Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż jak jest w domku to pomaga. Zazwyczaj pracuje od rana do wieczora ale zajmuje się starszym synem, wyjdzie z nim.na rower, powyglupiają się, zrobi wszystkim śniadanie i kolację, powiesi pranie. Do małej też się garnie o ile ona nie je. Wiem, że chętnie tez by z nią został ale ona płacze za cyckiem więc ja sama nigdzie nie chadzam

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza
Gość Przeterminowana1

U mnie znowu tak jak.u Antjee, maz duzo pracuje, ale jak jest to pomaga, jednak i tak ja musze byc caly czas bo juz Mala sie do mnie przyzyczaila i oczywiscie cyc.

Wasze maluchy przewracaja sie juz z boku na bok? Mojej raz sie udalo i zuwazylam ze.glowe podnosi do gory z pozycji lezacej.

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam co na swojego narzekać. Karmi przewija bierze na spacery a ja wtedy sprzątam- oczywiście jak jest w domu po pracy. Myślę jednak że gdybym ns poczatku nie mówiła żeby to robił to pewnie niedomyslilby sie nawet. Bo przecież oni wszyscy myślą że kobiety to supermenki które potrafią robić wszystko w jednym czasie i się nie męczą.:)) . Myślę że męża trzeba delikatnie wytresować ale bez przesady. Ja dwa razy w tygodniu pozwalam mu iść na piłkę- więc moze tam rozladowuje ewentualne flustracje z tygodnia. Ale ogolnie nie mam co narzekac bo jak ja zajmuje sie mała on pomaga w sprzataniu lub opieką nad starszym synem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Heh, c do meżów mój jak mnie w piątek wieczorem (po powrocie z pracy) zobaczył po calym tygodniu, to postawił sobie za punkt honoru, że sobota i niedziela on się zajmuje dzieckiem. Chyba naprawdę musiałam kiepsko wyglądać. I rzeczywiście przez te dwa dni ani razu nie przewijałam małego... tylko butlę dawałam, bo Stachura jakoś tylko ode mnie ładnie je, u Taty jakoś dziwnie grymasi, wierci się, upije z 40 ml i zaczyna wypychać smoczek jęzorkiem. Za to z tatkiem super ćwiczy leżenie na brzuszku, chwytanie zabawek i inne takie kwestie sprawnościowe. Korzystając z wolnego poszłam na masaż, porobiłam w kwiatkach na balkonie, poczytałam.
Teraz myślę, żeby zapisać się na siłownię na specjalne zajęcia mama&baby dwa razy w tyg po 50 min, bo moja kondycja (i dupsko) wciąż w opłakanym stanie :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/6toabre.png

Odnośnik do komentarza

Kala, ja podaję Małemu ten syrop od kilku dni. Zalecenie miałam, żeby podawać 3-4 razy dziennie po 2,5 ml. Tylko, że synkowi za bardzo syrop nie smakuje i wypluwa go, albo zaciska usta ;-) więc w sumie może wyjdzie 5 ml na dobę. Ale ja widzę poprawę, bo od tego czasu chyba tylko raz delikatnie ulał. Na początku zmniejszył się też katar, ale teraz znów troszkę gorzej mu się oddycha czasem.

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpddkvnmbq.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tuwys90.png

Odnośnik do komentarza

A wiesz u nas jest problem z naczyniakiem więc o tym gadałyśmy, o spaniu mojego dziecka, bo ostatnio śpi w nocy jak najęta, ale mam nie budzić na karmienie. Mówiła że ulewanie to też może być reakcja na coś niestrawnego co ja mogłam zjeść. Bo raz ulewa a raz nie. Wysypka na policzkach czasem jest a czasem nie, to potóweczki.
I z witamin tylko D. Za dwa tygodnie rotawirus II
Poza tym same same superlatywy ;-) mama dumna.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Moja córcia ma 2miesiace i 8dni... karmię piersią... I tu zaczyna się przygoda.. ona po prostu ciągle jest przy piersi.. To mnie przeraża. Nie mogę nigdzie wyjść ani też nic zrobić... cieszyłam się że urodze w kwietniu, to będę chodziła na spacerki, a tu nici... nie chce za bardzo w wózku leżeć, jak przysnie to na chwilę i co wyjdę kawalek to wracam na syrenie... W ogóle mam wrażenie że mało W dzień śpi... tylko przy piersi chwilę... ona wtedy nie je tylko trzyma w buzce cycusia. Przy każdej próbie wyjecia od razu się budzi i tak cały dzień. Próbowałam różne smoczki ale za żadne skarby nie weźmie, od razu odruch wymiotny... jestem już bez siły... jak Wy mamusie Sobie radzicie?

Odnośnik do komentarza

U mnie jest tak samo. No moze bylo ale musialam isc siku czy wstawic obiad wiec malutka siup do lezaczka nastawiakam wibracje i lecialam. Plakala owszem ale albo biore ja wtedy ze soba do kuchni albo syn ja buja. Troche to pomaga ale na dlugo. Na spacerach tez nie spi ale chociaz przestala plakac.
Mama jak do mnie dzwoni i pyta co robie to odpowiadam ze to samo co zawsze - karmię.
W gosciach chowa sie w cysie i koniec
Jedyne pocieszenie ze w nocy spi ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...