Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Bogu, że to już piątek wieczór!!!

Dziś mnie olśniło, już wiem czemu tak mało przybieram na wadzę przy tak wielkim brzuchu - wspinając się dziennie na tyyyyyyyyle schodów, dziwne by było jakbym miała przytyć ;/ wszystkie słodycze spalam w drodze z i do pracy (godzina w jedną stronę w tym autobus, pociąg i metro). Nigdy bym nie przypuszczała, że w wieku 24 lat będę tak sapać wchodząc po schodach :D

No i oczywiście mam tyle spraw do ogarnięcia, że nawet nie ma mowy o drzemce..

Chudzina, cieszę się, że tak miło przebiegło wczorajsze spotkanie z ojcem Haneczki. Jakby się Wasze życie dalej nie potoczyło, musicie zachować 'ludzkie' stosunki właśnie dla tej małej cudownej istotki :)

Coraz bardziej zaczynam się niecierpliwić do tego połówkoego i poznania płci mojego bobasa... A to jeszcze 4 tygodnie !!! Jak ja wytrzymam tak długo w tej niewiedzy..

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja wlasnie wyplewilam lekko moj ogrodek..na 3podejsciA!!! A i tak pod koniec zasapana,zmeczona i az slabo mi sie zrobilo... no masz ci los..a to tylko wyrywanie kilku malutkich chwastow.. tylko pod koniec bylo z 5kepek mocniejszej trawy i to mnie wykonczylo... moj maz dzis sie zachowuje strasznie :((( ehh szkoda gadac.. powiedzialam mu ze go chyba na delegacje wysle! Do brzucha to sie przytula ale zeby byc dla mnie milym....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Heh ja już swoje wielkie sobotnie sprzątanie też na kilka tur rozdzielam :P Bo na raz już się nie da.

Ehh z facetami.. Z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej :/ Choć ja dziś nie mam na co narzekać :P Mój wczoraj tak się mną zajął przed snem, że spałam jak susełek i żadnych koszmarów nie miałam :D

A tymczasem lecę do tesco, bo dziś na obiadokolację - ryż na słodko z jabłkami i cynamonem - mniam mniam :D

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ale jestesmy rozczarowani...uzbrojeni w kamere, pojechalismy syna w 4d ogladac a mlodzieniec sie tyleczkiem odwrocil i lipa, nic nie bylo widac :( W ogole zauwazylam, ze im pozniej tym gorsze te usg...sama nie wiem co tam dzisiaj pokazywal, jak jakies skamieliny to bardziej wygladalo :/ a ja awansowalam z 16 na 17 tydzien bo mlody gigant, 200 gram prawie waży i niecale 15 cm :) az sie boje co to bedzie :) ja mam 174cm a jako bobas bylam najwieksza w szpitalu, 4,5kg biedna mama dobe mnie rodzila:O a chlopak ma 190 cm i tez byl duzym niemowlakiem, prawie 4 kg.
No i wyprzedzilam chyba wszystkie mamusie jestem 7kg na plusie :) No ale ogolnie nie jest zle bo zaczynalam z 50kg czyli teraz 57 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Zamiast iść do tego tesco, pomyślałam, że szybko obejrzę ten film Kossakowskiego. Błąd. Pierwsze 10 minut przeryczałam jak bóbr, aż się trzęsłam jak patrzałam na to piękne stworzenia, które ta kobieta w takich bólach wydała na świat (O Boziu, za pół roku to będę ja!) i teraz jak mam wyjść z domu rozmazana i z czerwonymi oczami??

Dobrze, że jeszcze w małym stopniu moje myśli wędrują w kierunku porodu... Obawiam się, że im bliżej tej daty będę chodzącym kłębkiem nerwów i strachu :(

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No i jestem po rozmowie z wychowawczynia. Mateczki kochane mialyscie racje....szanowna mama-pani pedagog taka krzywde robi swojemu dziecku i je nakreca przeciwko mojej Olce. Kazala jej z nia nie rozmawiac, najlepiej nie siedziec a kiedy moja sie z nia z nia fo ławki wlepila to tamta ryczala ze Ola bedzie ja zagadywac, myslala ze pani na nia za to bedzie krzyczec bo przeciez madra mama nagadala ze teraz koniec zabawy ze szkola ze obowiazki. Do tego tamta jest bardzo strachliwa, cicha i spokojna a moja przebojowa i temperamenta. I masz ci babo placek. Pani powiedziala ze nie widzi najmniejszego problemu za 5 dni moga znowu chcec siedziec razem i dzieci tak sie przemieszczaja ze 10 razy im sie odwidzi.
Tylko co jest najgorsze..ingerencja rodzica..po cholere. Ja dopoki krzywda sie mojej nie dzieje niggdy nie ingerowalam. Dzieci same najlepiej sie dogadaja tak jak Chudzina pisala pokloca sie na smierc a za dwa dni zyc bez siebie nie moga.
Takze Martunia, Monisia i Anulka, Pasiok mialyscie racje..
Ja narazie ingerowac nie bede a corce w domu bede tlumaczyc ze jsk tamta mie chce to niech to uszanuje i zostswi ja w spokoju, a moze z inni dziewczynkami tez sie dogada

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

A my już po przeprowadzce. I zjadlam grzybki z cebulą i smakowalo :) a jutro mnóstwo biegania opieka nad bratanica i już plecy strasznie bolą. Boję się bo mi lewe biodro wysiada i ledwo chodzę... na szczęście mama ma bursztyn w zalewie i jak tym posmaruje to lekko przestaje. Polecam na migrene! A poza tym juz mam projekt po remoncie co gdzie będzie :) gdzie lozeczko i ubranka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Ola - da się obejrzeć? Nie szukam wysokich lotów, chcę się tylko trochę pośmiać ;)

Spragniona - ja dziś ze skrzynki wyjęłam katalog Ikea i papierowe zakupy dla malucha już zrobiłam. Jak chłop wróci to najpierw zemdleje a potem się za kieszeń złapie :D

Tak sobie myślę, że mńie dopiero zachcianki ciążowe zaczynają dopadać. Bułę z mielonką zagryzam jabłkiem :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...