Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

DorciaD
Katlam dobry pomysł, ja aż się boję kolejnej wizyty u mojego gin bo walnie mi pewnie pogadankę że waga za szybko idzie w góre. Nawet się zastanawiam czy do pracy nie wrócić bo to zawsze więcej ruchu by było.
A słodyczy dużo jadłaś?
Czytałam właśnie o tych skurczach bo pierwsze słyszę, ale u mnie nie występują. Podobnie jak Ty mam mega twardy brzuch i przy pozycyji siedzącej czasami pochwa mnie pobolewa, ale martwią mnie u Ciebie te bóle jak na okres. Jak masz możliwość to zadzwoń do swojego gin i spytaj czy to może być od odstawienia tego leku.

A propo macie prywatne numery do swoich lekarzy żeby w razie co zadzwonić jak macie jakieś mega ważne pytanie?

Dorcia, słodycze jadłam całe życie w mega ilościach, ale w ciązy mnie tak skutecznie odrzuciło, że nie jestem w stanie nawet do tej pory. Myslę, że może to być kwestia początkowego jedzenia , jak jeszcze miałam silne mdłości - to sporo takich neutralnych własnie jak makarony z delikatnymi sosami, sporo pieczywa (nawet suchego lub tylko z masłem) czasem pizza, frytki.
Potem jak przeszło (tak ze 3 tygodnie temu dopiero) to już na dobre - domowe obiadki, ale raczej bez zup. kanapeczki np 7 sztuk na śniadanko z majonezem heheh i poszło....

Ja tak jakoś spokojnie podchodze do tych skurczy, bo pamiętam, że z Julą je miałam tak ok 25 tyg.
Wizytę mam 2.12, ale może faktycznie jutro zadzwonię.
Ja mam numer na kom do mojego gina, w sumie to tylko tak można go "złapać".

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

Witam !!!

Ależ tu u Nas gorąco się zrobiło ,zaraz nadrobię))

Katlam te skurcze tą z tego co pamiętam to mogą być ,ale nie bolesne ,takie stawianie macicy ,przygotowanie do porodu ,ale tez nie wiem czy to nie trochę później .Weź sobie nospę i poobserwuj ))

Dorcia ja tez mam nr prywatny ,ale na szczęście jeszcze nie musiałam skorzystać !

Yasmena gratuluję ,ja już jutro się dowiem kto u mnie mieszka>

Angi za mną tez chodzą leniwe chociaż nie wiem czy ja dobrze kojarzę bo u mnie leniwe to z twarogiem potem polane masełkiem ,bułką i cukrem.Jeżeli to to samo co u Ciebie to będziemy miały ten sam obiad)

Mami do Szczecina jeszcze nie dojechałam i obym nie musiała;-) Skierowanie do szpitala mamy ,ale na razie nie ma objawów skórnych i żeby tak pozostało .Robiliśmy bardzo dużo badań ,łącznie z pobraniem wycinka ,który sami na własną rękę zawoziliśmy do Poznania i młody był tutaj u nas w szpitalu i nikt nie wie co to jest -zmiany te wychodzą na rekach -lekarze rozkładają ręce i właśnie z racji tego ,że tutaj w Gorzowie nie ma dermatologi dla dzieci to dali skierowanie do Szczecina ,ale wiadomo ,że te zmiany muszą być w danej chwili ,żeby lekarze mogli zobaczyc !

Aniołkowa trzymaj się ,zaciśnij nóżki i wypoczywaj -to tak na poprawę
humoru dla Ciebie!

Miłego wieczoru dziewczyny i spokojnej nocy ,odezwę się juto po usg)))

Odnośnik do komentarza

Dziekuję Kochane:-)
Z Wami raźniej znosi się to wszystko.

Katlam w poniedz. moja gin zapytała mnie czy mi juz brzuch twardnieje i podobno właśnie juz ok 20 tyg te mięśnie zaczynają pracować więc moze rzeczywiście to jest to.
A poza tym powiedziała, że gdyby coś się działo to żeby wrócic do luteiny lub duphastonu.
U Was mandarynki a ja ugotowałam wielki garnek kopotu z truskawek;-)
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdvfxmc8hv2q6s.png

Odnośnik do komentarza

brzozka, rozumiem że mężu zrozumiał swój błąd i go właśnie naprawia :)
ja dziś miałam w praktyce twierdzenie ze im ciszej się dziecko bawi tym lepsza jest zabawa - młody przeniósł WSZYSTKIE swoje zabawki (500m samochodów różnej wielkości, niektóre z przyczepami), łącznie z 10 różnymi rodzajami klocków i puzzli, pudełkami i całą drobnicą, usypał to w jeden kąt wlazł na tą za przeproszeniem "kupę" i zaczął się zakopywać twierdząc ze bawi się w chowanego.. myślałam, że dostanę zawału jak to zobaczyłam i oczami wyobraźni widziałam co będą potrafili wykombinować we dwóch.. przy sprzątaniu na pewno schudłam z pół kilo i to jedyny plus tej akcji
PS. nie umiem załączać zdjęć, bo bym wam pokazała tą budowlę :)

Odnośnik do komentarza

uli-nek
brzozka, rozumiem że mężu zrozumiał swój błąd i go właśnie naprawia :)
ja dziś miałam w praktyce twierdzenie ze im ciszej się dziecko bawi tym lepsza jest zabawa - młody przeniósł WSZYSTKIE swoje zabawki (500m samochodów różnej wielkości, niektóre z przyczepami), łącznie z 10 różnymi rodzajami klocków i puzzli, pudełkami i całą drobnicą, usypał to w jeden kąt wlazł na tą za przeproszeniem "kupę" i zaczął się zakopywać twierdząc ze bawi się w chowanego.. myślałam, że dostanę zawału jak to zobaczyłam i oczami wyobraźni widziałam co będą potrafili wykombinować we dwóch.. przy sprzątaniu na pewno schudłam z pół kilo i to jedyny plus tej akcji
PS. nie umiem załączać zdjęć, bo bym wam pokazała tą budowlę :)

Uli-nek u moje Juli niestety każda zabawa tak wygląda...czasem załąmuje ręce i pytam jej jak Ty wiesz, gdzie co masz. Oczywiście kończy się na tym, że potem płacze bo nie jest w stanie tego sprzątnąć...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

uli-nek
brzozka, rozumiem że mężu zrozumiał swój błąd i go właśnie naprawia :)
ja dziś miałam w praktyce twierdzenie ze im ciszej się dziecko bawi tym lepsza jest zabawa - młody przeniósł WSZYSTKIE swoje zabawki (500m samochodów różnej wielkości, niektóre z przyczepami), łącznie z 10 różnymi rodzajami klocków i puzzli, pudełkami i całą drobnicą, usypał to w jeden kąt wlazł na tą za przeproszeniem "kupę" i zaczął się zakopywać twierdząc ze bawi się w chowanego.. myślałam, że dostanę zawału jak to zobaczyłam i oczami wyobraźni widziałam co będą potrafili wykombinować we dwóch.. przy sprzątaniu na pewno schudłam z pół kilo i to jedyny plus tej akcji
PS. nie umiem załączać zdjęć, bo bym wam pokazała tą budowlę :)

Posikałam się hahahahahaha :D uwielbiam takie wpisy hahaha

Jak mialam 5 lat,moja mam wrócila z nocnego dyżuru i odsypiala,podeszlam do niej i zapytalam ''MAMO,MOGE SOBIE POMALOWAC NA CZERWONO?'' Mama na to,ze tak.No ok to dalam jej spokój i poszlam.... pomalowac swoją caaaałą białą meblosciankę w pokoju-na czerwono :D
Takze kochane,uwazajcie na dzieci :D

Kika-wiesz gdzie będę dzis na obiedzie,gdyby mój Michal jednak zapomnial (zginie jesli to zrobi) :D

Jest 5 rano,nie spie od godziny.Moze ktos jeszcze? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyet7yobk7w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd6iyebenc7kgi.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy dzis spalam .
Dzis polowkowe o 17.
Wcześniej jade do diagnostyki na jakis wymaz z pochwy,biocenoze ,i jeszcze morfologia i jakis odczyn coombsa.
Dr . Mi dal te jakies probki zebym sama sobie pobrala te wymazy i tylko zawiozla do diagnostyki ale licze na to ze tam ktos kompetentny to zrobi.
Co do nr do lekarza to moj gin nie raz pierwszy do mnie pisze sms .Mogę do niego pisac o każdej godzinie on i tak wiecznie poza domem.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

i ja nie śpię od 5:30 :) Ale dopiero zaległości na forum nadrobiłam :D

Co do zwierzaków... pisałam wam ostatnio że nasza suczka Borderka się zgubiła... na szczęście już do nas wróciła i teraz pilnujemy jej jak oka w głowie ale nie to chciałam wam powiedzieć... Wczoraj jak wróciłam do domu teściowie mi mówią że taka większa psinka jak nasza Fenka przyszła do nas nie wiadomo skąd i że poszła z teściem po owce i je zaganiała... zamknęłam psiaka w piwnicy i czekałam na mojego Karola... pierwsza reakcja po jego wejściu do domu "o kurde... ale ta Fenka rośnie..." Jak się okazało jest to piesek, wygląda na 7-8 miesięcy i w 95% jest to również Border Collie... Cierpieliśmy na brak Fenki przez ten czas kiedy jej nie było a teraz mamy normalnie jakiś przesyt :D

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Caroline, ten piesek pewnie też komuś uciekł, albo się zgubił. Jeśli możesz rozwieś jakieś ogłoszenie, informację. Może na tego pieska też ktoś czeka w domu, tak jak Wy czekaliście na Waszą suczkę. A jak się nikt nie zgłosi zostanie w Wami?

Aleksandra do Ciebie też gość zawitał tak jak do Caroline :)

Mam taką propozycję, może warto dopisać do naszej tabelki ile ważyły nasze pociechy na połówkowych? I w jakim czasie było robione badanie. Będziemy mogły porównać jak duże mamy pociechy - co Wy na to?

Odnośnik do komentarza

Wisienka dzisiaj zamieszczę ogłoszenie na słupach i w necie... podobno się już od tygodnia błąka po ulicach... strasznie wychudzony bidulek... no jak nikt po niego się nie zgłosi to zdecydujemy co dalej... jeżeli nie będzie atakować owiec to go zostawimy a jeżeli będzie do nich agresywny to sąsiad chętnie go przygarnie...

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...