Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny załamałam się po całym dniu wiszenia Zuzii na cycu odciągnęłam z obu cyców całe 20 ml mleczka. O co chodzi?
Mama dzisiaj zasugerowała żebym sprawdziła czy. mała się najada skoro nie ma w dzień przerw dłuższych niż godz na jedzenie. To że przybiera ładnie to zasługa tego że ciągle musi buyć przyczepiona do cyca żeby się najeść jako tako. No nie spodziewałam si€ takuej ilości. Czy to możliwe że chłopców karmiłam 2 lata i rok a teraz jest mniej mleka dla Zuzi? No tylko siąść i płakać

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Jak tak was czytam to mam wrazenie ze moja Justysia jest aniolem, albo ja jestem tak zorganizowana albo nie wiem. Ja tez mialam kryzys i chyba nawet o tym pisalam ale juz go nawet nie pamiatam ! Nie wiem ile trwal itp... na dzien dzisiejszy mam czas na wszystko , mam czas ugotowac,posprzatac, zjesc sniadanie obiad kolacje. Nikt mi w niczym nie pomaga doslownie ! Nawet jak mama lub tata chca wziac na spacer czy popilnowac to im nie daje chyba ze ja bede przy tym . Moje dziecko musze miec na oku 24h . Bo np jak mama wezmie na spacer to zahaczy o wszystkie sasiadki aby sie wnusia pochwalic a jakby plakala to na chama by ja usypiala lub smoka dawala... to tak na marginesie . Wracajac do tematu to nawet mojego K juz o pomoc nie prosze bo nauczylam sie radzic sobie sama. Justynka tez w dzien nie spala marudzila ze zmeczenia a jak spala to tylko przy cycu . Ale jak to sie mowi potrzeba matka wynalazkow . Zaczelam ja do bujaka klasc i cud ! Potrafi przelezec i przespac w nim pol dnia . Jedna zasada musi sie bujac . A jak jej sie znudzi to klade ja do lozeczka i wlaczam karuzele . Albo na dworze jestesmy . Przy cycu jest tylko jak jest glodna ... nie moge narzekac . Wieczorem juz jest tak nauczona ze jest kapiel pielegnacja , wlaczone male swiatelko szum suszarki i 3 min dziecko spi .. tez musi ktos przy niej byc np maz . Bo spi z nami bo tak przesypia ladnie noce a w lozeczku za nic w swiecie ... i mala jak juz usnie to ja ide sie kapac i nie w 3 min. Czasem nawet i pol h z hakiem siedze. Na co dzien sie nie maluje ale jak goscie czy cos to zawszr staram sie wygladac . A co do ubioru na codzien na nosze zwykly sportowy stanik i pieluche tetrowa w nim ;) najwygodniej ;p jak pielucha mokra to nastepna :) i zwykla koszulka na ramiaczkach i gacie ;p
A i czasem mala sie wybudza jak jej szumu brak tak wiec koncze i oddaje myszce suszenie :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze co do nauki justynki . Zalezy od dnia . Jednego dnia smieje sie w glos innego wogole sie nie usmiechnie. Jednego dnia ladnie glowke podnosi innego jest ryk jak tylko na brzuszek poloze.
Nie przeszkadzaja mi jej humory bo ona jest z reszta jak kazde nasze dziecko nie winne i bezbronne. Calkowicie zdane na nas bo matki nie zastapi nikt za to ona moze zastapic kazdego . Takie moje zdanie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Anela-kiedy laktacja sie normuje,to laktator nie wyciagnie tyle co dziecko. Moim zdaniem to potrzeba ssania. Ona mija ok 3/4 m-ca. Ja tez mam flaki, tzn piersi nie sa jakos szczegolnie inne,kiedy mam dluzsza przerwe w karmieniu,np w nocy. Ja CI nie odpuszcze ;) jesli masz fb, polecam dwa profile: Madela Polska i Mleko Mamy Rzadzi. Fachowa porada doradczyn laktacyjnych plus doswiadczenia innych mam.

Maja jadla po 20, usnela po 21 i obudzilysmy sie dopiero teraz na karmienie ;) przytulona do cycka je i spi ;) uwielbiam na to patrzec,jak obejmuje reka piers. Jest bezpieczna,a jakby to powiedzial moj maz, "ma zaufanie" :D dzis spi od poczatku ze mna. Tak plakala w dzien,ze nie mialam serca jej klasc do kolyski. I w dupie z gadaniem,ze sie przyzwyczai i takie tam. To nie hodowla posiadanie dzieci. To milosc :)

I mam wyrzuty sumienia,bo jej zadnej bajki nie przeczytalam wczoraj,ale jakos tak wyszlo. Za to pogadala z tata przez telefon i to byly jej dobre momenty :)

Spokojnej dalszej cz nocy :) ja pewnie pospie jeszcze maks 2godz :) kuzynka dzis mnie odwiedza,ale nie musze zbytnio sprzatac,jedynie ze stolu,a kubki zmywa zmywarka,bo jej synek jest starszy o 2.5 tyg od Mai i ona tez ma w domu to co ja :D

Ja jednak wole od czystej podlogi i blyszczacych mebli pogadac z corka i ja nosic ;) to mi daje duzo radosci i sa to niepowtarzalne chwile. Czasem poplaczemy,czasem sie naprzeklinam,ale to zycie. Czeba se rade dac ;)

Aha,ja nosze ja tez poziomo,bo lubi patrzec na sufit ;) dzis chocbym miala sie posikac z wysilku,to zloze te hustawke do konca i posadze ja,kiedy nadejdzie pora spania. Jesli zadziala,to ona sobie pospi w dzien z 2h w domu,bo reszta na spacerach :) sama sobie bicz ukrecilas,ktos powie,bo wychodzimy 2×dziennie,ale nie mam zamiaru sie kisic w domu. Budke mam z wentylacja w wozku,to nawet oslonieta pieluszka ma w srodku chlodek,bo jest przeciag ;) a ja sie opale ;) no nic. Kańczam i dalej spaćki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

U nas tez nocka spoko ;) mała zasnęła po 21, spala do 5.30 butla i dalej spi.
Moja Amelka po kąpieli zasypia w lozeczku, po tym karmieniu ok 5 tez ja odkladam ale po następnym karmieniu juz klasę ja ze sobą do lozeczka i spimy razem :) lubię tak z nią po leżeć :)
My z Amelką zaraz jedziemy na kawę do mamy mojej.
Marti a pochwał się co masz za hustawke?
Ja tez jako tako mam juz zorganizowany czas i daje rade. Amelii juz się unormowalo karmienie i je mniej więcej o tych samych porach, wiem kiedy zaśnie a kiedy będzie się bawic wiec jest dużo latwiej zorganizować sobie czas.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Właśnie stoję w kolejce do chirurga. Muszę usunąć ząb. Mąż z Dorotka został. Miał być z nami cały dzień ale gapa nie zabrałzasilaczaa od laptopa z pracy i musi tam jechać . czyli okolo 2 godzin bede sama z Dororka. Mam nadzieję że dam radę. Boję się jak cholera. A jednocześnie chcę to mieć już za sobą.

Moja mała je 6-7 razy dziennie po 80-130 ml. PłakAła mi to ją nosiłam któregoś dnia już sił nie miałam i ją położyłam do łłóżeczka a ona cisza po chwili. I tak sie to powtarzalo. Moja córka za bardzo nie lubi być na rękach. Sama zasypia. Nie nosze na rękach. Czasem jak na noc zasypia to w wozkuttrophe powoże.

Niektóre z Was piszą że maluchy Wam nie dają czasu na nic. Ale musicie o siebie dbać. Jak nie jecie to i pokarmu jest mało. Pić też musicie wodę. Ja sie przekonałam na siebie że jak ja mam dobry dzień to Dorotka też.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8u699f9zczgi.png

Odnośnik do komentarza

Anela78 juz chyba kiedys pisalysmy ze my mamy chyba bliźniaki. Bo u mnie tez wczoraj dol laktacyjny. Zreszta pisałam o tym. Cycki puste a on wisii na nich caly dzień. Nawet nie czułam tego mrowienia ze mleko naplywa.
Wieczorem juz bylam tak zdesperowana ze napilam sie mala szklaneczkę tego karmii i juz w nocy mrowienie sie pojawilo. Wiem ze pewnie to zasługa dluzszej przerwy ale w butelce jeszcze zostalo i zaraz powtórzę eksperyment.
Anela ja tez mam juz myśli żeby pójść i kupic mm i zobaczyć jak będzie. Ale boje się ze wtedy calkiem stracę pokarm. Naczytalam się tez o tym odruchy ssania i nasze dzieci widocznie mają go zbyt rozwinięty. Ale tak jak pisala chyba marti to zanika. Musimy sie dziewczyny wspierać na duchu. Anela moja mama tez nie pojmuje jak ja daje rade tak z nim przy cycu i twierdzi ze dziecko glodze zamiast dać mu butle. Choc szczena jej opadla jak przy szczepieniu pani powiedziała ze w 3 tyg przytyl kilogram. I troche odpuscila. Tylko mówi ze ona by tak nie dala rady. No ale mnie nie karmila wiec nie dala. A ja wykarmilam dwóch to dam rade i trzeciego. I ty Anela trzymaj sie tego samego. Dasz rade :))

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

U nas piękna pierwsza noc w domku, wczoraj wieczorem wrocilysmy od mojej mamy... Mała po kąpieli i jedzeniu po prostu padła i nawet o 23 nie chciała jeść, spała do 6:50 i obudziłam ją na karmienie i śpi dalej u siebie w łóżeczku, ona chyba bardzo tesknila za domem, za swoim lozeczkiem i za tatą a tata za nią... Wracała z nami moja siostra bo ja się bałam kolejny raz sama z małą jechać a potem ją odwiezlismy na pociąg i dobrze, że ją wzięłam bo mała już po 1/3 drogi miała chęć płakać...
W domu się okazało, że ona za mną bardzo tesknila bo M ją próbował nakarmić a ta nie chciała tylko ryk a on za wszelką cenę próbował ją sam uspokoić i mi jej nie dawać a ja mu mówię, że może ona za mną tęskni bo mnie całą drogę nie widziała no to mi ją dał i naprawdę tak było bo się od razu uspokoila i potem dała już mu się nakarmić jak wiedziała, że jestem blisko... Aż się wzruszylam, że ona tak mnie potrzebuje...:-)
Dziewczyny nie zalamujcie się, dacie radę... Ja w to wierzę...
Ja też nie mam czasu na wiele rzeczy, ale jako tako sobie radzę, jak byłam u moich rodziców to siostra mi bardzo dużo pomagała i było naprawdę lżej mimo iż wyspać się i tak nie mogłam, ale w dzień było lżej o wiele...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Ja uwielbiam karmić piersią i napewno nie przestanę także o to się nie martwcie dziewczyny. Tylko przeraził mnie fakt że tak mało tego mleka jest do ściągnięcia. Chciałam sobie czasem wyjść na chwilke i zostawić M. z odciągniętym mleczkiem. Trudno.
Zuzie noszę tylko w pionie na leżąco nie trawi.
Marti super bujawka

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Elzbietta -dokladnie!!!
Maja spi w hustawce. Ciekawa jestem czy sie obudzi zaraz czy jednak bedzie spala. Aha, i hustawka jak chusta i fotelkk dobra na kupke, o dziecko lekko zgiete.
Wiecie co, wlasnie zdalam sobie sprawe,ze moj maz w tym roku byl w domu ze mna/nami tylko 3 m-ce jakies. Mysle,ze dluzsze wolne szykuje sie dopiero przed swietami :/ ale juz nie narzekam,bo dzieki temu moge cps kupic Majce extra i odlozyc jest powoli z czego.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wszelkie rady Dziewczyny i dobre słowa. Niestety mm nie wchodzi w gre choćbym bardzo chciała go czasem dokarmić, szczególnie na noc. Mój Syn nie akceptuje butli, a na dodatek nie akceptuje mleka modyfikowanego, a próbowaliśmy różne - bezskutecznie, pieniądze wywalone w błoto :/
Dzisiejsza noc była spokojniejsza i nawet przespana, teraz po cycusiu o 7:30 jeszcze sobie smacznie śpi. Korzystamy z pomocy szwagierki i idziemy koło 10 na spacer się dotlenić. Nareszcie opuszczę choć na chwile to więzienie.

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Zielizka to jak teraz spi to szybciorem ogol nóżki umaluj sie i wylaszcz na spacerek a zobaczysz jak ci się humor poprawi.
VSA wspolcxuje rwania. Ja sie cholernie boje dentysty a o rwaniu to juz nie mowie.
Anela co do odcisgania pokarmu to mam to samo. Nie ma szans żeby z kimś zostawić. Dlatego myślałam o mm ale się boje. Musze to jeszcze przemyśleć.
Marti to super ze hustawka sie sprawdziła. U mnie tez mu sie zdążyło dwa razy usnac w bujaczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

zielizka tak trzymać! nie ma co się bać prosić o pomoc zaufanych ludzi. Jak mamusia ma dobry humor to i dzieciątko od razu inne;)
nie chcę smęcić bo dopiero co zaczęłam się wypowiadać na forum, ale jestem załamana. Wczoraj po raz enty pokłóciłam się z przyszłym teściem tak, ze zastanawiam się czy nie sprzedać mieszkania w Kato i nie uciekać z Tymoteuszem do Wrocławia. Tymek wczoraj po kąpieli strasznie płakał bo go brzuszek bolał. Ojciec S przyszedł odwiedzić małego i widzi że dziecko płaczę. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Ja: boli go brzuszek
Ojciec S: nie boli go!!!
Ja: widzę że boli
On: nie, nie boli go. Ja mam doświadczenie wiem lepiej!!!
Ja: Pan już wychował 3 swoich dzieci, teraz niech pan pozwoli nam wychowywać po swojemu!dziękuję!
może gdyby ktoś inny tak się wtrącił to bym się nawet nie odezwała,albo zrobiła to grzeczniej, ale serio ten człowiek działa mi tak na nerwy jak nikt inny. S się obraził wyszedł z domu. nie wiem co musi się stać żeby udało nam się to naprawić co zepsuł jego ojciec. (od pół roku mamy wojny o niego. on mnie trakuje jak muzułmankę która ma iść 10 kroków za panem i władcą) całą noc nie przespałam, ryczałam jak głupia. nie chcę żeby mój syn wychowywał się w rozbitej rodzinie, ale jak mam tak żyć to chyba wolę być samotną matką:(

Odnośnik do komentarza

Agata no to bardzo grzecznie odpowiedzialas wiec nie wiem o co się niemąż wkurzył. Chociaż faceci tak maja. Nie rob nic pochopnie. Przeczekaj. Ja tez mam co chwile sprzeczki z moim niemezem i tez mam takie myśli jak ty. Ale zaciskam zęby dla dziecka. Mam dwóch synów z pierwszego małżeństwa i nie chce aby ten tez się wychowywał bez ojca. Oczywiście daje się rade ale nie chce przerabiać tego drugi raz. Tym bardziej ze ci starsi mojego niemeza tez traktują troche jak ojca bo jestesmy ze sobą od 10 lat. Czyli jak oni byli mali. Daj sobie i jemu szanse. Może wystarczy troche sie dotrzeć. U nas mimo 10 lat tez dopiero zaczynamy sie docierać bo nas zastala nowa sytuacja ( wspólne dziecko )

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Marti, nie wiem czy juz pisalas, jesli tak to moglabys powtorzyc?? :D jak sie nazywa twoja hustawka i ile kosztowala?? Fajnie wyglada, ja co prawda mam juz lezaczek bujaczek i hustawke graco sweetpeace ale ciagle szukam czegos w czym moze moja niunia by chciala troche pospac :D niedlugo bede miala chate cala zawalona tymi sprzetami i wszystkie nieuzywane hehe :D

Odnośnik do komentarza

Zielizka -codzienny spacer to podstawa. Nie siedzcie w domu!!! Czlowiek sie doluje. Dziecko tez przeciez potrzebuje wyjsc z domu. Musisz to dla siebie i dla niego zrobic! A na spacer wcale nawet nie trzeba sie malowac. Ja dopiero od niedawna tak robie. Najwazniejsze bylo dla mnie,aby Maja wyszla codziennie z domu. Nie wyobrazam sobie nie wyjsc na 2-godzinny spacer codziennie. Karmie na lawce jak trzeba. Jakos sie trzeba zorganizowac. Powodzenia :)
Agata1987 - u nas,pewnie jak w kazdym malzenstwie,byly klotnie o rodzicow,ale zawsze dochodzilisny do porozumienia. Przede wszystkim Twoj maz ma byc po Twojej stronie. Wytlumacz mu,ze bedziesz robila tak jak uwazasz i ustaliscie,a nie jak Ci inni beda mowix,bo to Twoje dziecko i nie akceptujesz zaenych ustepstw. Powiedz to stanowczo. Masz prawo i koniec!!!!!! A inni niech sie nie wpierdalaja,ze tak powiem. Tutaj musisz sie stac matka-lwica! Ty nosilas dziecko i Ty je znasz. Koniec kropa i tak powiedz mezowi. Badz twarda i pokaz,ze nie ma dyskusji w tej kwestii. Spytaj czy on, by chcial,aby jego ktos mowil co go boli a co nie. Dziecko i matka to jedno, tym bardziej teraz. Trzymam kciuki za powazna i konkretna rozmowe. Powiedz swoje i zakoncz temat. A maz przemysli. Tylko nie przepraszaj,bo nie masz za co. W takich sytuacjach kazda z nas by tak zareagowala. Ja wiem,ze moj maz by jeszcse opieprzyl.swoich czy moich rodzicow. Walcz o swoje prawa i rodzine. Nie odpuszczaj facetowi,ale uswiadom mu pare spraw. Matka to musi miec jaja,nie moze.dawac sie stlamsic,bo daje zly przyklad dziecku. Poddanstwo dawno sie skonczylo. Alez mi cisnienie skoczylo. Zalatw to szybko,zeby maz wiedzial,ze.ma w domu pewna siebie kobiete.

VSA - spokojnie, bedzie dobrze. Przeciez dobrze wiesz,ze wszystko przezwyciezymy jak dziecko nas potrzebuje. Jak Dorotka bedzie plakala itd,to na pewno o swoim bolu zpaomnisz. A ja bym chcialw wyrwac w koncu te 8,ale meza nie ma i nie moge sie umowic do chirurga.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...