Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

A ja z bielska ale 5 lat na studiach w sosnowcu a od marca znowbielsko:) w Dąbrowie nad Pogorią jest super i nawet plaza jest i deptak:)
u mnie raz polozna byla zaraz po porodzie i raz dzwonila.
ja wlasnie jem arbuza o smaku..koperkowym! Tyle mama koperku od babci przywiozlaze cala lodówka pachnie xd
na problemy ze snem polecam..laktator elektryczny:d moja wyspana, najedzona a i tak przy tym dzwieku sie kimnie xd

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Dobra Wróżka, fajnie by było :D jak zobaczę kobite z wózkiem z telefonem w ręce to wejdę na forum sprawdzić czy to Ty posta nie piszesz :P a i z psem pewnie :P albo z dwoma!

Sukces! Pierwszy jeszcze ciepły obiad od porodu :) mmm... Ryz z jabłkiem masełkiem i cynamonem :P

Odnośnik do komentarza

~zielooona
Dobra Wróżka, fajnie by było :D jak zobaczę kobite z wózkiem z telefonem w ręce to wejdę na forum sprawdzić czy to Ty posta nie piszesz :P a i z psem pewnie :P albo z dwoma!

Sukces! Pierwszy jeszcze ciepły obiad od porodu :) mmm... Ryz z jabłkiem masełkiem i cynamonem :P


to będzie nasz tajemny sygnał :D :D :D
Ryz z jabłkiem masełkiem i cynamonem -Podziel się !!! (na wymianę mogę dać zapiekany makaron z soczewicą- specjalność męża :D)

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Zielona,DobraWróżka,
to ja sie przyłaczam do tego spacerku w Tychach (bywam tam czasami w weekendy u rodziców) będe Waszym przewodnikiem:D, Kaseya Ciebie też ściągniemy,Bielsko jest blisko:D
Pracowałam tam 2 lata temu :)codziennie dojeżdzałam z Tychów.
U mnie położna,a w zasadzie ja u niej byłam raz,ale więcej nie potrzebuje,ja już zapomniałam,że urodziłam:D,a Kubę chyba w kapuście znalazłam:)))

Odnośnik do komentarza

A ja dwa tyg po porodzie i tez juz nie pamietam o tym :D a "tam" zajrzałam 2 dni po i wcale sie nie wystraszyłam :D teraz na lajcie sie tam dotykam myje itp i nic nie czuje
a siku bylam kilka godz po i bez problemu ! normalnie jak zawsze tak samo z kupka u mnie bylo... tylko ze ta kilka dni po ale tez bezstresowo :D
czuje sie tak choćby przed ciążą... az ciezko uwierzyc :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz nie mam sily dzisiaj na moje dziecko... Mala bestia chce mnie wykonczyc, ale jeszcze nie wie, ze to nie jest takie latwe...;-) przyszly nam dzis ubranka ze smyka na rozmiar 62 bo Lenka juz w czesc 56 nie wchodzi:-) u mojej mamy okazalo sie, ze kregoslup to kamienie nerkowe;-p tak to jest jak sie ma wszystkie choroby swiata to juz nie wiadomo, ktora akurat sie odzywa... Dzis to chyba padne na ryjek razem z mala... Czytac mi sie Was udalo w miare, co prawda nie na biezaco, ale jakos dalam rade, ale napisac juz nie dalo sie… Boli mnie dupa i "ta druga";-p a co najlepsze to nie z tej strony, z ktorej bylam nacinana tylko z drugiej, jakby mi slon tam nadepnal...
Dobra Wrozko my bylismy u naszych rodzicow tez jak miala dwa tygodnie i dala rade i tez bylo 100 km, tylko moze Ci sie potem dziec rozregulowac jesli ma w miare uporzadkowany tryb dnia... U nas tak jest, bylismy tam juz dwa razy i za kazdym razem po powrocie mala trzy dni dochodzi do siebie a my razem z nia...
Ola1981 a duzy ten park w Konstancinie?
Odnosnie smierci lozeczkowej to ja kilka razy w nocy wstaje i sprawdzam czy mala oddycha jak nie steka tylko cichutko spi bo jak steka to wiadomo, ze zyje i wtedy nie wstaje:-p generalnie to czytalam, ze wlasnie w drugim miesiacu zycia jest najwiecej przypadkow smierci lozeczkowej i powinno sie klasc tylko dziecko do lozeczka, zadnych zabawek, poduszek, kolder, kocykow tylko grubiej ubrac dziecia i tak niech spi, ale ja tego nie praktykuje choc sie zastanawiam nad tym...
A moja juz coraz rzadziej sie krztusi przy jedzeniu, nawet jak ma smoczek dwojke...
Szczesliwa mamusiu moja ostatnio byla bardziej ospala przez dwa czy trzy dni i po nocy spala jeszcze do 14-tej z przerwami na jedzenie tylko, ale niestety juz minal ten etap...:-( a tak ladnie wtedy spala i w dzien i w nocy... A dzis o 3 pobudka, zarcie i wiercenie sie i jeczenie i prezenie do 7 rano, az takie krzyki chwilami byly jakby sie zalatwic nie mogla, ale baki slyszalam i miekki brzuszek miala i rano normalnie zrobila kupke, no i przekrecanie z boku na bok nic tym razem nie pomagalo:-( a ja pol przytomna normalnie bylam i jeszcze w stresie co jej dolega... A w dzien to krzyczy dzis niesamowicie, przysnie na mnie, odloze ja do lozeczka, po 5 minutach sie budzi i od razu jak otwiera oczy to wrzask, ale to taki, ze jeszcze tak nie krzyczala nawet jak byla glodna...
Zieloona mi nie robil wcale USG tylko reczne badanie mialam... Ale nie wiem czemu, moze dlatego, ze dopiero 3 tyg po porodzie bylo a moze on wcale nie robi...
Panifiona a u mnie wprost przeciwnie jest, od porodu zblizylismy sie do siebie bardzo z M, przed bylo sporo gorzej, ale zobaczymy jak dlugo potrwa ta sielanka... Oby jak najdluzej...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

U nas smoczek musi isc w ruch,bo Majka zaczyna lizac piastke i kciuk,a jak mam ja na rekach to lize mi ramie.

No i dzieciaczki uwielbiaja slodkie i latwo je do tego przyzwyczaic. Nakropilam na smoczek Bobotic i jak sie skonczyl,to Maja zaczela sie denerwowac az w koncu zasnela. Kiedy dostaje z tym smoczek to jakby odlatywala,widac ze jej baaardzo smakuje. To jest dla mnie namacalny argument za tym,ze ona szybko slodyczy nie dostanie. Oj nie...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Marti to widze, ze nasze dziewczyny na tym samym etapie:-) u nas jest identycznie, kciuk i piastka cala do buzi a jak ja trzymam na ramieniu to tez mi ramie lize:-) i wogole na kocu jak ja polozylismy ostatnio to sie tak do tego koca przyssala, ze mielismy niezly ubaw:-) nawet ucho od maskotki ssie:-) (mam filmik),co tylko sie da:-) i tez czasami przez to daje smoczek:-)

Jak ja zazdroszcze tym co nic juz nie czuja po porodzie, ja dzis jestem obolala az mnie szlag trafia... 6 tygodni po porodzie... Heh...:-/

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Szlag mnie dzis trafil jak w dzien dobry tvn klientka namawiala do porodow domowych, glupia pipa, mnie to nie przekonuje, sory bardzo, nie, no nie... Przeciez ona nie wie co mowi bo akurat jej sie udalo urodzic bez zadnych komplikacji a to nie jest tak jak ona powiedziala, ze zawsze mozna w kazdej chwili jechac do szpitala bo to mozna przewidziec... Gowno prawda! Gdybym myslala tak jak ona to mojego dziecka dzis nie byloby ze mna na swiecie a i nie wiadomo czy ja bym byla... Jebana pedałka...

Przepraszam za slownictwo, ale musialam sobie ulzyc;-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki

Dziękuję za odpowiedzi z przebarwieniami. Myślę że to właśnie jest związane z przestrojeniem hormonalnym. Ale nizoral dziś kupiłam. Mam nadzieję ze szybko znikną te brązowe plamki bo fatalnie się przez to czuje.

Dobra Wróżko pytalas o to czy mi mleko kapie. Tak i cały czas używam wkładek laktacyjnych. Mimo że mam wrażenie pustych piersi to jak wyjmuje piers do karmienia to prawie zawsze kropla mleka widoczna.

Odnośnie przeswietlenia bioder to mi w szpitalu przy wpisie dali skierowanie i kazali się zgłosić do poradni preluksacyjnej za 4-6. tygodni. Następna kontrola za 8 tyg. Normalnie na NFZ.

Pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzidziusie

Odnośnik do komentarza

U nas położna była dwa razy ale powiedziała ze jeszcze na pewno przyjdzie.

Ja też się wybieram do gin za dwa tyg. Ale już prawie nic nie czuje tam na dole a byłam nacieta. Tym razem bardzo szybko się wygoilo. Przy pierwszym porodzie miałam szyjke zszywana i bardzo długo odczuwalam ból. Teraz zaopatrzylam się w rogala żeby łatwiej było siadać ale używam go tylko do karmienia. I tantum rosa bardzo mi pomoglo w szybkim gojeniu dolnych ran.

Odnośnik do komentarza

Kurcze zmartwilam sie troche tymi bioderkami. Tez mielismy isc miedzy4-6tyg,a wypadnie nam 7-8,bo nie bylo juz terminow. Kaseya,prosze powiedz jesli mozna,gdzie bylas na te bioderka z Dzidziolkiem? Bo my tez z bielska,wizyte mamy na 2lipca...:-/
Dobra Wrozko,Moj mial 1,5tyg jak jechalismy 60km. Spal cala droge:-) a ostatnio ja sama z nim jechalam do Mamy i dalismy rade:-)
Mlodego kilka dni bolal brzuch,ale aplikuje mu od wczoraj herbatke koperkowa i dajemy rade:-) ale tak jak u was,strasznie lapczywie je...dopiero ze dwa trzy razy jak sie zassal tak zjadl ladnie spokojnie cala piers. Nerwusek maly.
Zielooona to chyba Ty pisalas o tym...miesku. Moja siostra tak miala,polozna sciagla jej szwy i popuscilo-i bol i dyskomfort. Byla zszyta na "balerona" jak to okreslila.
Panifiona,my tak samo jak u was...coraz gorzej,coraz dalej:-/ I najgorsze jest to,ze w wiekszosci siebie obwiniam...Moj przypilnuje Malego,ale jak jest pojedzony,spokojny,jak spi. W nocy jak ja karmie,wstaje,odbijam..on obraca dupe w druga strone. A mnie szlag trafia i to mi wystarczy zeby sie nie odzywac do niego. A on tez nie szuka kontaktu...dopiero jak sie wkurw*e to mnie przeprasza i przytula. A ze wiem ze za minute bedzie to samo to go odpycham,nie chce zeby mnie przytulal. I kolo sie zamyka:-/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

Ewek, ja tez dziś jak małego zapisałam na te bioderka to wypadnie sierpien- czyli 8 tydzień życia Tymka...ale ponoc do 12 tyg jest ok.
A też młody nieraz na boku śpi bo tak bezpieczniej, zwłaszcza że po np godzinie lub dwóch od karmienia potrafi mu się ulac mleczko!:/
Zaobserwowałam, że synek w dzień ustawia sobie zegar na 3h -tyle zwykle śpi i drugie 3h nie śpi...w nocy tylko jest ciut lepiej bo zasypia zwykle po 1 karmieniu...a tak to na zmianę karmienie, ból brzuszka, obserwacja świata i znów głodny i tak to z trzy razy trzeba powtórzyć nim zmęczony padnie. :/ te bóle brzuszka to masakra, położna zaleciła Dicoflor to taki probiotyk ale poprawy raczej nie widzę..też pocieszam się, że to kiedys musi minąć. O...glodomor się wybudza...;) dobrze, że cycki mnie już mniej bola bo bym nie dała rady KP. Tak bolaly na początku że poplakalam się w szpitalu.:/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71384.png

Odnośnik do komentarza

No to mi powiedzieli,ze musze miec skierowanie. A ze Moj sie nie zna na takich rzeczach,wszystko gdzie co sie zalatwia mowi mi tesciowa. I ona mnie nakierowala gdzies kolo sfery...ale nie pamietam jak sie ta przychodnia nazywa:-/ ja nie jestem stad i sie poprostu jeszcze nie znam:-/ale skoro do 12tyg mozna no to sie zmiescimy,tylko lekka obsuwa bedzie:-)
Moj musi beknac dwa razy zeby sie mu nie ulalo. W lozeczku ma klina,wiec odkladam go na niego i spi tylko na pleckach-chyba ze delikatnie na boczku,bo jak go calkiem poloze to sie wkurza. Za to na brzuszku lubi spac,bardziej na mnie,mniej na lozku,ale lubi:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Leila, ja też miewam takie stany, zwłaszcza jak jestem niewyspana i młody daje do wiwatu...ale to w końcu minie, nasze malenstwa podrosna i będzie coraz więcej radości z macierzyństwa...tak się pocieszam.
Czasem dopada mnie strach, że teraz już do końca życia muszę być silna dla synka, że muszę być oparciem dla niego...takie głupie myśli czy zapewnie mu dobry dom...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71384.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...