Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co czytalam to od psa nie zarazimy sie toksoplazmoza, chyba ze zjadlybysmy go na surowo:) Interesowalam sie bo mam psiuka w Bieszczadach ktory jest straszna przylepa i pieszczochem:) Jest to pies domowy i bardzo czusciutki. Nie zarazilam sie do tej pory, a nie raz spal ze mna w lozku:) (pinczer miniaturowy).

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Bumblebee ja ta herbatę piłam jeszcze długo przed ciążą :) na zmianę z zieloną :) choć ostrzegam bo rooibos ma specyficzny smak, ale na prawdę mnóstwo plusów za sobą niesie ten krzew :) szczególnie warto kupić liście rooibos i parzyć w jednorazowych saszetkach do herbaty tak żeby było szybko i wygodnie i żeby nie bawić się fusami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o9jcgwv63hqj2.png

Odnośnik do komentarza

Babeczki, ja na początku ciąży zrobiłam sobie taką listę (kierowałam się kilkoma źródłami, żeby ją zrobić). Przyznaję, że zdarza mi się zjeść coś z listy "RACZEJ NIE", ale myślę, że raz na ruski rok można zejść na ziemię, by nie dać się zwariować :P Może się komuś przyda:)

ABSOLUTNE NIE:
- alkohol
- niepasteryzowany nabiał
- surowe mięso i jajka
- wątróbka
- pasztet
- wędliny suszone (np. szynka parmeńska)
- jedzenie wysoko przetworzone, paczkowane, puszkowane
- kolorowe napoje gazowane

RACZEJ NIE:
- zimne niepasteryzowane sery pleśniowe (pieczone, gotowane ok)
- tłuste, smażone na głębokim tłuszczu
- jedzenie wędzone: wędliny, ryby, sery
- zioła: tymianek, cząber, rozmaryn, żeń-szeń, chmiel, aloes, liść malin, mięta polna, lubczyk
- kofeina (w tym czarna herbata)
- paczkowane kiełki
- ryby: szczupak, okoń, sandacz, węgorz, miętus
- sól
- ciastka, ciasta, torty

MOŻNA:
- zioła: pokrzywa, mniszek lekarski, nagietek, szczypiorek, czosnek, rumianek, imbir, siemię lniane, prawoślaz, melisa, mięta pieprzowa, lucerna, majeranek, wiesiołek,
- ryby: śledź, dorsz, makrela, kawior, sieja, łosoś
- ananas
- maliny
- grzyby
- kakao
- grill (dania dobrze wypieczone, w folii) tylko chude mięso, nieprzypalone: szynka, schab, pierś indyka lub kurczaka, dozwolone ryby, warzywa

TRZEBA:
- ciemne pieczywo, grube kasze
- warzywa (bez ograniczeń) i owoce
- rośliny strączkowe
- mleko, jogurt, maślanka, kefir, sery białe i żółte
- nasiona i orzechy
- jeśli przetworzone, to: gotowane, pieczone, duszone
- wody mineralne

http://lb1f.lilypie.com/BeMTp1.png

Odnośnik do komentarza

Bumblebee IDEALNA lista!!!!!

Ja bym tylko zmieniła wartościowanie na: ABSOLUTNIE NIE MOŻNA, NIC SIĘ NIE STANIE JAK ZJESZ, ZALECANE

;)

Pamiętajcie, ze jajka gotowane na miękko, w mundurkach, czy sadzone nie wysmażone, to również na w pól surowe jajka, których należy unikać! :)

Ja już jadłam pieczony camembert i pieczony lazur kilka razy :) pychotka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o9jcgwv63hqj2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam :-)

Bumblebee, fajna lista, chyba ją sobie wydrukuje ;-) niby większość jest oczywista, ale często zapominam, których ziół lepiej unikać :-)

mnie lekarz jeszcze nie skierował na toksoplazmoze, miałam na początku na hiv i tsh i ogólne, hmmm... mam w domu koszatniczki, mam nadzieję, że nic nie przenoszą, ale póki co zacznę wyparzać deski :-)

jacqueline, koniecznie muszę spróbować tej herbaty, a już myślałam, że będę skazana na kawę zbożową (po chorobie nie chcę jeszcze męczyć gardła zimnymi napojami)

u mnie teściowa jak się dowiedziała, że jestem w ciąży to zakazała wszystkim kupować czegokolwiek, a pierwsza kupiła body z napisem "najlepsza mama" i dała mi w dzień mamy, schowałam je głęboko do szafy, żeby się za bardzo nie zachwycić, siostra z Anglii też przywiozła mi kilka gadżetów, ale ja jeszcze się boję...

czy wśród Waszych teściowych czy też mam też istnieje przekonanie, że im rzadziej się chodzi do gin tym lepiej? ja miałam gadane, że na pierwszą wizytę to się idzie najprędzej w 3 miesiącu, żeby nic nie pogrzebać w środku...

jutro wizyta i prenatalne, trzymajcie kciuki, bo zaczynam się stresować

miłego dzionka mamusie! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliyb0uls1e.png

Odnośnik do komentarza

kurcze pasztet też? :o uświadomiłyście mnie jak bardzo niedoinformowana jestem... a to wszystko przez to, że staram sie jak najmniej czytać na temat chorób itd, żeby sie nie "ryć".

Lewel właśnie też tak słyszałam, kiedyś wyczytałam znowu, że psy wąchają kocie kupy czy coś... nie wiem, wole po prostu nie szukać na siłe jak można zarazić się od psa. W każdym razie mój lekarz tak zareagował na wiadomość o szczeniaku..

kamiol ja też mam głęboko w szafie schowaną torbe z ciuszkami, które moja teściowa zdążyła zgromadzić w ciągu 9 tygodni poprzedniej ciąży, ale narazie jeszcze jej nie wyciągam :D

a co do mamy i teściowej to sa dośc młode i żywe babki, także ja nie mam z tym problemu.. teściowa zaszła w ciąże z 2 synem mając 37 lat więc sama namawiała mnie na prenatalne itd. Z drugiej strony moja mama czasem rzuci tekstem, że mam sie brać za sprzatanie, a nie sie opieprzać całymi dniami :p

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Bumblebee super ta lista :-) fajnie ze tak to zebralas do kupy.
kamiol u mnie tesciowa sie nie wtraca wogole i uwaza ze my sobie mamy decydowac o wszystkim. Pewnie gdybym ja poprosila o rade to coś by powiedziała. A moja mama jak mialam gina w srode a prenatalne w piątek to mowila ze po co tak często dzidziusia podgladac, ze to nie jest dla niego dobre i niech sobie w spokoju rośnie.

Odnośnik do komentarza

Rooibos! Opowiedziałam w pracy o "moim" nowym odkryciu, a tu się okazuje, że oni wszyscy od dawna to piją i zastanawiają się, gdzie ja żyłam, że nie wiedziałam o istnieniu tego specyfiku :O
Dobra, ale lecę z wrażeniami :D Na początku pachniał dymem, później miodkiem, w końcu smakował trochę jak ognisko, ale jednak herbatkowe takie... nie potrafię wyjaśnić, ale pasuje mi!!! Pychotka! Dzięki dziewczyny:)

http://lb1f.lilypie.com/BeMTp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem, ja mam tez mloda i mame i tesciowa i zadna znich na temat wizyt sie nie wypowiada a mama to wrecz przeciwnie, czeka na nowe fotki i informacje ciagle ;)
Jestem juz po lekarzu, co za przyglupy... No nic, niby mam jakas alergie (ale na co, nie wiadomo) i kolejny miesiac mam uzywac kortyzonu do smarowania plus dostalam krople do oczu (po co, nie wiem, skoro oczy mnie nie swedza tylko skora dookola) a jak sie nie poprawi to do jakiejs tam kliniki. No i nie moge sie malowac. Dobrze, bo w lato i tak wole nie, bo mi wszystko splywa ;D Mowilam mu 3 razy, ze jestem w ciazy, ale nic nie powiedzial na ten kortyzon wiec mam nadzieje, ze jest luz. W ulotce pisze, ze nie wykazano negatywnego wplywu na dziecko podczas ciazy, ale ze ten lek przedostaje sie do pokarmu. Zakrecone to wszystko, sama juz nie wiem, ide sobie zrobic jajecznice na obiad :D

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ciężko Was nadrobić, tempo wróciło :) Co do listy: należy unikać malin i soku z nich. Tak mi podpowiedziała lekarka, bo miałam skurcze ale nie wiem jak się to ma do tych, z którymi wszystko okej. Co do pasztetu: siedzę u babci, mięso mi śmierdzi, ser też, więc jem bułki z pasztetem domowym. Teraz się zastanawiam czy Okruszkowi krzywdy nie robię.
Madzia75 Na jednej uczelni będzie wiadomo 8.07 a na drugiej 11.07. Nie wiem jak wyczekam.
Marti84 "dziewczynkę będę kochał jak swoje" oni mają chyba taki dyżurny tekst, S. też tak kiedyś powiedział, długo przed tym jak zaszłam w ciążę. Teraz mi wszyscy dziewczynkę przepowiadają. Chciałabym!
A tak w ogóle o zakupach: jak widzę jakieś ubranko to mój Okruszek woła z brzucha "Moooom, please!!!" no i jak tu spokojnie żyć?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny macie racji co do plci, zeby sie nie napalac, ale ciesze sie, bo znowu zobacze Malenstwa:) Moja mama tez ciagle czeka na nowinki i zdjecia:) Jak wyslalam im ostatnio meila ze zdjeciami to Mama krzyczala do Taty: Chodz, chodz wnuki poogladac :) oo to na gorze to na pewno bedzie dziewczynka, a na dole to chlopak. Mowie Ci :D Ciesza sie niesamowicie:) Tesciowa tez sie cieszy, ale czasami wydaje mi sie, ze chce byc madrzejsza od lekarza. Jak bylam ostatnio u niej i powiedzialam, ze nie bede jadla miesa z grilla i truskawek bo lek mi zabronil to sie ma mnie wypatrzyla jak na wariata. I podsuwala mi truskawki... bez kpmentarza: D powiedzialam, ze ja nie bede madrzejsza od mojego lekarza;) Chyba zrozumiala aluzje;) a tak to spoko;) Podziwiam moja tesciowa bo ma 8 dzieci, ale czasami mnie wkurza;)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...