Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze jest mieć doświadczenie w opiece nad dziećmi w jakimkolwiek wieku ale nas czekają noworodki a to zupełnie inna bajka :) Myślę jednak, że będzie dobrze u każdej z nas, do wszystkiego trzeba podejść spokojnie, bez pośpiechu i nerwów. Będziemy się uczyć siebie nawzajem :) Na pewno damy radę. Co do rozwoju to naprawdę wystarczy poświęcać dziecku troszkę czasu, prawie każda z nas będzie na macierzyńskim, potem może i wychowawczym, więc ten czas będzie. Widziałam u siebie w przedszkolu wiele bardzo fajnie i prawidłowo rozwijających sie dzieci, którym rodzice poświęcali czas, bawili się z nimi, czytali, układali (i to nie całymi dniami czy godzinami ale trochę za to systematycznie).. Zupełnie inaczej się rozwijały niż dzieci chowane a nie wychowywane - żadna z nas nie chce tego pierwszego, więc na pewno będzie dobrze :)

DobraWrozkaa mam podobne odczucia odnośnie ciąży co Ty, i też ostatnio mówiłam do A.,że teraz Młody to sam się sobą zajmuje, śpi, wierci się, zjada, sika, wariuje ale to wszystko we mnie :) doświadczam tego ale nie "kosztuje" mnie/ nas to nic :) a potem to wszystko i wiele wiele woele wiele wieeeeele więcej będzie działo się "na zewnątrz" :) och :) Mimo to czekam z niecierpliwością :)

Byłam właśnie w spółdzielni, oddałam projekt zmian w mieszkaniu i teraz czekamy na decyzję. Niestety babka jest na urlopie i wydłuży się nam to ale jestem dobrej myśli.
Słuchajcie dziś mam mega fajny dzień :) W zusie lekarz miły, w spółdzielni pan też, biegał po urzędzie żeby mi przynieść kartkę bo nie napisałam w domu podania :) Fajnie tak :)
Przekazuję i Wam miłe fluidy na dobry tydzień :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie dziewczyny, damy radę. Na początku wiadomo, że będzie to dla nas nowość szczególnie przy pierwszym dziecku i będziemy poznawać się nawzajem, później to już z górki. ;) a ja wróciłam od brata z reklamówką ciuszków także coraz więcej mi się tego zbiera więc czas się zabrać za ogarnianie tego ;) noo i zdecydowanie bardziej pasuje mi jak Hania szaleje, niż jak udaje, że jej tam nie ma, jestem wtedy spokojniejsza ;)) a dziś to bryka, szaleje, kopie, wierci się i jest super :) będzie mi brakowało tych kopniaczków jak już wyjdzie na zewnątrz ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Już trzeci raz piszę i skasowało mi post://// brrrrr....... Linda już wolne prawie!! A pamiętam jak mówiłaś, że dopiero od listopada pójdziesz, a to już:) Czas leci:) Martusia dobrze, że wiesz o tej wadzie serduszka. Może będzie można coś działać szybciej. Oby wszystko się ułożyło!! Brunetka trzymam kciuki za egzamin! Ja dziś dzwoniłam do gin. Miałam posiew moczu robiony i dzięki Bogu wyszło wszystko w porządku. Pewnie źle pobrałam próbkę ostatnio. Ja już dziewczynki nic nie robię nic, a nic w domku. Leżę, pachnę, czytam, słucham muzyki. Zamieniłam się w inkubator:) Ale jak wspominałam wcześniej wizja porodu przedwczesnego mnie przeraża. Mój M wraca z pracy (późno) sprząta, gotuje, robi pranie. A co:) Niech zobaczy jak to kobiety mają:) Dostał podwyżkę, tak więc na razie dodało mu to skrzydeł:) Madzia75 co u Was?? Jak tam Ninka? Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i rośnie sobie ładnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny! Nie dam rady wszystkim odpisac, bo napisalyscie sporo. Co do oczekiwania na porod to bardzo zazdroszczę tym wszystkim które nie mogą się doczekać. Dla mnie ciaza byla i jest cudownym okresem, jednym z lepszych w życiu i leci zdecydowanie za szybko. Fakt, ze za 60 dni mala kruszynka będzie z nami i wywroci nam życie do góry nogami na prawdę mnie stresuje, moze nie przeraza ale powoduje niepokoj. Może inaczej by bylo gdyby ciąża dawala mi się we znaki, ale tak nie jest. Czuje się (najczęściej) super i z T. Mamy jeden z najlepszych okresow naszego zwiazku...
Olenka dzis od 4 rano myslalam o Tobie, bo Nina zafundowala mi 2h porannego mlynka w brzuchu. Normalnie pod skora czulam jak przesuwa stopa, napina noge, po czym po przeciwnej stronie wypina pupe. Potem kopy, przeciagania... normalnie od razu pomyslalam o Tobie i Hanci ze Wy tak macie co rano.. potem mi się ufalo zasnąć ale caly dzien czuje skutki tych harcow.
Lindato jeszcze tylko piatek! A teraz 3 dni wolnego. .. co Ty będziesz robic??:-)
Marlenek bardzo się cieszę że z zusem poszlo tak gładko. Milo ze mialas udany dzien, oby jak najwięcej takich!
Brunetka moje kciuki zacisniete z całych sil beda! Oby dobrze poszlo!
Kasienka ja nie ide na 3 prenatalne. Mam normalne usg co 3 tyg dosc dokładne wiec licze ze to wystarczy.
Dagucci DAJ KRO-LI-KA, DAJ KRO-LI-KA!!!! :-D Przepraszam wszystkie inne dziewczyny, ale w ciąży króliki rozczulaja mnie mega:-D dzis w majstrze nir moglsm się oderwac od ich klatki :-)

Odnośnik do komentarza

Lewelku sliczny brzuszek napraqwde duzy ale zgrabny:P i pewnie lez jak najwiecej kiedy jak nie teraz ! ja tez leze i standardowo zgaga wypala mi wnetrznosci ;/ moj P ma wolne wzial mi syna na plac zabaw a ja leze i nie robie nic..ogladam Geslerowa i pewnie zaraz zglodnieje :P
Brunetka ja tez bede trzymac kciuki!
Ania moze jedz doszpitala i sprawdz zawsze lepiej sie upewnic skoro mowisz ze to czop a na wypadanie go jeszcze stanowczo za wczesnie
!
Olenka bardzo sie ciesze ze brzuszek juz nie twardnieje i czujecie sie lepiej!
marlenek oby wiecejk takich udanych dni od razu czlowiekowi milej i wiecej energii na wszystko
Linda jeszcze tylko piatek i lezysz i pachniesz :Dtaaaa znajac Ciebie pewnie bedziesz latac sufity sprzatac :D
milego dnia dziewczyny!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Marti ja z jednej strony nie mogę się doczekać końca, z drugiej chcę donosić jak najdłużej, a z trzeciej, nie mogę uwierzyć, że stworzyliśmy dwa maleńkie cuda i ciąża się skończy, a one będą z nami:) To niesamowite:) Ale u mnie ciąża, a szczególnie już teraz to duuuże obciążenie, które nosi moja kajzerka:) Jak widać na załączonych obrazkach wcześniej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

skasowało mi pół posta ;p tak więc u Hani wszystko gra, dzisiaj już jest sobą :P już była pobudka w nocy i szaleństwo nad ranem, także jest okej. a co do samego stanu ciąży to bardzo mi się podoba i będzie brakowało mi brzuszka ;)) mimo tych dolegliwości, pewnie gdybym nie zwracała na to tak uwagi to bym była bardziej szczęśliwa, a tak to się przejmuję, że tu brzuch twardy, tu coś kłuje jeszcze lekarz dopytuje i każe leżeć i brać leki ;p coś w tym jest, że im mniej wiemy tym lepiej śpimy, także czasem zazdroszczę dziewczynom mieszkającym za granicą, że u nich takich zmartwień nie ma ;)

Lewel piękny brzuszek ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Oleńka.
Co do ciąży to mi mimo tego że leżę cala ciążę to tez lubię ten stan. Juz najgorsze minęło i teraz czuję się już bezpiecznie. Jestem spakowana wiec w razie czego wsiadam do samochodu i jadę przywitać moje dzieciątko. Choć wyjścia zdarzają się bardzo rzadko to jak mogę pokazać się gdzieś wśród ludzi to strasznie mnie to cieszy:-) to jest naprawdę wspaniały stan mimo wszystko.

http://s9.suwaczek.com/201501094980.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki! Lewelku brzuszek duży ale bardzo ładny, musi Ci być już bardzo cięzko..ja mam o połowie mniejszy a już sapię, spać nie mogę..wiecznie stękam. Jesteś wielka że prawie wcale nie narzekasz..Dzielna z Ciebie dziewczyna a dzieci Ci wynagrodzą ten ciężki finish. Już niedługo...Kiedy masz następną wizytę? Leż i odpoczywaj, należy Ci się jak mało komu. Byle do grudnia, później już mogą się rodzić smyki.
Oleńka mój mały też miał koniec tygodnia taki leniwy. Wydaje mi się jednak że On był odwrócony tak że nie kopał na zewnatrz tylko bardziej do środka. DObrze że Hania tak dokazuje, temperamentne dzieci są fajniejsze:D Dużo przy nich roboty ale są taaakie słodkie.
https://www.facebook.com/video.php?v=563689887052911
A tu coś na poprawę humoru:)
Aniu19 ja też bym nie czekała..Jedź na tą IP i miej spokojną głowę...Jeśli to rzeczywiście ten czop to pewnie już się zaczyna coś dziać...lepiej dmuchać na zimne.
Ja po tym magnezie i nospie w końcu zaznałam spokoju z moim spiętym brzuchem. Jest o wiele leiej..troche mnie czasem pobolewa na dole ale to dosłownie bardziej ćmi..myślę że to bardziej przez harce Tymka, który to dostał ostatnio jakiegoś pawera. Szaleje non stop! Pomimo tych wszystkich minusów ciązy, tego stresu, nieprzespanych nocy, zszarganych nerwów, burzy hormonalnej, płaczów, dąsów, zakazów dot jedzenia i picia, braku wcięcia w talii i ogólnemu poczuciu przynależności do grupy ssaków, jakimi są hipopotamy będzie mi tego stanu brakować...czasem xD I boję się mojego synka :) Nie mogę się doczekać ale z drugiej strony jak sobie pomyślę że On będzie taki zależny, taki bezbronny, taki malutki, delikatny...to jest ogromna odpowiedzialność. Daria13 wydaje mi się że mam podobne odczucia jak Ty. Nasze życie tez było zupełnie bezstresowe, niepoukładane. Zero rutyny. Ja pracowałam na nocki, Łukasz w domu, potrafiliśmy tygodniami żyć niczym wampiry..pobódka o 14-15, śniadanie, obiad o 18, ja wracałam z pracy o 2-4, jedliśmy kolacje, szliśmy na spacer w środku nocy i kładliśmy się spać o 5 rano...Dobrze że ciąża trwa 9 miesięcy..mieliśmy trochę czasu na zmiany przyzwyczajeń :) Ale i tak przeraża nas to że przy malutkim wsyztsko musi chodzić jak w zegarku...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

luizkano1Ania19 Trzymam kciuki. Dajcie znać po wizytach co i jak.
Lewel Bardzo dobrze robisz leż i pachnij i dużo odpoczywaj. Ja też mam o połowę mniejszy brzuszek a chodzę i stękam jak emeryt.
styczniowa_ania tak dokładnie ciąża dlatego twa 9 miesięcy żebyśmy sobie w głowach poukładali. I napewno nam się uda. Tylko im bliżej tym gorzej ale to chyba normalne zwłaszcza przy pierwszym dziecku, które przewróci nam życie do góry nogami. I jest taki wewnętrzny niepokój czy ogarniemy to przewrócone życie.

Moja mała tak buszuje od kilku godzin że zaczynam się zastanawiać co ona tam robi. Cały czas czuje( trudno nie czuć jak mi cały brzuch faluje) jej ruchy na prawym boku praktycznie tuż nad biodrem. Na prawdę muszę przestać pochłaniać te słodycze.

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kr6fb4k0y.png

Odnośnik do komentarza

Przeszłam się do Pepco i do apteki i już jestem z powrotem. Zaopatrzyłam się w nospę też, bo mimo, że brzuch nie boli to nie ma sensu leżeć z takim stwardniałym i czekać aż przejdzie jak można sobie pomóc :)
Oleńka no właśnie o tym pomyślałam, że Ty masz takie pobudki co dzień i dajesz radę i zastanawiałam się czy aby dziś też nie śpisz :) Nasze dzieci teraz mają mnóstwo siły... :)
styczniowa Ania to rzeczywiście teraz musieliście (w każdym razie Ty) zmienić styl życia o 180 stopni... plus tych maluchów jest taki, że dla nich ten świat który im stworzymy będzie idealny, bo one nie mają porównania. A tak w ogóle to pamięć pierwszego roczku jest wymazana chyba właśnie po to, żeby kiedyś nie pamiętać co wyczyniali zestresowani, świeżo upieczeni rodzice :P filmik super :D nieźle mała przybiła gwoździa :D
Ania19 i bardzo dobrze, że jedziesz na wizytę. Trzymam kciuki i daj znać co i jak po.
Luizka zgadzam się z Tobą, że ten stan jest super. Mam nadzieję, że za 2 miesiące będę już gotowa być mama.
Daria Nina robi to samo, jak leżę na lewym boku to czuję jej wyczyny tuż nad prawym biodrem :) musi tam byc fajny zakamarek :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...