Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Miętówka
U mnie Paulinko jest różnie główka i brzuszek 15 kwietnia natomiast nóżki prawie 2 tygodnie później , tak jak pisałam wcześniej mam nadzieję , że się to wyrówna do następnego USG. wtedy zobaczę czy to był błąd pomiaru czy tez coś jest nie tak , bo jak pisałam wcześniej do 21 tygodnia wszystko szło równo. dopiero w 28 wyszła taka różnica- zobaczę 16 lutego. pozdrawiam.

U mnie też termin porodu przeskoczył jeden dzień później na 4 kwietnia, po ostatnim usg i też przez krótsze nóżki. Lekarz powiedział, że wszystko jest ok i tak po prostu rośnie moje dziecko. Powiedział, że może mieć po prostu troszkę krótsze nóżki, jak wielu ludzi na świecie. Wymiary dziecka mogą się też podobno mocno zmieniać po urodzeniu. Słyszałyście pewnie, że ciąża tak naprawdę trwa 12 miesięcy? Czyli te 3 miesiące po przyjściu na świat powinny się odbyć w brzuchu, ale niestety nasze ciałko nie byłoby w stanie tego znieść i dlatego pozbywa się dziecka wcześniej.
Ja niestety nie jestem żyrafą, nóżki mam krótsze w porównaniu do tułowia, chociaż po urodzeniu byłam podobno ślicznym, proporcjonalnym, 3,5 kilogramowym cukiereczkiem. Mój mąż natomiast był maleńki. Teraz ma 179cm, ale nogi ma długie i okropnie zgrabne. Normalnie mu zazdroszczę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza

~Sandra26
Mmeherisson my też mamy łóżeczko klupś ale safari z szuflada, a do tego materac gryka- pianka-kokos:)
Już złożone. Ile było zabawy przy składaniu i wmontowaniu szuflady :D

Sandra, mnie perspektywa składania łóżeczka przeraża, bo my z mężem to straszne ciapy techniczne jesteśmy. Ledwo co wózek zmontowaliśmy :-D Pewnie skończy się na tym, że będzie trzeba mojego tatę albo teścia ściągać z Płocka do pomocy, a Ci zabiorą przyszłe babcie i się zacznie... Moja mama zrobiła się wyjątkowo zaborcza! Wszystko by chciała za mnie kupić i to bez mojego udziału, wszystko wie najlepiej... teściowa natomiast (teść z resztą też) marzy o tym, żeby nas przesiedlić do ich domu!!! O zgrozo! Nie, chyba w razie czego poprosimy znajomych o pomoc lub sąsiada... :-/

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza
Gość Sandra26

Mmeherisson to Wam współczuję bo my praktycznie żadnej instrukcji złożenia nie dostaliśmy:) samo łóżeczko się szybko składa. Gorzej ta szuflada:) wystarczy, ze prowadnice ze złej strony zamontujesz i zaczyna sie myslenie... my już myśleliśmy ze złe części wysłali, ale po 4h doszliśmy do tego:D
Nawet mi nie mów o teściowej...
Moja wymyśliła, że może przez pierwszy miesiąc będziemy u nich. Nigdy w życiu! Już to widzę jakby się wracała.

Odnośnik do komentarza

Moja mama chodzi mi za tylkiem i marudzi, ze tak bardzo by chciała pierwszy raz wykąpać małego jak będzie w domku :P ale co to to nie :P moj maz sie wykaze :) mowi, ze pierwsza dpomowa kapiel jest jego :) mama najlepiej tez by wszystko kupiła, nawet jak mówię, ze mi się to nie podoba i niech może wybierze cos innego to pada tekst 'corcia ale ja mu to będę zakładała jak go ze mną zostawisz'. No ale jak juz coś kupi, nawet jeśli to jest cos czego ja bym nie kupiła, to zawsze się przyda i jak będzie widziała, ze używamy to będzie najszczesliwsza na świecie :) pierwszy wnuk :) nie będę jej odbierała tej radości byleby z umiarem :D

http://www.suwaczek.pl/cache/e0bdbdb270.png

Odnośnik do komentarza

madzix85
Dziewczyny pytanie mam jak często wasze brzdace mają czkawke??

Bardzo często! Rekord to chyba 4 w ciągu dnia. Dziś miał jedną w nocy, ale jestem pewna, że do wieczora jeszcze zaliczy z jedną. Ciekawe czy to dziedziczne...? Ja też miewam zwłaszcza po surowej marchewce i coca coli. Mąż też często miewa i jak już zacznie, to skończyć nie może. Zauważyłam, że mały więcej czka jak ja się denerwuję, a to się niedługo zacznie, bo jestem przed wizytą u ginka. Na kilka dni przed jestem cała w nerwach... eh...

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza

mmeherisson
madzix85
Dziewczyny pytanie mam jak często wasze brzdace mają czkawke??

Bardzo często! Rekord to chyba 4 w ciągu dnia. Dziś miał jedną w nocy, ale jestem pewna, że do wieczora jeszcze zaliczy z jedną. Ciekawe czy to dziedziczne...? Ja też miewam zwłaszcza po surowej marchewce i coca coli. Mąż też często miewa i jak już zacznie, to skończyć nie może. Zauważyłam, że mały więcej czka jak ja się denerwuję, a to się niedługo zacznie, bo jestem przed wizytą u ginka. Na kilka dni przed jestem cała w nerwach... eh...

u mnie to samo jutro mam wizytę i już mnie skręca....:-/

http://fajnamama.pl/suwaczki/hgipr58.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Olu1986 nie odpowiadałam od razu na twoje pytanie o łóżeczko ponieważ byłam po młodego w szkole, ale tak chyba wybrałam- podoba mi się Baby Designe Dream - różowe z sówką. Nie widziałam go na żywo jednak wydaje mi sie , że nie jest z materiału typu parasolka. ja osobiście nie lubię takich świecących i śliskich materiałów. Choć nie zawsze wygląd zdjęcia pokrywa się z rzeczywistością. jak nie wpadnie mi nic innego w oko to kupie je na początku marca. A może któraś z was widziała to łóżeczko i wie z jakiego materiału jest wykonane?

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

madzix85
Dziś odebrałam wyniki moczu i wyszło ze jest ślad cialek kotonowych, czy któraś z Was to miala? W necie pisze ze może świadczyć o cukrzycy no owszem ost bardzo mam ochotę na słodycze...Ale reszta wyników w normie hmmm

Ja jakos na poczatku ciąży miałam ciała ketonowe, cukrzycy nie mam. Musisz dużo dużo pić, mi się udało je właśnie wyplukac, dodatkowo bralam urosept jest moczopędny, pilam, siusialam i tak w kółko, aż się udało :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e0bdbdb270.png

Odnośnik do komentarza

"Przeczkany" dzień dzisiaj ;-) Przeglądałam różne fora o czkawce. Wszędzie, dziewczyny pisały, że to nic groźnego i że niektórym dzieciom zdarzało się nawet 5 razy dziennie.

Byłam dziś w Lidlu na bobaskowych łowach. Były dzikie tłumy - sporo pań w ciąży, więc ciasnota tym większa :-D. Ale najgorsze to babcie... chyba babcie. Jedna chciała mi wyrwać śpiworek, ale nie dałam się!

Mam dziwne wrażenie, że mały ułożył się poprzecznie, bo rozpycha się po lewej i prawej stronie brzucha. Kurczaki, chyba powinien już się zacząć ustawiać główką w dół...

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza

ewcia3005
Kurcze, tu jutro do Lidia juz pewnie nie ma po co iść...
Moja mała jest ułożona miedmicowo, też się już zaczynam niepokoić, chociaż byłam we wtorek u lekarza i powiedział, że ma jeszcze czas.
A czy Was też bolą żebra i w mostku?

Bola mnie zebra ale tylko wtedy kiedy mój synus pcha pod nie swoje stopki ;)

Na szczęście ja juz wiem, ze jest główka w dół ułożony :) tak czekalam na ta wiadomość :)
Dziś w szkole rodzenia położna mówiła o napisaniu planu porodu. Potem daje się to położnej na porodowce i ona uwzględnia (podobno :P). Myslicie, ze nie glupio cos takiego dac? Ciekawe czy nie trafi się na jakąś jedze która powie, ze to nie koncert życzeń :D

http://www.suwaczek.pl/cache/e0bdbdb270.png

Odnośnik do komentarza

madzix85
Dziś odebrałam wyniki moczu i wyszło ze jest ślad cialek kotonowych, czy któraś z Was to miala? W necie pisze ze może świadczyć o cukrzycy no owszem ost bardzo mam ochotę na słodycze...Ale reszta wyników w normie hmmm

Ochota na słodycze to nie cukrzyca.Cukrzyca ciążowa jest powszechna.Najlepiej zrobic test tolerancji glukozy i tyle,lekarz powinien zalecić.

Odnośnik do komentarza

Hej. Jestem w 30 tygodniu i właśnie mam cukrzycę ciążowa. Ale widzę ze chyba żadna z was nie ma z tym do czynienia wiec siedzę cichutko. Obciążenie glukoza jest raczej obowiązkowe wiec lepiej sprawdzić i mieć pewność. Im wcześniej tym lepiej. Ja chyba właśnie przez cukrzycę przytyłam tak dużo ale odkąd jestem na diecie to waga się utrzymuje. Pozdrawiam cieplutko.

Odnośnik do komentarza

No super łatwo nie jest ale można ustalić odpowiednio dobrana dietę z lekarzem. Ja próbuje sama dobrać składniki tak żeby było w miarę ok bo niestety będąc w poradni diabetologicznej na tzw szkoleniu nie zdobyłam za wiele informacji. W zasadzie to pani doktor prowadząca powiedziała to co sama już wcześniej wyczytałam w necie itd. Myślę że dzidzia nie ucierpi bo nasz organizm dostarczy jej wszystkiego czego potrzebuje. Ja mam wrażenie ze bardziej ''szkodziłam'' małemu przed dieta niż teraz. Ale wagę ma odpowiednią wiec trzymam się dalej mojego jadłospisu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...