Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Tetide, też bym taką chałeczkę wciągnęła. Najbardziej lubię z masełkiem. Nie wiem, jak wytrzymam do czerwca bez słodyczy i ciast :( Ogólnie sam fakt, że będę musiała stosować dietę i jeszcze bardziej niż do tej pory uważać na to, co i ile jem mnie przeraża. Całe szczęście nie ciągnie mnie do fast foodów, no ewentualnie pizza mnie czasem skusi.
Dziewczyny Wam również życzę wszystkiego co najlepsze i dużo, dużo zdrówka!
Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ratunku!!! Tesciu mi sie zapowiedzial ze przyjedzie nas przeprowadzac!!!
Nie dosc ze musze mu jakies spanie znalezc bo w obecnym domu mamy tylko wersalke, a w nowym nic. To jeszcze wszystko pakowac na hurra bo nam kaze sie na szybko przewiezc poki on jest... No przeciez padne... Planowalismy tak po samochodzie dziennie przewiezc na spokojnie zeby spakowac i rozpakowac bez wiekszego wysilku... A tu mnie czeka takie pospolite ruszenie!
Az mi sie humor popsul:(
Mam nadzieje ze maz sie postawi, skoro ja sie posatwilam swoim, zeby nie przyjezdzali to on moze swoim...

Odnośnik do komentarza

Aniaradzia, to może idźcie z teściem na kompromis. Niech z mężem przeprowadza wszystko co ciężkie. Co łatwo się pakuje (ubrania nie na ten sezon do wora i jazda). Ciężkie graty. Zrobią to sami. A ty z mężem dokończycie sobie pierdółeczki sami w swoim czasie. Z jednej strony on dużo wam pomoże a z drugiej nie bedziesz w popłochu owijać bibelotów najdrobniejszych godzinami. Bo najważniejsze, zeby przeprowadzka nie była szaleństwem.... tak jak nasza... Wszystko na jeden raz, a mieliśmy dobrze umeblowane trzypokojowe mieszkanie!!! Dwa dni pracy bez wytchnienia i po nocach. I co z tego, że nie mogłam podnieść nic co ważyło ponad 5 kg. Stres był ogromny!!! Spójrz na to z tej strony, że mąż bedzie miał dużą pomoc w przenoszeniu ciężkich rzeczy :) A teść to przecież nie królowa angielska, jakoś się wyśpi :) Może warto zapytać rodzinę o kąt na jedną noc. Jeśli masz taką opcję.

Co do dnia kobiet, kwiatki były, spacer był, kawusia na słonecznym placu w centum starego miasta :) I temperatura, 16 stopni :)

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jak sie nie uda wymowic to tak zrobimy... Oczywiscie potem sie nie odnajdziemy z pol roku, ale co go to obchodzi:) wazne ze on bedzie czul sie wazny. Bo tesc tez wiele nie podniesie... Poza tym chce przyjechac jak jeszcze mebli nie bedzie(wiec nawet nie bedzie gdzie tych rzeczy ukladac). Bo potem jest zajety swietami i weselem szwagra...

Odnośnik do komentarza

Aniaradzia, jeśli masz okazję to tak jak pisze Surikatka- warto wykorzystać każdą pomoc. W sumie największe rzeczy możecie przenieść teraz, a na potem zostaną bibeloty.

U mnie dzisiaj również kwiaty i słodkości :D pogoda piękna, ale wstrętne choróbsko się na mnie czai i muszę na siebie uważać, aby się nie doprawić. A byłam z siebie tak dumna, że całą jesień i większość zimy uniknęłam infekcji :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka91

Cześć kochane! Ja nie dawno wyszłam właśnie ze szpitala... W piątek jednak pojechałam i zostawili mnie do dziś a nawet myśleli czy nie do jutra. Ale Bogu dzięki z Mikołajem wszystko ok. Teraz oczywiście tesciowa mowi ze to przez to się stało bo poprałam ciuszki i kupiłam wozek i zapeszyłam... Cieszę się ze wszystko ok mały ma 800 g i 27cm:) Jej jak ja jestem tym szpitalem zmęczona ;p

Odnośnik do komentarza

kati1991 przepis na przepyszną chałkę domową znajduje się tutaj: http://www.mojewypieki.com/przepis/chalka-z-wanilia
czerwcowy bąblu- zrób są tę chałkę z ksylitolem i nic Ci nie będzie :)
Nie może nie wyjść :) Ja sobie zmieszałam mąkę pszenną z żytnią (nierazową; z razową nie będzie chałką, bo zrobi się ciężka).
Mężuś dziś przed maratonem wciągnął 3 grube kawałki :)
Aniu, Twój mąć po prostu zaniedbał swoją małą kobietkę, a ona bardzo niewinnie upomniała się o swoje prawa! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, mój teść też jest nadpobudliwy. Uparł się, że chce nam schody zrobić, bo to strasznie ważne... Jak mu powiedziałam, że na drewniane na razie nie mamy, bo inne rzeczy są ważniejsze (np: kuchnia), to on nam chce z paneli ułożyć... Wszytko wymyśli, żeby tylko on mógł się wykazać, a ja nie chcę schodów z żadnych paneli, wolę przez kolejne 2 lata po wykładzinie chodzić. On tego nie rozumie i nadal kombinuje.... :) To samo dotyczy kolorów ścian i imienia dla dziecka - dobrze, że mąż tylko się z tego śmieje i nie bierze pod uwagę.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie, ze nie jestem jedna z takim tesciem:)

U nas to jeszcze tak, ze tesc bedzie jechal 700 km w czasie gdy moze bedziemy skrecac sypialnie. Pozostale meble przyjada gdzies miesiac pozniej. A jak zwieziemy graty z przed meblami to nie bedzie jak wniesc mebli.
A tesc pozniej nie przyjedzie bo beda swieta a potem wesele szwagra...
Jak chce niech nas przyjedzie odwiedzic na dzien dwa ale niech mi nie kaze wszystkiwgo przewozic bo to bez sensu...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...