Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Sandra26
Kaseya
Chelsea, daj znać koniecznie co i jak :) Mnie czekanie zabija, wszystko w domu gotowe tylko Małej brakuje a tu termin dopiero na koniec kwietnia :(

A co ja mam powiedzieć:)? Termin na dzisiaj, a tu zero reakcji :(
pocieszaj się tym, ze choćby nie wiem co dwa tygodnie gora zostały a wytrzymalysmy prawie cale 9 miesięcy :) ja gdyby nie to dwano bym dola miała... :) trzeba jakoś pozytywnie się nastawić, bo takie czekanie jest trudne.

http://www.suwaczek.pl/cache/e0bdbdb270.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj skończyłam 39tc.
Wczoraj miałam ostatnią wizytę u ginekologa. Wg usg urodze bardzo duże dziecko, są super przepływy, dziecko dostaje dużo pokarmu i tlenu, w tej chwili waży 4150g Podobno spokojnie wytrzymam jeszcze tydzień...
Gdybym nie urodziła do następnej soboty, 20go, albo 21go mam się zgłosić do szpitala.
Jak myślicie zrobią mi cesarskie cięcie? Martwię się, że sama nie urodze.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, wiec tak od początku mojego trafienia do szpitala... Jak tylko weszłam na izbę przyjęć to chyba z pięć osób bez pytania stwierdziło ze ja na cięcie. Mój mąż juz się wystraszył czy lekarz przypadkiem nie dzwonił do szpitala ze przyjadę na ciebie. nie okazuje ale panikuje na maksa. Wczoraj mi się przynal ze juz w ogóle w pracy nie może się skoncentrować i codziennie mu się śni ze rodze i juz nie raz nie wie czy faktycznie czy to mu się tylko sni :-D wiec ucieszył się jak nie wiem co ze mnie dali do szpitala bo się bał ze jak do niego zadzwonię to nie zdąży dojechać albo coś :-D

Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu to mam wczoraj miałam badanie ginekologiczne ale o tym już pisałam.. (ze 1cm rozwarcia, hehe teraz to każdy milimetr cieszy :-) )
3razy dziennie mam robione ktg i tętno ok ale brak skurczy jedynie jakieś lekkie stawianie macicy się pokazuje.
Dzisiaj rano na obchodzie lekarz powiedział ze jeszcze parę dni poczekają a jeżeli samo sie nic nie będzie działo to zaczną pospieszac. wiec do końca 41 tygodnia także do czwartku powinnam być po porodzie.
oczywiście wolalabym żeby się samo zaczęło ale nic tego nie zapowiada, także zaczynam się obstawiać psychicznie.
No i jak to w szpitalu nuuudy, każda sekunda to jak godzina a każda godzina to jak rok. Jestem sama na sali wiec nawet nie ma się do kogo odezwać.
No i uspokoily się telefony bo wszyscy wiedzą że jestem w szpitalu wiec teraz każdy czeka aż urodze i sama poinformuje ze to juz :-)
Wczoraj dostałam tylko mnóstwo smsow i każdy mi życzy powodzenia :-)
To by było na tyle :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/xrotyx8dtke0asvb.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj się zmobilizowalam i poszalałam ze sprzataniem ogrodka xD efekt byl juz w nocy od 11 do 3 w nocy miałam takie kujace skurcze ze myslalam ze nie dam rady juz wytrzymac tylko dziwny bol bo czulam go w krzyzu prawej pachwinie i jakby prawym jajniku :-/ mialyscie takie dziwne bole w tych miejscach :P ? oczywiscie co 10 min rowne odstepy potem co 8 i 7 az nagle koniec :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/mjew10n.png

Odnośnik do komentarza

A ja czekam do poniedziałku i chyba wszystko wymyję i okna i w ogóle, albo takie tylko mam plany ;d Wczoraj z mężem do towarzystwa chciałam do urzędu miasta pojechać to z auta nie wysiadłam nawet bo się czułam tak beznadziejnie po jeździe autem, jak na zbliżający się mega okres. Mama też ciągle chodzi i pyta czy to już, a wczoraj stwierdziła, że mam brzuch między kolanami..:) Takie komplementy. Ja sama to już nie wiem czy mnie coś boli bo ma boleć czy boli bo bym chciała żeby coś się już zaczęło. Także rozumiem Was dziewczyny i wasza niecierpliwość choć jeszcze tydzień temu nie bardzo wiedziałam czym się tak niecierpliwić.

Odnośnik do komentarza

Ja mam dziś urodziny, jestem już 3 dni po terminie i co ktoś do mnie dzwoni z życzeniami, to mówię, że w te urodziny to ja tylko bólu i porodu sobie życzę :) Nic więcej. I mam wrażenie, że naprawdę nic mojego leniwego synalka nie rusza, wczoraj był i spacer 2 godziny i zakupy i sprzątanie i seks i bujanie na piłce i co? Ano nic. Cała noc przespana i ani jednego skurczu. Już mi pomysłów brakuje, o cierpliwości nie mówiąc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...