Majóweczki 2015

[Emka_5]

Szalona myszeczka, ale w pozytywnym sensie. Brawo kochana! Ja jeszcze nie mam zapału do zakupów

[Beatka28]

Emka ja za tydzien chce wrócic az sie boje! bylam w pracy ostatnio powiedzialam szefowej ze juz sie swietnie czuje, ze chce wrocic, bo w domu nudy, a tu jakies cholerstwo sie przyplatalo w postaci uciazliwej alergii. No i tez w domu to inaczej, lezysz sobie, budze sie niby wczesnie ale moge sobie poleniuchowac, wszystko na spokojnie.... teraz to mam metlik w glowie. Jeden dzien mysle tak, na inny zmieniam zdanie. No nie nadążysz za kobitą w ciąży

[myszeczka]

Uwielbiam zakupy ;)
co do powrotów do pracy to z jednej strony fajnie wkoncu kontakt z ludźmi a z drugiej faktycznie juz trzeba na konkretne godz być gotowym a u mnie teraz byłoby ciężko wstac o 5. trzeba odpoczywać :)

[Emka_5]

Też się bałam powrotu i co godzinę zmieniałam zdanie ale teraz się cieszę. Chyba się stęskniłam za tymi moimi ludkami w pracy. Lubię sobie pospać więc ze wstawaniem zawsze był problem. Ale za to dni szybciej mijają w pracy. A jak nie będę dawać rady to zwolnię trochę

[Gość]

Myszeczka - my też już mamy dla Majeczki coś pod choinkę, wiec powiedz mamie, że więcej takich szalonych rodziców w tym kraju :)
Praca - dowiedziałam się, że dyrektorka powiedziala: takiego czegoś to mi jeszcze nikt nie zrobił. Zatrudniła się i zaszła w ciążę.
Tylko jedno mnie zastanawia - chodzi tak i gada, ale spotkać się ze mną nie chciała!! Głupia stara baba! Ja postanowiłam zorganizować konkurs dla moich wychowanków oraz pomoc incognito w jasełkach, ale to w porozumieniu z drugą wychowawczynią.
Dziś przyszły moje spodnie z c&a i jestem powiem Wam zadowolona, bo akurat na grubsze rajtki zimowe i do tego motywacja, zeby więcej nie przybrać na dupie i udach :P

Wynik posiewu szyjki ujemny, wiec jestem spokojna. Czekam teraz na posiew moczu.

Ja trochę leniuchuję, ale co dzień mam coś do zrobienia, musze wyjść z domu, więc wciąż jestem aktywna. Ale fakt, do pracy bym nie wstała o 5:30. Musze spać te 10-12h.

Anilewe - gratulacje :)

Miłego dnia Dziewuszki :*

[sloneczko1q]

Hej dziewczyny, wszystkie chyba mamy takie dylematy z praca, tez się zastanawiam czy po zwolnieniu wracać ale sama nie wiem. Zimno na dworzu, aż się wychodzić nie chce żeby znowu czegoś nie złapać. Ja ogólnie planowalam iść na zw kolo stycznia wiec czy opłaca się wracać na miesiac...
Co do zakupkow tez mnie juz ciągnie ale nie wiem czy chłopczyk czy dziewczynka się chowa w brzuszku eh mogło by się malenstwo juz poruszać w brzuszku to zawsze bym była trochę spokojniejsza :-)
Miłego dnia dziewczynki ;-)

[myszeczka]

słoneczko ja też nie wiem więc narazie królują kolory żółte białe seledynowe i kremowe ;)

[karola88]

witamy się i my. też z niecierpliwością oczekuję jakiegoś znaku, a maluch uparcie milczy, no ale jeszcze ma miejsce do fikania a prawie we wszystkich poradnikach jest napisane, że pierworódki mogą się spodziewać ruchów około 20 tygodnia więc mamy jeszcze sporo czasu..

byłam wczoraj u dentysty- zrobiła mi się dziurka więc od razu załatwiliśmy, podbił się w książeczce ciąży i mam z głowy, ale nie zrobił mi normalnego znieczulenia tylko jakieś inne- też nic nie bolało- ale nie wiem czy podczas wstrzykiwania czy podczas robienia zęba rozharatał mi dziąsło zaraz przy zębie i strasznie bolało, nawet jak mąż wrócił z pracy to pytał co się dzieję, że taka jakaś jestem "dziwna" ;) no, ale na szczęście przeszło :)

zrobiłam sobie dziś kawę mrożoną z bitą śmietaną i lodem waniliowym- i wcale mi nie smakuje (oczywiście "kawa" inka;) )

ja za zakupami aż tak nie przepadam, jak idę do sklepu to wiem po co, idę do konkretnego sklepu kupuję i wychodzę, a jak ktoś sobie robi spacerki po galerii całą rodziną zajmując całe przejście to aż się gotuje w środku. Ale z kolei uwielbiam kupować komuś prezenty (jeżeli mam pomysł ;p).

ja do pracy póki co nie wracam, niby pracowałam jako zastępca kierownika, ale nie było to stricte siedzenie za biurkiem,ale też z pracą fizyczną więc odpuściłam, poza tym zmiany miałam 11h i ostatnie w godzinach nocnych więc już w ogóle odpadało. Więc się lenie w domu i czekam, żeby czas jakoś szybciej zaczął lecieć.. ;)

[Hanka05]

Gratulacje dla wszystkich po wizytach i tych co już wiedzą kto tam w brzuszku buszuje :) ja jeszcze ochoty na zakupy nie mam. Co do pracy to ja się nie nudzę w domu :) nudziłam się może z 1-2 tyg a teraz jakoś na nic czasu nie mam :p ciągle coś do załatwienia albo ktoś do odwiedzenia. Teraz skupiam się na prezentach i ozdobach świątecznych. Ja też po roku pracy usłyszałam że jak mnie zatrudniali to już wiedzieli że tak zrobię. I tak nie mam gdzie i po co wracać więc korzystam ten jeden jedyny raz w życiu bo wiadomo że nawet jak będzie drugie dziecko w drodze to w domu zawsze już będzie jedno dziecko więc nie będę miała tyle czasu tylko dla siebie :) poza tym liczę że znajdę normalna prace i wtedy nie będę w ciąży siedzieć w domu

[Hanka05]

zresztą ja pracuję po części przy obsłudze klientów więc o tej porze roku gdy panuję grypa i inne paskudztwa cieszę się że nie mam kontaktu z ludźmi. Póki co (odpukać) jestem zdrowa.

[myszeczka]

Dziewczyny kreseczka mi się pojawia od dołu ku pepkowi

[Hanka05]

myszeczka super
a właśnie dziewczyny - jak to jest z tym piciem kawy? mnie od kawy odrzuciło na kilka tygodni ale teraz smak na kawę mi wrócił. I przyznaje że pozwalam sobie na jedną kawę z ekspresu rano. Nie zapytałam lekarza ale czytałam że jedna kawa dziennie dziecku nie szkodzi. No i ja mam ciśnienie 110/70 i często od tego braku słońca boli mnie głowa i jak wypije kawę to mi lepiej (ja przynajmniej wierzę że to od kawy :p ). A co Wy myślicie o kawie?

[karola88]

Ale mój lekarz też mówi, że można- ale nie wiem czy jedna dziennie czy jedna raz na czas.
Ja z racji nadciśnienia już jakiś czas temu odpuściłam sobie kawę kofeinową i póki co oszukuję się inką ;)

[sloneczko1q]

Z tego co czytalam to filiżankę kawy można pić ;-) tez pije inke albo mama cofe ale średnio mi jakoś podchodzi
Myszeczka masz racje z tymi kolorami, chyba i ja tak zrobię :-) tym bardziej, ze Jeśli chodzi o płeć dzidzi to ja pewnie dowiem się późno bo miałam wczesniej brzuszek a mój cudowny lekarz na USG w 13 tyg powiedział ze mam tluszczyk i gorzej wszystko widać :-(

[Gość]

Myszeczka - gratulacje :*
Kawa - można ileś tam kofeiny, to wychodzi średnio jedno espresso dziennie, ale przecież kaw rozpuszczalnych wyjdzie więcej. Ja pije kawę jak idę do kogoś, w domu wolę kakao :)

[karola88]

słoneczko niestety to prawda jeśli chodzi o tłuszczyk, bo fale dodatkowo muszą przez niego się przebić i dopiero docierają do docelowego obrazu czyli dzieciątka.
np w niektórych przypadkach nawet usg genetyczne (to pierwsze) jest wykonywane "dowcipnie" bo właśnie przez tłuszczyk lekarze mają ograniczone pole manewru.

[sloneczko1q]

Moglam o tym wczesniej pomyśleć :-)
Myszeczko gratuluje kreseczki :-)

[asia2244]

Co do pracy to się nie wypowiadam tęsknię za klientami ale tak w skrócie pracowałam 5 lat od otwarcia co trzeba było robiłam przyjechać wcześniej zostać dłużej myć okna szkolić nowych. Jak zaszłam w ciążę usłyszałam ze dadzą mi dyscyplinarne jak się sama nie zwolnie. Był płacz jak mogli ze nigdy bym nie pomyślała ostrzegali mnie dziewczyny ale cóż myślami ze będą inni zaczęłam walkę. Wiem ze bym wygrała w sądzie pracy ale zaczęły się takie nerwy, że bałam się o utratę dziecka. I tak zrezygnowałam podpisalam porozienie stron. Jak dowiedziałam się ile czasu będzie mogła trwać rozprawa to zrezygnowałam bo ciągle nerwy mogły zaszkodzić dziecku. Wiem ze źle zrobiłam bo to nieutrzciwi ludzie ale mam nadzieję że sprawiedliwość kiedyś ich spotka. Powiem wam że nie byłam pierwsza ciężarna która potraktowali źle. Wiec ja siedzę w domku i dopiero przed kilkoma tygodniami przestałam myśleć o pracy. Zaczynam odkrywać plusy sytuacji choć stres i nerwy odebrały mi radość z dwóch kresek :-(

[karola88]

Żeby dać Ci dyscyplinarkę musieliby mieć poważne powody.
Ja mimo wszystko bym się nie zwolniła tylko poszłabym na l4 i miała ich w nosie. Zawsze to dodatkowe pieniążki przez czas ciąży no i macierzyński.

[asia2244]

Nie mieli uważam się za dobrego pracownika. I miałam świadków ale dla mnie najważniejsze było dziecko nie mogłam spać nie mogłam jeść o dosłownie cały czas dygotalam. Decyzję o porozumieniu stron podjęłam sama wiem ze oni bardzo się wystraszyli sądu ale już nie dałam rady a pozatym miałam na umowie niepełny etat to koszty adwokata przerosły by pensje:-( wiem ze powinnam walczyć dla zasady ale nie dałam rady

[asia2244]

Ale już jest dobrze myślę że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Teraz zajmuje się domem, uczę gotować i piec. I przygotowuje nowy dom bo planujemy zamieszkać w nim na święta wielkanocne. Myślę że uczynki wracają. A ja należę do osób które nie umia nikomu źle życzyć. Myślę że życie zweryfikuje wszystko samo.
Może zacznę pisać bloga w liceum wygrywała konkursy literackie to może trzeba coś zrobić innego. :-)

[Gość]

Asia - niestety, ale bardzo źle zrobilas. Mogłaś iść na L4 i nawet, by Cię nie zobaczyli. Jeśli idzie o walkę w sądzie, to prawnik pisze pozew za 500zl,co zresztą musi zwrócić pracodawca przy wypłacie zasadzonej kwoty a do tego sprawy są finansowane z funduszu pracy, wiec Ty nie ponioslabys żadnych kosztów. Straciłas pieniążki. Właśnie przez to, że ludzie nie walczą o swoje, tacy ludzie niczego się nie nauczą. Mam właśnie taka sprawę za sobą. W zasadzie, możesz jeszcze to odkręcić, tzn. musiałabys udowodnić, że zostałaś psychicznie zmuszona do podpisania porozumienia. Zresztą, ja się zastanawiam czy i to jest zgodne do końca z prawem jeśli jesteś w ciąży. Twój pracodawca o tym wiedział wiec nie miał prawa podpisać takiego porozumienia. Minęło mało czasu, ja bym walczyła Asia. Nic straconego, a możesz odzyskać dużo pieniędzy i szacunek do siebie. Prowadzą nadała firmę, wiec pieniądze szybko odzyskasz. Musiałabys mieć świadków, chyba że masz jakieś maile/smsy.

[Gość]

Asia - Nie życzenie komuś źle, ale dbanie o siebie i swoją rodzinę to coś innego. Ja Ci mowie, walcz! Dla siebie i dziecka, będziesz matka, daj przykład dziecku, że zadbasz o nie zawsze ze wszystkich sił. Zrób to nie dla zasady, ale właśnie dla siebie i dziecka.

[Gość]

Asia - przepraszam, pozew to koszt 250zl :)

[asia2244]

Moja pensja to 944 za jedno pismo najtańszy prawnik w Krakowie 300 za każdą rozprawę 300 a poza tym wiem z pewnego źródła ze moje szefostwo robi upadłość czyli firma na szefowa traci istnienie a szef zakłada nowa stara wiem ze z perspektywy wygląda ze stchorzylam ale nie wiecie w jakim stanie byłam i te sprawy ciągną się 6 miesięcy sprawdzałam to naprawdę przez miesiąc walczyłem byłam na l4 dostałam swoje pieniądze te które miałam dostać w sądzie wuwalczylabym to co miałam na umowie. I powiem że ja szanuje siebie, i dokonałem wyboru straciłam ciążę a to nie jest warte żadnych pieniędzy. Nie wybacztlabym sobie gdyby coś stalo się dziecku. Nie chce juz nawet o tym myśleć rozumiem wasza opinie ale ja już podjęłam decyzję.