Skocz do zawartości
Forum

Miętówka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miętówka

  1. mtsunami musiałam przeoczyć Twoje wcześniejsze wpisy. Ja w każdym razie w końcu wczoraj dodałam łyżkę stołową do 150 ml mleka, dziś dodam maksymalnie półtora łyżki. Juz po łyżce kleiku dodanej do mleka musiałam zmienić smoczek na M. najważniejsze ,że Hani smakowało. Mała spokojnie spała w nocy, kupki jeszcze nie było. Dziś dodamy też troszkę ziemniaczka do marchewki w czasie obiadku. Pozdrawiamy
  2. Ja w końcu też dziś dalam do 150ml płaską łyżkę kleiku. Mała wciągnęła całą flaszke i jakby bylo wiecej teżby zjadła. Zobaczym jak bedzie w nocy i jak jutro będzie wygladala kupka . Sandra dam jutro znać.
  3. Ja daję już sok jabłkowy. Zaczynałam od 10ml potem 20ml a teraz daję jej 50ml dziennie. Zaczelysmy też jeść marchewke. Pierwszego dnia 3-4 łyżeczki- większość i tak chyba wypluwal, na drugi dzien zjadła okolo 6 łyżeczek a dziś pół słoiczka. Na razie nic jej nie bolało no i kupka jest ładniejsza niż po samym mleku. No a dziś chciałam podać jej to mleko z kleikiem bo coraz wcześnie budzi mi się w nocy.
  4. Moja też się strasznie slini ale ząbków nie widać. Co do obrotów na brzuch moja obraca sie zazwyczaj przez lewe ramię, rzadko przez prawe, chyba że ją czymś zaintetesuje. A tak to smyk przez lewe i leży na brzuszku. Teraz moglaby juz tak caly dzień leżeć nauczyła się nawet w tej pozycji bawic zabawkami, próbuje tez podnosic smoczka leżąc na brzuchu i wsadzić go do buzi, ale zazwyczaj wklada go odwrotnie. W każdym razie mamy z niej ubaw. Na plecki nie umie się jeszcze sama przekręcić , ale w nocy też wedruje po calym łóżeczku i zazwyczaj znajduję ja w poprzek. Dziewczyny ktore dodaja kleik ryżowy do mm- od jakiej ilości zaczynalyscie. Dziś zamierzam jej troche zagescic mleko i nie mam pojecia czy zaczac od łyżeczki czy lyzki stołowej na butelke. Mala zjada 180ml już rozrobionej mieszanki czyli 150 wody plus mleko. Może któraś mi podpowie od jakiej ilosc zacząć
  5. Mi pomagała biała kapusta. Liść z lodówki gniotłam i wkładałam do biustonosza w miejscu zaczerwienienie piersi. Brałam paracetamol i ściągałam pokarm, żeby odetkać kanaliki. wyczuwalne zgrubienia się rozchodziły dodatkowo delikatnie masowałam to miejsce w kierunku sutka. Wszystko zależy od stanu zapalnego piersi. Mi na szczęście domowe sposoby pomogły, ale bolało jak cholera. trzymaj się.
  6. Miętówka

    Kwietnióweczki 2016

    Gratulacje dla wszystkich kwietniówek 2016!!!! Zajrzałam z ciekawości, a jestem kwietniówką z tego roku. Hania dziś skończyła 4 miesiące. Trzymamy za was wszystkie kciuki i życzymy zdrówka przez całą ciążę:)))))
  7. Moja Hania ma alergie i syn też miał. ja podawałam synowi zarówno kleik jak i kaszki , ale te bez mleka i mieszałam z specjalistycznym mlekiem z apteki. Hania też bedzie jadła kaszki zmieszane z bebilonem pepti. z tego co sie orientuje to kleik ryzowy składa sie z skrobi ryzowej i nie zawiera białek mleka ani laktozy.
  8. Dziewczyny czy podajecie swoim maluszkom kaszki ryżowe smakowe np bananową , malinową, czy tylko kleik ryżowy . Jeśli tak to ile razy dziennie i z jakiej firmy?
  9. MamaJG pomarańczowa kupka na pewno jest po marchewce, po brokule będzie zielonkawa, po buraczkach czerwona a po jagodach ciemna- nie przejmuj się wszystko jest OK
  10. Hej my też w nocy wróciliśmy z Mazur- wakacje super tak jak pisała memeharisson pogoda , cisza spokój. nasza hania tez podróż w obie strony zniosła super- cały czas spała- a droga trwała 6-7 godzin. Z tym że my jechalismy nocą , bo w dzień ona nie pospałaby tyle godzin ciągiem , a tak trzy godziny jazdy karmionko i jazda dalej. Na wakacjach tez super się sprawowała moja kruszynka nie marudziła i całe dnie spała na dworze- tylko od 13-16 spała w domku, z uwagi na upały. Po powrocie trochę nadgoniłam zaległości z forum ale jeszcze nie do końca- trochę popisałyście pod nasza nieobecność. Muszę się pochwalić ,że Hania juz sie przewraca od około tygonia na brzuch i całymi dniami mogłaby tak leżeć, tylko że teraz nie mogę jej samej nigdzie zostawić, bo dość że sie przekręca na brzuch to potrafi przesuwać sie wokół własnej osi - tak się wierci pieronica!!! A co do jedzenia to jest duża poprawa , ale cały czas daje jej espumisan- i od tamtej pory je normalnie 6 x 150-180 ml- od jutra zaczynamy wprowadzanie soczku bo przecież dziś skończymy 4 miesiace. Pozdrowienia dla wszystkich
  11. Papcia ten sluz to raczej nie po szczepieniu. Taka reakcja w pół godziny ? Może coś zjadłaś jak karmisz piersią, albo maluszek ma katar? Moja mała często robi kupy ze sluzem i nie wiem do tąd z jakiej przyczyny. Jesli śluzu jest trochę to nie ma co panikować . poczekaj pewnie się wszystko unormuje. Gdyby maluszek miał temperaturę czy inne odczyny to był sie bała, a kupke powinnaś zbagatelizować- przynajmniej na razie:)))
  12. Ja mam 100 mg w 1 ml wiec daje jej do 20 kropli dziennie. zazwyczaj co drugie karmienie po 4 do 5 kropelek- pruta po tym jak szalona :)))
  13. Hej Mtsunami my tez jutro wyjeżdżamy na mazury z miejsca mojego zamieszkania to tez trasa około 5-6 godzinna. ja stwierdziłam ,że wyruszymy w nocy - mała je o 2-3 wiec po karmieniu wsadzę w fotelik i prześpi mi do rana w samochodzie, potem będę kombinować- tylko nie wiem jeszcze co? Więc czekam tez na jakieś rady. nasz wyjazd stał pod znakiem zapytania ze względu na jedzenie- niejedzenie Hani, ale nastąpiła jakas poprawa. Mała chyba miała wzdęcia. Od trzech dni zaczełam podawac co drugie karmienie espumisan i jak ręką odjął- A i budzą ją o 6:00 rano i daje butlę . a ona idzie jeszcze spać na godzinkę , półtorej. Wcześniej mała spała po nocnym karmieniu do 8:00 i nie chciała jeść do 10:00- być może przerwa pomiędzy karmieniami była za długa- teraz jak reką odjął, a Hania je po 120 ml 6 razy dziennie średni co 3-4 godziny. Mam nadzieję że trend jedzeniowy utrzyma się jak najdłużej. najlepsze jest to ,że po trzech dniach normalnego jedzenia wydaje mi się że mała się zaokrągliła na buźce :))))
  14. Na pewno szybko wyrównacie asymetrie trzymamy za was kciuki. Hania też ma delikatną asymetrie ale ja mam z nia ćwiczyć na razie sama i pilnować aby wszystkie czynnosci wykonywać z każdej strony. Jesli nie ustapi po trzech tygodniach tez rehabilitacja nas czeka. Hania gdy sie zapomni spina bardziej prawą część ciala i nie kladzie na prawej stronie glowy gdy leży na brzuchu.My sie turlamy przekrecamy i tez łapiemy za stopki. Trzymamy za was kciuki.
  15. MamaJg - jak u was objawiła sie asymetria ułożeniowa i jakie ćwiczenia zaleciła Wam rehabilitantka?
  16. Wy możecie dawać pierś co chwilę a ja butlę co trzy godziny, bo nie mogę jej karmić po kilkanaście mililitrow co kilkanascie minut bo byloby jeszcze gorzej. Zazdroszcze mamą kp.
  17. Przeterminowana no to daja nam Hanie w kość. Moja w nocy wstanie lub nie, zawsze mam nastawiony budzik na wszelki wypadek. Potem rano wogole nie chce jeść do 11-12 więc wzięłam sie na sposób dokarmienia jej przez sen o 6 rano. Na razie udalo mi sie dwa razy, w dzień nie ma już szans na karmienie w czasie snu. Ja próbowałam karmić łyżeczką ale jej po dwóch trzech łyżeczkach się nudzi i wypluwa mleko. Ona w ciagu dnia też jest pogodna i wesoła i nie wyglada na głodna. Kurcze ale je jak miesięczne lub dwumiesięczne niemowle i na dodatek rzadziej bo co 4-5 godzin. Moja Hania urodzila sie z waga 2800 teraz wazyla 5600 . A jak duża urodzila sie twoja Hania i ile teraz waży?
  18. Mnie nie bylo bo ja ciagle walcze z jedzeniem Hani- szok. Ona je tylko w nocy po kapieli , potem o drugiej i teraz wstaje rano o 6:00 wiec przez sen zjada 120 ml, a od tej chwili znów bedzie walka. moja też sie strasznie ślini i wsadza wszystko do buzi , nie wiem dlaczego nie je też smaruje dziąsła jakimś żelem ale i tak to nie poprawilo jej apetytu. Najgorsze ,że w czwartek wyjeżdżamy na tydzień na mazury i nie wiem co będzie jak ten mój niejadek tam nie będzie chciał jeść. Do tego od dwóch dni wydaje mi sie że Hania ściaga bardziej lewe ramię jak czasami leży- i juz znów mam w głowie asymetrię- musze to pobserwować pare dni. mam nadzieje że u was lepiej - pozdrawiam
  19. Kala-s nie miałam kiedy odpisać, po szczepieniu mała była absorbujaca i dopiero teraz siadłam do kompa. lekarka powiedziała ,że bardzo dobrze przybiera na wadze. Ale ogólnie dzis byłam u innej Pani doktor bo mojej nie było i ta mnie załamała- obejrzała małą ogólnie i mówi że jest ok. Wiec jej pytam czy nie zmierzy pani doktor obwodu główki klatki piersiowej itp, a ona do mnie jak pani chce... No i zaczeła mierzyć - ja patrzę a ta fladra bierze centymetr i ta druga stroną mierzy małej główke mówiąc na głos 14-15- ja sie przyglądam a ta mierzy w calach i mówi , że ten centymetr jakiś dziwny. wiec jej mówię żeby go odwróciła to ujrzy centymetry- szok. No i wyszło jej 37 cm- mi w domu wychodzi 41 cm, ale ok. ona nic nie widziała bez okularów i w okularach tez. w domu zmierzyłam jeszcze raz mała i nigdzie nie wyszlo mi 37 cm- nie da się nawet wcisnąć centymetra na głowę malej w takim rozmiarze. Wyszłam załamana z tego gabinetu- oni to tylko chyba recepty umieją wypisywać. Pani w punkcie szczepień była bardziej kompetentna. A co do dzisiejszego jedzenia małej to nic sie nie zmieniło mała je ladnie jak spi lub na półśpiąco tak jak u mtsunami. Dziś zjadła 5 razy rano 100 ml, potem 60 ml, potem 30, potem 50 a wieczorem po kapieli 120- dziś była tragedia z tym jedzeniem i na śpiaco tez było cięzko. jak Hania wyczuje , że mleko to wypluwa smoka i nie chce ssac- mam nadzieję ,że to się niedługo skończy. Pcha tylko raczki do buzi i jeździ po dziąsełkach. Kupiłam nawet żel na dziąsła ale efektu nie widzę- może to skok rozwojowy bo i znów od trzech ni nie guży. Proszę tylko o koniec bo dziś dwa razy się już poryczałam z bezsilności.
  20. Hej my dziś po szczepieniu. Mała marudna i standardowo nie chce jeść, ale jak pisałam trwa to juz kilka dni. gdy daje jej butelkę z mlekiem jest krzyk i wyginanie. Waży 5600 więc przytyła ponad 1 kg od ostatniego szczepienia. lekarka nic nie poradziła w kwestii niejedzenia- stwierdziła ,że może to upały, może dziąsła i jak mała nie spada z wagi to ok -trzeba przeczekać. Tylko mi się chce płakać jak mam iść ja karmić- a i ona tez zaraz się drze i tak pół dnia trwa walka o zjedzenie każdego mililitra mleka.
  21. To ja sobie odpuszczę bo i tak się nakręcam bez czytania majówek :))) A czy dwumiesięczne dziecko powinno być wogóle sadzane? Wydaje mi się że niektóre mamy urządzają sobie jakieś chore wyścigi z naturą- oby tylko to się nie odbiło na zdrowiu maluszków. Mi wystarczy jak moja mała będzie rozwijała się w tempie odpowiednim do jej wieku;)))
  22. No udało mi się nakarmić małą przez sen 150 ml w 5 minut- gdyby tak było nie na śpiocha...... Karla nie wiem co ci doradzić bo moja potrafi 3 godziny spać w wózku na dworze- ale chyba wolałabym siedzieć z nią w domu lub nosić na rekach na dworze niż myśleć , że wogóle nie je i nie przybiera na wadze. Może pozawieszaj na budzie zabawki i kup takie grzechotki na gumce na wózek moja jak jeździmy to lubi bawić sie tak zabawkami w wózku jak sie przebudzi.
  23. Moja dość że jest marudna to nie chce znów jeść, a ze dwa trzy tygodnie juz tak się cieszyłam, że ładnie je. teraz mam problem przede wszystkim z porannym karmieniem. W nocy o 2:00 mała zjada około 120 ml i do 9-10:00 rano nie chce jeść - karmienie trwa około godziny je po 20-30 ml w sumie zjada około 90 , a od wczoraj zaczęły się też problemy z późniejszymi posiłkami pręży się wygina , płacze i wypycha smoczek. mam juz powoli dość do tego przybiera mało i waży około 5300 . Jutro ide na szczepienie to zobaczymy co powie lekarka.
  24. Hej miałam dać znać co i jak u tego fizjoterapeuty. Wiec wszystko jest ok to znaczy mała nie ma ani wzmożonego , ani obniżonego napięcia a jedynie jeszcze pozostałości asymetrii fizjologicznej. Powinna już przejść , ale jest z tym różnie u rożnych dzieciaczków i może potrwać do końca trzeciego- czwartego miesiąca. U niej jest minimalna ale nie pozwala położyć tej cholernej główki na brzuchu na ziemi z prawej strony. Na razie nie mamy żadnej rehabilitacji- przez trzy tygodnie mamy zalecone noszenie raz na jednej raz na drugiej ręce, noszenie w pionie z ręką pod pupą tak aby kolana były pod katem prostym a ciało w osi, zabawy z nóżkami- podobno mała powinna być już nimi bardziej zainteresowana niż jest- łapanie nóżek rączkami i przewroty na boki takie jak przy ubieraniu. No i leżenie na brzuchu na ziemi jak najczęściej i podawanie zabawek już nie z boku a przed małą. Wszystko po to aby wyrównać to napięcie pomiędzy lewa a prawą stroną. Dziciaczki nosić już możemy w pionie z tym, że trzeba asekurować plecki i podtrzymywać te bioderka. A no i karmić powinnam raz na jednej ręce i raz na drugiej- a ja ją przez trzy miesiące karmiłam na jednej ręcę- to jest tak jak się nie karmi piersiami. Najlepsze jest to ,że pamiętam że mój syn strasznie w tym wieku kopal juz nózkami Hania robi to czasami w ciągu dnia i jak sie cieszy- ale ona nie miała nawet jednej kolki- a mój syn przez trzy miesiące codziennie przykurczał z bólu nóżki i wyćwiczył nogi. Wiec te kolki to na coś mu się przydały :))) Tak czy tak mamy pokazać się za miesiąc żeby jeszcze raz obejrzeć małą. najważniejsze , że rehabilitantka powiedziała,że Hania ma silne mięśnie karku ladnie leży i ma prawidłowe odruchy i ona na razie nie widzi tu powodu do niepokoju- jedynie pozostała kosmetyka domowymi sposobami i prawidlową pielęgnacją- symetryczną wszystko robimy tak samo z ciałem dziecka lewej jak i z prawej strony. Zastosujemy i będzie dobrze. Ciesze sie że wszystkie jesteśmy tylko przewrażliwione a nasze dzieci zdrowe, oby tak dalej z naciskiem na zdrowe a mniej na przewrażliwione. Pozdrawiam Wszystkie mamuśki i maluszki.
  25. Kala-s super że wszystko ok. Dziś pora na kontrolę mojej małej. Też mam stresa od rana. Dam znać co i jak wieczorkiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...