Skocz do zawartości
Forum

W poszukiwaniu bratniej duszy


ewelkaa

Rekomendowane odpowiedzi

Margeritka,Ela-zdrówka dla Waszych dzieciaczków i cierpliwości dla Was!!:)
Mój Staś ma katarek,już ponad tydzień...trudno przy tej pogodzie powiedzieć czy to jest od niej,czy od ząbków-wychodziły mu 4 u góry na raz,wyszły 3,lewej jedynce jakoś opornie idzie:/a słyszałam,że jak idą te górne,to katar może się ciągnąć tygodniami...

Jeszcze u nas na wsi tragedia za tragedią...wczoraj potwierdziła się śmierć rok młodszego kolegi (27lat,1.5 roczne dziecko i dziewczyna),kilka godzin temu umarł inny pan (po 50 r.ż.).Jeszcze 2 dni temu Przybylska...Nie wiem,jakoś przed ciążą mnie to tak nie ruszało...teraz myślę o dzieciach,tych,którzy zostali...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

adasaga3
Margeritka, a próbowałaś poprawić swoim dzieciom odporność podając im tran smakowy? W jakimś wątku, który chyba nawet sama założyłaś pisałaś kiedyś że Twoje dzieci nie chcą pić zwykłego tranu, poleciłam Ci wtedy tran smakowy. Moja pediatra bardzo poleca go na odporność. Pamiętam, że mi go mama w dzieciństwie też dawała.

tak, dobrze pamiętsza, piły o samku cytrynowym, Emi jeszcze pije, nie ma problemu, ale Ola już nie chce...

Odnośnik do komentarza

Ewelkaa, mój synuś ma zalecone przez urologa zażywanie multicebionu do końca pierwszego roku życia. Co drugi dzień dajemy wit. D. Mówiła nam pediatra żeby nie podawać tych witamin jednocześnie bo Cebionmulti ma w swoim składzie wit. D.
Margeritko, wcale się nie dziwię że Twoja starsza córka nie chce pić tranu. Ja z podziwem patrzę jak moja córka go pije, dla mnie-mimo że "smakowy" -jest obrzydliwy.

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny było dobrze i popierniczył się dzień. wyskoczyłam na miasto na codzienne zakupy wracam a tu teściowa wykopała mi całą rabatkę moich ślicznych astrów!!!!
Normalnie mnie zagotowało! już mam dosyć fochów i kłótni bo nie chce żeby moje dziecko wychowywało się w takiej atmosferze.wystarczy,że moje dzieciństwo tak wyglądało i choć babcia nie żyje 12 lat to do dziś jej miło nie wspominam!:(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371bkd0zan1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/5b09p07w27lb5pqw.png

Odnośnik do komentarza

Ewelka,rozumiem Cię...mieszkam z babcią,która wtrąca się do wszystkiego,co robię.Jak jest coś nie po jej myśli,to dąży do tego,żeby jednak było.I tak mamy konflikty...Bo ja nie pozwalam sobie na takie zachowanie i jej o tym mówię;wtedy ona wymyśla,co to ja jej nie zrobiłam czy powiedziałam,robi z siebie ofiarę i z taką postawą idzie się poskarżyć na mnie moim rodzicom...Właśnie teraz tak mam,od 2 dni się nie odzywa,bo chciałam iść z małym do łazienki wstawić pranie,a nie zostawić go z nią (siedziała z nożem w ręku,nad mięsem i warzywami,a Staś uwielbia bawić się koszem od prania ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

To Ola w tym temacie mogłybyśmy marudzić bez końca:) Moja chodzi i ciągle płacze masakra, Bóg wie o co jej chodzi??? ale niestety jestem takim charakterem,ze płacz mnie nie wzrusza:) sama sobie winna,gdyby się nie wpierniczała do wszystkiego byłoby normalnie. a co do skarżenia moim rodzicom to brakło by jej odwagi bo moja mama czy tata nie pozwolili by jej na to:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371bkd0zan1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/5b09p07w27lb5pqw.png

Odnośnik do komentarza

ewelkaa
Już mi lepiej:) strasznie tu pusto,nie ma z kim pogadać Ola:(
zaczełam sezon w robieniu baniek choinkowych brakuje im tylko kokardek:)

a ja dziś oglądałam z Ola bajkę o Kubusiu Puchatku, były tam święta, zima i tak sobie pomyślałam, że przecież, jak wyjadą ze sklepów znicze, to wejdą Mikołaje i zaraz będziemy mieć Święta, teściowa ma już nawet jakieś prezenty dla dzieci pod choinkę:)

Odnośnik do komentarza

Margeritka,już w niektórych sklepach można kupić kalendarze adwentowe czy mikołaje z czekolady-równolegle ze zniczami...

U nas dziś ciepło,po obiedzie wybieramy się na zakupy...wczoraj powinnam je zrobić,ale mieliśmy 18stkę kuzynki i nie dałam rady...a impreza mało udana - zaczęło się o 18.00,więc przyjechaliśmy,zjedliśmy obiad i lody i musieliśmy się zmywać,bo mały był wykończony..
Oczywiście po raz kolejny nasłuchałam się od mamy solenizantki,że chyba zwariowaliśmy,że tak szybko jedziemy.Byłam kulturalna w rozmowie z nią,ale i tak uważam,że to ona chyba zwariowała myśląc,że tak późna pora,sala weselna i ok 70 osób w niej plus DJ i głośna muzyka to jest odpowiednie miejsce dla 10-miesięcznego dziecka...potem mi jeszcze próbowała wmówić,że źle go wychowuję,bo on się do mnie klei (!)...i jak ja go do żłobka oddam-pewnie nie oddam i do pracy już nie wrócę,nawet jeśli wracam na koniec marca i mamy jeszcze trochę czasu..
Tak,ona wie lepiej... Jaka ja czasem jestem cierpliwa i kulturalna,sama się sobie dziwię ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Obijam się dziś o wszystko...już mam nowe 4 siniaki...dobrze,że to jesień i nie trzeba odsłaniać ciała:)
Mój synek dziś pomykał po podłodze niczym struś pędziwiatr-nie raczkuje,próbuje "po swojemu" się przemieszczać (siedzi,po czym wyciąga rączki jak do raczkowania i jedną nogę daje bardziej pod pupkę,druga nóżka zostaje jak do siedzenia).Ubaw mieliśmy po pachy:)przemieszcza się tak do mebli,wstaje i chodzi przy nich.Już można z nim chodzić za jedną rączkę.Ale mi szybko urósł synek...przecież niedawno byłam w ciąży... ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...