Skocz do zawartości
Forum

Miętówka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miętówka

  1. Fajnie , ze ktoś sie odezwał bo juz myślałam ,ze nas zdejmą:))) U nas też wszystko ok. mała wszędzie wstaje i chodzi po meblach, a tak przemieszcza sie raczkując. Też robi indianina i pokazuje jaka duża urośnie. Pa pa pa tez powoli załapuje. Co do jedzenia to niestety nie moge jej dawac ani masła ani jogurtów przez skazę, ale tak wcina wszystko. dziewczyny gotujecie juz dziciakom mieso z warzywami lub robicie jajecznicę- wydaje mi sie ze juz mozna ale nie jestem pewna. A tak wogóle załozylam facbooka więc jesli jest nadal aktualne dołączenie do was to dajcie namiar.
  2. Hej dawno sie nie odzywałysmy:)) My też życzymy wszystkim wszystkiego naj naj w 2016. U nas bez zmian mała raczkuje i chodzi po wszystkich meblach. poza tym chodzi z tzw. pchaczem po domu. ma 4 zęby i idą kolejne dwa. Przy każdym wyrzynaniu się zęba mamy odparzenia żaby, gdy tylko ząb się przebije odparzenia przechodzą. Hania zaczyna nas naśladować czasami uda jej sie zrobic pa pa, klaskaniem brawo nie zawsze jej wychodzi, bo nie może trafić sobie w ręce:)) Mówi sensownie am am gdy jemy, bach gdy coś upadnie i be gdy bierze coś czego jej nie pozwalam np: gdy wsadza palce do kontaktu to patrzy na mnie , uśmiecha sie i mówi be.. ? Naśladuje kwa kwa i mu mu gdy oglądamy książeczki z zwierzątkami. Ale nie sama- tylko gdy jej ja to powiem ona potem powtarza- tak sama nie rozróżnia jeszcze zwierzątek i wydawanych przez nie dźwięków.. A miała nie mówić... bo chyba najpóźniej zaczęła gaworzyć z wszystkich na forum. Ogólnie dużo śpiewamy i słuchamy dziecięcych piosenek, oglądamy książeczki i ciągle mówimy bam , be itp dźwięki naśladowcze. Je ładnie i bez problemów, przesypia cała noc- ogólnie nie mam co narzekać. jedyny minus to to że czas tak szybko leci a ja w połowie maja muszę wrócić do pracy. Pozdrawiamy i całujemy wszystkie dzieciaczki.
  3. Dziewczyny dziękujemy za życzenia. Mamy nadzieję że święta spedziliscie w zdrowiu i spokoju. U nas wszystko ok. Mała nie choruje gada jak najeta i łazi wokoło wszystkich mebli. Wstaje już nawet o ścianę czy wysokie szafki i chodzi bokiem opierając się o nie. Śpiewa aaa w rytm slyszanych piosenek i śmiesznie podryguje niby tańcząc. Ogólnie jedno wielkie szczęście- tak jak i pewnie u Was. Pozdrawiam
  4. A to Gosia wymyśliła sposób przemieszania- niezła z niej spryciula. To musi naprawde śmiesznie wyglądać jak ona na tej dupce skacze:))) My po walce z biegunka teraz walczymy z katarek , a tak OK. Moja Hania też czasami podnosi jeszcze ręce do góry i kręci nadgarstkami to jakiś jeden z etapów, nową rzeczą jest to że opanowała chwyt kciuk palec i podnosi najmniejsze okruszki z ziemi i je zjada- mały odkurzacz. dziś darła gazetę na takie malutki kawałeczki i je ciągle podnosiła- codziennie walczy z czymś nowym i ćwiczy . Ale na szczęście w swoich ćwiczeniach manualnych jest bardzo spokojna i sie nie denerwuje. Pozdrawiamy
  5. Antjee daj spokój wcale nigdzie nie jest napisane ze dzieci w 7 miesiacu muszą raczkowac. Zazwyczaj dopiero zaczynają. Ćwiczenia nie zaszkodza ale nie przejmuj sie za bardzo. Zresztą nasze maluchy już są w takim wieku że świadomie się sprzeciwiają i nie chcą robić tego czego nie lubią. Więc na rehabilitacji może nie byc tak łatwo jak 3czy 4miesiace wcześniej. Zresztą niektore dzieci wogole nie raczkuja. u nas za to dwa nowe guzy na czole w wyniku zderzenia z podłogą i weekend z biegunką. Oj ciężko było. I niestety nie obyło sie bez wizyty na pogotowiu. Powoli dochodzimy do siebie chocmsla ma ciągle czerwoną pupcie od odparzeń..
  6. Mój dzień wygląda praktycznie tak ,że chodzę za raczkujacą Hanią i patrzę aby nie upadła na buzię czy głowe do tyłu jak gdzieś usiądzie. Nie da się nic zrobić czy na chwilę odwrócić. dzieki temu schudłam juz w dwa tygodnie 2 kg bo nie mam czasu jeść- ale to jedyny plus. Tęsknie czasami za taką malutką slodziutką Hanusią bawiącą sie na macie. Co do zabaw to o usmiech przyprawia ją idzie rak nieborak, kosi kosi czy akuku. poza tym uwielbia starszego brata który sie chowa , rzuca piłeczki czy głupio podskakujw wtedy to dopiero jest zabawa i piski. Nic innego jej dłużnej nie zainteresuje , a gdy coś sie jej niepodoba w sekundę sie odwraca i gdzieś idzie krzycząc. Nawet nie da jej sie przytulic czy z nią poleżeć, bo ona ciagle gdzieś chce iść. Wczoraj wieczorem próbowałam ja uśpić przytulając na łóżku- ale sie nie dało zaraz był przekręt na brzuch i wstawanie o rame łóżka. Więc wyladowała u siebie i zaraz zasneła.
  7. No w końcu nie będe wam marudzic- przynajmniej na razie: ))) Hania dziś od rana zaczęła gaworzyc. Nagle się rozgadala. Cudownie było słyszeć te monologi było baba... i dada...i to po kilka minut. Te dzieciaki są na prawdę zaskakujące jeszcze do wczoraj było tylko aaa... Myślałam że to będą jakieś etapy a tu taki szok. W końcu się trochę uspokoilam. Pozdrawiam
  8. Lenka ja wychodzę z mała praktycznie codziennie chyba że pada i ona zazwyczaj zasypia mi na godzinę, przykrywam ja tylko grubym kocem i śpi. uważam że zdrowsze jest świeże powietrze niż domowy skisek. Moja mała do tej pory miała tylko raz katar no i trzydniówkę, ale to bylo w lato. Co do jedzenia to u nas różnie, kaszki ani kleiku mała nie ruszy. próbowałam nawet z owocami. Mleko je 4 razy dziennie po 210 oprócz tego obiad z warzywek z mieskiem lub jajkiem a popołudniu 100 gram owoców. soków tez mój pieronek nie pije tylko wodę. Ale z obiadkami jest róznie od 4 miesiaca wcinała słoiczki ale trzy tygodnie temu jej coś odbiło i nie chciała dziubka otworzyć. Wtedy zaczełam gotować i jak reką odjął , a tez nie dodaję ani soli ani pieprzu. Dziś na przykład był batat marchew pietruszka morela i indyk z oliwa z rzepaku. Hania wsuneła prawie 180 gram. Ale sa dni że zje parę łyżek , nie zmuszam jej wtedy tylko odouszczam. choć czasami obiad wyglada śmiesznie np. tata lub brat śpiewaja robią śmieszne miny itp. No ale takie nieświadome jedzenie to chyba niezbyt dobra metoda. Widzicie wasze wszystkie maluszki teraz uczą sie siadac i i raczkować za to cos mowią. Mój pieron raczkuje od miesiąca, staje i siada wszędzie sama, a dziś obeszła prawie całe łóżeczko trzymając sie poręczy za to ani mama ani tata to chyba długo nie usłyszę. Już czasami nie wiem co mam robić bo cały czas jej śpiewam puszczam piosenki itp. Mówić do niej się nie da, bo moja córka zwyczajnie nie ma czasu mnie słuchać i na mnie patrzeć ona ciagle gdzieś musi iść żeby na coś wziąść lub gdzieś sie wspiąć. Ot taki pieronek. Więc cieszcie się na razie spokojem bo ja musze już mieć oczy wokół głowy i dodatkowo nasłuchuję czy w końcu wymówi jakąś sylabę- OT TAKA ZE MNIE MATKA WARIATKA. POZDRAWIAM
  9. karla26- Nie przejmuj sie , że mały nie ma ząbka , nie siedzi i nie raczkuje po prostu na to za wcześnie. Wszystko powoli i w swoim czasie. Dopiero teraz nasze maluszki powoli powinny osiągać te umiejętności. Moja Hania to jakiś mały cudak i motorycznie jak powiedziała mi lekarka jest do przodu około 3 miesiące. Za to powinna już gaworzyć o ona nic i ciągle te swoje aaa......Nawet nie wiesz jak chciałabym usłyszeć baba, dadada itp. Poza tym ona ciągle wszędzie wstaje i tak na prawdę zaczynam się bać o jej nóżki. Choć sami nie pomagamy jej ani wstawać ani stać żeby ich nie przeciążać , to ta małpka i tak coraz dłużej stoi i idzie wszędzie tam gdzie może o coś sie podnieść. Juz musiałam pościągać lampy i flakony z niższych półek. Pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
  10. My znowu do przodu mała raczkuje po calym domu, wstaje sama opierajac się o meble i stoi przy nich. Nic nie mozna zrobić bo w każdej chwili może upaść. Przy tym jest na prawdę szybka. Mamy dwa zęby które wyszły niewiadomo kiedy. Za to wogole nie gaworzy. Czasami powie be a tak cuagle aaa..... i aaa..... Mam nadzieję ze to przez to ze ona tak szybko wstaje i raczkuje bo zaczynam się martwic. Hania też już siedzi stabilnie, ale z racji jej ciągłego pilnowania sama rzadko tu zagladam. Pozdrawiamy
  11. Hej dziewczyny czy wasze maluszki jedzą tak chętnie obiadki jak na początku bo moja Hania od kilku dni zaciska usteczka i nie chce jesc zupek i dań za to wieczorem owoce wcina. Nie wiem co robić i mam nadzieję że to przejsciowe a nie jakiś warzywny wstręt.
  12. Moja Hania je 4 lub 5 razy mleko w ciagu dnia. Żadna lekarka nie kazała mi zmniejszać ilosci porcji. każde dziecko to sobie normuje według mnie. raz zje 210 raz 150 ml. nie ma sensu trzymac sie tych sztywnych norm. Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki . Czy wasze maluszki juz gaworzą i jesli tak to od kiedy. Moja Hania jeszcze nie gaworzy czasami powie ba i nic wiecej . Nie wiem czy zaczynać sie juz martwić. Skubana raczkuje a nie chce sie rozgadać.
  13. U nas w Świętokrzyskiem leje od rana, więc też siedzimy w domu. Poza tym mała po wczorajszych dwóch szczepionkach jest maruda jak nigdy. Nie goraczkuje ale na udzie ma stwardniale zaczerwienie wiec dzialam okladami z sodą. Lenke może uda ci się przekonać męża my byliśmy ostatnio na mazurach. Dobra organizacja i wszystko bedzie ok. A przede wszystkim dobre nastawienie rodziców. Szkoda wypadu i koncertu. Działaj! !!
  14. Dziękuję dziewczyny. Na wasze maluszki też przyjdzie czas. Wydaje mi się że moja mała trochę za wcześnie zaczęła przygodę z raczkowaniem, ale tego nie da się zatrzymać- jak zalapala tak już koniec. Idzie przed siebie i nie patrzy non stop wlazi w nogę od stołu czy pufe , nie rozumie że trzeba ja omijać. Mój pierwszy syn zaczął raczkowac w 8 miesiacu a chodził juz sam na przelomie 9/10,ja też byłam w tym wieku jak zaczelam chodzić. Wiec chyba to genetyczne :))) Hania poza tym od trzeciego miesiąca leży praktycznie na brzuchu i dlstego tak szybko ruszyła ona nienawidzi leżeć na plecach. Czasami zasranawiam sie dlaczego nie ma ubranek zapinanych na plecach bo jak mam ją ubierać to jest koszmar. Tak samo kazda zmiana pieluchy to walka zeby leżała chwilę spokojnie na plecach. Zaraz jest odwrt na brzuch smiech i uciekanie do przodu. Taki maly łobuz mi sie trafił.
  15. U nas wszystko Ok. mała je 4 razy mleko po 180 ml ,słoiczkowy obiadek i deserek przed kąpielą. Śpi też zazwyczaj dwa razy dziennie po 1,5- 2 godziny czasami zdarzy się trzy razy jak dziś , ale tylko po 40 min- 1 godziny. Zębów ciagle brak. Ale najważniejsze osiągnięcie to to że Hania skoordynowała ręce z nogami i zaczęła raczkować. Już nie rzuca się jak foka na podłodze, ale normalnie powolutku od trzech dni raczkuje przekładając naprzemiennie nóżki z rączkami. Śmiesznie bo jeszcze nie siedzi, to znaczy siada sobie sama na boku z pozycji czworaczne , ale tak prosto bez oparcia jeszcze nie usiedzi. Całe dnie spędza na podłodze lub w kojcu, rzuca coś potem za tym idzie i tak w kółko, jeszcze dwa trzy tygodnie i będę ja ganiać po podłodze. Juz teraz wyszłam do jednego pokoju wracam , a małej nie ma wiec wołam Hania..., a Hania gdzie -siedzi pod stołem się i śmieje. Jutro czeka nas szczepienie , na szczęście mała jest zdrowa i w końcu to załatwię, bo przez tą trzydniówkę szczepimy sie 6 tygodni później. Pozdrawiamy i przesyłamy całuski dla wszystkim mam i maluszków:)))))
  16. My nie korzystamy z fb. W każdym razie dzieki za wszelkie wcześniejsze wpisy i porady. Caluski dla wszystkich maluszków.
  17. My nie zmieniamy mleka - Hania jest na bebilonie Pepti na receptę - 17 zł za puszkę. a co do kleiku to daje jej przez butelkę w proporcjach dwie czubate łyzki stołowe na 180 ml- jest płynny. Ale ten mój pieronek i tak nie chce jeść. A łyżeczka wogóle nie chce go ruszyć.
  18. Przeterminowana a od kiedy tak Twoja Haneczka gada? Bo moja to tylko skrzeczy jak oskubywana z piór wrona. Wczoraj pochwaliłam , ze znów wcina klei- niestety znów nim pluje i nie chce go jeść. mam nadzieję ze jak przejdziemy na mleko 2 to będzie może bardziej kaloryczne i pospi w nocy , bo tak szykuje mi sie znów wstawanie dwa a nie raz w nocy :(((
  19. My tez nie mamy nawet jednego ząbka. Mojej koleżanki mała ma 9 miesiecy i też zero ząbków. A mój pierwszy synek miał 2 zęby w wieku 5 miesięcy. to uwydatnia też zupełnie normalne różnice rozwojowe. Najważniejsze że mamy zdrowe i prawie zawsze uśmiechnięte i wesołe maluszki:)))
  20. mmeherisson nie przejmuj się rozwojem Stasia bo wszystko jest Ok. Pamiętasz krótkie nóżki i nasze wizje chorób genetycznych. Dzieciaczki rożnie sie rozwijają . Moja pomimo ruchliwości nie wypowiada nawet żadnej sylaby od tygodnia się tylko drze , ale dosłownie skrzeczy jak wrona na cały dom . Wygląda to jakby na wszystkich się darła i mam nadzieję ,że niedługo zacznie w końcu wypowiadać jakiekolwiek sylaby- bo też zaczynam już się martwić tym skrzekiem. Ciagle walczymy z katarem , ale jest juz lepiej- działamy solą fizjologiczną i aspiratorem ... no i maść majerankowa. Mam nadzieję że niedługo jej przejdzie. Co do jedzenia moja Hania wogóle nie chce pić żadnych soków jedynie woda lub woda z rumiankiem. na szczęście wcina słoiczkowe owoce. Nienawidzi znowu białych warzyw i wszystkie dania muszą byc koniecznie z marchwią. A i od dwóch dni do łask wrócił wieczorny kleik ryżowy. na szczęście bo jak go nie jadła to wstawała o 1:00 w nocy bo była juz głodna- teraz moge spać ciągiem do 5:00-6:000 i po nakarmieniu do 8:00.
  21. Dziewczyny a co stosowalyscie na katar u swoich maluszków bo mojej małej od soboty leje się z nosa i nie wiem co już robić jest mega msrudna i w nocy miala stan podgoraczkowy. Standardowo myślałam że to zęby ale dziąsła są normalne więc to pewnie przeziębienie.
  22. Moja mała też reaguje płaczem na obcych, ale nie wszystkich. A co najlepsze najczęściej placze na widok teściów. Oni sa nawiedzeni jak przyjadą to stają nad nią i jedno klaszcze drugie spiewa i skacze a mala glupieje i od razu podkowka i płacz. Nie wiem sa dorośli a zachowuja się jak dzieci konkurujac na kogo Hania zwróci uwagę. Ostatnio pytali dlaczego ona tak placze jak oni przyjeżdżają i chyba będą musieli przyjeżdżać częściej bo chyba ich nie poznaje. Wtedy szlag mnie trafil i powiedziałam im że zachowują się jak małpy w cyrku tak skacząc i krzyczac przez siebie, a mała nie nadąża nawet za tyloma bodzcami na raz. Jakby każdy z osobna z nivh nie mógł się z nią bawić. Zresztą mnie wkurzaja bo do tej pory żadne nawet jej na rece nie wzięło i tylko lażą za mną i tak skaczą- glowa pęka mi a co dopiero dziecku. Dobra koniec żali bo jeszcze ich myślami ścigane do domu. Pozdrawiam i życzę normalnych teściów.
  23. Przeterminowana nie masz czego zazdrościć bo twoj maluszek rozwija sie tak samo szybko jak mój tylko pewnie ma mocniejsze inne partie mięśniowe. Mój pierwszy syn zachowywal sie tak jak twoja mała. Lezal na brzuchu tulko chwilę w ciagu dnia i nie podciagal tez tak tyłka jak Hania a chodził juz w wieku 10 miesięcy i tez siedzial okolo 7 miesiąca bez podparcia i to bez żadnej rehabilitacji. Poprostu zaczął raczkowac i siadać z innej pozycji jesli pamietam to chyba z boku . A moja Hania też nie obraca sie jeszcze swiadomie z brzucha na plecy tylko przez przypadek jak podniesie za wysoko rękę i ją wtedy przeważa . Wiec się nie martw bo wszystko przyjdzie w swoim czasie nawet się nie obejrzysz. A wiem co mówię bo moja dwójka calkowicie inaczej sie rozwija. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...