Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

co do uzaleznien to taak forum uzaleznia:)
he dzis jak wracalam z pracy to do metra wsiadla kobietka brunetka i jak nic w ciaxy tak mniej wiecej lutowka bo brzuszek bardzo delikatny:) to zadna z was? wysiadla ze mna na mlocinach ok 16.15.
madrea pisalas ze sie krecilas po nowym swiecie, moze to ty?:)
pisze bo mi sie dziwne rzeczy zdarzaja i czssem jak mam przeczucie to sie sprawdza;) a moze to tylko zbieg okolicznosci;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,prawie zawalu dostałam. Wróciłam z pracy a mój czujnik od gazu piszczy. Wszystko posprawdzałam i nic. Sąsiadka czujnika nie ma. Dzwonie na pogotowie gazowe, kazali dzwonić na straż pożarną. Przyjechali. Posprawdzali, okazało się że u mnie czysto. Poszli skontrolować do sąsiada, a tam CZAD!!! Masakra, nie mogę się otrząsnąć po tym. Dobrze że wykrył ten gaz. Ciekawe czy byśmy się rano obudzili. Powiedziałam im że jestem w ciaży, od razu szybko wszystko posprawdzali. Ojej, nie mogę dojść do siebie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Karolina, ale szczęście, ktoś tam nad Wami czuwa na górze! Dobrze, że zakończyło się tak, a nie inaczej. Tfu... aż strach pomyśleć. I oto kolejny powód, żeby inwestować w czujnik. Tylko już sie nie denerwuj, najważniejsze, że cała ta sytuacja znalazła swój happy end. Sąsiedzi powinni Cię nosić teraz na rękach :D

http://www.suwaczek.pl/cache/396310f836.png

Odnośnik do komentarza

Poczytywalam Was kobietki, ale zbyt zmeczona bylam zeby pisac. Nadal jestem w konflikcie z partnerem i mnie to juz meczy. Dzieki tym Waszym wypocinom wczoraj calkiem dobrze zasnelam i sie uspokoilam, zajelam glowe czym innym :)

karolinna az sama zobacze po ile takie czujniki chodza i moze tez zainwestuje!! Zatrucie czadem jest straszne.. Sasiedzi mieli jakis stary piecyk gazowy czy co?? Na sama mysl kladzenia sie spac i nie obudzenia sie nigdy wiecej az mnie ciarki rpzechodza! Okropna historia.

Dorota niestety duszno calymi dniami. Moje mieszkanie niby nie jest na strone, na ktora swieci slonce, takze jest troche chlodniej na pewno i sie nie nagrzewa za bardzo. Ale spanie rpzy otwartym balkonie, oknach to jedyne wyjscie. Chociaz potem sie robi przeciag i zaraz kicham. Ale jak zamkniesz okno czy drzwi to jest taka duchota, ze spac nie mozna! Mam nadzieje, ze sie nie pochoruje od tych przeciagow..

Kurde a moj partner nawet nie wie jaka grupe krwi ma :/ A dzieje sie cos zlego jak taki konflikt powstaje? Czytalam tu, ze podaje sie immuglobine antyD zaraz po porodzie. Dlaczego zaraz po porodzie? I czy dziecko bedzie zdrowe? To chyba nie az tak straszna rzecz? Nie wiem o tym za duzo

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie wiem jaką grupę krwi ma mój facet dlatego zlecono badania na ten antygen. Moja tarczyca jest podleczona ale cały czas muszę brać te leki. Mój facet wrócił i dzisiaj musimy pojeździć a to do Warszawy a to po mieście a mnie męczą te upały i podróże.
Z tym czadem to i ja kupię czujnik bo my mamy piec na drewno i węgiel i to konieczna sprawa.
Ja mam takie sny że budze się prawie z krzykiem. Masakra. Jeszcze nigdy nie miałam takich realistycznych snów.
Ja zaczęłam jeść powoli mięso bo widocznie już go potrzebuję ale na niektóre rzeczy patrzeć jeszcze nie mogę.
No i te babelki w brzuchu to jednak racja. Da się wyczuć. Szczegolnie wieczorem tak 2 godziny po posiłku kiedy już jelita tak nie pracują to kładę rękę na dół brzucha i jak w jednym miejscu delikatnie nacisne lub próbuje tak jakby przesunąć brzuch to czuję macice i zaraz taki babelek raz może 2 jak peka. I więcej niż 1 na dzień nie próbuje. Nie chce nic zrobić żadnej krzywdy

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

hej :) okazało się że sąsiadce zaczął się jakiś czas temu psuć piecyg gazowy w łazience. Jej mąż wyjechał do Stanów na 3 miesiące i nie miał sie kto tym zająć. No wiec działo się tak jak się działo. Na szczęście dobrze się skończył, ale jak sobie przypomnę to mam ciarki wszędzie.

A czuwał nad nami mój tatuś :*

Jak tam dziewczyny samopoczucie z rana? Ja dziś ostatni dzień w pracy w tym tygodniu, dwa dni wolnego :) chyba pojadę gdzieś z moim A :)
Jutro jadę na badania, znów mnie będą kłuć :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgoszsejpq.png]

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Karolinaa, współczuję. Pewnie nockę miałaś nieprzespaną. Dobrze, że już dobrze :)
Mnie od wczoraj znowu mdli. Niby mdłości już odchodziły i myślałam, że będzie ok, to wczoraj znowu masakra. Obiadek teściowej bokiem mi wyszedł, a raczej gardłem. Od początku ciąży nie wymiotowałam tak po prostu, za to jak myję zęby, to masakra. Wczoraj zwymiotowałam znowu od szczoteczki do zębów. Jak niechcący dotknę do języka, od razu zwrot. Dziś niestety nie jest lepiej. A jak u Was? Jeszcze Was mdli? Macie jeszcze jakieś dolegliwości?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Monisia- to nie byłam ja, ja się włóczyłam z przyjaciółką po nowym i okolicach. Musze się pochwalić, że tylko raz mi se zakręciło w głowie i to na sam koniec. Za to po powrocie do domu padłam o 22 do łóżka jak zabita - czyli jednak nieźle się zmęczyłam. W ogóle zauważam ostatnio, że jak chodzę spać o 22 to jest ok a im później się kładę tym większe ze mnie zwłoki rano. Dobrze że chłop mi się wyspać daje :)

Co do roztrzepania - ja twierdzę że w ciąży gdzieś mi zginęło 100 punktów z IQ i mózg zamienił mi się w gumę do żucia. Różową, żeby nie było :)

Odnośnik do komentarza

My się tak właśnie wczoraj zastanawialiśmy kiedy udało nam się młode strzelić i nie możemy się doliczyć ;)
U mnie to w ogóle śmiesznie, bo od podjęcia decyzji, że chcemy mieć dziecko do momenty kiedy byłam w ciąży minęły jakieś 3 tygodnie, byłam w strasznym szoku, bo nastawiałam się na jakieś pół roku, rok prób. A tu proszę mówisz-masz. Mój chłop powiedział: no ba! jak coś mówię, to konkretnie ;)

Odnośnik do komentarza

MadreA widzę, że Twoj chlop tak jak i mój w piórka obrósł i czuje sie nieziemsko dumny jaki to on zdolny chlopak jest:D. Ja mojego prosiłam, że skoro chcemy miec dziecko to zeby sie troche przyłozyl, postarał itp, no i po jednym razie zaraz zaszłam-a tez liczyłam jakies 3-4 miesiące. To dopiero rósł i sie chwalil każdemu ze dzieci to trzeba umiec robic:):) a niech jeszcze uda mu sie chlopak!?!?!?!? to chyba pomnik bede musiala mu postawic:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Patrzę wszystkie chłopy takie same:) Raz im coś dobrze wyjdzie i się tym nachwalić nie mogą. My też planowaliśmy zacząć działać gdzieś w lipcu, bo we wrześniu ślub. Wyliczałam dni płodne, jak mnie nauczyli na kursie. Instruktorka powiedziała, że trzy dni po ostatnim dniu ze śluzem jeszcze też są płodne, a ja sobie myślę, pewnie przesadza i jak nic zadziałaliśmy w pierwszy dzień po dniach płodnych. Jak się okazało, Pani, która mnie tego uczyła, miała rację. Zaszłam w pierwszym "niepłodnym" dniu :) Wyczytałam też, że jak na koniec dni płodnych się zachodzi, to raczej chłopak będzie, a przed dniami płodnymi, czyli zaraz po okresie celuje się w dziewczynkę, bo chromosomy żeńskie są powolne, długo żyją i dotrwają do dni płodnych, zaś męskie są szybkie i krótko żyją, ale tylko one mogą zdążyć, jak dni płodne się kończą, bo żeńskie są na to zbyt wolne. Z moich wyliczeń wychodzi chłopak :) A lekarz, który mnie prowadzi, potwierdził tą teorię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Ja ma termin na 11 lutego (z USG), a z pierwszych wyliczeń wychodził 3 luty. Kiedy okazało się, że jestem w ciąży mój narzeczony powiedział cytuję "Teraz wiesz z kim tańczysz", czasem zdarzają się ochy i achy nad jego "kawalerią". Ech faceci ;) Ja czekam z niecierpliwością na kolejne USG. Wieżę, że wszystko będzie dobrze. Nie ma dla mnie znaczenia czy będzie chłopak czy dziewczyna byle było zdrowe. Choć z jakiegos powodu obstawiamy dziewczynę może dlatego, że od początku ciąży czuję sie jak nastolatka. Wysypało mnie strasznie, a podobno dziewczyny odbierają urody.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Masz rację, MadreA, aby zdrowe. Mój A. zawsze chciał córkę, jeszcze kiedyś opowiadał, jak będzie jej warkoczyki robił, jak chłopaków będzie od niej ganiał, nawet imię miał dla dziewczynki, a nie dla chłopca :) Kiedyś w Warszawie spotkałam "jasnowidza", nawet ma swój gabinet w Wawie i Białymstoku i powiedział, że będę miała jedno dziecko i będzie to chłopak, może dlatego tak się na chłopaka nakręcam. Mam już skierowanie na prenatalne i byle do poniedziałku. Najważniejsze, żeby było zdrowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...