Skocz do zawartości
Forum

marcy85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Førde

Osiągnięcia marcy85

0

Reputacja

  1. Mysza raczej nic sie nie zmienilo, ja tez do ambasady bede musiala smigac z noworodkiem i mezem, bo musza byc oboje rodzicow po pasxport dla dziecka. My mamy troche krotsza trase bo 600 km ale i tak mnie to przeraza.
  2. Matki Polki przepraszam za literowki, ale z tel piszę i niezgrabnie mi to wychodzi jak cholera.
  3. Emilia, mam tak damo jak Ty, bo nie chce zbyt popularnego imienia dla synka. Ostatnio czytalam na GUS-ie najpopularniejsze i najrzadsze imiona. Jedynie nie podobaja mi sie ameryksnskie imiona. Sama mam imie niezbyt popularne, ale mi sie podoba, Marcelina, chociaz teraz juz czesciej slysze, ze ktos ma tak na imie. A moze spodoba sie Tobie Xymena, tak moja mama nazwala moja siostre i nigdy nie narzekala na to imie. Mnie osobiscie podoba sie Roma, od Romualdy, ale bede miala chlopca i tex ciagle mysle nad imieniem, ostatnio coraz bardziej podoba mi sie Konstanty, zdrobnienie ma fajne. Kostek:)
  4. Cześć brzuchatki! Wszystkim zdechlakom, chorowitym ciężarówkom życzę powrotu do zdrowia. Strasznie szybko rozglądacie się już za wózkami, ja to chyba dopiero w listopadzie będę myśleć o wózku, bo po co tak wcześnie. Wystartowałyście jak szalone z tymi wyprawkami, wózkami, szok. Ja dzisiaj dopiero pierwszy zakup zrobiłam w H&M. We wtorek byłam na USG połówkowym, wizyta trwała prawie 1,5 godziny, najpierw rozmowa, badanie moczu na miejscu, oczywiście wyciągnęłam kartkę z moimi pytaniami bo na bank bym zapomniała. Trafiła mi sie bardzo miła norweska położna, będą mi jeszcze raz badać grupe krwi, bo im wyszło +, a w Polsce -, więc to nie tylko dla mnie szok, chociaż ja jestem pewna wyniku z Polski, w końcu 3 razy się upewniałam. Najważniejsze, że maleństwo dobrze się rozwija, wszystko jest w porządku i będzie SYNUŚ :) Kolejna wizyta 16.10, nie mogę sie przyzwyczaić, że tutaj położne prowadzą ciąże. Dziewczyny, czy ja mam tylko takie wrażenie czy przewaga chłopców w lutym?
  5. Cześć brzuchatki! Ja to sie wyjątkowo rzadko odzywam, ale Was czytuję regularnie Czasami po prostu nie mam o czym pisać, nie mam takiej opieki jak Wy, nie chodzę co miesiac do lekarza, bo tutaj sie tego nie praktykuje, dwa razy tylko widziałam moją dzidzię na USG i każdego dnia się zastanawiam, czy wszystko TAM w porządku, czy prawidłowo sie rozwija. Wyprawki też nie kolekcjonuję jeszcze, bo większość będę miała po moich siostrzeńcach, tylko nie wiem jak przetransportuje te kartony ciuchów, bo do Polski raczej już nie będe jechać ani lecieć, może ktoś z rodzinki mnie odwiedzi, to jeszcze wózek mi przywiezie :P hehe oj... dobrze by było. Karolina nie przejmuj się nie warto, wiem co mówię. Teraz nie mam takiego problemu, bo ja z moim P. jesteśmy tutaj sami, ale jak byliśmy ostatnio w Polsce to oczywiście też wyszedł na 2 godziny a wrócił o 5 rano. Też się wkurwiłam niemiłosiernie, aż mnie cały brzuch rozbolał, ale my to sobie wszystko odbijemy dziewczyny, już sie na to szykuję Monisia ten Twój sen.... hmmm aż się miękko na serduszku zrobiło, oj tak bym sobie fajeczke odpaliła, drina strzeliła... hmmmm teraz nic z tych rzeczy. Do fajek juz nie chcę wracać, ale jacka z colą to mam nadzieję, że chociaz na majówkę strzelę, a potem mleko z procentami do wanny będę doić
  6. Dziewczyny gratuluję dobrych wieści od lekarzy! Ja też czekam z niecierpliwością na 9.09, bo również będę miała badanie. trochę Wam zazdroszczę, bo Wy macie częściej badania i USG, częściej podglądacie swoje pociechy, a tu tylko 2 razy podczas całej ciaży, prywatnie też nie chcą robić zbyt często, a poza tym chodząc prywatnie pod koniec ciąży chyba tynk zaczęłabym gryźć z powodu bankructwa. Czemu nie zostałam lekarzem!!!! Jakieś plany na wieczór? Bo ja to chyba legnę w wyrze w poszukiwaniu jakiegoś filmu, bo niestety moje seriale nadrobiłam i czekam na nowe sezony, a to dopiero w październiku...
  7. Witojcie mateńki! Olla gratuluje córuniu! Dzisiaj wyrwałam sie na 3 godzinny spacer + galeria handlowa. Droga powrotna była już ciężka, jeszcze miałam 10 minut pod górkę, myślałam, że płuca po drodze zostawie na krzaczku. Jest tyle piknych ciuszków dla dziewczynek, że gdybym miała córeczkę, to chyba zbankrutowałabym. Dla chłopców zdecydowanie mniej. W Cubusie widziałam śliczne kombinezony do wózeczka, cudo, ale akurat ja nie potrzebuje, bo mam po moich siostrzeńcach aż 3 Spacer mnie tak wykończył, że od razu chce mi sie spać. Czytałam, że większość z Was już czuła ruchy, ja nie jestem pewna czy to to, co myślę, czasami coś mi sie przelewa, , albo takie trzepotanie, ale nie czuję tego tak xzęsto, zdecydowanie stwierdzam, że musi mnie kopnać z całęj pary, to wtedy będę pewna, że to TO! Część z Was na L4, a ja od początku nie pracowałam, ale teraz odezwali sie do mnie ze szkoły, ze szukają nauczyciela języka ojczystego i pomocy do nauki norweskiego dla polskich dzieci. Dobre i to, tylko jestem w szoku, że im w ogóle nie przeszkadza, ze jestem w ciazy. W Polsce to od razu skreślają! Czekam od nich na kontakt, ciekawe co z tego będzie, ale stresiorka już czuję Miłego piątku!
  8. Masz super zdrowe podejście! Pogratulować! Ten fagas, że sie tak wyraże, niech sie popuka w głowę, bo z tego co czytam masz dobrze poukładne pod kopułą, a jego chyba sytuacja przerosła! Bardzo nieodpowiedzialny. Widzisz, sama wiesz jak to jest sie wychowywać z jednym rodzicem, a z drugim z doskoku i wyrosłaś na ludzi, czujesz sie kochana. Nie ma co sie załamywać i jojczyć, a jak najdą Cię cieżkie dni to to jest odpowiednie miejsce, żeby pojojczyć, byle byś temu Tatusiowi nie jojczyła, bo będzie czerpał pożywkę. Od dzisiaj jesteś " my hero".
  9. Czytam tak sobie Ciebie Chudzinko i masz po pierwsze świetne pióro, po drugie twardą dupę, bo niełatwo masz teraz. Ale co Cię nie zabije, to Cie wzmocni. Już za kilka miesięcy będziesz zakochana w swojej córci i olać fiuta. Poza tym dobrze, że córcia, bo zawsze będzie za mamusią , tatusiowi przecież szpilek nie będzie podkradać ;) Chuda Matko istnieje możliwosć podania go o alimenty także na okres ciąży, jeśli chcesz oczywiście. Poza tym dopiero od 3 roku życia może ubiegać się sądownie o zabieranie dziecka do siebie na noc, ale aby doszło to do skutku, od początku musi wykazywać chęć odwiedzania dziecka, bo jeśli wcześniej nie utrzymywał kontaktu z dzieckiem tylko jak jemu się zachciało, to sąd może jemu nei wydać zgody na noclegi. Akurat w temacie jestem, bo szwagier ma problem, ma dziecko, ale matka dziecka utrudnia skutecznie wizyty, tylko w jego sytuacji on bardzo sie interesuje, a ona go szantażuje, ze jak bedzei ślub, to będzie widywał dziecko. Na siłe się przeciez nie da! Dobre masz podejście, że nie bedziesz jemu utrudniałą wizyt jeśli będzie chciał widywać dziecko, bo uniemożliwiając to najbardziej krzywdzi się dzieciątko.
  10. My jeszcze nic nie kupujemy i nie kompletujemy do pokoju, bo i tak będziemy zmieniać mieszkanie na większe, więc może w październiku poczynie pierwsze zakupy. Jak na razie tylko podpatruje, co tam Wam w oko wpada. Ciuszków też nie kupuje, tylko dwa biodziaki Unisex, reszte siostry mi przygotowały po swoich synach, no chyba, że będzie dziewczynka, to wpadnę w różowy szał Spragniona zazdroszcze talentu, mi to pewnie jakieś bochomazy by wyszły, więc domowa sztuka odpada, bo dziecko będzie miało koszmary. Manti nie przesadzaj z tym tyłem ;), każda z nas zdobywa nadprogramowe kg, normalka, przecież odchudzać się nie będziemy. Ja czuję, że puchnę, na noc ściągam pierścionki i obrączkę, bo rano mam spuchnięte palce. Chyba za dużo krówek pochłaniam , nie mogę ich mieć w zasięgu wzroku...
  11. Namedal faktycznie spory masz ten brzuszek, śliczny jest! Trochę mi zajęło, żeby odgrzebać post z tym zdjęciem, ale udało sie :) Mi sie wydaję, że mam jednak ciut mniejszy, moze trochę inny kształt, samej cieżko to ocenić.
  12. Dzięki Monisia :) Już trochę mi lepiej, pocieszyłaś mnie. Macie jakieś konkretne smaki, bo ja tosty, krówki i zupe ogórkową, którą właśnie wcinam mogłabym non stop i obowiązkowo płatki z mlekiem na śniadanie. Mąż mi robi soki z buraków, pietruchy, marchwi i jabłka, ale już na te buraki patrzeć nie mogę, a jeszcze zażyczył sobie dzisiaj buraczkową- nie ma mowy! Podobno w rossmanie super promocja jest i rożki z wkłądem kokosowym za 29,90? Na e skarb widziałam. Już siostrę wysłałam, żeby coś tam wyszukała ciekawego.
  13. a jednak zdjecie wkleiło się dobrze, tylko dopiero teraz zobaczyłam, że lustro mogłam przetrzeć
  14. Witam wszystkie nowe mamuski. Nie było mnie tutaj ponad miesiąc, urlopowałam sie w Polsce i wcale nie chciało mi się wracać do Norwegii. Jesteście tak szybkie w stukaniu kolejnych stron, że nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić, wybiórcze posty czytałam, wiec jak czasami zadam pytanie, które już tu padło, to tylko sie nie denerwujcie U mnie wyszła trochę dziwna sprawa z grupą krwi, mianowicie w Norwegii wyszła BRhD plus (robili tylko raz), a w Polsce BRhD minus słaba ekspresja antygenu D (3 razy sprawdzałam, nawet wysłali mnie do Szczecina do instytutu genetyki i punktu krwiodawstwa). Tego polskiego wyniku jestem na 100 % pewna, tylko ciagle się zastanawiam gdzie mam rodzić, czasu coraz mniej do 7 miesiąca mogę tylko latać. Czy któraś z Was też miała różne grupy krwi? Martwie się, bo mąż ma grupę plusową i w razie "w" muszę mieć podaną immunoglobulinę. Jak tam wasze brzuszki, mnie dzisiaj znajoma zmartwiła, bo powiedziała, że mam mały brzuch jak na ten tc (17tc 1d). Przecież to kwestia indywidualna. w 13tc byłam u lekarza w Polsce i mówił,ze wszystko jest ok, a teraz przez takie gadanie zaczynam sie martwić. Same ocencie. 9.09 mam pierwszą wizytę z położną i USG, moze poznam płeć Mam taką nadzieję, ale najważniejsze dla mnei, żeby dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku. Przepraszam, że zdjęcie do góry nogami, próbowałam zapisałam inaczej, a wkleiło sie też po swojemu.
  15. Cześć dziewczyny! Dawno mnie nei było, ale to dlatego, że już sie byczę w Polsce nad morzem :) Podróż ponad 30 h nie należała do najłatwiejszych, myślałam, że tyłek mi odpadnie, co 1,5h robiliśmy przystanki, ale jakoś daliśmy radę :) Niestety za bardzo opalać sie nie mogę, bo dostaję lekkiej wysypki na rękach od słońca. Ach te hormony ! Byłam wczoraj u ginekologa. Wszystko jest ok. Zbadał też przezierność karkową i jest gitarra. Zmienił mi datę porodu, z 10.02 na 5.02, ale to i tak 2 tygodnie ruchome. Maleństwo ma 6, 41 cm :) Jest śliczne, ssał kciuka, stawał na głowie i w ogóle się popłakałam . Lecę dziewczyny, bo mąż mnie wołą na śniadanie i zaraz mi je zje. Aaaa.... za niskie mam żelazo i dostałam tabletki . Miłęgo dzionka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...