Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

qlczak
justynamularz
Hejka dziewczyny wiec moja relacja ze szpitala, bylam rano podlaczyli mnie pod ktg mam skurcze, zrobili mi masaz szyjki od razu wyleciala krew z czopem, i mam skurcze mam je liczyc az bedzie co 5 minut dopiero pojechac z powrotem, rozwarcie mam na 2 cm i ponoc duze dziecko:D bo my duzi:) juz chyba wszystko mi wylecialo z czopa, mokre majtki rano to nie wody tylko sluz z czopem bo od wczoraj odchodzil wiec modle by sie to dzisiaj juz zaczelo bo boli...dam znac


Justyna
no to trzymam kciuki, żeby szybko poszło.
Ferinka a Ty wiesz ile Twoja dzidzia ma? bo ja ostatnie usg to w 34tyg robiłam to maluch miał 2kg a teraz nie wiem.

też miałam w 34 tc ostatnie usg i mały miał 2100g :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Kobietki, dziś troszkę namachałam się :) kupiłam piękneeee firaneczki do kuchni i jak głupia wlepiam wzrok w nie :) hi hi :) potem masa pranka, prasowanka, sprzątanko... i już nie pamiętam.. Ale sporo ruchu miałam :)

I znalazłam swoją książeczkę zdrowia z dzieciństwa i wiecie co????

urodziłam się 16 sierpnia o 15.10 ważyłam 3100g 54 cm i urodziłam się w 40/41 tc hi hi hi

Może mój synek powieli Mnie?? :) Ale było by super, troszkę się uspokoiłam że przyszłam na świat też tak późno :):36_1_21::36_1_21::36_1_21:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Justyna i ja trzymam kciuki i czekam na rozwój sytuacji. Pewnie już jutro będziesz tulić swego Maluszka:) No i doczekałaś się gluta:hahaha:
Alisss fajnie, że do nas wpadłaś i się wyżaliłaś... wiesz że ostatnio nachodzą mnie myśli czy i ze mną tak nie będzie? boję się że nie podołam że stanę się nerwowa i będę mogła liczyć tylko na siebie... niby w domu sielanka i małż zapewnia ze napewno nic sie nie zmieni ale ta niepewność pozostje. Kochana uwarzam jak Dziewczyny że powinnaś porozmawiać z mamą. Powiedz jej co czujesz i jeśli nie jest w stanie zaakceptowac Twej prośby to niech Ci wogóle nie pomaga. Bo matkę to Twój Niuniuś już ma! Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. moze chce się nacieszyć Natankiem póki może ale nie może tak być że Ty ledwo na nogach stoisz:( Moja mama zawsze mówi że nie chce się wtrącać w nasze życie i jeśli coś to właśnie stara się pomóc np sprzątając mi wczoraj mieszkanie... Kochana może zostaw Małego na dwie godzinki z mamą lub mężem i wyjdź gdzieś - nie wiem do sklepu, na masaż, nawet do restauracji na obiad... Zaszalej! I dobrze by było gdybyś jednak skontaktowała się np z położną która poradziłaby psychologa. Lepiej się wcześniej poradzić... a jak Ty jesteś smutna i zdenerwowana to Natanek też:( Będę o Tobie myśleć i trzymać kciuki by wszystko się dobrze ułożyło...

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

a ja dzisiaj też sie namachałam... no i oczywiscie mam tego skutki uboczne w postaci bóli krocza:Real mad: wymyśliłam dzis sobie obiad dwudaniowy i mi sie zeszło na gotowaniu zupki, mieleniu mięsa i jego przygotowania... za to małż był zachwycony
szczerze to liczę że jutro sie zacznie, bo dziś mam naprawde dużo skurczy - brzuch prawie cały czas twardy jak kamień... chociaż nie czuję sie jakoś inaczej:( pytałam dziś koleżanki i mówiła że nie miała żadnych objawów poprzedzających (czopu, wód itp)... po prostu złapały ją skurcze a pęcherz płodowy musieli jej przebić

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia27
a ja dzisiaj też sie namachałam... no i oczywiscie mam tego skutki uboczne w postaci bóli krocza:Real mad: wymyśliłam dzis sobie obiad dwudaniowy i mi sie zeszło na gotowaniu zupki, mieleniu mięsa i jego przygotowania... za to małż był zachwycony
szczerze to liczę że jutro sie zacznie, bo dziś mam naprawde dużo skurczy - brzuch prawie cały czas twardy jak kamień... chociaż nie czuję sie jakoś inaczej:( pytałam dziś koleżanki i mówiła że nie miała żadnych objawów poprzedzających (czopu, wód itp)... po prostu złapały ją skurcze a pęcherz płodowy musieli jej przebić

Skąd Ty bierzesz kobieto tyle energii?? Podziwiam:)

Dziewczynki a czy ciotka Kaja pojawiała się dzisiaj czy może rodzi a my nnic o tym nie wiemy??!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

mpearl

Skąd Ty bierzesz kobieto tyle energii?? Podziwiam:)

Dziewczynki a czy ciotka Kaja pojawiała się dzisiaj czy może rodzi a my nnic o tym nie wiemy??!!

padł jej internet i czeka aż małż wróci i coś może wykombinuje:)
a z energią to sama się zastanawiam, wiesz to jest też tak że dopóki się ruszam to mniej mnie wszystko boli... a wystarczy że na chwile usiadę lub się położe i się podnieść nie mogę... nie wiem na co Mała mi naciska ale bolą mnie "wargi" i nie jak się dotknę tylko jak sie ruszam... takie głupie uczucie jakby mnie coś przeszywało
wiec łażę okrakiem kulejąc bo promieniuje mi na nogi

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

alisss
Czesc.
Zadko sie odzywam, bo juz nie mam sily :(((((. W ogole nie rozumiem tego mojego dziecka, ciagle placze, nie wysypiam sie, wiem ze to straszne, ale czasem mam chec zrobic mu cos (az mnie to przeraza), niby jest mama, ale czuje jakbym byla sama. Ona tylko sie malym zajmuje, a ja wolalabym zeby mi pomogla w domowych sprawach bardziej, zebym to ja sie wiecej nauczyla, ale ona nie... Jak ja sie malym zajmuje to ona siedzi sobie przy krzyzowkach i ma gdzies ze trzeba np. jakis obiad zrobic ( a pozniej mowi ze jem za malo grrr), a jak tylko zaplacze to ona juz leci do niego bo ona zrobi to lepiej niz ja .... A poza tym, niewiem maly ma chyba kolki.... Juz dokarmiam go butelka (on ciagle jest glodny i jakbym go miala tylko cycem to 24h na dobe bym siedziala a i tak by sie nie najadl :(( )i to tez jest oczywiscie moja wina, bo za malo jem. Ciagle w stresie chodze. A Ł tez mnie rozczarowal... Pracowal dlugo to rozumiem, chcial sie wyspac, ale teraz ma troche wolnego to zamiast mi pomoc to on spal dzis do 16!!!! bo maly w nocy mu nie dal... A mi dal???? On nie rozumie ze ja zmeczona, ciagle mnie obwinia o wszystko (nawet o to ze dziecko placze, bo ja- matka to powinnam wiedziec dlaczego)... Juz nie mam sil.... Mam juz mysli, ze jemu sie poprostu znudzilo ojcostwo, a ja tez juz nie tylko jego, no i sexu ni ma juz tak dlugo i czuje, ze dlugo to nie potrwa. I mam chyba depresje jakas poporodowa, bo jakos coraz mniej sie przejmuje jak placze, mama wtedy leci do niego a ja do drugiego pokoju i rycze ze mi sie takie dziecko trafilo... :( Boje sie ze nie starczy mi milosci......... A TAK NA NIEGO CZEKALISMY!!!!
PS. Teraz tez rycze i nie moge sie powstrzymac!!!!

nic się nie martw kochana, to normalne...męża do galopu zbierz, masz prawo być zmęczona i on ma to rozumieć i Ci pomagać. teraz jeszcze hormony szaleją to i humory rożne i zmęczenie dochodzi do tego. jak podejrzewasz, ze to kolki u maluszka to idx do lekarza, dostaniesz kropelki jakieś dla niego i będzie dobrze. Ja stosuje infakol (co prawda jest powyżej miesiąca ale nie daje całej dawki i np. jak już naprawdę mamy problem z kupą. A jakim mlekiem karmisz? Przepajaj też maluszka glukozą, herbatkami..I z mamą też sobie wyjaśnij, lepsza pierwsza złoć niż druga, a może na spokojnie się da...Tulam Cię mocno i trzymaj się kochana. I jesteś wspaniała mamą i za chwile nerwy przejdą i dojrzysz tę bardziej słoneczna stronę macierzyństwa. A uśmiecha się dzidziuś przez sen? a zasypia słodko przy cycorku? a wodzi za Tobą zdziwionymi oczami? no właśnie, on Cię kocha, jesteś dla niego całym światem i najlepszą mamą jaką mógł sobie wymarzyć.

ferinka
Kobietki, dziś troszkę namachałam się :) kupiłam piękneeee firaneczki do kuchni i jak głupia wlepiam wzrok w nie :) hi hi :) potem masa pranka, prasowanka, sprzątanko... i już nie pamiętam.. Ale sporo ruchu miałam :)

I znalazłam swoją książeczkę zdrowia z dzieciństwa i wiecie co????

urodziłam się 16 sierpnia o 15.10 ważyłam 3100g 54 cm i urodziłam się w 40/41 tc hi hi hi

Może mój synek powieli Mnie?? :) Ale było by super, troszkę się uspokoiłam że przyszłam na świat też tak późno :):36_1_21::36_1_21::36_1_21:

cieszę sie, ze sie uspokoiłas...i fajnie byłoby jakby Ci synek prezent na urodziny zrobił..

Idę spać kochane, trzymajcie się cieplutko...pa pa

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

Tosia27
qlczak
heheeh no to teraz ferinko po prostu musisz cierpliwie czekać- odezwała się cierpliwa :hahaha:

to i ja się dołączam do grona cierpliwych:smile_jump:

No to kochane musimy się cierpliwić.

Nie wiem czy zauważyłyście aleeeeee nie było dziś KAJA09 !!!!!

niuśka co tam u ciebie????? czyżby już????????

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny. Zdecydoanie lepiej radzilam sobie jak bylam sama z malutkim zaraz po powrocie ze szpitala. Teraz straszne nerwy mnie biora jak widze, ze wszyscy robia wszystko nie tak jakbym chciala.
Jak do Was napisalam i ryczalam, przyszedl do mnie Ł i powiedzial ze on potrzebowal takiego wypoczynku bo co dzien bardzo dlugo pracowal i ze teraz juz sie lepiej czje i ze teraz bedzie mi wiecej pomagal... zobaczymy.
A co do mamy to chyba musze zrobic tu porzadek.Dzis wyskoczyla ze musi wosk przelac bo moze ktos mi Natanka zauroczyl i dlatego tak placze... wierzycie w to???? bo ja nie i jak to uslyszalam to mi rece opadly.....

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
Coś z tym ruszaniem sie jest, bo ja jak coś porobie to mnie tak plecy nie bolą:) a ten ból to może kości się rozchodzą?? Bo mnie też tak boli jak się dotykam, taki ból jakbym tam miała siniaka

a ja jak dotknę to właśnie nic nie boli... boli jak cholera kiedy próbuję wstać lub chodzę:(
ale jak sie rozchodzę to jest lepiej

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia27
mpearl

Skąd Ty bierzesz kobieto tyle energii?? Podziwiam:)

Dziewczynki a czy ciotka Kaja pojawiała się dzisiaj czy może rodzi a my nnic o tym nie wiemy??!!

padł jej internet i czeka aż małż wróci i coś może wykombinuje:)
a z energią to sama się zastanawiam, wiesz to jest też tak że dopóki się ruszam to mniej mnie wszystko boli... a wystarczy że na chwile usiadę lub się położe i się podnieść nie mogę... nie wiem na co Mała mi naciska ale bolą mnie "wargi" i nie jak się dotknę tylko jak sie ruszam... takie głupie uczucie jakby mnie coś przeszywało
wiec łażę okrakiem kulejąc bo promieniuje mi na nogi

Ufff to bo już się zestresowałam Kajką :) ...
a ja tez dziś chodze okrakiem albo kulałam na zakupach bo tak bolało, takie dziwne kłuciee :(

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

alisss
Dzieki dziewczyny. Zdecydoanie lepiej radzilam sobie jak bylam sama z malutkim zaraz po powrocie ze szpitala. Teraz straszne nerwy mnie biora jak widze, ze wszyscy robia wszystko nie tak jakbym chciala.
Jak do Was napisalam i ryczalam, przyszedl do mnie Ł i powiedzial ze on potrzebowal takiego wypoczynku bo co dzien bardzo dlugo pracowal i ze teraz juz sie lepiej czje i ze teraz bedzie mi wiecej pomagal... zobaczymy.
A co do mamy to chyba musze zrobic tu porzadek.Dzis wyskoczyla ze musi wosk przelac bo moze ktos mi Natanka zauroczyl i dlatego tak placze... wierzycie w to???? bo ja nie i jak to uslyszalam to mi rece opadly.....

zobaczysz, że z każdym dniem bedzie coraz lepiej...

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

Izak1979
alisss
Czesc.
Zadko sie odzywam, bo juz nie mam sily :(((((. W ogole nie rozumiem tego mojego dziecka, ciagle placze, nie wysypiam sie, wiem ze to straszne, ale czasem mam chec zrobic mu cos (az mnie to przeraza), niby jest mama, ale czuje jakbym byla sama. Ona tylko sie malym zajmuje, a ja wolalabym zeby mi pomogla w domowych sprawach bardziej, zebym to ja sie wiecej nauczyla, ale ona nie... Jak ja sie malym zajmuje to ona siedzi sobie przy krzyzowkach i ma gdzies ze trzeba np. jakis obiad zrobic ( a pozniej mowi ze jem za malo grrr), a jak tylko zaplacze to ona juz leci do niego bo ona zrobi to lepiej niz ja .... A poza tym, niewiem maly ma chyba kolki.... Juz dokarmiam go butelka (on ciagle jest glodny i jakbym go miala tylko cycem to 24h na dobe bym siedziala a i tak by sie nie najadl :(( )i to tez jest oczywiscie moja wina, bo za malo jem. Ciagle w stresie chodze. A Ł tez mnie rozczarowal... Pracowal dlugo to rozumiem, chcial sie wyspac, ale teraz ma troche wolnego to zamiast mi pomoc to on spal dzis do 16!!!! bo maly w nocy mu nie dal... A mi dal???? On nie rozumie ze ja zmeczona, ciagle mnie obwinia o wszystko (nawet o to ze dziecko placze, bo ja- matka to powinnam wiedziec dlaczego)... Juz nie mam sil.... Mam juz mysli, ze jemu sie poprostu znudzilo ojcostwo, a ja tez juz nie tylko jego, no i sexu ni ma juz tak dlugo i czuje, ze dlugo to nie potrwa. I mam chyba depresje jakas poporodowa, bo jakos coraz mniej sie przejmuje jak placze, mama wtedy leci do niego a ja do drugiego pokoju i rycze ze mi sie takie dziecko trafilo... :( Boje sie ze nie starczy mi milosci......... A TAK NA NIEGO CZEKALISMY!!!!
PS. Teraz tez rycze i nie moge sie powstrzymac!!!!

nic się nie martw kochana, to normalne...męża do galopu zbierz, masz prawo być zmęczona i on ma to rozumieć i Ci pomagać. teraz jeszcze hormony szaleją to i humory rożne i zmęczenie dochodzi do tego. jak podejrzewasz, ze to kolki u maluszka to idx do lekarza, dostaniesz kropelki jakieś dla niego i będzie dobrze. Ja stosuje infakol (co prawda jest powyżej miesiąca ale nie daje całej dawki i np. jak już naprawdę mamy problem z kupą. A jakim mlekiem karmisz? Przepajaj też maluszka glukozą, herbatkami..I z mamą też sobie wyjaśnij, lepsza pierwsza złoć niż druga, a może na spokojnie się da...Tulam Cię mocno i trzymaj się kochana. I jesteś wspaniała mamą i za chwile nerwy przejdą i dojrzysz tę bardziej słoneczna stronę macierzyństwa. A uśmiecha się dzidziuś przez sen? a zasypia słodko przy cycorku? a wodzi za Tobą zdziwionymi oczami? no właśnie, on Cię kocha, jesteś dla niego całym światem i najlepszą mamą jaką mógł sobie wymarzyć.

ferinka
Kobietki, dziś troszkę namachałam się :) kupiłam piękneeee firaneczki do kuchni i jak głupia wlepiam wzrok w nie :) hi hi :) potem masa pranka, prasowanka, sprzątanko... i już nie pamiętam.. Ale sporo ruchu miałam :)

I znalazłam swoją książeczkę zdrowia z dzieciństwa i wiecie co????

urodziłam się 16 sierpnia o 15.10 ważyłam 3100g 54 cm i urodziłam się w 40/41 tc hi hi hi

Może mój synek powieli Mnie?? :) Ale było by super, troszkę się uspokoiłam że przyszłam na świat też tak późno :):36_1_21::36_1_21::36_1_21:

cieszę sie, ze sie uspokoiłas...i fajnie byłoby jakby Ci synek prezent na urodziny zrobił..

Idę spać kochane, trzymajcie się cieplutko...pa pa

to byłyby cudownyyyyyyyyyyyyyy prezent :) chyba bym zwariowała ze szczęścia :)
Miłych snów kochana:)

p.s. Bardzo pięknie napisałaś aliss... i wszystkie inne wątpiące mamuśki powinny to przeczytać :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

alisss
Dzieki dziewczyny. Zdecydoanie lepiej radzilam sobie jak bylam sama z malutkim zaraz po powrocie ze szpitala. Teraz straszne nerwy mnie biora jak widze, ze wszyscy robia wszystko nie tak jakbym chciala.
Jak do Was napisalam i ryczalam, przyszedl do mnie Ł i powiedzial ze on potrzebowal takiego wypoczynku bo co dzien bardzo dlugo pracowal i ze teraz juz sie lepiej czje i ze teraz bedzie mi wiecej pomagal... zobaczymy.
A co do mamy to chyba musze zrobic tu porzadek.Dzis wyskoczyla ze musi wosk przelac bo moze ktos mi Natanka zauroczyl i dlatego tak placze... wierzycie w to???? bo ja nie i jak to uslyszalam to mi rece opadly.....

Mi już skarbie ręce opadły :) poważnieeee.
Czyli mamusiu sama dałaś sobie odpowiedz, że sama sobie lepiej radzisz niż z mamy pomocą :) I super że Ł zrozumiał.. też bidok zmęczony. Musicie sobie dać rady. Idźcie już spać jak mały na to pozwoli i wtulcie się w siebie, to naprawdę potrafi wiele zdziałać :) :36_3_1:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Masz rację Alisss musisz zrobić porządek z mamą... w żadne woski ja nie wierzę - po prostu Mały moze za Tobą tęskni, je bo ma co nadrobić, no i każda położna Ci powie że Twój humor i stan udziela się jemu. Najważniejsze moim zdaniem by mąż pomagał Ci ile moze... a wszystkich "doradzaczy" mówili na szkole rodzenia trzeba przeprosić i pogonić

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia27
Masz rację Alisss musisz zrobić porządek z mamą... w żadne woski ja nie wierzę - po prostu Mały moze za Tobą tęskni, je bo ma co nadrobić, no i każda położna Ci powie że Twój humor i stan udziela się jemu. Najważniejsze moim zdaniem by mąż pomagał Ci ile moze... a wszystkich "doradzaczy" mówili na szkole rodzenia trzeba przeprosić i pogonić

:brawo: dokładnie, ja już mam tych "doradzających, wszechwiedzących, doświadczonych" w rodzinie. I jeszcze potrafią mi powiedzieć że ja to mam dobrze bo im nie miał kto tak mówić... wrr...

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

nie wiem jak bedzie w naszym przypadku, ale T jest uprzedzony że nie dajemy nikomu wejsć na głowę... to będzie nasze dziecko i to my będziemy je wychowywać... nie oszukujmy sie kiedyś było inne podejście do dzieci, moja teściowa ostatnio jęczała że po co łóżeczko (przecież moze spać z nami), po co przewijak itp. za jej czasów nie było i dała radę:36_11_13: tratatata
a my chcemy wychowywać po swojemu:) i mam nadzieję ze nam sie uda:)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Izak1979
mpearl
Bo na naszą Izak można liczyc:))

proszę mnie nie peszyć...:grin:ja poprostu kocham być mamą ....wiecie ile kobiet oddałoby życie za te nieprzespane noce, za te problemy z kpami itd. dlatego nie wolo narzekać, trzeba się cieszyć i czerpać energie ze swojego szczęścia...

Masz w 100% rację, tylko czasami zapominamy o tym, że mamy takie szczęście, o burzy hormonów nie wspomnę. I nie pesz się Kochana, bo Twoje słowa bardzo pomagają:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...