu, trzymam kciukasy zeby ruszylo sie na dobre

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Annaendi, oby Mały się zechciał przypasowac. Ale tak czy owak dasz radę. Ja też nie miałam styczności z dziećmi ale wierzę, że to będzie instynktowne. Trochę w szpitalu nam pokażą co i jak, a potem będziemy się na forum radzić, plus telefony do. Powiem Wam, ze chyba na początek nie miałabym nic pprzeciwko przyjazdowi mamy. Ostatnio jak była, to bardzo mi pomogła ze wszystkim. Niestety nie ma takiej możliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

dacie radę, o ile nie będziecie po cc, ja jak młodego rodziłam to mąż poszedł do pracy 2 dni po tym jak przyjechaliśmy ze szpitala i sama sobie musiałam radzić.
teraz jak była obawa że będzie cc to mąż już by musiał być w domu po pierwsze że rana po cc by mnie bolała i przez pierwszy tydzień pewnie by mi musiał pomagać np. podczas schodzenia do łazienki- ja mam łazienkę 8 schodów w dół i 2 do góry z pokoju, więc było by trudno mi samej, a po drugie mamy już jedno dziecko, którym trzeba by się było zająć, ale jak teraz mam mieć sn to myślę że dam radę sama ogarnąć, choć mężul ma mieć urlop na pierwszą połowę sierpnia, a od 28 lipca już nie idzie do pracy ;)

a pytaniami się nie przejmujcie, ja zawsze gadam czuje się jak w ostatnich tygodniach ciąży, a poród nastąpi kiedy dziecko zdecyduje ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

irysek ja po schodach chodziłam już 3ciego dnia :)
Do tych co mają mieć cc, to naprawdę nie jest takie straszne. Ja jestem 8 dobę po i praktycznie nic już nie czuje. Biorę paracetamol, ale jak zapomnę wziąć to nie jest tak że zwijam się z bólu. Koło małego wszystko jestem w stanie zrobić. Kąpiel robi mąż, ale tak się umawialiśmy od początku :)
Czy któraś z doświadczonych mam może polecić jakieś dobre wytyczne do diety karmiącej? Wszędzie piszą co innego a na stronach w UK to już zupełnie coś innego. Ciągle sprawdzam czy mogę to czy tamto zjeść i mam metlik w głowie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

ninja2015 z jedzeniem dla mam karmiacych rzeczywiscie jest kilka szkół. Ja nie jem smażonych potraw, cytrusow, truskawek, wisni czeresni, czekolady i potraw wzdymajacych np kapusty. Poza tym musisz obserwowac swoje dziecko po wprowadzeniu nowego skladnika do diety. Po ok 3 godz to co zjesz jest w mleku i po ok 6 godz powinna wystapic reakcja dziecka jesli cos mu nie podchodzi. Trzeba rozsadnie sie odzywiac ale nie glodzic siebie bo dzidzia tez nie będzie miala co jesc. Ja np mam ogromną ochote na slodkie i dzisiaj na kolacje robilam gofry i zjadlam z bita smietana. Kilka dni temu jadłam ciasto z bita smietana i malemu nic nie bylo.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Poziomkowa i Rene bardzo Wam gratuluje :))) wszystkiego dobrego

Dzisiaj rano synek miał operację, to były najdłuższe 3h mojego życia. Wszystko się udało :) teraz tylko czekamy aż płucka bedą się rozwijać. Czeka nas minimum miesiąc w szpitalu. Mogę z mężem się zamieniać. Kubuś jest silny i dzielny:))) Bardzo się cieszę ale i jeszcze ten stres nie zeszedł ze mnie. Mimo to mam nawał pokarmu, ściągam laktatorem i mrożę. Mleko jest bardzo żółte, jem wszystko co mi dają w szpitalu. Tylko wzdymających warzyw unikam, smażonego i cytrusów.
Dziękuje Wam że byliście z nami!!!! :)

Odnośnik do komentarza

izabelap dzięki. Ja trzymam się tego samego, ale ciągle mam wątpliwości przy niektórych produktach i potem wertuje net i się frustruje :) Wczoraj zrobiłam ciasto z wiśniami, bo dostalam od mamy, ale jak na razie jest spokój a jadłam je w południe. Nie będę jednak się nim objadac. Bita śmietana jest dla mojego Teosia oki, jadłam już 3ciego dnia i żadnych sensacji. Można też jeść biała czekoladę i to też już przetestowalam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

SzczesliwyLipiec bardzo sie cieszymy, oby więcej takich dobrych wiadomości :)
cześć dziewczyny, niestety spać nie mogę :(, widzę, ze póki co mam najdłużej przechodzony termin...ehhh Dziś zaczynam 41 tydzień, tydzień temu powinnam urodzić, właśnie słowo powinnam* jest kluczowe. Czekam dalej, są niby pojedyncze skurcze, napiera, brzuch twardnieje, śluz brunatny...ale poza tym nic. Jak coś od poniedziałku do szpitala... może jeszcze przez weekend mały się zdecyduje (...)Trochę męczy mnie ta sytuacja 'w zawieszeniu', poza tym cóż brzuchol jeszcze większy, ciężko spać. No mam nadzieje, że w końcu jako ostatni dinozaur po terminie urodze :) pozdrowienia

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtgf69j11oaaj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...