Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Monis, tak, ja mowie o ip ginekologiczno -polozniczej.

Byłam u doktora, wedlug niego wszystko gra, i tak bolec moze i trzeba to olac. Krwiak sie troche rozciagnal i niestety ma 3,5 cm tyle ze widac na usg jak sie zasklepia, bo nie jest to jednorodny czysty plyn. moze sie z niego ewakuowac krew albo skrzepy i mam nie zejsc na zawal jak to sie stanie tylko dzwonic do doktora. lekarz mowi ze jak macica sie rozciaga to tam sie wszystko moze rozciagnac, takze krwiak vel rozwarstwienie. dzieciatko okazalo sie byc chlopcem.... i miec 75 mm czyli urosł prawie 20 mm za 10 dni :)) dalej mam sie oszczedzac.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb738iikxifozcp4.png

Odnośnik do komentarza

Daga, to gratuluję synka :) Niebieski króluje jak narazie w naszej tabelce.

Teraz cos z innej beczki:
Staje przed chwilą przed lustrem i mówię do męża:
- o cholera, ale mi nogi przytyły, kochanie robie sie gruba! :(
Na to moja córka krzyczy z 2 pokoju z radością:
- mama, ale przecież ty bardzo chciałaś byc gruba!
:D :D :D :D :D

Świat byłby smutny bez dzieci :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

Oj tak :) dzieci potrafia skutecznie poprawic humor na długo :) ostatnio do mojej koleżanki, która ma szkraba okolo 8miesiecy przyjechała znajoma z nieco starszym szkrabem okolo 3,5 roku. One postanowiły sobie zrobic kawke w kuchni a dzieci bawily sie w salonie... Po dosłownie kilku minutach jak weszły do salonu to zobaczyly wymalowane szminka 8miesieczne niemowle i bardzo ucieszonego 3,5latka ;) dzieciaki maja fantazje :))

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8d3dkpav99.png

Odnośnik do komentarza

Widze ze nawet mnie nie ma na liście kwietniowek :(

Jesli chodzi o mnie to leze drugi raz w szpitalu i oprocz tego ze stracilam jedno malenstwo to jeszcze przed wczoraj doszedl nowy problem. Wyszlo ze mam wynaczynienie zaraz obok malenstwa i lekarze jedyne co mi mowia to to ze nie wyjde ze szpitala dopoku mi to nie zniknie a leze juz tydzien... dodatkowo chcieli mnie wyslac do szpitala do rudy Śląskiej ale tam niestety nie wyrazili zgody na przyjęcie bo za wczesna ciąża :( i caly cAs powtarzaja ze mam lezec i nigdzie nie chodzić:( :(

Odnośnik do komentarza

Karolina, to się wpisuj :)) myśmy się powpisywały :)

Jak leżysz to leż, nie wałęsaj się niepotrzebnie ;) Skoro kazano Ci leżeć i odpoczywać, a przede wszystkim czekać to czekaj, czas i tak upłynie, może wydawać się, że nieco wolniej niż normalnie, ale upłynie!
Trzymaj się i uszy do góry, a przede wszystkim odzywaj się częściej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8d3dkpav99.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki,
założyłam w końcu konto :) ale poza tym zrobiłam wczoraj coś.. niezbyt mądrego. Pierwszy raz od momentu zajścia w ciąże poczułam w sobie mnóstwo energii i co - ruszyłam jak szalona, najpierw sprzątanie, potem duże zakupu, potem obiad z dwóch dań i znowu sprzątanie (bo w kuchni robię syf niemiłosierny przy gotowaniu). Taka byłam z siebie zadowolona...

Jak dopadło mnie później zmęczenie to myślałam, że już umieram. Całą noc się walałam z bólu, bolało mnie dosłownie wszytko, w tym brzuch najbardziej - kretynka. Jestem wściekła na siebie. Mam tylko nadzieje, że to sforsowanie nie będzie mieć żadnych negatywnych skutków. Nie powtarzajcie moich błędów :(

Życzę Wam miłego dnia dziewczynki. Ja leże i nie robię nic.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :)
Gratuluję chłopaczków :D Mam tylko nadzieję że się w dziewczynki nie zamienią :D Niebieski górą :D

Ja się właśnie szykuję na drugi dzień wesela... nogi mnie tak bolą że ledwie chodzę ale gorzej z brzuchem... a dokładnie z żołądkiem... tak się najadłam (takich pyszności dawno nie smakowałam) że na koniec kulałam się jak beczułka :D

Karolina leż i dbaj o swoją kruszynkę... a do tabelki każda się wpisuje sama :)

Buziaki kochane na ten słoneczny dzień :*

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)
Karolina, leż w szpitalu jak każą, bo widzisz co się dzieje, jak się w domu siedzi - patrz Wisienka ;)
Odpoczywajcie i oszczędzajcie się. Maleństwa są teraz najważniejsze.
Uli-nek - przynajmniej okres dorastania łagodniej przejdziesz z synkami :D
No u mnie też się zanosi, że 3 chłopaków będzie i jeszcze kot samiec... Dobrze, że chociaż świnka jest dziewczyną :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70710.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69100.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Karolina lez i pachnij.. Zdążysz jeszcze sie jeszcze nachodzić.

Ulinek gratuluje synusia :)

Carolina jedz jak możesz i ci smakuje tez bym tak chciała. Moja dieta to ziemniaki z sosem mięsko pies dostaje ... odrzuciło mnie i banany i ser żółty czasem makaron. Po innych potrawach wiszę nad wc.
Wisienka nie szalej!!! Skutki sa bolesne juz prawie każda z nas tak poniosło a potem zdychamy z bólu.
My wczoraj byliśmy w kinie na Draculi moj wybór :) fajny!!!
Nakarmilam dziecko lodami z maca i coca cola i oglądając film poczułam wyraźny, mocny ruch dzieciątka:)))) nareszcie!!! Dziś piękne słonko u nas moze jakiś spacerek pójdziemy. Od piątku moja córcia ma anginę i bierze antybiotyk :( ciekawe kiedy mnie dopadnie?? Oby nie!!
Miłej niedzieli kochaniutkie :*
Nie przemeczajcie sie !!!! Buziaki

Odnośnik do komentarza

Już nie szaleję i na pewno więcej nie będę, tak się źle czuję że z kanapy nie jestem w stanie dzisiaj wstać.

Mam do Was takie pytanie, do tej pory miewałam mdłości, ale nie wymiotowałam. Dzisiaj pierwszy raz mi się zdarzyło. Myślicie, że to może mieć związek z tym moim wczorajszym sforsowaniem się?

Tak Wam zazdroszczę, też bym chciała poczuć ruchy dziecka, ale nic kompletnie nie czuję poza jelitami i "burczeniem" w brzuchu :(

Odnośnik do komentarza

Wisienka84
Już nie szaleję i na pewno więcej nie będę, tak się źle czuję że z kanapy nie jestem w stanie dzisiaj wstać.

Mam do Was takie pytanie, do tej pory miewałam mdłości, ale nie wymiotowałam. Dzisiaj pierwszy raz mi się zdarzyło. Myślicie, że to może mieć związek z tym moim wczorajszym sforsowaniem się?

Tak Wam zazdroszczę, też bym chciała poczuć ruchy dziecka, ale nic kompletnie nie czuję poza jelitami i "burczeniem" w brzuchu :(

Ja też mam burczenie, ale wydaje mi sie, ze to juz moszczenie się dziecka bo te z takie wałkowanie odczuwam...
co do sforsowania - mo po intensywnym wysiłku i przy duzym zmęczenieu i bez ciązy robiło sie niedobrze - więc coś w tym może być, ale az wymioty....hmmm...mi na dolegliwości tego typu teraz pomaga Szczęśliwa Ciąża i pije to regularnie żeby sobie oszczędzić róznych nieprzyjemności - choć u mnie to było bardziej na stres, ale ma tez dodatkowe działanie jak zauważyłam
mnie tez kanapa trzyma ostatnio mocno w objęciach :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...