Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny pomozcie, syn (6,5 tyg) jest tylko na piersi I do tej pory nie bylo zadnych problemow. Teraz okazalo sie ze kiepsko przybiera na wadze (20-24g/ dzien). Tym bardziej mnie to dziwi ze karmie go dzien I noc co 1-2h. Mleko jest, piersi sie napelniaja. Wydaje mi sie ze sie najada (nie placze, jest pogodny). Nic mu nie dolega, jest zdrowy. Jeszcze chwila I uwierze w to ze pokarm moze byc malo kaloryczny... Pediatra doradza oczywiscie mm chociaz raz dziennie. Ja sie bronie rekoma I nogami ale przeciez nie chce zaglodzic dziecka! Poradzcie cos, co robie zle? Jestem tym mocno zmartwiona zwlaszcza widzac ile Wasze dzieci przybieraja (50 g I wiecej)

Odnośnik do komentarza

Konstancjo ale 20-25 g na dzień to bardzo dobry wynik! Nie każde dziecko musi być pulchnym. Zmień pediatre jesli przy dobrym przyroście doradza mm, bo to raczej kiepski specjalista. 25gramow x 30 daje 75o gramów miesięcznie. Dolna granica jest 17 g x30 czyli 510 g miesięcznie.
Glowa do góry bo kp idzie wam wspaniale!!! Gratuluje!!!
Tyle dziewczyn dąży do takiego dziennego przyrostu:)

Odnośnik do komentarza

widzę, że temat laktacji i karmienia dzisiaj. To dobrze, bo ja też mam sprawę :) Właśnie siedzę i odciągam pokarm na jutro. Potrzebuję jak najwięcej bo od 7:00 do 15:00 nie będzie mnie w domu i mąż musi karmić. Mam trochę zamrożonego, ale to chyba za mało. Ile jednorazowo mąż powinien mu podać? Czy właśnie tyle co mm czy więcej ze względu na to, że naturalne tak nie zapycha. No i czy ilość zależy od wieku czy od wagi? Kornelek waży ok. 5 kg (w czwartek idę go ważyć) i ma 5 tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :) Czytam Was prawie, że od początku ciąży ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać bo mam ogromny problem. Moja Gabrysia urodziła się sn 22 czerwca ważąc 3160 i mając 53 cm wzrostu. Zaraz po porodzie stwierdzono u niej stridor krtaniowy ( wiotkość krtani). Objawia się on takim świszczącym oddechem. W szpitalu zapewniano nas że małej w niczym to nie przeszkadza i samo ustąpi około 1 roku życia kiedy to krtań w pełni się ukształtuje. Niestety od kilku dniu obserwuje u niej takie jakby bezdechy mianowicie wygląda to tak że Gabrysia w pewnym momencie przestaje oddychać na kilka sekund po czym gwałtownie i dość głośno łapie oddech, wyrzucając przy tym rączki tak jakby się przestraszyła, a jeśli zdarza się to podczas snu to niekiedy ją to budzi. Mało tego często widzę u niej taką jakby zadyszkę. Może któraś z Was potrafi mi coś doradzić? Czy to może być związane z tym stridorem, a ja za bardzo panikuje? Dodam jeszcze, że okazało się że mała dużo za mało przybiera na wadze, kp, Gabrysia waży teraz 3370g a najniższa waga jaką osiągnęła po porodzie to 3040g czyli przybrała tylko 330g przez 4 tygodnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhbod5u2a2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k582s1wfo.png

Odnośnik do komentarza

chyba całą noc będę ściągać, bo mam dopiero 60 ml. A co ja zrobię z tym pokarmem, który mi się naprodukuje jutro? Zawsze po laktatorze mam nawał. Mogłabym ściągnąć, ale mam tylko jedną butelkę, którą zostawię mężowi, a jak kupię jutro to przecież jej nie użyję bo nie będzie umyta... Jakieś pomysły macie?

Dziewczyny, które walczycie o pokarm, może warto jednak postymulować się laktatorem, jak radzi Ania. U mnie to działa, zaś femaltiker dość sałbo. Karmi też super, ale niestety strasznie słodkie to a ja nie lubię takich słodkich rzeczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia w czwartek idę na szczepienie to powiem ile mała waży, ale raczej poniżej 5 kg. Mam chudy i długi egzemplarz, tak jak starsza córcia. Zawsze długość była ponad wiek a waga w dolnej granicy. Teraz ma 7 lat nie całe a ma 129 cm i 25 kg waży bo ostatnio przybyła.
Mati masz fajnego męża, mój jest bardzo kochany ale sprzątanie i gotowanie, pranie to moja działka. Czasami odkurza. Ale plus ze zmywarkę oproznia. Mala tez sie zajmuje.
Agusia podziwiam Cię że tak walczysz, szacunek i przytulam abyś miała sily dla swojej malutkiej. Zdrówka.
Ja się już poddałam z cycem. Tzn karmię troszkę ale mam coraz mniej pokarmu a mała nie chcę ssać jak tylko jej słabo leci, wierci sie i denerwuje, wiec dajac cyca mam juz mm naszykowane. Sutki bola bo ona ich z nerwow szarpie a to nic nie daje. Karmi pilam, pije femaltiker i nic. Laktator mam elektryczny ale nie skutkuje. Do dupy z tym wszystkim, ja juz nie mam pomyslow. Trudno, dopoki sie da to choc troszke niech ze mnie ma.
W nocy śpi nieźle, tylko wieczory marudzi. Moja też ostatnio jakaś maruda się zrobiła, a w tę upały to już w ogóle porażka. To by było na tyle.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Emiilusia no już myslalam ze się nigdy nie odezwiesz. Pisz co u Zuzi.

kamyczek mam to samo od przed wczoraj. Maly zje i placze za cycem, tylko nie wiem czy chce tylko pocycac czy dalej jesc. W upaly nie protestuje i mu daje cyca bo moj nie chce wody tknac nawet z glukoza. Poza tym mamy duzy problem z ulewaniem. Zdaza mu się bardzo często i roznie. Jak tylko trochę uleje to nic, ale często chlusta a nawet wymiotuje. Czasem potrafi ulewac nawet godzine po karmieniu. A czasem nic mu nie wyleci ale to rzadko. Ciagle musze go przebierac i przecierac szyje zeby mu się nie odparzylo.
Bylam z nim w przychodni i poniewaz super przybiera to pani pediatra stwierdzila że to pewnie ja cos jem i to dlatego. Nakazała mi ścisłą dietę, więc tydzień zywilam się sucharkami i wodą, ale to nic nie dało (oprócz tego że chodziłam wściekła z głodu). Maly jak ulewal i zygal, tak ulewa i zyga dalej. Usg brzucha mial i bylo wszystko ok. I nie wiem czy zostawic to bo moze z czasem mu przejdzie czy robic problem i rundke po lekarzach. Nie chcę go niepotrzebnie lekami faszerowac. Moze to dziedziczne, bo tesciowa mowi że mąż też tak ulewal i mu z wiekiem przeszlo, a moj brat wymiotowal dwa razy tyle co zjadl i też zyje, a teraz mnie pociesza że jak za duzo wypije to też mu się ulewa :)
Poza tym te okropne potowki. Jest tak gorąco że zamiast znikac jest ich coraz wiecej. Koszmarnie to wyglada, jakbym o dziecko nie dbała :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Ja przez to ze moja Zuzia ni chce jeść z piersi to prawie depresję mialam jeszcze naciski z każdej strony na kp. Teraz malutka weźmie piers ale tylko dla zabawy i to tylko czasami :( wiec u mnie mleczka coraz mniej. Jak przez pierwsze dwa tygodnie sciagalam 8×100ml tak teraz tylko 2×100ml :( wiec dokarmiamy modyfikowanym. A od 2 tygodni jest problem Zuzia budzi się z tak wielkim i przerazliwym placzem :( bo ma kolki :( biednej nie mogę pomóc i dzisiaj to tak mi bylo jej żal ze plakalam razem z nią :(

Odnośnik do komentarza

Ado nie wiem ile na porcje. Ja zostawialam porcyjki 50 ml jak bylo trzeba to dostawala dwie trzy oorcje. Tylko mąż karmil strzykawka i Danusia sie meczyla takim jedzeniem i zazwyczaj jej wystarczało maks 100 ml.

Z dobrych wiesci paznokcie rosną i waly paznokciowe sie ksztaltuja. Zaczerwienienia juz nie ma i coraz ladniej to wygląda. Jak paznokiec urośnie ponad palec to dopiero sięgnę po nożyczki.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ile wasze maluchy śpią ogólnie w ciagu doby??
Moja od ponad 2 tygodni bardzo mało spi (w dzien to już wgl cud jak spi).
W sumie nasz dzien wyglada tak ze w ciagu dnia sumując mała spi 4/5h
A w nocy ok. 5/6h
W sumie daje to nie więcej niż 11h.
Czytałam ze dzieci w tym wieku powinny spać kiedy 17-20h
Wgl bardzo cieżko wieczorami ma z zaśnięciem eh...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co jest od 19 walka z kolka jak przejdzie to znow wraca. Teraz pobudka co chwile i cyc nie wiem czy Aleks glodny czy cos innego. Ciagabsmoka to przysypia wypluje to wstaje. Nie wiem co robic. Moze mam dzis za malo pokarmu. Nacisne na piers to leci ale moze za malo. Cos jest nie tak ale nie wiem o co chodzi.czasem juz mam dosc tej walki o laktacje.

Odnośnik do komentarza

Kate u mnie roznie jest czasem spi praktycznie cale dnie i noce jedynie pobudka na karmienie i jakas godzina lub dwie aktywnosci a czasem tak jak dzis od 19 to dmjedna drzemka polgodzinna.moj synek ma trzy tygodnie.

Odnośnik do komentarza

A tak z ciekawosci, czy u Was aktywnosc dzieci pokrywa sie z ich aktywnoscia w ciazy? Ja nieraz nawet na zegarek nie patrzylam, jak sie maly zaczynal ruszac wieczorem to wiedzialam ze jest 23. Teraz zasypia dopiero kolo polnocy. Rano z kolei najwczesniej ruchy czulam ok 9, i tak tez teraz sie budzi. Moja mama mowila, ze ja i moj brat wstawalismy wczesnie, kolo 5. Ja jej na to, ze pewnie to przez nia, bo jest rannym ptaszkiem i po urodzeniu nasladowalismy jej rytm. I zastanawiam sie teraz, ile jest racji w moim rozumowaniu :)

Odnośnik do komentarza

La mariposa U mnie podobnie jest. Ciezko mi synka uspic przed 22 bo czesto ruchy czulam po 23 dlatego budzi sie co chwile a na dobre zasypia kolo polnocy.rano to samo ruchow kilka czulam miedzy 6-7 i teraz tak wstaje a pozniej miedzy 8-9 zasypia w brzuszku tez tak bylo.a pierwsze dni byly najgorsze bo nie spal mi do 3 w nocy a czesto bylo tak ze wtedy byl najaktywniejszy ze mnie budzil lub jak szlam do toalety to czulam ruchy.

Odnośnik do komentarza

Pomocy dziewczyny bo świruje !!! ;(
Mamy znów problemy z kupkami;( ehh
Mała 2 dni nie robiła kupki marudna okropnie itd.
W końcu dzisiaj zrobiła kupkę przyczym sie nastekala okropnie i zrobiła kupkę kulkę o konsystencji plasteliny ktora "pachnialaaaaaa" ze szok. Czy to zatwardzenie? Czy coś mogę podać małej by ułatwić jej wypróżnienie sie ?

Karmie mm bebilon z pronutra

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...