Marcòweczki 2015

[Raisin]

Wadera, Racuszku, ściskam Was mocno. Nie schizujcie, ja też dostaję na głowę, ale tak na serio. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy nie zacząć brać jakiś tabsów na łeb... Moja siora jest psychiatrą, mówi, że ma pacjentki ciężarne, którym ziołowe zapisuje i jakoś pomagają.
Dziś obudziłam się o 4:20, tzn. o tej przestałam walczyć, że jeszcze będę spać. Wczoraj o 5:00 oczywiście z rykiem.
Ja nie jestem życiowym delikatesikiem, raczej jestem odporna i się nie załamuję, ale teraz serio dostaję na głowę. Wszystko przez te cholerne plamienia. Po pierwszym krwotoku nie trwały tak długo i na pewno były mniej obfite. Straszną schizę mi to w głowie robi.
Mój mąż jest kochany i taki wspierający, ale moja głowa, to ostatnio kawał świni i straszne lęki produkuje, np. że macicę mi wytną i nie będę miała więcej dzieci. I inne takie, to już Wam w ogóle pisać nie będę, bo już i tak się wywnętrzyłam, a to w sumie mało w moim stylu.

5:27, hm... chyba czas na śniadanie.
I w ogóle dzień dobry. Kukurykuuuuuuuu ;)

[sznuroffka]

Dzień dobry Raisin:)
a co to się dzieję,że spać nie możesz?
Przez te schizy?
ja myślałam,że już nie plamisz..

[mamax2]

Hejka:))) caly czworajszy dzie spedzilismy w wesolym miasteczku;))) syn w siodmym niebie i ja sie zrelaksowalam;))) oczywiscie z zadnej atrakcji nie skorzystalam bo mdlosci + obroty mogloby sie to zle skonczyc dla wypoczywajacych;)))

Waderka ja tez miewam zmiany nastrojow o byle gowno;))))

Ci do brzuszka mnie wywala wiecxorami.... ale juz od tygodnia chodze w ciazowych bo jest mi wygodnie i nic mnie nie gniecie jak mam wzdecia ;))) za niedlugo trzeba bedzie zaczac dokumentowac wzrost :))

Mdlosci raz sa raz ich nie ma... dzis niestety znow sa;/

[racuszek]

Witam nową mamusię!!

Ja nie przytyłam... schudłam ponad kg. ale brzuszek wyskoczył:P
W pierwszej ciąży schudłam 10 a potem przytyłam ponad30... I w dniu porodu dobijałam 100

Raisin..nie ma bata trzeba zacząć się relaksować i myśleć pozytywnie....Bo wszystkie w psychiatryku skończymy.

[Sylwia84]

Cześć Dziewczyny, jak weeekend Wam minął?
Ja mam lekkie wyrzuty sumienia, bo w weekend kino było, więc jadłam popcorn i nawet nachosy, do tego w pt skoczyliśmy do mcdonalda, ja na nugetsy i sałatke, ale przecież jakże mogłabym odmówić frytek. Pozwalacie sobie czasem na niezdrowe jedzonko??
Co do dolegliwości, to mam trochę mniejsze, już mnie nie mdli tak często, chociaż rano jeszcze bywa mi niedobrze i jak sobie przypomnę o niektórych potrawach... albo jak zobaczę kupkę na chodniku jak dziś fuj... Za to niestety główka mi dokucza.. ;(
Raisin, a czy te plamienia są pod kontrolą lekarza? Na pewno tak, więc tak naprawdę nie ma co się zamartwiać. Nie ma opcji, żeby wycinali Ci macice, co za bzdura. Niestety z lękami też jestem bardzo zaprzyjaźniona, o czym już pisałam wcześniej, chociaż zauważyłam znaczną poprawę samopoczucia jak odstawiłam luteinę.
A z brzuszkiem to mnie najbardziej wywala wieczorem, ale już przed południem jest zauważalny jakby się najadł. Mam za to wrażenie, że nie mam talii.

[Blonde_girl]

Hey Gwiazdy
Co polecicie do mycia buzi ? Bo powiem szczerze , ze mozna zwariować jak sie czyta - tego nie powinno sie , tego nie mozna , to nie ....tfu to juz ni nie mozna ?
Ja myje GArnierem 3w1 i jestem mega zadowolona ale tam jest kwas salicylowy :/ zmienić ? Czy nie wariować ?

[racuszek]

ja myję białym jeleniem :)

[Sylwia84]

Blonde Girl, miałam ten sam problem, bo przecież zwariowałam na punkcie kosmetyków, poszłam do apteki, żeby wymienić całą kosmetyczkę. Aptekarka poleciła bazę myjącą Ziaja kuracja lipidowa. Kosztuje ok 10 PLN, a jest w dużej butli i myję się nią również pod prysznicem. Czytałam, że kwas salicylowy jest szkodliwy, ale Wadera dementuje tę informację.

[Wadera28]

Witamy nową koleżankę :) trzeba naszą listę reaktywować :)

Sylwia jak ty się martwisz popcornem i frytkami to powinnaś mnie na stosie spalić. .. moja dieta jest gorsza niż przed ciążą tzn byłaby gdyby nie resztki hamulców we mnie. Jak zobaczę chipsy których nie mogę zjeść to płaczę i krzyczę :) wcześniej mogły dla mnie nie istnieć.

[Blonde_girl]

Dzieki Laseczki
Idzie zwariować ... Człowiek nie wie juz sam , nasłucham sie , naczyta a potem obgryza paznokcie bo nie chce kusić losu

[Sylwia84]

NO ja mam wrażenie, że przed ciążą pozwalałam sobie na więcej niezdrowych rzeczy (łącznie z alko), ale jadłam też rzeczy, których teraz unikam, a jednak dostarczają potrzebnych składników - np tatar z łososia... kurcze uwielbiam strasznie i wiadomo omega 3 itp, a teraz nie można, bo surowe, albo jajka - teraz muszę na twardo, a nie lubię za bardzo, wolę na miękko, więc jem rzadko... No i mięso... kiedyś jadłam,teraz nie bardzo.. :/ Do dupy z tym

[Blonde_girl]

Jajów na miękko NIE ?? No jak to ? Coraz to nowych rzeczy mozna sie dowiedzieć :]

[mamax2]

ja jaja na miekko jem i to duzo :))

[mamax2]

racuszek

Witam nową mamusię!!

Ja nie przytyłam... schudłam ponad kg. ale brzuszek wyskoczył:P
W pierwszej ciąży schudłam 10 a potem przytyłam ponad30... I w dniu porodu dobijałam 100

Raisin..nie ma bata trzeba zacząć się relaksować i myśleć pozytywnie....Bo wszystkie w psychiatryku skończymy.

heheh to tak jak ja porod i wazylam 99,9 doslownie;)

[racuszek]

jaja na miękko uwielbiam ale mam własne kury :) tzn teścia , bo zupełnie własne będę miała w przyszłym roku..

[Sylwia84]

Z jajami to pewnie kolejny mit zabobon, najlepiej żeby ciężarna tylko suplementy żarła i duużo wody piła... zero jedzenia bo wszystko może mieć toxo i cyto i jeszcze listerię....
tak samo pewnie z tymi kosmetykami "płucz buzię płynem, ale nie Listerine", "myj buzię, bo będą pryszcze, ale żelem bez kwasu takiego, takiego i jeszcze bez wyciągu z ziół bo szkodzą..." i tak na okrągło.
Ja Wam powiem, że znam kobiety, które malują paznokcie, chodzą na farbowanie, jedzą sushi, pracują do 9 miesiąca a do tego mają 38 lat i rodzą piękne zdrowe bobaski.

[Blonde_girl]

Uff , kamień z serca :)
Jajka na miękko uwielbiam , z reszta chyba pod każda postacią
I tez mam z zaufanego źrodła :)
Sylwia84 tez odnoszę takie wrażenie ze cos tu nie tak , tego nie tamtego nie. Wiadomo , ze lepiej nie kusić losu ale nie ma co popadać w paranoję .
Tylko wolałam zapytać o ten kwas salicylowy - wiadomo ze nie ma go nie wiadomo ile w tym specyfiku do mycia buzi , ale jak sie kobita naczyta to włosy stają dęba

[Blonde_girl]

Waderka , weno rozwiej po raz kolejny wątpliwości ... Opuściłam chyba wątek Twoich porad :)

[Sylwia84]

Blonde Girl, na wszelki wypadek może sobie zmień ten żel na łagodniejszy, albo zapytaj lekarza.

Jeszcze zapytam Was o te kwasy DHA. Ja coś czytałam, że się je przyjmuje od 13 tyg i kontynuować przez okres karmienia piersią. A Wy już przyjmujecie? mam falvit mama, a tam nie ma tego kwasu, nie chce kupować nowych witamin, czy możecie polecić jakieś osobne?

[racuszek]

Ja włosy farbuję i paznokcie maluję.. z paznokciami to wystarczy by w szpitalu mieć zmyte.
W poprzedniej ciąży miałam tipsy i zdjęłam dopiero po sylwestrze ok 7 miesiąca.
Włosy w ciąży są ładniejsze zresztą paznockie też więc czemu mamy z siebie na siłę robić straszyła?

[Blonde_girl]

Racuszku święte słowa :)
Włosy ostatnio malowałam , paznokcie praktycznie co dugi dzień . Kobietka chce wyglądać , przecież chcemy być piękne i szczęśliwe jako mamusie :)

[brakiii]

Ja dha pryjmuje juz od początku no zostal mi spory zapas vitaminera z karmienia wiec teraz wykorzystuje a ze ma i kwas foliowy to git. Spytaj w aptece o same kwasy ale nie wiem czy sie oplaca osobno kupowac. W zestawie pewnie taniej bedzie, mimo ze i tak dwa tabsy trzeba lykac ;/

Ja jajka na miekko lubie na poczatku jadlam teraz przestalam ale jak ono sie wygotuje przez te 3min to powinno byc ok, bo to chyba nie chodi o zoltko ze nie jest twarde/ugotowane tylko o bakterie na skorupce? I w takiej sytuacji lepiej miec jajka ze sklepu niz wlasne.. Ale cholera wie jak to jest z tymi jajkami :)

[racuszek]

Straszyć będziemy 2 tyg po urodzeniu :)
Aż sie wczujemy się w nową rolę.

[racuszek]

Wiem co jedzą moje kury...wiem że nie mają chorób...wiem że mają czysto, a jajka przed gotowaniem zawsze trzeba umyć

W kupnych nigdy niczego nie można być pewnym...

[mamax2]

apropo badan na cytomegalie
lekarz powiedział, ze mam nie robic.
Ponieważ nie ma na to lekarstwa, a gdybym sie dowiedziała to bym sie stresowała do końca ciąży.

i nie robię ;)