Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolcia0509

Moja dzisiaj spała 2 razy po godzinie i raz pół godziny.Teraz sobie spokojnie leży w łóżeczku i bawi się łapkami..Powinna zasnąć ok.19 czyli po kąpieli.Czasem zaśnie przed 19 i szkoda mi ją budzić na samą kąpiel.Zdarzyło się kilka razy ,że wytarłąm ją na śpiocha chusteczkami albo wilgotną myjkąbo akurat tego dnia mniej spała.Ogólnie niewiele już śpi w ciągu dnia.3-4 razy dziennie w sumie ok.6-6,5 godziny

Odnośnik do komentarza

Hej sliczne sa te Wasze skarby, ja jutro tez postaram sie wstawic jakies fotki mojej małej z kompa bo z telefonu mi nie wychodzi.
Co do spania to moja w ciagu dnia też przesypia okolo 6 godzin, tak jak u papci po jedzeniu okolo 1,5-2h aktywności i lulu na godzinke dwie czasami spi dwa razy po pół godziny miedzy karmieniami. Na noc zasypia okolo 21 lub 22. Dziś już słodko mruczy w łóżeczku.
Muszę się pochwalić że moja mała też już pociagnieta za dłonie sztywno trzyma główkę i możnaby ją posadzić. I tą umiejętność nabyła z dnia na dzień. Ogólnie jest coraz fajniejsza wstaje z uśmiechem, zaczepia nas gużeniem i wogole jest bardzo pogodna, a i od dwóch dni robi zawzięcie bańki ze śliny.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Kala ja mam dosłownie tak samo. Cały czas musi ktoś przy niej być. Już nie wspomnę o tym, że przez kolki chyba nauczyliśmy ja noszenia na rekach i przez to mamy ogromny problem. Cały czas chce być noszona na rekach. I nie to, że stoisz w miejscu. Ona chce chodzić i koniecznie musi być odwrócona pleckami do mnie żeby wszystko widziała bo inaczej jest płacz. Już nawet nie chce siedziec w huśtawce. Dlatego zazdroszczę mamom które mają pogodne dzieci umiejace zająć się same sobą. Ja chyba w najbliższym czasie osiwieje z nerwów, zmęczenia i ciągłych krzyków dziecka. Szczerze mówiąc to nawet nie mam czasu cieszyć się macierzynstwem. Codziennie czekam na godzinę 20 bo wtedy jest kąpiel, mleczko i sen. Moje dziecko to po prostu mała maruda. Ehh...

Odnośnik do komentarza

Sandra26 no moja ma tak samo :-( też nauczona jest noszenia i bujania, nie tyle przeze mnie co przez babcie, dziadka i prababcie. Prababcia mieszka z nami więc przychodzi do Natalki i przysypia a jak Natalka zaskrzeczy to się budzi i ja buja ... I tak moje dziecię nie wie że można leżeć w wózku bez bujania. Noszenia nauczyła ja babcia, bo moja mała marudera ma etap (mam nadzieję że to tylko etap i jej przejdzie) że jak leży w wózeczku czy leżaczku to wszyscy mogą się na nią patrzeć a ona się śmieje ale jak już ją ktoś weźmie inny niż ja to dostaje ataku płaczu nie do uspokojenia... No i jak ją zawoze do babcia jak muszę coś załatwić, to babcia rezerwuje sobie cały dzień dla Natalki i jak ta zaskrzeczy to ja nosi. A dziadek znowu cały czas do niej gada. Więc zbierając wszystko razem moje dziecko uwielbia towarzystwo i jak nikogo przy niej nie ma to swoje nie zadowolenie okazuje głośnym płaczem. Ja już wstaje wcześnie rano, wszystko robię a potem to praktycznie cały dzień z małą, już świra powoli dostaje od tej rutyny.
Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę że wasze dzieci po karmieniu idą na ok 2godz lulu... Ile ja przez 2godz mogła bym zrobić, a tak niedługo brudem mi dom zarośnie. Natalka to najlepiej by mi siedziała na kolanach, cały czas unosi lepek, żebym ja wzięła za ręce do pozycji siedzącej... Tego znowu ja ją nauczyłam... Eh jaka była radość pierwszego dnia, tylko że ona teraz tak chce cały czas a jeszcze lepiej jak widzi wszystko dookoła.
Dzisiaj rozłożyłam mate edukacyjna i mała była nią bardzo zainteresowana... Ciekawie jak długo jej się nie znudzi.

https://www.suwaczki.com/tickers/xrotyx8dtke0asvb.png

Odnośnik do komentarza

U nas też chrzciny będą raczej późno...o ile się nie zbuntuje. teściom ciągle nie pasują terminy i marudzą wtedy nie, wtedy też nie aż w końcu zastanie mnie jesień. Chciałabym mieć to już z głowy. Już się otrząsnęłam po komunii synka więc można już. Chyba sie wkurzę i zbiorę moją familię, chrzestnych i się ochrzci. Zaproszenie dam a cxy przyjdą to ich sprawa. Jutro mamy rotawirusy II. Moja mała jest jakaś nerwowa. W ciągu dnia je z piersi jakby była na nią zła. Pluje odwraca się no i nie wiem co jej jest. Nawet nie wiem ile zje, pokarm mam ale nie umiem tego ocenic. Jeszcze zważyłysmy się na wadze łazienkowej i wskazuje ze nic nie przybrała od dwóch tygodni, od ostatniego ważenia w ośrodku. Mam nadzieje ze ta waga jakas kopnięta jest...w końch od teściowej ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

I muszę dodać ze moje dziecko przez to że siedzi tylko ze mną stało się takie bojące. Jak gdzieś idxiemy co cały czas przytula się do mnie, najlepiej jej jak schowa się w cycusie i tak dp końca wizyty. Do teściowej ostatnio podkówke zrobiła i do mojej mamy też i znów pretensja do mnie . A czy to moja wina że nas nikt nie odwiedza

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

kala_s
Moja będzie miała chrzciny we wrześniu, niestety sprawy rodzinne i prędzej nie mogę zrobić... Więc będzie miała już 5 miesięcy... Nie wiem co lepsze czy mniejsze dziecko czy większe...

hej my też mamy chrzciny we wrześniu bo siedzimy za granicą i tylko wtedy wszystkim pasuje nasz maluszek też będzie miał 5 miesięcy :-) nasz dzień od pewnego czasu zawsze wygląda tak samo czyli 21-22 zasypiamy przy cycu bądź na piłce o 2-3 pobudka na cyca i pozniej koło 6-7 i zawsze 2h aktywności i 2-3 godziny snu w wózku najlepiej mu się śpi w dzień. Teraz już ładnie chwyta zabawki i się bawi , lubi siedzieć w bujaku, śmieje się głośno że czasami to jestem w szoku hehe jedynie co to oczko ma minimalnie mniejsze od drugiego tzn rusza oboma normalnie ale lekka różnica jest wiec idziemy do okulisty sprawdź co i jak, aha chustowanie super sprawa maly uwielbia :-) Pozdrawiam

Nasz synek ma 21 tygodni :-*

Odnośnik do komentarza

Antjee i Chelsea no my chrzciny właśnie przez rodzinkę która jest za granicą, ale ja dostałam termin że od 15 do 25 muszą być zrobione...
Czy ktoras z mam spotkała się z sapka? Moja mała cały czas charczy, nosek czyścimy i nic w nim nie ma, próbowaliśmy już nawilżacza powietrza, rano wietrze pokój tam gdzie mała siedzi a potem cały dzień tam gdzie śpi. Zakraplam jej też roztworem disnemar (czy jakoś tak) ale mała i tak charczy :-(

https://www.suwaczki.com/tickers/xrotyx8dtke0asvb.png

Odnośnik do komentarza

Z tym spaniem u nas podobnie jak u Was. Drzemki bardzo krótkie nawet w wózku przy bujania. Nauczyła się Mała spać na rękach i jedynie wtedy w dzien jest w stanie trochę dłużej pospać, ale ja znowu mam ręce zajęte i nic nie zrobię tak jak wy. Sama bawić się też nie umie, zawsze musi ktoś z nią być, czyli zazwyczaj ja.

Na szczęście badanie moczu wykazało, że nie ma infekcji dróg moczowych, wiec tyle dobrze.

Antjee moja tez przez pewien czas się tak zachowywała przy piersi ale po paru dniach przeszło, chociaż dalej krótko je.

My też chrzciny we wrześniu, bo teraz z naszą marudna nie można nigdzie iść.

Slyszalyscie dziewczyny o zwiększonym napięciu mięśniowym u dzieci. Znajoma mi opowiadała że przez to jej mały marudził i nie chciał spać w dzień i po 3 tygodniach rehabilitacji spał jak susel i pogodny był. Ponoć tak może być przy ciężkim porodzie albo np złym ułożeniu w brzuszku.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371urp0iifm.png

Odnośnik do komentarza

Ech jeszcze raz... może w częściach spróbuję ;-) byłam dziś na szczepieniu na rota. Jestem o 300 zl lżejsza ale na szczęście tym razem ładnie wypiła o dosć szybko. Za to pokazała rogi u p. Dr. Wystraszyła się okropnie j darła się tak że nie można było nic ustalić. Ale uspokoiła sie. Lekarka zauważyła że na brzuszku mała nie lubi, że ma poze jakby szybowała poza tym mówiłam że nerowo je. Zachęciła mnoe do masażu Shantali. Zna ktoś? Pokazała mi wszystko i sama jeszcze doczytałam i oglądnełam filmiki. Stosunkowo prosty a jakie dobrodziejstwo. Po probujemy i mama się pokazać za dwa tygodnie

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

3-4 razy w tygodniu a czy sie podoba to nie wiem zrobię przed kąpielą z użyciem oliwki. Potem ją wykąpie. Spróbuję dzisiaj. Zazwyczaj długą ją masowałam po myciu i pozwalała poleżeć na golaska. Lekarka się mnie pyta czy często ukladam mała na brzuszku i powkem szczerze że raz czasem dwa dziennie. Nie mam kiedy
Albo kupa, ciagle cyc, po jedzeniu nie za bardzo, potem spi, spacer, znow cyc, jakieś pranie. Poza tym obiad czasem siku zrobie i normalnie dnia mi brakuje a jeszcze drugie dziecko. Ale wolę masować niż na rehabilitacje latać. Znow sie rozpisalam. Moźe powinnam ograniczyc forum?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...