Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magda32

Antjee
Kaseya wreszcie się doczekałaś wielkie gratulacje!
Mi przepisali żelazo i symnatal pro baby, ale po zelazie mam dziwne wyprożnienia a to drugie juz się kończy.
Magda 32 to już laska z Ciebie;-) ja tsk szybko jie schudne. Nie przytylam duzo ale mam apetyt zwlaszcza po karmieniu jestem głodna strasznie. Moja mała też tak książkowo spała i jadła. Do miesiąca. A dziś powtorka z rozrywki z wczoraj, jakaś trudna kupka i takie napinanie co chwila, popłakiwanie, wdrożyłam espumisan i zobaczymy. Odbija jej się zawsze i to kilka razy. Ale kupek robi już mniej. Wcześniej były co przewijanie aż pupka czerwona a teraz tylko kleksy a jedna obfitsza na dobę i to z trudami.

Antjee no nie całkiem jestem taka łaska:-/ skóra na brzuchu wisi taki jakby pusty luźny worek:-/

Odnośnik do komentarza

Nam mała wczoraj cały dzień nie chciała spać. Tylko cycek i drzemka na rączkach. Cały dzień. W wannie mi się napiła wody jak ja trzymałam i obrócona była na brzuszek. Przeraziłam się okropnie ale nic jej się nie stało.
No i wprowadziłam jej espumisan bo kupki były udręką i chyba się poprawiło.
Dziś za to nieco lepiej. W każdym razie śpi w łóżeczku na brzuszku ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Antjee
Nam mała wczoraj cały dzień nie chciała spać. Tylko cycek i drzemka na rączkach. Cały dzień. W wannie mi się napiła wody jak ja trzymałam i obrócona była na brzuszek. Przeraziłam się okropnie ale nic jej się nie stało.
No i wprowadziłam jej espumisan bo kupki były udręką i chyba się poprawiło.
Dziś za to nieco lepiej. W każdym razie śpi w łóżeczku na brzuszku ;-)

Tylko uważaj z tym spaniem na brzuszku. Nam powiedzieli ze jak kładziemy dziecko na brzuszku to trzeba cały czas przy nim być bo to jest główna przyczyna śmierci lozeczkowej.
A nasza mała ma kolki i w sumie nie pamiętam kiedy w dzień spala dłużej niż godzinę.

Odnośnik do komentarza

Butla chyba też przywiązuje, bo chociaż karmimy z niej i ja i mąż, to mąż się skarży, że u nieo mały się wije, chlipie, marudzi, a u mnie rachu-ciachu i po posiłku, czyli jak "mama butlę poda, to nie ma ... we wsi". Chociaż ja wciąż przystawiam Stasia na trochę do piersi, to może dlatego ma dla mnie więcej szacunku, he, he, he.
No i niestety, po półtora miesiąca życia, kolki "welcome to"... chyba to są kolki.
Mam też chyba problem z nadmiernym napięciem mięśniowym - mały ma prawie cały czas zaciśniętą prawą piąstkę, rzadko rozchyla w niej paluszki i no i czasem mi się tak pręży, że ho ho - wyginanie ciałka w literę C jak leży na boczku. To podobno nic groźnego, ale może się wiązać z rehabilitacją. Czy któraś coś słyszała o takim problemie?
Eh, jak nie urok, to ... no wiecie co...

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza

Pacia1010 u mnie jak pierś się robi miękka mam to samo, ale pozwalam jej jeszcze ssać wtedy a jak chce jeszcze to daje jej drugą pierś chociaż jak na tą miękka pierś lekko nacisne to pokarm nadal wypływa. Ja nie dokarmiam, wydaje mi się, że jak pierś robi się miękka to znaczy, że dziecko ją oproznilo. Poza tym ponoć laktacja po jakimś czasie się unormowuje i piersi będą stale miekkie a pokarm będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371urp0iifm.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odp:) mnie boli jak juz jest miękka a.ona przygryza i próbuje coś tam jeszcze z niej wycisnąć. I rzeczywiście jak sama nacisne to pokarm jeszcze wypływa. A do tej drugiej piersi to Narazie rzadko przystawiam bo mam bardzo poraniona i aż zaciskam z bólu zęby. Nie wiem jak to dalej będzie ale się nie poddaje. Z synkiem wogole nie karmiłam bo mały nie umiał łapać i żadna położna nie potrafiła pomoc. Wiec tu tak mi zależy:(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730o15ssba.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magda32

Antjee
U nas to samo. Prawie się już nie zdarza, żeby piersi były bardzo twarde i dobrze, bo ciśnienie wtedy było i mała sobie nie radziła. Teraz piersi mam miękkie ale mleczko tryska pięknie i dzidzia sobie ssie ;-)

Ja mam tak samo, piersi miękkie ale jak nacisnę to tryska;-) na laktacja lub jej brak jest tylko jeden sposób -przystawianie.

Odnośnik do komentarza

Ja mam jedną brodawke tak peknieta, ze do dziś po miesiącu mnie boli jak przystawiam, i za pewne mi już ta szramka nie zejdzie, czekam tylko aż w środku się wygoi, ale ból jest mniejszy niż na początku.

U mnie mleko z piersi wylewa się pod takim cisnieniem, ze fontanne robi i czesto Mała i wszystko wokół jest upryskane. Ale to tylko zazwyczaj pierwsze 3 minuty.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371urp0iifm.png

Odnośnik do komentarza

To się unormuje. Moja mala czasem łapczywie zassie i wtedy ucieka buzią a to tak leci, że szok. Wycierać trzeba :-D to parę z nas trwa przy karmieniu.
Malutka wczoraj miala ochote caly dzien ssac. Poszlam na targ i caly czas mi w wozku plakala. Smoka jej dalam bo nie moglam tego zniesc ale go bezceremonialnie wyplula! A wypchaj sie mama ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...