Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Mąż codziennie dotyka i całuje brzusio :D chyba wolę cieszyć się z takich małych rzeczy niż ciągle niepokoić się, że coś jest nie tak. Uspokoiłam się i wyciszyłam trochę. Nadal denerwuję się przed usg prenatalnym, ale jestem uspokojona przez moją Panią Doktor. Dokładnie obejrzała Fasolkę, jamę macicy, szyjkę itp i mówiła, że wszystko jest prawidłowo, więc może nie ma co się aż tak denerwować.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati, brzusio pięknie rośnie.
U mnie planowanie świąt pełną parą. To przez przeprowadzkę. Muszę do 10 grudnia kupić prezenty i wysłać do polski. Dobrze, że w mojej rodzinie robimy tylko dzieciom. I zapisuje tez co i kiedy zrobię po przeprowadzce dla nas bo się pogubię.
Poza tym spakowalam sporo rzeczy. Zdjęłam obrazy i obrazki. Wyciagnelam gwoździe ze ścian. Ale mam akustykę :) Wiem, że potem takie pierdolki są najgorsze. Ciuchy i książki ida szybko, ale wazoniki, porcelanowe i szklane ozdoby itp. to wielogodzinne zabijanie i układanie. Chcę to mieć z głowy. Jeszcze trzy tygodnie...

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Malutka jak brzuszek będzie większy to sam będzie się garnął, nie będziesz musiała namawiać :D
A jeśli chodzi o mojego męża to masz rację, to wulkan ciepłych uczuć i nieskończona kopalnia miłości :D Jest dla mnie bardzo czuły, dobraliśmy się jak w korcu maku. To naprawdę coś wspaniałego mieć oparcie w tak bliskiej osobie. Nie mogę się nim nacieszyć bo trafił mi się wyjątkowy okaz jakich mało na tym świecie :D a przy tym nie jest sierotką Marysią tylko facetem, który wie, czego chce.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Ja mam takie wzdecia, ze hej. Staram sie jesc czesto, ale malo- inaczej mnie mdli. Sa dni, ze strasznie pic mi sie chce.

Ja bede miec chlopca. Z drugiej strony mam juz I synka I coreczke, wiec wlasciwie mi wszystko jedno co bedzie- wazne by zdrowe bylo. Tym razem nie bedziemy sprawdzac plci- poczekamy do porodu-mala niespodzianka.

Mamalina nie wiem co mnie 'naszlo' na trzecie hihi, ale pewnie, ze damy rade :). Bedzie w domu radosnie I wesolo- duzy gwar :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82do6iyer4y0b9x1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Justi ja mam luvion i można go używać od 10-12 tc. Ale używałam go od 9 tc. Teraz próbowałam znaleźć serduszko w 8t6d i się nie udało (ciąża starsza na USG o 3 dni, dlatego liczyłam, że znajdę). Dzisiaj będę próbować znów. A Tobie też się powinno udać, tylko uzbrój się w cierpliwość i się nie denerwuj jak się nie uda, bo tego trzeba się nauczyć. Mnie po dwuletniej przerwie się nie udało.

Gorzka czekolada super, że u Was ok:)

Ja też chodzę do ordynatora i akurat mnie się trafił złoty człowiek. W razie niepokoju mogę do niego zadzwonić o każdej porze dnia i nocy.

ewelkaa moja ciąża każda w zasadzie podobna - chodzi mi o początki. Pierwsza była lajtowa, do końca byłam bardzo aktywna i czułam się świetnie, w drugiej pod koniec doskwierał mi straszny ból, który bardzo utrudniał chodzenie, ale "aktywna" być musiałam ze względu na moją roczną wówczas córcię. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie jak w pierwszej, by dać radę z moimi szkrabami:)

kati ja ślinotoku nie mam. Poprzednio też nie miałam. Pochwal się kiedy masz urodziny?:) Pięknie rośniecie sobie:)
Oj, tak, suszarka też Nam czasem ratowała życie. Dziecko zasypiało i się uspokajało przy niej:)

mamdavi super, że dzidzia rośnie.

Surikatka zapomniałam Ci pogratulować przeprowadzki. Cieszę się Twoim szczęściem:)

blue my też tym razem chcemy niespodziankę:) Mąż już w ciąży z Lilcią nalegał, by nie poznawać płci, ale jak pani dr na prenatalnych powiedziała, że może Nam powiedzieć jakiej płci jest dzidzia, to mnie się oczka zaświeciły i nie dałam rady nie poprosić o tą informację:)
Czuję jednak, że będzie chłopczyk, choć wolałabym dziewczynkę, mąż natomiast chłopca i ciągle powtarza, że będzie mały facet.
Oj radośnie będzie i to bardzo:)

A ja chyba czymś się zatrułam. W nocy wymiotowałam, rano biegunka:/ Czuję się okropnie od wczoraj popołudnia - od 18 spałam do dziś rana.
Córcia poprzedniej nocy wymiotowała i może coś od niej podłapałam, ale dziś już ma się dobrze i poszła do żłobka.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Kati ale masz fajny brzusio ;) mój większy ale tak jak u czerwcowego bąbla byl juz przed ciąża ;) choc teraz sie trochę zaokrągla ;)
Kochany mąż to duże wsparcie ja mojego nie zamieniłabym nigdy w życiu ;) okazuje nam dużo miłości, dzidziuś na naszym etapie odczuwa szczęście i smutki może płakać, czytałam że jak dotykamy brzuszka to babel przysuwa sie w to miejsce ;)
Mnie dziś czeka usg prenatalne o 18 trzymajcie kciuki za nas ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7janliywfnjikz.png

Odnośnik do komentarza

Kati, super, zazdroszczę brzuchola! jesteśmy w podobnym 'wieku' a u mnie niewiele się dzieje :( podbrzusze jest lekko wypukłe, a reszta brzucha od 2 miesięcy jest spuchnięta, nalana, wzdęta, jakbym odłożyła tam spore zapasy tłuszczyku. Wzrostu wagi nie ma. Jem nawet mniej niż przed ciążą (brak apetytu, wymioty). I zawsze miałam płaski brzuch. Skąd ten nieestetyczny brzuchol? Liczyłam, że będę mieć taką ładną, zgrabną piłeczkę jak Ty, a tymczasem go chowam pod obszernymi swetrami bo czuje się jak grubas a nie ciężarna :(

Odnośnik do komentarza

Blue- zmieniłam Ci już datę wizyty w tabelce.

Jusia- Klusia i Benq- bardzo mocno trzymam za Was kciuki!!!

Moniś i Benq- na pewno i u Was się pojawi, troszkę cierpliwości :D u mnie też z początku był taki "nalany", ale teraz powoli to się zmienia. A czuły mąż to naprawdę coś pięknego. Ale czasem facet boi się być "mało męski" :P

Mamalina- staraj się utrzymać dietę i dużo herbatki z cytryną, ale jak najmniej słódź. Później powoli rozszerzaj dietę i będzie ok.

Surikatka- cieszę się Twoim szczęściem, bo wiem co to znaczy- święta w nowym domu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...