Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Laura.....hmmm ciezki orzech do zgryzienia nam dalas, bo sprawa jest....patowa i taczej bez latwego wyjscia. Ciezko mi jak czyt Twoja historie ale ewidentnie widac ze gosc Cie zdradza i nie zamierza dorosnac. Wiem ze latwo jest powiedziec a trudmiej zrobic....ale dziewczyno uciekaj czym szybciej od goscia bo zezre Cie toksycznosc zwiazku a zobacz ile kobiet radzo sobie same i sa szczesliwe. Wez przyklad z naszej Chudziny.
Co do walki o alimenty nie pomoge, moze dziewczynu beda bardziej zorientowane

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Wynajmujemy mieszkanie, dopiero mial brac kredyt..a ja chyba nie dam rady sama w warszawie bo nikogo tu nie mam poza corka..a jak zaczne rodzic to co z nia zrobie..najgorsze jest to ze byl to moj jedyny facet od klasy maturalnej i myslalam ze jestesmy sobie wierni..a tu taki zawod na cale zycie :( Jeszcze dzis sa moje 24te urodziny ktore chyba zapamietam do konca zycia.,ehh

Odnośnik do komentarza

Aha MadreA moja Ola do 6 miesiaca ciazy byla Kubą!!!! Glaskalam, mowilam synku a tu klops-cora. Jak mi lakarz powiedzial ze jest dziurka to z przerazeniem go zapytalam"ale to co..Kubalina mam ją nazwac". Rozbawilam go nieziemsko a wiadomosc uslyszalam dzien przed wigilia, a to przeciez czas cudow. Mezowi lzy poplynely jak mu powiedzialam dopiero przy oplatku.
Takze z tymi siiusiako-łechtaczkami wszystko sie moze zdazyc.

Namedal moja kochana ciezarna mamusiu gdzie jestes....tak Ci pozazdroscilam i wyobraz sobie ja tez zaczynam rosnac:):):). Wczoraj brzuchol mnie bolal cisnal w sppdniach a maz powiedzial"no nareszcie, bo juz czas zeby zaczal rosnac";). Takze niedlugo i ja bede wielka;) i nikt nie powie ze sie spaslam

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Laura uciekaj do rodzicow jak mozesz albo jak Monia napisala pakuj jemu walizki.
Jesli zdecyjesz sie wyjechac nie przejmiuj sie...ja z brzuchem jezdzilam na studia, zdawealam sesje miesiac przed porodem, pisalam magisterke. Rodzice mi pomagali w opiece nad mala ale Ty masz jeszcze malenstwo w domu...chcesz aby widzialo zdrady i uczylo sie chorych wzorcow.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane, z przerażeniem stwierdzam, że też zaczynam rosnąć.
Laura ciężkie dni przed tobą więc dobrze przemyśl wszystko co teraz zrobisz.
W przyszłym tyg będę mieć usg więc może dowiem się co to za dziecię będzie bo już wszyscy w koło mnie wypytują.

Okropny skurcz mnie złapał dzisiaj w nocy w łydce, co polecacie jaki magnez na to ?

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

hej i ho :)
Laura - ciężko tutaj cokolwiek doradzić, bo żadna z nas w takiej sytuacji nie była... Musisz odrobinę ochłonąć i wtedy na spokojnie pomyśleć, czy chcesz z nim dalej być, czy w ogóle wyobrażasz sobie dalej ten związek i podjąć decyzję najlepszą dla siebie i dzieci. Samej w Warszawie może Ci rzeczywiście być ciężko jeśli tak jak piszesz nie masz tam znajomych, którym mogłabyś chociaż córę powierzyć w opiece na czas pobytu w szpitalu, więc może warto pomyśleć o powrocie do domu. Na alimenty jeszcze będzie czas, na razie musisz się zastanowić w którą stronę iść...

Dziewczyny, kiedyś na innym forum koleżanka wstawiła taki obrazek jak załączony. To jest "porównanie" z usg w 14 tygodniu, więc naprawdę można się pomylić ;)
Niestety nie mogę znaleźć źródła pochodzenia zdjęcia, żeby coś więcej doczytać...

monthly_2014_09/lutowki-2015_15843.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Laura, znam dziewczynę, która wbrew rodzicom wzięła ślub z gościem. Zrobił jej 3kę dzieci, wciągnął w mega długi.. ona długo olewała rodziców nie chcąc jej przyznać racji, ale kiedy on zaczął ćpać, zdradzać ją i ogólnie staczać się na samo dno.. odeszła od niego i mieszka z rodzicami :) ma nowego faceta i wszystko jej się układa. rodzice, choć wielokrotnie ich oszukiwała, przyjęli ją z otwartymi rękami. nie bój się rodzicom przyznać rację, sama jestem matką i wiesz na pewno, ze dla dziecka chce się jak najlepiej. miłość jest ślepa.. pomyśl o dzieciach, jak mówią dziewczyny,
nie zasługują patrzeć na Twoje cierpienie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Monisia, a w jakim przedziale robi się to połówkowe? Może też już się powinnam zapisać?

I o co chodzi z tą położną? Ja mam sobie jakąś znaleźć tam gdzie będę mieszkać? To jest obowiązkowe czy po prostu warto, bo w czymś pomagają? I co w sytuacji gdy w jednym mieście jestem zameldowana, a w innym mieszkam i nie mogę się nawet tymczasowo zameldować? Cholera, nie wiem gdzie to sprawdzać :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Marta - połówkowe jest od 20 tygodnia ciąży. Mi lekarka wczoraj powiedziała, ze za minimum 5 tygodni mam się zapisać, czyli będę w 20 tygodniu skończonym, a 21 tydzień rozpoczęty :) zapisałam się na 9.10, idę z mężem :D
co do położnej to ja właśnie też nie wiem o co chodzi?!
kurde no P. chory jak nie wiem.. kaszle tak jak gruźlik, od 4.00 praktycznie nie śpie przez niego.. dziś do mnie mama dzowni, ze delikatne krwawienie z dróg rodnych przekształciło się w okres (2 lata już okresu nie miała...) i się zaczyna bać co to ... a ja z nią.. najgorsze , ze ona chodzi Państwowo to ją nie chcieli nigdzie wczoraj przyjąć. dziś kazałam jej brać papierek, że jej odmawiają przyjęcia! ehh

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Laura - kawal dupka widze do ciebie sie przyczepil. Mialam podoba sytuacje, chlopak mi mowil, ze musi sie wyszalec...dobrze, ze to bylo wczesnie tj. liceum, bez przeprowadzek itd, stwierdzilam, ze w sumie tez moglabym sie wyszalec, a nie z jednym cale zycie :P Zycze Ci wkrotce takiego samego myslenia i duzo duzo odwagi.
Pewnie, ze wstyd ci teraz przed rodzicami, ale to normalne i normalne jest to, ze przyjmia cie z otwartymi rekami i moze nawet slowa nie pisna (raz po rozstaniu jak wrocilam do mamy z placzem to slowem sie nie odezwala, bo wiedziala co sie dzieje). Rodzina to rodzina!
W ktorym tygodniu jestes? Tez mialam lozysko przodujace i juz nie mam;) moglam glownie lezec, dostawalam do glowy. Wraz ze wzrostem i podnoszeniem sie macicy, ono rowniez sie ladnie podnioslo i jest prawie tam gdzie trzeba (w 90%) lekarz mowi, ze na nastepnej wizycie nie bedziemy mieli o czym mowic, bo bedzie idealnie! I tego ci zycze. A teraz (latwo mowic aleee) odpoczywaj, lezakuj ile mozesz:) i staraj sie wyluzowac, poopychaj sie ze spokojnym sumieniem czyms smacznym, w ciazy mozna :D
Kobiety tak cierpia, najpierw stres i placz, faceci z kolei maja wyjebane i szaleja. A potem..no wlasnie, ty szalejesz szczesliwa, a oni w placz i poczucie winy :) nie wiem jak Ciebie ale mnie to zawsze pocieszalo. Role sie odwroca i karma rowniez zadziala, mozesz zaufac losowi. A jak wierzysz w Boga to Bogowi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny ;)
przeczytałam Was wczoraj, ale już nie miałam siły pisać. Wróciłam z Krakowa padnięta, na kursie nudy jak nie wiem, a sukienki sobie dalej nie kupiłam. Jeszcze muszę w jedno miejsce pojechać a jak tam niczego nie kupie to chyba się załamie.
Za równy tydzień mam wizyte, już się nie mogę doczekać. Wtedy też się zapiszę na połówkowe w bede wszystko wiedzieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgejdo1y1p.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...