Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Maratonka to musiał być baaaardzo długi poród skoro tak długggo piszesz ;) czekam :)

Moja Polunia zapala od 22 do 5 :) Dostała cycusia, wystarczyło żeby poslala jeszcze do 8. Teraz wytrabila 120 mm i mama jeszcze ma czas dla siebie. Ogarnę coś szybko i na podwórko lecimy zanim skwar się zrobi.

Szczęśliwa mamusiu, może możemy Ci jakoś pomóc? Nie krępuje się, wal śmiało!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej2859ac3azz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3csqvcr09ztkt.png

Odnośnik do komentarza

Emilia mozecie mi pomóc tym że tu jestescie i ze nie znikniecie z forum zbyt szybko: )i super ze na tym forum można pogadać o wszystkim i ze wszystkimi: )
Dominika moja Oli też w głos się nie śmieje ale raz się zasmiala jak kuzynka mojego K wymachiwala jej przed glowa długim warkoczem. Ostatnio też nie gada tyle co prędzej: (ale jak tylko Tata wraca i mówi do niej to szaleje jak wsciekla moral. ..matka jest od pieluch cyca i tulenia

Odnośnik do komentarza

Mój mąż rano wstał wziął małą do huśtawki do drugiego pokoju i sobie siedzieli a ja jeszcze trochę pospałam. Powiedziałam mu że wczoraj był średnio miły to powiedział "zmęczona byłaś to rozumiem że nim chciało Ci się rozmawiać" i weź go zrozum. W nocy jak wstałam do małej a on tak sobie smacznie spał to miałam ochotę rzucić go poduszka albo zrzucić coś specjalnie żeby się obudził ale wtedy mała by się rozbudziła i zamiast być z nami w domu to od rana wymyśla co on musi zrobić i gdzie jechać, a na 14 mamy jechać do mojej babci na obiad potem będzie zdziwiony że my jeszcze nie gotowe, a nie jest tak łatwo samej się wyszykować, dziecko i jeszcze spakować potrzebne rzeczy a później się dziwi. Wrrr....

Odnośnik do komentarza
Gość maratonkaa

Kurza dupa!
19 godzin rodziłam.
Naskrobałam wielką grafomańską napompowaną górę tekstu, już kończyłam a te gamonie przegoniły się po pokoju i któryś nadepnął na zasilacz. Wpizdu! Co za demot...

Więc tymczasem...Z miejsc dedykowanych do karmienia piersią moje ulubione to:
- w kościele, pod figurą św. Jadwigi (nie pytajcie, jak się tam znaleźliście);
- pod wiatą śmietnikową (padało, a głód był wielki);
- na schodach w tramwaju;
- w urzędzie miasta w dziale rejestracji pojazdów;
- na jednej z ekspozycji w Ikei;
- w dziale "przeceny" w Jysku, za wielką szafą;
- na stojąco w lesie;
- w urzędzie marszałkowskim;
- na zapleczu szkółki ogrodniczej między kosiarkami;
- w trakcie wycieczki z przewodnikiem, nie przerywając marszu;
itp itd.

Wszystkich zawiedzionych przepraszam. Z dobrych wieści to taka, że koty żyją.

Odnośnik do komentarza

Maratonka is the best :D

Paracetamol nie pomógł, dostałam antybiotyk plus mam gorączkę i młody nie chce ze mną leżeć :( na dworze chyba ze 35 stopni normalnie żyć nie umierać, mąż nie może wziąć wolnego bo nikt inny nie umie robić tego co on jakby kuźwa co najmniej dyrektorem tam był... Aj nie będę się tu uzalac nad sobą...

Dominika Kuba rechocze na pół bloku szczególnie ok 6 nad ranem!!! Przeraża mnie to zabkowanie choć nawet nie wiem czy to już to...niby widzę taka biała kropeczke a może już mam jakąś paranoje?!

Odnośnik do komentarza

Maratonka a Ty piersią karmimy czy z butli? Bo szacunkach za miejscówy :D

Emilka wiadomo- Kacperki to przystojniaki :D

My chrzest robimy teraz w niedziele. U nas w lokalach cena była 75zł/osobę. W cenie obiad z 2 dań +kawa w jednym, w drugim ciasto w cenie. Stwierdziłam że to za dużo. Bo jak idę z T. do restauracji to za 2 osoby rzadko kiedy tyle płacimy. Znalazłam restauracje przy hotelu, elegancka gdzie mam rosół, devolaj z ziemniakami i surówka, kawa/ herbata/ woda/sok +kawałek sernika za 44zł/osobę. Tyle że goście nie mają wyboru- ja wybrałam 2.danie i ciasto. Później wszyscy wpakuja się do nas. Zrobię z jedną salatake, pokroje jakieś wedliny, ogórki, pomidory i się posiedzieć przy winie. U nas beda tylko chrzestni, rodzice i brat T. - z nami 14 osób. Sami swoi więc nie zamierzam się zbytnio spuszczac :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Szczęśliwa mamusiu koniecznie poproś o odpowiedz na piśmie. Nie wiem jakim cudem tak po prostu Ci pdpowiedzialy. Jak miałam praktyki w OPSie to na wszystkie prośby musiałam odpowiadać odpowiednia decyzja. Co do ciuchów to mojemu 7 Latkowi wszystkie spodnie kupuje w lampach bo moze nie wyrasta ale co założy to dziura na kolanie. W miesiącu potrafi 4 pary spodni zajechać.
Dominika Nikodem jeszcze nie ogarnia jak sie śmiać głośno

Odnośnik do komentarza

Witamy sie przedpołudniową porą. Maja też się jeszcze nie śmieje w glos.
Chrzciny robimy bardzo kameralne, oprócz naszej czwórki będą tylko 4 osoby. Zrobimy obiad, samo drugie danie z wyborem mies i surowek, jakies salatki, ciasto, zamówię tort, a z alkoholu tylko wino. Oczywiście w domu.
Zazdroszczę wam upałów, u nas pogoda masakryczna, w ogóle nie ma lata. Choc z drugiej strony omijają nas potowki, a temperatura w domu rzadko przekracza 22 stopnie to i śpi sie lepiej. Ale lato to lato i chętnie się z wami zamienię:-)

Odnośnik do komentarza

DO MAM KP:
Dziecko musi nauczyć się korzystać z butelki. Dlatego należy wprowadzić butelkę zanim dziecko jej odmówi

Mit! Wiele mam decyduje się wprowadzić butelkę, jednak nie ma żadnego powodu, by zmuszać dziecko do nauki ssania smoczka butelki. W rzeczywistości, korzystanie z butelki nie ma żadnej zalety. W niektórych krajach (np. Kanadzie), gdzie urlop macierzyński trwa ponad 6 miesięcy, dziecko otrzymuje pierwsze pokarmy stałe zanim mama musi wrócić do pracy. Dziecko można dokarmiać płynami lub płynnymi pokarmami stałymi na łyżeczce. Nawet noworodek lub nieco starsze dziecko może nauczyć się pić z kubeczka i nawet jeśli nauka potrwa kilka tygodni, będzie skuteczna. Jeśli mama zdecyduje się wprowadzić butelkę, dobrze jest poczekać, aż karmienie piersią ustabilizuje się w ciągu pierwszych 4-6 tygodni, a potem podawać butelkę okazyjnie. Niemniej, niektóre dzieci odrzucają butelkę w 3-4 miesiącu życia, pomimo, że wcześniej piły z niej chętnie i regularnie. Nie przejmuj się, jeśli tak się stanie i postępuj, jak wyżej. Podawanie butelki w przypadku problemów z karmieniem nie jest dobrym pomysłem i zazwyczaj pogarsza karmienie. Dla własnego i dziecka dobra nie próbuj strategii „przegłodzenia, aż się podda”. Poszukaj pomocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Kochane, Filip dziekuje za wszystkie dobre słowa, udało się! Jest juz lepiej z gardelkiem, na wymioty lakcid i pojutrze znowu do lekarza. A tak się bałam rano bo aż charczal biedny ale kaszlnal dwa razy i zaraz lepiej.

Szczęśliwa mamusiu, zgadaj siw z Elżbieta i zalatwcie cwaniary skąpe!

Maratonka, moze to znak? :D

Dzięki za artykuł o herbatkach :)

Ja karmiłam na polnej drodze rowerowej przy ulicy. Ja na rolkach na stojąco, siadlam bym na trawę ale bym juz z Filipem nie wstała heh
I ostatnio na ogródkach pod czyimś płotem :D ale byłam z D to siadlam na ziemie a on pomógł wstać :) w aucie to juz chyba nie hardcore? :P

Odnośnik do komentarza

hej :)

na sniadanie mialam jajecznice z kurkami :P
chwale sie :D

dziecko zasnelo to ją sru do wozka i na balkon opalac nogi.. szkoda ze tylko godzine pospala bo slonko ladnie zaczelo przypiekac... jak ide na dwor to podobno wali ode mnie łuna i blask bladości :D

Maratonka pewnie miała maraton porodowy skoro 19 godz :) ja mialam 12godz i wywolywany wiec od poczatku skorcze co okolo 2min-1min. tez zle to wspominam i nadal pamietam. brrr..

Sylwiunia jesli przyjmujesz agumentin czy cos takiego to on podobno zmienia smak mleka i dziecko moze marudziec przy cycku..

odnosnie butli i kp / ja kp i butle młoda dostaje od 1,5miesiaca jakos.. raz ze ją dopajam zwlaszcza w te upaly.. bo na samym cycu miala bardzo geste kupy i nie mogla ich zrobic, (dopajanie u nas zalatwilo brzuszkowe problemy :)) a dwa ze nadmiar z cycka ściągam i męzu daje z butli po kąpieli. Karmienie dziecka bardzo poglębia więź a wiem ze mojemu M brakowalo tej więzi.. Mala chciala wiecznie cycek i tate olewala.. pewnego dnia powiedzial mi ze czuje sie niepotrzebny.. a teraz.. mala z butli wypije ale tylko od taty :D ode mnie marudzi i wypluwa :P

tak poza tym to przez chorobe mam macierzynskiego lenia i ochote sprzedac komus dziecko tylko nie mam komu...

Jula dzis pierwszy raz spojrzala na kota i go swiadomie zauwazyla :) zaczela sie do niego głośno śmiać na co kot się zląkł i spierniczył :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

H-M też o tym dziś myślałam i mam nawet duuuze wyrzuty sumienia bo oddałabym małego choć na pół dnia, głowa mi pęka Ajj przeżywam swoją chorobę niczym facet :)

Dziewczyny a takie pytanie jak się liczy czas porodu, ja ze szpitala dostałam tylko na wypisie jedno krótkie zdanie rodziła dnia tego i tego... Jakbym miała liczyć od kiedy naprawdę bolało to by mi dwa dni wyszły :D

Odnośnik do komentarza

Marti, 100% racji, jak zawsze. Chociaż ja bym chciała, żeby Filip potrafił pić z butli bo tak bardzo się boję że się odwodni teraz przy tym wymiotywaniu :/ Cyc zje i patrzy na niego, jak nie jets głodny to go nie ruszy tylko się cieszy do niego :P Wcisłabym mu wodę między posiłkami, najbardziej w nocy bo skubany co 5, 6 godzin w nocy je, jak wyrzyga wszystko co zjadł to dupa, 5,6 godzin czeka na następne karmienie, nie chce nic pić :/

Maratonka, ciekawa jestem co tam Majkel Ci za numer wykręcił na porodówce ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbod19m7di.png

Odnośnik do komentarza

Sylwunia, w książeczce zdrowia dziecka jest napisane ile trwała 1 faza i 2 faza porodu :)
Ja bym Filipa nie oddała nikomu nie-e!! Ostatnio D wypił piwo a wieczorem się okazało, że nie mamy pieczywa, i byłam zmuszona jechać wieś obok do piekarnii. Poczekałam aż Filip zaśnie, D z Nim został a ja prędkością świetlną obróciłam tam i z powrotem. To było najdłuższe 20 min w moim życiu :P Nie wiem jak ja do pracy wrócę :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbod19m7di.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyneczki kochane nie sposób Was nadgonić po tych moich chrzcinach :-) mam pytanko gdyby temat był już poruszany proszę o skarcenie bo jakoś nie mogę znaleźć. Czy dopajacie maluchy jakimiś herbatkami oprócz koperkowej? Znajomy w Niemczech znalazł jakies owocowe bez cukru tylko nie wiem od którego miesiąca są muszę to sprawdzić.. no i żeby je podać to musi pierwsze wrócić zza granicy :-P a tak na dzień dzisiejszy? Byliśmy wczoraj u lekarza i zapomniałam zapytać, dowiedziałam się tylko o wodzie mineralnej że można małemu podawać i jie trzeba jej podgrzewać może być w temperaturze pokojowej. Tylko musi to być woda przeznaczona dla mam i dzieci, np typu 'mama i ja' muszę poszukać :-) a tymczasem proszę o wsparcie :-)
Aluś waży już 5900 kg :-) rośnie jak na drożdżach :-) główkę ładnie podnosi, zwraca uwagę na zabawki nad lozeczkiem, do rączek jeszcze nie łapie ale na to chyba jeszcze czas prawda? ;-)
A i co najistotniejsze! ! Przyjechaliśmy wczoraj do mamy.. zostajemy na tydzień :-) odpoczniemy psychicznie :-) ale się cieszę!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kpx9lef11.png

Odnośnik do komentarza

otulinka
Dziewczyneczki kochane nie sposób Was nadgonić po tych moich chrzcinach :-) mam pytanko gdyby temat był już poruszany proszę o skarcenie bo jakoś nie mogę znaleźć. Czy dopajacie maluchy jakimiś herbatkami oprócz koperkowej? Znajomy w Niemczech znalazł jakies owocowe bez cukru tylko nie wiem od którego miesiąca są muszę to sprawdzić.. no i żeby je podać to musi pierwsze wrócić zza granicy :-P a tak na dzień dzisiejszy? Byliśmy wczoraj u lekarza i zapomniałam zapytać, dowiedziałam się tylko o wodzie mineralnej że można małemu podawać i jie trzeba jej podgrzewać może być w temperaturze pokojowej. Tylko musi to być woda przeznaczona dla mam i dzieci, np typu 'mama i ja' muszę poszukać :-) a tymczasem proszę o wsparcie :-)
Aluś waży już 5900 kg :-) rośnie jak na drożdżach :-) główkę ładnie podnosi, zwraca uwagę na zabawki nad lozeczkiem, do rączek jeszcze nie łapie ale na to chyba jeszcze czas prawda? ;-)
A i co najistotniejsze! ! Przyjechaliśmy wczoraj do mamy.. zostajemy na tydzień :-) odpoczniemy psychicznie :-) ale się cieszę!

Moja pije rumianek. Zaparzam taki bardzo lekki, słomkowy kolor. Bardzo lubi, głośno po nim beka i jest git :) Mialam koper bezcukrowy to nie ruszyla

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...