Skocz do zawartości
Forum

luizkano1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez luizkano1

  1. luizkano1

    Styczeń 2016

    Hej, jestem styczniówką z tego roku i wpadłam właśnie na pomysł, żeby zajrzeć co tam słychać u nowych mam :-) Chciałam Wam tylko napsać, że doskonale znam Wasze emocje związane z początkiem ciąży. To liczenie bety, latanie co drugi dzień, czy rośnie itd... Ale chciałam Wam moim postem dodać trochę sił i nadziei. Przed tym , jak w Styczniu 2015r. urodziłam moją kochaną córeczkę poroniłam 2 razy. Raz w listopadzie 2013r a potem w lutym 2014r a w weekend majowy miałam już wyniki bety,że jest nadzieja na moją kochaną istotkę. Tydzień po tym jak dowiedziałam się o ciąży musiałam już leżeć, ponieważ odkleiła się kosmówka, a tylko dlatego, że odkurzyłam dom :-) potem 3 miesiące okropnych bóli brzucha a jak one mi minęły to zaczęły się skurcze i trwały do końca. Codziennie brałam 6 nosp . ( nie bójcie się tego leku w razie czego, bo moja mała ma wszystko w porządku z napięciem mięśniowym i to są mity ,że potem jest coś nie tak po niej, on uratowała mi dziecko ) Potem przyplątała mi się jeszcze cukrzyca:-) Pełna nadziei do końca, że tym razem musi się to skończyć dobrze położyłam się i leżałam aż do grudnia. Całe lato na tarasie przed domem a resztę roku na kanapie :-) Nie miałam nikogo do pomocy, nikt mi nie robił jeść, więc wstawałąm na szybkie jedzonko i do toalety i z powrotem na kanapę. Mama przyjeżdżała raz na 2 tygodnie umyć mi podłogi a resztę rzeczy po prostu olewałam. Było warto. Dziś mam cudowną dziewczynkę, która śmieje się całe dnie i nigdy nie płacze bez powodu. Nie liczcie proszę teraz żadnych procentów tylko róbcie sobie najwyżej tak jak ja przez jakieś 2 tygodnie betę co 2, 3 dni i patrzcie czy przyrasta ale nie liczcie tych procentów, bo człowiek to nie matematyka i nie robot. Dopóki rośnie to nie róbcie żadnych zabiegów, bo może się okazać,że serduszko pokaże się tydzień lub dwa później trzeba czekać do końca. myślcie o tym, że na pewno jest dobrze, dzieci naprawdę czują to co my. Koleżanka z forum, która po porodzie leżała trochę z pępowiną mówiła, że jak ją coś bolało po porodzie to jej maluch też stękał bo też czuł to co mama, więc zachowajcie proszę spokój i odpoczywajcie w miarę możliwości jak najwięcej bo to teraz jest Wasz czas. I nie przejmujcie się wszystkimi dookoła. Teraz liczą się te maluszki, które są w Was. Jeśli jesteście wierzące to polecam stronę z modlitwą do Jana Pawła II. Ja wiem, że to dzięki jego pomocy mam moją córeczkę i modlę się do niego codziennie i dziękuję za małą. Trzymajcie się dzielnie kochane i nie wątpcie do końca w wasze dzieciaczki, one walczą,żeby być z Wami. Pozdrawiam. Litania jest długa ale wspaniała.Nie jestem fanatyczką religijną ale Papież naprawdę pomaga potrzebującym. http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150401/REGION/150409971#block2 https://duchowaadopcjadziecka.wordpress.com/modlitwy/modlitwy-kobiety-w-stanie-blogoslawionym/
  2. Ja niestety wam nie mogę pomoc. Próbowałam skopiować ten adres ale nie mogę
  3. Hej ja nie mogę skopiować linka z tel ale przekażę dziewczynom żeby Ci wysłały. Pozdrawiam .
  4. Dzięki. Działa link. No to przenosimy się żeby na jednym pisać. Najwyżej co jakiś czas trzeba sprawdzić czy ktoś nie został zapomniany i tez jej przesłać. Wyślijcie do madzi żeby mogła mam pisać co z małą Ninką.
  5. Póki mam wene pisania to wkleję wam jeszcze zdjęcia łóżeczek które mi się podobają. I nie wiem na które się zdecydować. Jedno robi gorsze wrażenie bo jest nie ubrane ale w rzeczywistości jest naprawdę ładne a drugie jest na allegro i boję się że mogłabym się zawieść.
  6. A . No i oczywiście witam nowe mamy tak samo serdecznie jak i mnie przyjęły dziewczyny. To forum leczy naprawdę. Także piszcie co wam leży na serduszku a nikt wam tu nie napisze nic przykrego:-) w przeciwieństwie do rzeczywistości tu nasze obawy są rozumiane:-)
  7. martusia bardzo mi przykro, że doszło jeszcze to łożysko. Bardzo przeżywam jak którejś z was przydaża się coś przykrego. Jeśli będzie taka potrzeba żeby wcześniej zakończyć ciążę to nie martw się. Za 3 tygodnie urodziłoby się z taką wagą jaka ja miałam 26lat temu. Teraz lekarze dadzą sobie radę z twoją kruszynka. Dbaj o siebie i dużo leż , leżenie naprawde czyni cuda. marlesia przykro mi że ciągle dokładają ci tej insuliny. To ja mam przy tobie narazie lajt. Fajnie byłoby zjeść porządny o Obiad albo jakieś ciacho:-) oby nam po ciąży to dziadostwo nie zostało. marlenek trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy kuchni:-) na pewno masz teraz niezły meksyk. brunetka nie martw się egzaminem. Myślę że jak będzie facet w porządku to się zlituje i da ci to prawko:-) styczniowa Aniuwspółczuję ci tego kaszlu. Innymi się nie przejmuj pisz co trzeba i wracaj leżeć:-) żabka pokoik super. To są moje kolory. Cały dom mam w beżu i brązie:-) bawiłam się tylko odcieniami. Moje oczy nie tolerują innych kolorów:-) Jeszcze odniosę się do dziewczyn, które martwią się że ich dzieci nie będą miały swojego pokoiku. Pozytywna rzeczą jest to że chcecie żeby wasze dzieciaczki miały wszystko co najlepsze. To jest piękne bo teraz się świat przewraca i własne matki tak bardzo potrafią krzywdzić swoje dzieci. Wy chcecie dać im jak najwięcej szczęścia i miłości. Ale nie przejmujcie się takimi drobiazgami. Przyjdzie kiedyś dzień że i wy będziecie mogły dać swój kąt dzieciom. U mnie są dwa wolne pokoje, które czekają na dzieci ale i tak przez pierwsze przynajmniej 8 miesięcy nasze maleństwo będzie z nami w pokoju tuż przy mnie. Chce dać mu poczucie ze jestem zawsze przy nim i na każdą potrzebę błyskawicznie mu odpowiem. Dzieci potrzebują miłości i wy im ja na pewno dacie:-)
  8. Hejka:-) ja też jestem za tym prywatnym forum to przynajmniej nikt nas nie będzie czytał. A z tymi zdjęciami to straszna lipa żeby nas ktoś oglądał w googlach. Miałam wam przesłać moje nowe zdjęcie ale nie chce żeby poszło w świat... Z tego co patrzyłam to chyba dostałam zaproszenie od Darii ale z telefonu nie mogę jej odebrać. Zazdrosze wam tych wózków i łóżeczek. Ja miałam dostać wózek od brata ale teraz stwierdzili ze jednak mała jeszcze korzysta wiec musimy się zacząć rozglądać. Łóżeczka tez będziemy oglądać w przyszłym tygodniu. Nie tyle wam zazdroszczę tego że już je macie tylko tego że są już rozłożone i patrzycie na nie z radością i że wiecie że wszystko będzie dobrze. Ja wciąż nie wierzę w moje szczecie że temu maleństwu udało się dojść aż do tego tygodnia. Jestem mu za to bardzo wdzięczna ale jeszcze nie umiem tak na 100% wczuwać się w to wszystko. Nawet zdjęć sobie nie robiłam żeby nie mieć potem przykrości przy kasowaniu. A teraz jak to pisze to dostaje kopniaki od mojego skarba tak jakby chciał mi powiedzieć że mamo nie martw się, wszystko będzie dobrze:-) kupimy niedługo te rzeczy ale nie wiem czy je rozpakuje. Wyprawka jest spakowana do torby i oprócz niej w moim domu nie ma śladu dziecka.wiem ze to straszne. Dlatego bardzo was podziwiam i wiele daje mi czytanie tego forum bo dajecie mi nadzieję. I uczycie mnie powoli tego że można się ciąża cieszyć:-) dziękuję wam za to.
  9. styczniowa Aniu widzę że ty też nie śpisz:-) Ja mam problem z paznokciem. Wczoraj też nie spałam bo go trochę czułam a dziś boli mnie cała noc i po pierwszej pobudce na siusiu juz nie mogę zasnąć i moczę nogi w soli :-) Musze go delikatnie wyciąć a w poniedziałek zadzwonić koniecznie do pracy żeby mi go ktoś dokładniej zrobił . Zawsze o niego dbałam i nie było problemu a w ciąży nie chciałam sama sięgać do paznokci to teraz mam. moniqq tak udały się zakupy:-) kupiłam 3 fajne takie grubsze bluzki i juz myślę którą jutro założyć do mamy na imieniny :-) jakie to dziecinne ale jak się siedzi w domu cały czas i nagle gdzieś jedzie to się chce tak ładnie wyglądać:-) tez uwielbiam ten sklep. Dzięki niemu można naprawdę super wyglądać w ciąży.
  10. Hej:-) ja właśnie weszłam do was żeby wam napisać, że od 3 dni kluje mnie tam nisko jak parę kroków zrobię i czy któraś tak ma a tu proszę temat rozpoczęty:-) tez mi się wydaje że to od główki, że jest nisko bo jak byłam ostatnio na ip ok 3 tyg. Temu. to mam wpisane że główka jest wstawiona a teraz się chyba rozpycha. Mam nadzieje że nic się dziś nie stanie bo musimy podjechać do happy mum po jakieś bluzki bo mam co tydzień jakaś mała imprezę. Najpierw imieniny mamy potem teścia a na koniec roczek córci brata a nic w domu nie mam do ubrania:-) mam nadzieje że nic nie zepsuje tym wyjściem dziś. Marlenek pytałaś o nazwę tej aplikacji z promocjami. Ja mam na telefonie nazywa się po prostu promocje w telefonie :-) i ja ją mam na androidzie . Piękne macie brzuszki. Ja tez zrobię i wam prześle mój.
  11. Mam taką aplikacje "promocje w telefonie "i przyszła mi gazetka z biedronki ze lovela jest za 15zł może któraś jest zainteresowana. Ja osobiście wybrałam dzidziusia ale może którejś się przyda.
  12. marlenek myślę że nie powinno się na próbę w ciąży próbować lewatywe robić bo to są takie duże skurcze ze mogłabyś zacząć rodzic przez to. Dlatego wszelkie przeczyszczacze są w ciąży zabronione i trzeba się natura ratować. martusia ja leczę grzybka pimafucin a smaruje clotrímazolum. Normalnie dają 3 sztuki ale w ciąży powinno się wybrać 6. I jak dbam potem i profilaktycznie biorę raz w tygodniu lactovaginal tez dopochwowo i kefiry. Ale jak ostatnio było dobrze to już zaniedbałam i nagle wróciło .
  13. anette leż sobie leż:-) jedyna taka szansa:-) ja sobie dziś leżę a moja kochana mama myje mi okna. Choć nie chciałam żeby się męczyła z nimi ale jak jej mówiłam że nie chce to mało się nie popłakała :-)
  14. Oleńka1991 no to super to mamy dziś podwójne szczęście:-) obie z Ania19 dziś wyszłyście.:-) zamów sobie megafon i wołaj wszystkich w domu przez niego:-) fajnie. Uważaj na siebie.
  15. Hej dziewczyny. dagucci tak są chusteczki hippa tylko że nie w każdym sklepie. Ja kupiłam w rossmanie ale nie zawsze są. Na pewno są na www.hippdodomku.pl. Ania19 super że jesteś w domku juz. Moja wyobraźnia juz sobie różne rzeczy wymyślała. Uważaj teraz na siebie. Może staraj się pić kefir bo jak nie masz już czopa to żeby żaden grzybek ci nie wszedł tam. Ja w żaden sposób nie chciałabym cie straszyć kochana ale moja znajoma miała ten krążek i nie zbadali jej czy ma bakterie i urodziła wcześniej przez to. Tobie zbadali i pewnie wyleczyli na szczęście ale wspomagaj się różnymi metodami żeby nic się tam nie wkradło. Ja od dwóch dni leczę grzybka. Dawno nie miałam i przestałam zapobiegać i od razu wlazł. Musze go porządnie wyleczyć bo też mogę przez niego wcześniej urodzić.
  16. anette tylko przed wypiciem soku z buraka ten sok musi chwile odstac. Podobno świeżego nie powinno się pić ale nie wiem ile w tym prawdy.
  17. daguccii ja jeszcze do zestawu hippa dołączam chusteczki do dupki :-) marlesia ja miałam robiona lewatywe przed 2 operacjami i powiem Ci że samopoczucie po tym jest niezłe . Gorzej z wykonaniem tego ale poten czujesz się taka lekka:-) Nie wiem jak to przed porodem bo tu cie boli, skurcze, a tu jeszcze lewatywa:-) u mnie w szpitalu nie robią.
  18. martusiadzięki :-) ale ja już wszystko zniose dla tego malutkiego szkraba. W dwóch poprzednich ciążach nie miałam wpływu na życie tych maleństw. Stało się coś, na co nie miałam wpływu. Teraz mam i ode mnie wszystko zależy. Dlatego tyle miesięcy leżałam bez skarg, teraz już ciężej z psychika jak nieraz widać ale fajnie że mogę moim działaniem pomoc tej kruszynce:-)
  19. słoneczko ja kupiłam oliwke, krem do pupy, płyn do kąpieli i małą tubkę kremu do twarzy i ciała. I wszystko hippa.
  20. anette ja też tak mam od dwóch dni ze główka mi naciska tam nisko i czuje taki chwilowy ból, mam nadzieję że nic się tam nie skraca. Wizyta dopiero za 2 tygodnie
  21. Ja na zaparcia jem dwa jabłka. Jedno kolo południa drugie do 5 bo cukry:-) i odtąd robie co drugi dzień, nieraz codziennie. Ale bywało ze czułam się jakbym rodziła "to" tyłkiem:-) skurcze i akcja, skurcze i akcja:-) a jak mnie zablokuje to po jabłku robie małego łyka wody. No i pije bez przerwy wodę. Bardzo dużo. To mi bardzo pomaga. Żadnej Activi mi nie wolno.
  22. marlesia Cukier pilnuje, mierze po każdym posiłku i uczę się co mogę a co nie. I nie o każdej porze mogę jeść to samo. To co mogę w południe nie zawsze mogę wieczorem. Zapisuje każdy posiłek do zeszytu po godzinie mierze i zapisuje pomiar a potem pokazuje mojej lekarce i ocenia. Narazie mnie chwali. Raz tylko zaniedbałam śniadanie bo zjadlam za późno i po kefirze z odrobiną mussli skoczył mi do 167 i wtedy zemdlałam. Ale jak się pilnuje to jest ok. Tak to najbardziej lubię obiady bo mniej mi cukry skaczą po miesku gotowanym albo pieczonym do tego kładę kupę sałaty i pół ziemniaka niż po kromce chleba:-) na dwie nie mogę sobie juz pozwolić.
  23. nataliaj Hej. Ja właśnie na cala ciążę przekształciłam mój telefon na nimi tablet bo też nie korzystam z komputera bo nie mam siły siedzieć. Co do mleka to ja nie mam ale mam kropelki siary od miesiąca i jest to normalne. A kopanie wogóle mi nie przeszkadza bo moje biedne niedożywione dziecko chyba nie ma siły mocno kopać i delikatnie mnie puka. We śnie przeszkadza mi tylko sikanie 3-4 razy musze chodzić. Nieraz włoży mi nogę pod Żebro ale jak zrobię parę kroków to zmienia pozycję.:-)
  24. No właśnie o to chodzi ze nigdy nie wiadomo kiedy jest groźne a kiedy normalne. A najgorsze że już tyle razy byłam w szpitalu że teraz boję się że mogę przegapić coś ważnego i nie pojechać bo pomyślę ze fałszywy alarm.:-)
  25. Hej:-) wracam:-) humor wrócił , nastawienie też :-) Wczoraj mąż zaprosił kupe znajomych, obiecał że on się będzie nimi zajmował i tak było. Także nie jestem zmęczona a przynajmniej się nagadałam i pobyłam z ludźmi:-) Czytam was dziewczyny i jestem z wami cały czas. Tez się martwię o Anię. marti współczuję choroby. Mój A bez przerwy chodzi chory ale mnie jakoś szczęśliwie nic nie łapie. Biorę tran może dlatego? styczniowa Aniu ta temperatura to chyba raczej infekcja bo podwyższona temperatura ciążowa to trwa właśnie jakoś do 2 trymestru. Ja mam często niższa albo 36.6 i nie przekraczan. Oleńka1991trzymam mocno kciuki, żeby udało się to wszystko zatrzymać. Jakby udało ci się wyjść do domu to leż sobie cały czas. Skoro będziesz mieszkała u teściów to może będą ci robić jakieś jedzonko? Rób wszystko, żeby Hania jeszcze trochę posiedziała w brzuchu . Fajne jest to że jeszcze chwilka i będzie juz bezpieczniej.a jeśli chodzi o twardy brzuch to ja teraz mam niezła zagadkę bo tyle miesięcy miałam twardy jak kamień prawie całą dobę i okazało się ze ja po prostu tak mam bo nie wpływał na nic . Ale teraz są godziny ze mnie puszcza a potem nagle twardnieje i nie wiem czy wraca mi to twardnienie które miałam czy pojawia się teraz to, którego nie koniecznie jest dobre:-) ale- k- S andra ja też planuje w ciągu dnia gondole od wózka bo sypialnie mamy na gorze i tam będzie łóżeczko dla dzidzi a na dole będę miała wózek i będę miała maleństwo zawsze pod ręką. Na początku kombinowałam żeby wziąć drugie łóżeczko od znajomych i dokręcić kółka i chodzić z łóżeczkiem po dole ale będzie wózek to po co ma się marnować. moniqq fajnie ci z tym jedzeniem:-) ja bym chciała móc zjeść chociaż dwie kanapki albo ziemniaka bez obaw ze znów zemdleje od tego cholernego cukru...marlesia może faktycznie kupcie sobie nowy lekki wózek bo wchodzić na piętro z 3 dzieci z ciężkim wózkiem i jeszcze przecież zawsze są jakieś zakupy to będzie ci codziennie bardzo ciężko i niewygodnie. słoneczko mi się z tych imion najbardziej podoba pola. Wiktoria i Nikola wogóle mi się nie podobają. Jakoś tak ta Nikola teraz wszechobecna jest. Lindawspółczuję ci tego wstawania ale to bardzo piękne że tak pomagasz mamie. Myślę że dobre uczynki zawsze wracają i warto sobie je zbierać:-) a później może uda się załatwić coś z tym mieszkaniem a narazie twój mąż da jakoś rade ja wozić. Jemu też jest ciężko ale może ta sytuacja nie potrwa długo. lewel powodzenia na wizycie:-) trzymam kciuki za twoje maleństwa:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...