Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Obczailam jak to jest z tymi bazami no i faktycznie ta family fix bardziej się opłaca co wcale nie znaczy że tania bo ok 500,00 chodzi na necie i to używana. Jedna nowa znalazłam. Trochę drogo. Muszę do siostry zadzwonić ona mieszka w Belgii może tam taniej by znalazła. Mam jeszcze czas więc zobaczymy. Dzięki za rady.
Ja dziś po pracy musiałam się drzemka bo jakaś niedospana byłam i mąż mnie wygonil żeby odpocząć.
Asiu gratuluję córeczki

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5euum8xcey.png

Odnośnik do komentarza
Gość maratonkaa

Cześć Kochamuśki!
Na początku winnam życie słówko, coby oddać chociażby światu to, co od Was dostałam. Bardzo Ci współczuję, to się nie powinno wydarzyć i nie będę się mądrzyć z radami, bo każda sytuacja jest inna, każda na swój sposób trudna i tylko na ten konkretny sposób.
Jedno jest pewne: ciąża w pojedynkę jest koszmarem. A potem jest masa dróg, każda z nich dobra i każda przyniesie coś innego. I małą rączką w dłoni. I nawet jak na początku jest beznadziejnie źle, sprawy biorą obrót i... jest słońce.
Ty się teraz liczysz i Twoje dziecko, szanuj się kochana za siebie i za człowieka, który do siebie samego jak widać nawet szacunku nie ma. I zdawaj relację, jak sobie radzisz. Nie ma się co przejmować tym, że piszesz o sprawach nienajweselszych, tu są Naprawdę Mądre Baby, zniosły mnie to i zniosą wszystko inne. I pomogą.
Asia, miałaś zjazd? Córa daje popalić :) Cieszę się że córa! I z pozostałych wyczekiwanych cór cieszę się tak samo :) I nie mdleć mi tu więcej!

Od wczoraj już wiem, co to są skurcze ze stresu. I "stawianie" macicy. Nad ranem rozważałam wyprawę na IP, ale dotrwałam jakoś i zebrałam się do urzędu stanu cywilnego na umówione spotkanie w sprawie ustalenia ojcostwa. Kawał drogi. Ojciec dziecka mimo uprzedniego zawiadomienia i potwierdzenia się nie pofatygował. Twierdzi, że nie jest pewien czyje to dziecko i nie jest pewien, czy nie udaję ciąży... Żąda dowodu w postaci fizycznej obecności przy badaniu ginekologicznej, jednocześnie podważając prawdziwość karty ciąży i zaświadczenia lekarskiego. A poza tym to się modli...
Jestem już bez grosza i śmiertelnie zmęczona. Gdzie to światełko w tunelu baby moje kochane?

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki :)
Asia, ja też ostatnio miałam w sobotę taki odlocik... serce walilo jak glupie... zmierzyłam ciśnienie i miałam niecałe 80/40 i puls 130, gdzie normalnie mam 120/80 i puls kolo 90. poleżalam kilka minut i przeszlo :)
ja już powoli szaleję z zakupami :) ubranka co prawda będę miała bo męża siostrzenicach, ale jak to by było żebym sama nic nie kupiła :) kupiłam 3 pary różowiutkich pajacyków i czapeczki :) no i pościel bo po chlopcach już taka trochę zużyta :) proszek do prania i takie tam :) a co najważniejsze to wózek :) miałam kupować nowy delti amelis, ale zajrzalam przedwczoraj na olx i znalazlam bebetto luca z fotelikiem ramatti mars za 600 zł prawie w ogóle nie używany :) tzn używany od maja więc niedługo :) stan idealny więc Ewelinka w gorącej wodzie kąpana pojechała i kupiła :D no i kolor dziewczyński :D taki blady różowy :) mąż się śmieje, żeby teraz z Julii Julian się nie zrobił bo będzie problem :D haha :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hugz4bmds.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

Asia, gratuluję córeczki!! :) Grono dziewczynek nam się powiększa :)
Ja dziś byłam na echu serca malutkiej, pani doktor badała je z każdej możliwej strony i powiedziała, że nic złego się nie dzieje, nie ma nic niepokojącego! Jestem przeszczęśliwa, bo naprawdę ostatni tydzień to tylko się zamartwiałam czy malutka zdrowo rośnie.
Teraz tylko jestem zła na tego pierwszego lekarza co robił pierwsze usg połówkowe, że nie wiadomo co tam zobaczył.
Ja teraz już pracuję z domu, więc planuję więcej odpoczywać i się oszczędzać.

Oby ten dzień był dla wszystkich dniem dobrych wiadomości!! :)
Ja też się pochwalę, że zamówiłam w tym tygodniu mebelki - komodę i łóżeczko, i już się nie mogę doczekać kiedy przyjadą, chociaż to potrwa od 3 do 5 tyg. Ale pewnie szybko zleci :)

Odnośnik do komentarza

Wisienka no niestety tylko niepotrzebnie Cie ten pierwszy lekarz nastraszyl, ale się cieszę ze echo tez wyszło dobrze :-) :-)
Anilewe tez się wczoraj zastanawialam co będzie jakby chłopak był hehe bedzie ubierany na różowo na poczatku i tyle :-P muszę lekarza poprosić żeby jeszcze raz sprawdził czy na pewno księżniczka się chowa w brzusiu :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09zbmhu580huip.png

Odnośnik do komentarza
Gość maratonkaa

Wisienka, miałam przeczucie, że to tylko fałszywy alarm :) Dobrze, że dobrze i niech to trwa!

Dziewczyny, czy któraś z Was nie kupiła jeszcze wózka/łóżeczka i nie ma dla Was znaczenia, kto widnieje na fakturze? Potrzebne wsparcie w kłopocie.

Odnośnik do komentarza

~maratonkaa
Cześć Kochamuśki!
Na początku winnam życie słówko, coby oddać chociażby światu to, co od Was dostałam. Bardzo Ci współczuję, to się nie powinno wydarzyć i nie będę się mądrzyć z radami, bo każda sytuacja jest inna, każda na swój sposób trudna i tylko na ten konkretny sposób.
Jedno jest pewne: ciąża w pojedynkę jest koszmarem. A potem jest masa dróg, każda z nich dobra i każda przyniesie coś innego. I małą rączką w dłoni. I nawet jak na początku jest beznadziejnie źle, sprawy biorą obrót i... jest słońce.
Ty się teraz liczysz i Twoje dziecko, szanuj się kochana za siebie i za człowieka, który do siebie samego jak widać nawet szacunku nie ma. I zdawaj relację, jak sobie radzisz. Nie ma się co przejmować tym, że piszesz o sprawach nienajweselszych, tu są Naprawdę Mądre Baby, zniosły mnie to i zniosą wszystko inne. I pomogą.
Asia, miałaś zjazd? Córa daje popalić :) Cieszę się że córa! I z pozostałych wyczekiwanych cór cieszę się tak samo :) I nie mdleć mi tu więcej!

Od wczoraj już wiem, co to są skurcze ze stresu. I "stawianie" macicy. Nad ranem rozważałam wyprawę na IP, ale dotrwałam jakoś i zebrałam się do urzędu stanu cywilnego na umówione spotkanie w sprawie ustalenia ojcostwa. Kawał drogi. Ojciec dziecka mimo uprzedniego zawiadomienia i potwierdzenia się nie pofatygował. Twierdzi, że nie jest pewien czyje to dziecko i nie jest pewien, czy nie udaję ciąży... Żąda dowodu w postaci fizycznej obecności przy badaniu ginekologicznej, jednocześnie podważając prawdziwość karty ciąży i zaświadczenia lekarskiego. A poza tym to się modli...
Jestem już bez grosza i śmiertelnie zmęczona. Gdzie to światełko w tunelu baby moje kochane?


Obiecuje nigdy więcej
To facet ma tupet
, niech się modli bo to tylko mu zostało

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...